Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam miałem w tym roku ziemniaki w ogródku i pytanie czy mogę zasadzić ponownie na tym samym miejscu? nigdy nie miałem ziemniaków mam je na własne potrzeby mogę prosić o porady co bd nie tak jak zasadę w te same miejsce
Opublikowano (edytowane)

A co to ma za znaczenie. Możesz sądzić bez problemu

Edytowane przez marcin19071980
Opublikowano (edytowane)
21 godzin temu, marcin19071980 napisał:

A co to ma za znaczenie. Możesz sądzić bez problemu

Jak byś miał minimalne pojęcie o rolnictwie, to byś takich pytań niezadawał🤦‍♂️

@Godzio jak nie było zarazy, to śmiało możesz sadzić ziemniaki w tym samym miejscu.

Jak będzie ciepła zima, to nie zebrane ziemniaki mogą przezimować w ziemii i na wiosnę wykiełkują. 

Edytowane przez bergman31
Opublikowano
1 minutę temu, bergman31 napisał:

Jak byś miał minimalne pojęcie o rolnictwie, to byś takich pytań niezadawał🤦‍♂️

no... to ...żeś ..pomógł...

Kolego, sadź. po kilkanaście lat sadzą. ważne by składników pokarmowych nie brakowało. większe występowanie szkodników i patogenów też może wystąpić. no należy bardziej pilnować.

Opublikowano
56 minut temu, bergman31 napisał:

Jak byś miał minimalne pojęcie o rolnictwie, to byś takich pytań niezadawał🤦‍♂️

@Godzio jak nie było zarazy, to śmiało możesz sadzić ziemniaki w tym samym miejscu.

Jak będzie ciepła zima, to nie zebrane ziemniaki mogą przezimować w ziemii i na wiosnę wykiełkują. 

20 kilka lat ziemniaki po ziemniakach rosną i jeszcze kapusta po wczesnych rośnie a ty mnie uprawy ziemniaków chcesz uczyć.Na 39 ha mam 4ha owsa a reszta to ziemniaki więc proszę cię nie pier....że wystąpienie zarazy ziemniaków dyskwalifikuje pole do przyszłorocznej uprawy tej rośliny.

Opublikowano
1 godzinę temu, marcin19071980 napisał:

20 kilka lat ziemniaki po ziemniakach rosną i jeszcze kapusta po wczesnych rośnie a ty mnie uprawy ziemniaków chcesz uczyć.Na 39 ha mam 4ha owsa a reszta to ziemniaki więc proszę cię nie pier....że wystąpienie zarazy ziemniaków dyskwalifikuje pole do przyszłorocznej uprawy tej rośliny.

Jak masz takie doświadczenie w uprawie ziemniaków, to napisz jak sobie poradzić z zarazą ziemniaczaną. Każdy okoliczny rolnik mówi, że ziemniaki po ziemniakach sprzyjają występowaniu zarazy. To samo jest napisane w książkach rolniczych. Sadzeniaki nowe z zakładu hodowli.  Opryski o różnych substancjach czynnych. Pryskane kilka razy a i tak zaraza występuje. Kilka metrów od pola stoi cieplarnia z pomidorami i ich zaraza nie bierze.    

Opublikowano (edytowane)

Jestem z pod Sieradza gm Wróblew.Tu ziemniaki rosną wszędzie od zawsze.Po pierwsze sądzi się odmiany jak najbardziej odporne na zarazę po drugie sądzi się bez względu na odmiany jak najwcześniej i po trzecie robi się wszystko co tylko możliwe aby ziemniaki nawet późniejszych odmian były dojrzałe do końca lipca.Lecina dysykowana i nie ma problemu z zaraza.Nasdzicie jakieś Vinety h....wie czego i później są tego typu opowieści co twoje.Wystarczy poczytać temat o odmianach ziemniaków to tam jest widać jak problemy na głowę sobie ludzie ściągają.Jakie ziemniaki z zakładów hodowli oczym ty piszesz.Widziales kiedyś jak i kto te sadzeniaki produkuje bo Ja widziałem i wiem że karteczka przy worku niczego ci nie gwarantuje.Tak samo jest niszczyk czarna nóżka i inne kur....Zdjęcie przedstawia kopanie próbnej redliny odmiany Zagłoba 18 lipca.24 czy 23lipca była niszczona mechanicznie łecina.Po jaka chol..... trzymać ziemniaki zielone do września, chyba żeby sobie kosztów narobić i chwalić się zdjęciami 7 oprysku na zarazę  na AF.A jeszcze wracając do oprysków na zarazę to z roku na rok są one coraz to mniej skuteczne więc jest to raczej pryskanie sumienia a nie zapobieganie chorobom.

IMG_20220718_153129_015.jpg

Edytowane przez marcin19071980
Opublikowano (edytowane)

W okolicy obecnie trochę się wykruszyli, ale niektórzy mieli 15-30ha ziemniaków i latami były sadzone ziemniaki po ziemniakach. 

Jest też firma co miała  ziemniaki na frytki, kiedyś mieli na chipsy. Kilka lat w monokulturze , czasami robili podmianę na rok  z jakimś obszarnikiem np. na 500ha, ale to sporadycznie.

Ale to inne odmiany i sposób produkcji. Deszczownia czasami w czasie opadów nawet wodę lała.

Edytowane przez Alchemik
Opublikowano
28 minut temu, Alchemik napisał:

W okolicy obecnie trochę się wykruszyli, ale niektórzy mieli 15-30ha ziemniaków i latami były sadzone ziemniaki po ziemniakach. 

Jest też firma co miała  ziemniaki na frytki, kiedyś mieli na chipsy. Kilka lat w monokulturze , czasami robili podmianę na rok  z jakimś obszarnikiem np. na 500ha, ale to sporadycznie.

Ale to inne odmiany i sposób produkcji. Deszczownia czasami w czasie opadów nawet wodę lała.

Znam to doskonałe ale wez przetłumacz.Jemu się nie udaje to znaczy że się nie da

Opublikowano

dzięki za odpowiedzi nie każdy wszystko musi wiedzieć od razu, człowiek się uczy całe swoje życie a z ziemniakami nie miałem nigdy styczności więc wolę się zapytać i tyle po to te forum jest

Opublikowano (edytowane)
Dnia 10.12.2022 o 21:22, marcin19071980 napisał:

Znam to doskonałe ale wez przetłumacz.Jemu się nie udaje to znaczy że się nie da

Te opryski, to faktycznie z roku na rok coraz mniej skuteczne.

U mnie, łęcin zielonych we wrześniu od lat nie miałem. Pod koniec lipca zaraza już jest na całej powierzchni pola. W tym roku ziemniaki kopałem już pod koniec sierpnia.

Sadziłem te nieszczęsne vinety. 

Ponad 20 lat temu sadziłem ibisy i one były bardzo odporne na zarazę. Łęciny zielone jeszcze w połowie września i to bez żadnych oprysków.

@Alchemik z 500m od mojego pola była przez kilka lat plantacja ziemniaków, jakieś 80ha przemysłowych. Ziemniaki po ziemniakach lub na przemian z kukurydzą. W tym roku zasiali tylko kukurydzę. Stonka przez to w poszukiwaniu jedzenia, codziennie robiła nalot na moje ziemniaki, a u sąsiadów to po podwórkach sobie chodziła. Na drogach polnych położonych najbliżej, to stonka maszerowała jedna jedna przy drugiej.   

 

Edytowane przez bergman31

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez arty
      Mam taki dylemat - gdzie posadzic ziemniaki w przyszlym roku - zalozenie ze ma to byc dla siebie bez nawozow i opryskow....
      Mam 2 kawalki ziemi do dyspozycji - podobna klasa w tej samej lokalizacji
      1. pierwsze mejsce to miejsce gdzie w tym roku byly ziemniaki - wczesniej ugor z 20 lat.... w tym roku byly nawet niezle ziemniaki, niezachwaszczone - ale strasznie duzo stonki - rok po roku ziemniaki by byly....
      2. Opcja - miejsce gdzie przez kilka lat byl slonecznik ozdobny - rok w rok - pole mocno zachwaszczone - perz itp....

      Co bedzie lepsze  -2 lata  rok po roku to samo miejsce, czy zmiana ale zachwaszczone???
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na grupie kogoś kto jeszcze uprawia ziemniaka jadalnego, odmiana IRYS? Pytam, ponieważ chciałem się podpytać Was, czy tylko u mnie jest taki problem i ewentualnie jak sobie z nim radzicie. Chodzi o porastanie sadzeniaka kłami. Rok w rok od marca zaczyna się u mnie skubanie kilkunastu ton ziemniaka. Ma tak olbrzymie kły i jest taka porośnięty że nie ma szans aby coś takiego wsadzić. I problem jest wyłącznie z tą odmianą. Posiadam jeszcze inną odmianę jadalnego. Magazynowana w identycznych warunkach. Zero kłów. Zwiększam im tylko lekko temperaturę na 3 tygodnie przed sadzeniem, puszczą takie malutkie oczka i tyle. A z tym nieszczęsnym Irysem co roku problem. Rezygnować z niego nie chcę bo pomimo tego że nie plonuje jakoś rewelacyjnie to ta odmiana u mnie jest najdroższa więc mniejszą ilość rekompensuję sobie ceną a przy tym mniej się człowiek narobi. A ludzi tą odmianę kupują najchętniej i najlepiej mi ona schodzi zawsze. 
    • Przez pasio
      Witam!!
       
      Jeśli to nie tajemnica, to chciałby się dowiedzieć jakie stosujecie nawozy przed sadzeniem ziemniaków? jakie dawki? Ja stosuję Fosforan oraz sól potasową.
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na forum kogoś kto użytkuje zaprawiarkę od firmy Apli-Tech model AZ-100? Chciałbym się podpytać, czy taka forma zaprawiania na sadzarce ma w ogóle sens. Generalnie ziemniaka zaprawiam krótko bo dopiero od 3 lat. Różnica na pewno jest dlatego chciałbym to kontynuować. Do tej pory moje zaprawianie jest dość prymitywne i nie powiem, schodzi mi z tym sporo czasu bo ziemniaka wsypuję na stół rolkowy, następnie ręcznym opryskiwaczem jest on na tym stole opryskiwany i spada sobie na taki gumowy taśmociąg, który transportuje go do sadzarki. Zaletą takiego zaprawiania na pewno jest to, że ziemniak jest równomiernie z każdej strony pokryty zaprawą. Jest to proces naprawdę długi i zaprawienie sadzarki zajmuje mi więcej czasu niż jej wysadzenie. Oglądam sobie te zaprawiarki montowane na sadzarkę i tak się zastanawiam w jaki sposób to podłączyć i na jakiej zasadzie to działa bo na pierwszy rzut oka jak na to patrzę to nie ma szans aby ta zaprawa, skutecznie pokryła mi ziemniaka. Aby tak się stało, ziemniak musi być jakoś podczas zaprawiania obracane a jak on leży w koszyczku sadzarki i zaprawiarka go spryska zaprawą to co to da że będzie on pokryty jednostronnie skoro część zostanie nie zaprawiona i przez tą część będą mogły przedostawać się np grzyby. Chyba że te zaprawiarki na sadzarkę działają na innej zasadzie. Może mi ktoś to wytłumaczyć? Warto w ogóle w to iść czy lepiej pozostać przy mojej metodzie tylko jakoś ją ulepszyć aby robić to szybciej?
    • Przez Gembard
      Witam, 
      Mam problem z dużą ilością ziemniaków wypadających pomiędzy lemieszem a krojem tarczowym. Czy mogę zblizyć krój do lemiesza aby zmniejszyć szczelinę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v