Cezar81

Silnik om 366la problem

Polecane posty

Cezar81    66

Witam pam problem z silnikiem, zdjęta głowica a  tu taka niespodzianka jak na zdjęciu, opadł zawór pęknięty talerzyk i podpora wałka stopa wałka klawiatury, oberwała I ukruszyła się prowadnica, jej części na tłoku. Zastanawiam się co robić czy wyjmować silnik I wymieniać tłok, czy zrobić głowicę wyczyścić tłok I robić dalej...

IMG_20220108_152857.jpg

Edytowano przez Cezar81

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezar81    66

też tak mi się wydaje ale mikropęknięć nie ma już 2 mechaników dodało żeby go zczyścić i składać i robić - albo olx....wyjąć go z stamtąd to masakra no ale wszystko okaże się jak głowicę sprawdzą - ale i tak mam dylemat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    444

Tłok jakoś mocno uszkodzony nie wygląda. Tylko może nie być widać mikropęknięć, które będą rosnąć od temperatury.

Patrząc na zdjęcie, zastanawia tylko, czy w miejscu zaznaczonym przy komorze spalania jest pęknięcie i co to przy krawędzi tłoka?

 

IMG_20220116_062348.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    789

To aż trzeba silnik wyjmować? miskę odkręcić, odkręcić stopę korbowodową i tłok do góry, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wujekk110    45

Jak nastąpiła ta awaria, to nagle zablokowało silnik, czy silnik został zaraz wyłączony - zatrzymany, po usłyszeniu stuków.?

Przy nagłym zablokowaniu silnika należy wymienić tłok. W drugiej okoliczności niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwek23111    330
2 godziny temu, Grzechooo napisał:

To aż trzeba silnik wyjmować? miskę odkręcić, odkręcić stopę korbowodową i tłok do góry, czyż nie?

W ciągniku nie ma problemu, ale w kombajnie np Dominatorze nie da się, no chyba, że ktoś ma ręce dwa razy dłuższe niż normalni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezar81    66
1 godzinę temu, wujekk110 napisał:

Jak nastąpiła ta awaria, to nagle zablokowało silnik, czy silnik został zaraz wyłączony - zatrzymany, po usłyszeniu stuków.?

Przy nagłym zablokowaniu silnika należy wymienić tłok. W drugiej okoliczności niekoniecznie.

Silnik się nie zatrzymał, ślad na tłoku to po zaworze - dodam ze stało się to na wolnych obrotach - podciągnołem zawór i zjechałem do domu na wolnych obrotach. głowicę zdejmowałem tydzień temu, więc go odpalałem dogrzałem do 90 stopni żeby lej spuścić olej - nie było kompletnie żadnego problemu 

Edytowano przez Cezar81

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    444

Jeśli będzie decyzja, żeby nie rozbierać dołu, to zmierzyć chociaż czy tłoki wystają jednakowo w GMP i czy nie ma rys na cylindrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezar81    66

Przeraża mnie to wyjmowanie ale tłoki równo wszystkie sprawdzone, na cylindrze brak rys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wujekk110    45

Nie wiem co znaczy- " pod ciągnąłem zawór", ale jeśli ten silnik pracował jeszcze i żadnych stuków nie było słychać, moim zdaniem nie ma sensu rozbierać dołu żeby wymieniać tłok, chyba że brał olej i trzeba wymieniać wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezar81    66
1 minutę temu, wujekk110 napisał:

Nie wiem co znaczy- " pod ciągnąłem zawór", ale jeśli ten silnik pracował jeszcze i żadnych stuków nie było słychać, moim zdaniem nie ma sensu rozbierać dołu żeby wymieniać tłok, chyba że brał olej i trzeba wymieniać wszystko.

Pękł talerzyk i opadł zawór, silnik nie brał oleju założyłem nowy talerzyk i zjechałem do domy na 5 cylindrach bo zawór skrzywiony a ten metal na tłoku to ukruszona prowadnica zaworu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wujekk110    45

Z tym zaworem, rozumiem- postąpiłeś prawidłowo.

Jak silnik oleju nie brał, nie ma sensu go rozbrajać, wszystko właściwie jest dotarte i lepiej po rozebraniu nie złożysz. Oczyścić, składać i jechać, ale ostateczna decyzja należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezar81    66
17 minut temu, wujekk110 napisał:

Z tym zaworem, rozumiem- postąpiłeś prawidłowo.

Jak silnik oleju nie brał, nie ma sensu go rozbrajać, wszystko właściwie jest dotarte i lepiej po rozebraniu nie złożysz. Oczyścić, składać i jechać, ale ostateczna decyzja należy do Ciebie.

Jakbym słyszał tych moich kolegów mechaników , ewentualnie na OLX ....jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonju77    56

Miałem taki przypadek u mnie w ciągniku ,wymieniłem tylko głowicę,korby,tłoka nie ruszałem,ciągnik chodzi do dzisiaj ,oczywiście każdy przypadek jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Najpierw to to dokładnie umyj z nagaru i dokładnie obejrzyj. Z jednej strony jeśli tłok równo wystaje z innymi to można jeździć. Ale co jeśli jest jakieś pęknięcie z boku i w czasie młocki tłok całkiem pęknie i korba wyjdzie bokiem? Może lepiej zrobić raz a dobrze. Lepiej pomęczyć się teraz i wymienić tłok niż później i wymieniać cały silnik. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezar81    66

wymyłem nic nie ma lupa itd....cylinder bez rys tłok równiutko wystaje z innymi - już całkiem ogłupiałem co robić , wyjmowanie to masakra, strasznie dużo rzeczy..... samo ogarnięcie silnika to najmniejszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wujekk110    45

Tomasz.

Co ty  za czarny scenariusz  chłopakowi tu rysujesz.?

Jakby nawet według Twojego scenariusza pękł by tłok, jak ta korba miałaby wyjść bokiem?

Co z tym silnikiem miałoby być nie tak, jeśli ten silnik się nie zablokował nagle, tylko rozbezpieczył się zawór i ta awaria została szybko zdiagnozowana. Jak zapewnia Cezar 81, ten silnik pracował normalnie i nic nie stukało.

Dalsza ingerencja w rozbiórkę tego silnika pogorszy, a nie polepszy jego stan, tym bardziej że nie bierze oleju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezar81    66
2 godziny temu, wujekk110 napisał:

Tomasz.

Co ty  za czarny scenariusz  chłopakowi tu rysujesz.?

Jakby nawet według Twojego scenariusza pękł by tłok, jak ta korba miałaby wyjść bokiem?

Co z tym silnikiem miałoby być nie tak, jeśli ten silnik się nie zablokował nagle, tylko rozbezpieczył się zawór i ta awaria została szybko zdiagnozowana. Jak zapewnia Cezar 81, ten silnik pracował normalnie i nic nie stukało.

Dalsza ingerencja w rozbiórkę tego silnika pogorszy, a nie polepszy jego stan, tym bardziej że nie bierze oleju.

dodam że odpalałem go teraz celem dogrzania olej ... i było bez problemu

Edytowano przez Cezar81

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezar81    66
23 godziny temu, wujekk110 napisał:

To ten silnik już masz naprawiony ?

nie nie przed zdjęciem głowicy spuszczałem olej i musiałem go dogrzać zawór podniesiony zabezpieczony ji kombajn grzał się na 5 cylindrach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez MF6190
      Witam, mam problem z wspomaganiem, mianowicie na wyłączonym silniku kręci się lekko kierownicą bez oporu a koła stoją w miejscu, chyba tak nie powinno być a druga sprawa że jak już na odpalonym się kręci to w po wykonaniu maksymalnego skrętu np. w lewo jest chwilowy opór i potem można pomału dalej kręcić, przez co już 2 razy wygięło mi siłownik wspomagania. Orbitrol i pompa hydrauliczna nowa, olej nowy, układ odpowietrzony. Ma ktoś jakieś pomysły co może być ? 
    • Przez jowisz753
      Dzień dobry
      Posiadam od kilku lat Claasa Dominatora 98 SL Maxi. W ubiegłym roku dokupiłem tylną oś napędową wraz z rozdzielaczem i przewodami. Podłączyłem identycznie jak było na kombajnie z którego oś była zdejmowana, ale jest jakiś problem z działaniem, którego nie mogę rozwiązać. Teraz po odpaleniu kombajnu i przesunięciu dźwigni hydrostatu czy do przodu czy do tyłu przez kilka, kilkanaście sekund nic się nie dzieje, później słychać wycie pompy i kombajn zaczyna ruszać, po kilku metrach zatrzymuje się, pompa znów zaczyna wyć, kombajn rusza i jedzie już normalnie, ale wystarczy wjechać w głębszą rówkę przednimi kołami i kombajn staje, pompa zaczyna wyć i po kilku sekundach wyjeżdża. Tak samo się dzieje bez względu na to czy napęd jest włączony czy nie. Podniosłem kiedyś kombajn z jednej strony (przód i tył) i po włączeniu napędu tylne koło się obraca, ale można je rękami zatrzymać i obraca się wtedy tylko przednie, i na odwrót, zatrzymując przednie obraca się tylko tylne. Tak to powinno działać? Może coś jest źle podłączone? Co więcej, zaraz po wyłączeniu kombajnu poziom oleju hydrostatycznego jest o wiele za niski i przez kilka minut słychać bulgotanie w zbiorniku i olej podnosi się do właściwego poziomu. Pompa Linde BPV 70R.
      Pomoże ktoś?
    • Przez BiznesmenNaRoli
      Witam wszystkich,
      Od niedawna jestem posiadaczem ciągnika Claas Celtis 456. Przeszukałem cały internet żeby znaleźć schemat bezpieczników i przekaźników ale bezskutecznie.
      Mam prośbę do was, jeśli ktoś posiada taki schemat byłbym bardzo wdzięczny jakby się ze mną podzielił.
    • Przez MFargo
      Posiada ktoś instrukcje obsługi do claasa ariona 610C 2008rok. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj