Nadstawki do przyczepy...

[DANIEL 1]

Dużymi krokami zbliża się dla nas czas żniw, chcielibyśmy wyposażyć nasza przyczepę (Sanok d 45, ładowność 3,5 t) w nadstawki aby zwiększyć jej pojemność.

Czy warto robić dodatkowe nadstawki do przyczepy, jakich materiałów Waszym zdaniem jest najlepiej użyć.

Prosiłbym o opinie oraz porady.

[andrzej2110 535]

Na przyczepę nie mam zakładek ale mam na rozrzutnik. Boczne są ze starych burt a szczytowe są z desek. Nie ma foty ale jak założę to zorbie. Na przyczepie nie są mi potrzebne.

[Hinco 1]

Przymierzam się także zrobić do swojej takie na ok 30cm, napewno drewno a metal jaki do tego to nie wiem do końca, bo trzeba to okuć jakoś, albo ceownik, albo raczej kątownik wzdłuż przynajmniej jeden z dołu..

[marcin974 30]

jak robisz to zrob wysokie z arkusza blachy 50cm (okolo 10cm policz na ,,zaklad'') to tak 40cm wyjdzie no grubosc 2mm gora 3mm do tego ksztaltownik 2,5X5 grubosci 2-3mm

[Chota 12]

ja do swojej przyczepy zrobiłem drewniane na kiszonke z kukurydzy a jak dać takie dozboża to byly by super i tanio wyjdzie

 

 

 

mój 150 post

[1rajdzik 15]

u mnie są drewniane, po końcach kątowniki wpuszczone do tych dziur w burtach.

[zetor7745 3]

ja mam zrobione z blachy elegancko sciagasz i zakladasz kiedy chcesz

 

http://www.agrofoto.pl/forum/index.php?aut...i&img=14337

[Jozek18 0]

jam na wszystkich swoich przyczepach (4 sztuki) zrobione z blachy 2 i kątownika 3x3 wysokość samych nadstawek to max połowa burty i tak np. z przyczepy 3,5t zrobiłem ok. 5,5t.

[misiek10 1]

najszybszy, najtanszy i w miare wygodny oraz uzyteczny sposob, to deski z katownikami na koncach, ktore (katowniki) "wpuszcza" sie w konce burt. sam stosuje to rozwiazanie i nie nazekam. zakladki te sa dosc wytrzymale i mozna je szybko zdemontowac i zamontowac. szczegolnie polecam osobom, ktore woza zboze, a potem w odstepie kilku godzin woza slome w kostkach.

Edytowano Lipiec 14, 2007 przez Nikita_Bennet
ortografia

[kserkses 2]

jak robisz to zrob wysokie z arkusza blachy 50cm (okolo 10cm policz na ,,zaklad'') to tak 40cm wyjdzie no grubosc 2mm gora 3mm do tego ksztaltownik 2,5X5 grubosci 2-3mm

Tia, a kto to poradzi jak będzie trzeba zdjąć ??? arkusz 3mmx2mx1m waży chyba koło 40 kilo

[mirasek 13]

Nadstawki mam porobione z profili + przynitowana blacha ocynkowana. Jedna boczna nadstawka (po stronie wysypu) ma u góry zawiasy z grubych śrub a u dołu kątownik na który zamyka sie bort. Nadstawki są lekkie, samodzielny montarz/demontarz bezproblemowy (z pomocą młotka ).

[Lesin 1]

ja jak większość także posiadam nadstawki z deski i na końcach kontownik,wysokość deski około 25 cm

[kris14 267]

Ja mam nadstawki przy przyczepach zrobione dookoła z profilu 2x3cm (albo inny, nie pamiętam ) do którego przspawana jest blacha 1,5mm.

Nadstawki na przodzie i z tyłu opierają się o burty, tylko w wywrotce są dospawane ceowiniki aby wsunąć je w narożniki burt (żeby podczas wywrotu się nie sunęły).

W bocznych nadstawkach blacha jest dospawana "z zakładką" aby się opierała o bury boczne i nie było szczelin.

Nastawki mają przy krańcach ucha, aby można było je ze sobą skręcić i podczas wywrotu boczne nadstawki się wychylały.

[DANIEL 1]

najszybszy, najtanszy i w miare wygodny oraz uzyteczny sposob, to deski z katownikami na koncach, ktore (katowniki) "wpuszcza" sie w konce burt. sam stosuje to rozwiazanie i nie nazekam. zakladki te sa dosc wytrzymale i mozna je szybko zdemontowac i zamontowac. szczegolnie polecam osobom, ktore woza zboze, a potem w odstepie kilku godzin woza slome w kostkach.

 

 

Jeżeli posiadasz aparat cyfrowy powrzucaj kilka fotek tych nadstawek, ich mocowania ujęte z każdej strony.

Wrzucajcie linki do fotek z nadstawkami, co się widzi to się widzi...

A czas nagli za trzy dni przy takiej pogodzie prawdopodobnie będzie już pierwszy wyjazd w pole.

Pozdro

[Nikita_Bennet 315]

ja jak większość także posiadam nadstawki z deski i na końcach kątownik,wysokość deski około 25 cm

 

 

najszybszy, najtanszy i w miare wygodny oraz uzyteczny sposob, to deski z katownikami na koncach, ktore (katowniki) "wpuszcza" sie w konce burt. sam stosuje to rozwiazanie i nie narzekam. zakladki te sa dosc wytrzymale i mozna je szybko zdemontowac i zamontowac. szczegolnie polecam osobom, ktore woza zboze, a potem w odstepie kilku godzin woza slome w kostkach.

 

potwierdzam.

ja mam tak ze w d46 mam burty drewniane 60 cm i nie mam zakladek bo 5-5,2 tony pszenicy wchodzi i więcej nie laduje bo "cięzej idzie" a i nią slomę się wozi choc tato swego czasu zakladal do niej jeszcze 10 cm zakladki.

 

w "szostce" - dechy na 25 cm zamocowane jak misiek10 na kątownikach wpuszczonych w profile burt (az do dna czyli kątownik ma 75cm i tyle ma burta z zakladką). calość jest na stałe bo przyczepa tylko do zniw potrzebna. otwiera się jedna burta ale bez nadstawki aby jej nie targać. kątowniki sprawiają ze jest dużo sztywniejsza. demontaż desek to max 20 minut ale kątowników to juz godzinka roboty.

 

mala przyczepka z burtami drewnianymi 40cm wysokosci ma zniwa dostaje dodatkowe 15 cm zeby zbiornik z bizona rekorda wchodzil caly - montaż okolo pół godzinki a demontaż max 10 minut.

 

rozrzutnik obornika na czas zniw dostawal 10-15 cm drewniane nadburcia ale nie uzywamy go teraz na zniwa bo przyczep trochę jest. montaż 30 minut a demontaż 10 minut.

 

dodatkowo jak pozyczamy jeszcze jedną czy dwie d47 to mają drewniane nadstawki po 25 cm.

 

jeśli udaloby sie mi kupic jedną z tych d47 to zalożę jednak metalowe nadburcia o wyso

ości 25-30 cm - powod jest prosty - uszczelnienie.

cięzko przy drewnianych burtach uszczelnic dobrze przyczepę do rzepaku a worki i

inne cuda to imho relikt poprzedniej epoki choc dalej się je stosuje.

[misiek10 1]

Jeżeli posiadasz aparat cyfrowy powrzucaj kilka fotek tych nadstawek, ich mocowania ujęte z każdej strony.

Wrzucajcie linki do fotek z nadstawkami, co się widzi to się widzi...

A czas nagli za trzy dni przy takiej pogodzie prawdopodobnie będzie już pierwszy wyjazd w pole.

Pozdro

 

jeszcze dzis wrzuce fotki na AF.

 

 

EDIT 19:17

wrzucilem fotki, czekaja teraz na akceptacje

 

EDIT 17 lipca 10:29

@DANIEL: wrzucilem fotki zakladek.

 

http://www.agrofoto.pl/forum/index.php?aut...i&img=22147

i nastepne

[DANIEL 1]

Dzięki za wstawkę, przydadzą się.

pozdro

[Gość]

ja mam dołożone 30cm.deski i dobrze sie spisują

[mf255 0]

Ludzie wy pomyślcie co robicie to jest tylko żelazo parę lat takiego ładowania to z ramy zrobi się harmonijka, a resory pójdą w p#$%^

[marcin974 30]

Tia, a kto to poradzi jak będzie trzeba zdjąć ??? arkusz 3mmx2mx1m waży chyba koło 40 kilo

no z tym to masz racje, sameu ciezko zamknac, ale za to tak szybko nie zgnija

[misiek10 1]

Ludzie wy pomyślcie co robicie to jest tylko żelazo parę lat takiego ładowania to z ramy zrobi się harmonijka, a resory pójdą w p#$%^

 

ja, jako ludź myslalem nad tym i wiem, ze tak sie nie stanie. moja przyczepa 6t bez zakladek miescila ledwo 3 zbiorniki z bizona z056, czyli jakby nie liczyc max 6t ( i to pszenicy, bo jak wiemy owies albo lekkie zboze bedzie wazyc mniej). okej, tylko, zeby nasypac te 3 zbiorniki, to trzeba sie namachac lopata. a jak mam zakladki, to sypie 3 zbiorniki bez problemu, i do 6 ton nie dochodze, czasem tylko wsypie wiecej niz te 6t, ale to rzadko.

a co do ramy, to rame w moje przyczepie mam jak w moscie kolejowym, a co do resorow, to zawsze mozna kupic nowe. albo nowa przyczepe

[zorak 2]

4,5 tony w oryginale a z zakłądkami ostatnio było 7 ton pszenicy (bez paru kg). Przyczepa tylko do zboża i pracuje już kilkanaście sezonów - rama prosta, pióra nie wygięte w drugą stronę - wszystko ok. Zawsze można zrobić nadstawki na 20 cm i zwiększyć pojemność o tonę czy jeszcze mniej.

[Nikita_Bennet 315]

Ludzie wy pomyślcie co robicie to jest tylko żelazo parę lat takiego ładowania to z ramy zrobi się harmonijka, a resory pójdą w p#$%^

 

tak???

d46 zarejestrowana w 74 a wyciągnięta ze zlomu bo PGR ją oddal na zlom a kiedy oni ją kupili to nie wiem (1974 to rejestracja przez mojego tatę).

odkąd pamiętam 60cm zakladki. i prawie zawsze 5 ton gdzie jest to 4 tonowka.

mamy 2007 rok

imho i tak swoje wychodzila bardzo dzielnie.

[mf255 0]

"odkąd pamiętam 60cm zakladki. i prawie zawsze 5 ton gdzie jest to 4 tonowka."

ok dobra, ale pomyśl że są tacy artyści którzy robią takie nadstawki wielkie że potem z przyczepy robi się niskopodwoziowa ładowność przyczepy przewidziana jest z myślą o wytrzymałości konstrukcji (wiadomo że im bardziej intensywnie używane urządzenie, tym bardziej się ono zużywa), a nie problemach logistycznych rolnika nadstawki powinny być tylko po to żeby po załadowaniu przyczepy do pełna (do końca burt właściwych!!!)ładunek sypki nie przesypywał się, a nie po to aby z 3,5 tonowej przyczepy robić 5 tonową, a poza tym jaka jest funkcjonalność takiej przyczepy, jeśli będą przykręcone do burty nadstawki po otwarciu burta może zawadzać o glebę, a przy jeździe z otwartą burtą można z niej zrobić harmonijkę, jeśli nadstawka jest wisząca na końcach przedniej i tylniej burty to przy załadunku np. palet z nawozem trzeba ją ściągać co jest czasochłonne i niewygodne, a poza tym jeśli np. trzeba szuflować zboże z przyczepy (zdarza się) to lepiej przerzuca się przez niższą burtę...nadstawka może być przydatna przy ładunkach lekkich, ale objętościowych (np. zielonka)...takie jest moje zdanie, a wy na pewno macie swoje...inne

[Nikita_Bennet 315]

wiem ze tak jest ale kupując przyczepę 3,5 tonową i za grosze robiąc z nie 5-6 tonową uzywasz jej krotko a intensywnie i sprzedajesz pozniej i masz to gdzies bo swoje zrobiles zamiast kupując drozszą 6 tonową.

 

co do nadstawek - przeczytaj jak ja mam zrobione - nic nigdzie nie zawadza a przyczepy mają swoje przeznaczenie i w jednych zakladki są na stale a w innych są okresowe. teraz mysle o kupnie D47B i wiem ze będzie miala nadstawki tylko na okres zniw.