Podajnik kubełkowy, kosz zasypowy, 2x BIN

[Mecha 110]

Witam, mam zamiar postawić 2 silosy bin 28 i podajnik kubełkowy. Myślicie że dobrym rozwiązaniem jest opróżnianie silosów przez zasuwke z której leciało by grawitacyjnie do kubełków a z kubełków na przyczepę? Czy lepiej żmijka do rękawa wyładowczego albo podpodłogowa? 

Tak samo zastanawiam się nad tym jaki robić kosz zasypowy do kubełków, bo sypanie do nich przez żmijkę jak mają niektórzy dla mnie mija się z celem, dlatego mam zamiar zagłębić kubełki i zrobić jakiś betonowy kosz zasypowy o wymiarach np 1m na 1m żeby przez okienko w przyczepie leciało a kubełki były schowane bardziej między silosami. Gospodarz od którego odkupuje podajnik ma zrobiony 4 spadzisty daszek, ściąga jedna blachę i kipuje przez szyber w przyczepie. Na taką ilość kosz zasypowy na całą przyczepę chyba nie ma sensu i może zabrać mi to miejsce na przejeździe i trudniej to będzie "zadaszyć". Podzielcie się doświadczeniami, najchętniej zobaczę zdjęcia, mogę podać maila 

[Tigon 1485]

spoko rozwiązaniem jest tez redler ze żmijkami napychającymi i tańszy od kubełkowego, grawitacyjnie to trochę zostanie do szuflowania ja bym myślał coś z żmijka podpodłogowa i do kubełkowego

Edytowano Kwiecień 7, 2022 przez Tigon

[Mecha 110]

Kubełkowy już zaliczkowany, a redler dobry używany kupić to kupa kasy i jeszcze te zmijki. Redler nie jest tylko do transportu poziomego? Miała być żmijka pionowa ale nasłuchałem się co to za wynalazek... Podpodłogowe potrzebuje 2, a przez rękaw jedna i nie jest tyle samo szuflowania co do podpodłogowej? Czy 300kg więcej, a na jednej zmijce. Nie wiem nie mądrze się tylko tak pytam bo nie potrzebuje tysiąca urządzeń. Co sądzisz o tym koszu który opisałem?