Jimmy

Ursus- jak pomalowac?

Polecane posty

banan575    104
No dzięki wszystkim za propozycje, coś z tego na pewno zastosuje.

Musze się popytać o tą sprężarkę czy ktoś nie ma, ale wątpię żeby ktoś miał. Ja się na tym zbytnio nie znam ale, ile bym musiał wybulić za taką sprężarkę? Bo kasy zbytnio nie mam a przyda mi się to bo jak ładnie wyjdzie to potem jeszcze pług, siewnik itp. będę malował.

 

Sprezarki to maja tylko pozyczyc nie chca.

 

U nas tez jest sprezarka i spawarka lecz zeby uniknac pozyczek to brat wstawil specjalne wtyczki (takie male na 5okraglych bolcow nie robieralne) i nikt nie pozycza bo nie maja takiego gniazda. Kabel montowal w spawarce.

 

No do malowania silnika to potrzebny jest pistolet. a korpus w kolorze siwym. Czarnym to zpaskudzisz caly wyglad traktora. A blachy to mozna walkiem ciapnac.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian18    3

no chyba raczej silnik można pędzelkiem pomalować. a blachy to koniecznie pistoletem bo wałkiem czy pędzelkiem to brzydko wyjdzie.

a sprężarkę możesz sobie zrobić z części z odzysku na złomie kupujesz jakąś sprężarkę butlę jakiś silnik wszystko składasz do kupy kupujesz pistolet i masz w 200-300zl będziesz mniał dobry sprzęt lepszy od tych sklepowych za 300zł dużo lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to tak dziadek ma znajomego który może to mieć, a jeżeli nie będzie miał to sobie kupie jakąś nawet używaną ale żeby po malowaniu traktor jakoś wyglądał.

Mam w nim trochę wgnieceń ale się to zrobi, ostatnio widziałem sklep z farbami itp. taki lakierniczy byłem tam mieli kompresory ale cen nie oglądałem bo to na szybko, jutro tam przejadę i zobaczę.

Ps. Myślałem dzisiaj i może go pomaluje tak: maska błotniki na taki żółty cytrynowy, kabina na czarno, koła srebrne :) bardzo mi się spodobały, silnik może też na czarno. Nie jest to do końca pewne do 10 maja mam czas bo po 10 się za to bierzemy. Oczywiście fotki zrobię przed i po i wstawię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola44    1

Tak czyta i czytam i widze, ze chcesz zrobic, ale sie nie narobic. Ocyzwiscie popieram. Jednak mam kilka propozycji na poczatek

Co do farb i kolorow to widze, ze juz wszystko zostalo napisane. Autorenolak w kolorze wg. uznania.

 

Co do przygotowania kadluba pod malowanie. U nas w 100% wystarczylo pozadne wyplukanie woda i kilkukrotne spryskanie srodkiem do mycia silnikow. To juz ladnie przygotowuje pod malowanie.

I tu pojawia sie problem malowania kadluba. Jak nie masz ochoty machac pedzlem to zostaje metoda natryskowa. Nie smiej sie, mozesz ewentualnie sprobowac w wolnym czasie dla zabawy. Np w domu malujac kaloryfery, czy inne duperele gdzie pedzel nie bardzo sie sprawdza. I wtedy uzywalem poprostu zwyklej butelki po plynie od mycia okien. Wiesz taki spryskiwacz. Zedziusienka farba i wio. Role swoja spelnialo. Kwestia wprawy.

Jest tez inny patent. Jak nie masz kompresora, to moze kolega ma traktor, albo niewielka ciezarowke z wpelni sprawnym ukladem pneumetycznym? Wystarczy wtedy tylko pistolet podlaczyc na szybkozlaczu pod przyczepe i do pomalowania amatorskiego na pewno jakos wystarczy.

 

Co do malowania maski i blotnikow. Kombinujesz z kompesowami. A nie lepiej zapytac gdzies jakiegos lakiernika ile by wzial za samo nalozenie lakieru? Ty przygotujesz blachy pod malowanie,ty kupisz farbe. Jedynie podjedziesz do niego ze wszystkim i tylko ci prysnie . Teraz jak cieplo to po max 3-4 godzinach spokojnie juz mona takie blachy malowane spowrotem zabierac. A nawet jakby wzail te 50-100 zl za prysniecie kilku m2 blachy to i tak wydajemi sie mniejszy koszt jak zakup kompresora i pistoletu do malowania.

Takie rzeczy jak felgi i inne duperele to pedzlem zrobisz starannie i tez bedzie jak fabryka. Zreszta jak nigdy nie miales pistoletu do malowania w rece to mysle, ze wiekszej roznicy nie bedzie miedzy pistoletem i pedzlem.

Pisze dla tego to wszystko, poniewaz sam jestem typem McGyver-owskim i wiem ze wszystko mozna zrobic samemu, ale nie zawsze sie to oplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian18    3

ale weź pod uwagę że jak raz zainwestuje te 300 zł to będzie to mniał na wieki a i z czasem nabierze wprawy w malowaniu pisał że ma siewnik pługi malować więc na tym może potrenować i jiż nabierze wprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mickas092    500

Sorry ze tak sie wbije w temat ale była mowa o srodku do mycia silnikow: jaka jest jeggo nazwa i cena+-??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To tak gadałem z tatą czy nie ma kompresora powiedział że coś tam ma ale może być za słabe ale powiedział że kiedyś jak coś malowali to kupili też taki pistolet podłączyli go do odkurzacza z tyłu gdzie powietrze wylatuje jakoś to pokombinowali i że było tak jak przez kompresor. Spróbujemy z tym odkurzaczem :) jak sie uda to napisze jak to zrobić.

mickas092 ja jak myje cały ciągnik myjką to normalnie silnik też tym płynem co cały ciągnik nie wiem jak się to nazywa brat coś kupuje, trochę się tym przejedzie odczeka 1-2 minuty i się spłukuje i wszystko lśni jak "pupcia" niemowlęcia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak byłem teraz oglądam go i jak sobie pomyśle ile tej roboty będzie :) ale jakoś się ciesze na to.

Musze zrobić w nim:

-pomalować.

-zawiasy w drzwiach dać na drugą stronę bo się wyleźć nie da zawsze, a drugi drzwi odkręcić bo jakiś nie powiem kto je śrubami przykręcił (chyba że tak od zawsze było :) )

-z kabiną to nie wiem co zrobię bo tak ją rdza żre że już dziury są (jak się wnerwie to za rok nową kupimy)

-tylne błotniki całe porżnięte się zespawa i wyszlifuje na cacy.

-są wgniecenie to się załata.

-nowe siedzenie (ale nie teraz).

-naklejki.

-kupić nowy trójkąt bo ten to masakra.

-Na gałkach do zmiany biegów itp. ktoś to szlałchem obił (nie wiem jak się to nazywa inaczej chyba wąż ogrodowy) :)

Jeszcze pewnie coś dojdzie, ale jak na ursusa c-360 z 1977r. to jeszcze tak źle nie wygląda.

Ps. małe pytanie może dla was banał ale dla mnie nie, dziadek jeździ tym ciągnikiem ale go nie będzie jeszcze przez tydzień a jest wycinka lasu to trzeba jechać, a teraz to pytanie gdzie się zmienia biegi szosowe i terenowe?

Ps2. dominik1882 oglądałem też tego ursusa bardzo fajnie wyszedł.

Ps3. banan575 wszystko fajnie ale jak to będzie po malowaniu wyglądać, czuje że za tą cenę to nie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

przelaczanie masz miedzy nogami ta mala wajcha, juz zapomnialam ale chyba po prawej stronie ciagniesz do gory i masz szosowe w dol polowe.

 

Kabine Sokolka kupisz juz za 1800zl uzywana. Chyba ze kabine KOJI.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K1ROVEZ    1

Siemanko Newholland15!

Odnośnie tego jak pomalować to chyba powiedziano tu już wszystko, tak więc chciałem tylko pokazać jak wygląda (nadal) moja 'sześćdziesiątka' po remoncie i malowaniu. Może Cię to jakoś zainspiruje.

To jest link do stronki gdzie zamieściłem zdjęcia bo w galerii Agrofoto się nie udało:

http://www.fotosik.pl/search.php?search=ki...p;wyslij=szukaj

 

Ciągnik został pomalowany pistoletem (kabina nie wszędzie), lakierem samochodowym, ale już teraz nie wiem jakiej marki. Kolor 'żółty pustynny' co prawda nie jest zgodny z orginałem, ale mi się taki po prostu podobał.

Na tych fotkach może rewelacyjnie to nie wygląda, ale one są bez 'flesza' (słabą baterię miałem...) i przy kiepskim świetle (oprócz ostatniego), a poza tym pamiętaj, że z blacharki to nowe były tylko tylne błotniki (i daszek kabiny zrobiony z laminatu), reszta podobnie jak cały ciągnik pochodzi z roku 1983.

No i zostawiłem też niemalowane 'technikalia', tam jest lakier fabryczny, podobnie jak na felgach, bo nie lubię jak silnik i podwozie są malowane.

 

Ciągnik nadal tak wygląda, z tym, że od roku jeździ z Turem, a więc niestety bez tej kabiny, bo się z nim 'gryzie'.

Jak będę miał czas to zrobię aktualne fotki i je gdzieś wrzucę.

PS. Ten śmieszny pas na masce to już mój 'handmade' pędzelkiem (odezwała się we mnie dusza artysty ;) )


good God damn and other such phrases...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Davidastra    0

Kolego K1ROVEZ

slabo żeś to pomalował

fuszerka straszna ten c 360

Nie obraź się

A koleżanka Banan575 niech nie wciska złomu koledze

taki pistolet to za psem żucić

nigdy nieda takiego ciśnienia jak sprężarka i dobry pistolet

ja kupiłem pistolet YATO kosztował 320 zł

w hurtowni nażędzi warsztatowych i elektronarzędzi

to ma jad tzw.

a nie jakieś badziewie???


Ursus c 330 1982r.

Ursus c 360 3P 1987r.

Zetor 7211 1989r.

Bizon ZO56/6 1988r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Nic nie wciskam. Sam autor tematu pisal ze chce malowac ale nie ma kompresora i nie chce ladowac kasy w kupno!

 

@david to myslisz ze puszka sprayu ma wieksze cisnienie od tego badziewia????????

 

Myslisz ze tu sa kasiasci ludzie ze jak powiesz ze kupuj pistolet za 300zl to koles tyle wylozy???? Kolega sie zapytal jak pomalowac i jakim najtanszym kosztem zrobic ciapajka, a nie ze ma 100tys na wydanie na sprzet lakierniczy.

 

Za czyjas kase to wszystko mozna kupic.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K1ROVEZ    1

Siema Davidastra, czemu miałbym się obrazić?

To nie ja to malowałem, tylko mój znajomy mechanik, a jak pisałem malowana była tylko blacharka, bez mechaniki i blacharka nie jest nowa tylko ma 26 lat i tu i ówdzie wgniecenia, a poza tym w rzeczywistości to wygląda trochę lepiej niż na tych zdjęciach.

To nie miał być wzór dobrej roboty, ani żaden 'lakierek cukierek' tylko przykład zestawienia kolorów.

A poza tym to jest ciągnik który ma służyć do pracy, a nie showcar na wystawy. Ja raczej wyznaję zasadę że ciągnik dla człowieka, nie na odwrót...

 

Kolor nie jeździ, a lakier mocy nie dodaje...


good God damn and other such phrases...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja po remoncie malowałem swojego Ursusa kompresorem maska ma 26lat trochę ją się po prostowało i malowało jak i cala resztę moja robota.


Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Davidastra    0

Puszka sprayu lepiej nanosi kolor koleżanko niż ta tandeta

taka regulacja co tam jest to żadna regulacja

wiem bo sam kupiłem kiedyś takie coś i oddałem szybciej jak kupowałem

wiem kolego K1ROVEZ że kolor mocy nie daje

ale wiesz oryginalny kolor

jest taki miły mi się tak wydaje

ale moje zdanie było oczywiście bez aluzji do Ciebie i Twojego paktorka


Ursus c 330 1982r.

Ursus c 360 3P 1987r.

Zetor 7211 1989r.

Bizon ZO56/6 1988r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sobotę raczej będę farbę kupował, raczej będzie tak:

-maska, błotniki itp. na żółty (jeszcze nie wiem jaki odcień)

-silnik i kabina na czarno

-daszek chyba na czerwono

-przy zegarach na srebrno

-koła na srebrno

I to by było na tyle, może się to jeszcze zmienić ale wątpię jedynie kolor może się na czerwień meksykańską zmienić ;)

Ps. Może to głupio zabrzmi, na pewno głupio to zabrzmi, gdzie się włącza i wyłącza wom w c-360 :P ? Bo ostatnio zawsze chodził jak był odpalony a teraz coś nie chce, się boje czy się nie zrypał. :)

Ps2. Będę malował pistoletem i kompresorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Jak siedzisz na siedzeniu to miedzy nogami na dole masz 2 wajchy. Ta przy dźwigni od hamulca ręcznego jest właśnie od włączania WOMu. Ta po prawej stronie jest od biegów polowych. Wciskając wajchę do dna włączasz WOM a jak ją uniesiesz to wyłączysz.

 

Aha i jeszcze jedno. Jak włączasz WOM wciśnij sprzęgło do dna i niech ciągnik chodzi na niskich obrotach.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

milanreal1 wielkie dzięki działa bo byłem przedtem sprawdzać, ktoś musiał to wyłączyć.

Chciałem się upewnić bo będziemy przetrząsarkę karuzelową kupować, a się potem okaże że to jest niedziałające.

Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję za porady, i pozdrawiam serdecznie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian18    3

Newholland15 ty dopiero kupiłeś tą 60 czy odziedziczyłeś gospodarstwo rolne że masz tak mała wiedzę nie żebym się czepiał ale mnie to ciekawi;p propo koloru ja jestem za czerwieniom:) ale sam mam żółty i też jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak ciągnik mamy od 2001 czy któregoś tam roku ale się tym nie interesowałem, dopiero parę miesięcy temu zacząłem jeździć tym ciągnikiem więc dopiero się uczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzys924    0

a masz sprawna sprezarke w ciagniku?? jezeli tak to potrzebny Ci jest tylko pistolet do malowania ... przeciez ta sprezarka nabija zbiornik do 6atmosfer to wystarczajaco jak do malowania, ja swoja tak malowałem, na czerwono...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

właśnie właśnie kolego "krzys924"- dobrze zeznajesz-sposób ze sprężarką od ciągnika jest bardzo skuteczny i tani-ja mam przygotowany zestaw -c330+pistolet+dodatkowy zbiornik powietrza od przyczepy" by nie było zbyt dużych spadków ciśnienia. ciapka stawiam zwykle za stodołą na 1200obr/min i spokojnie maluję różne maszyny-kiedyś tata trysnął tak POLONEZA :) i nie musisz inwestować w kompresory a jedynie wlać do zbiornika kilka szklanek paliwka, bo chyba kaczak wiecej nie spali?;)

Pozostaje jeszcze jedna ważna kwestia-czy masz sprawny układ pneumatyczny w ciągniku? :)


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Davidastra    0

sprężarka sprężarką

ale dobrze jest mieć w garażu taki sprzęt

przydaje się

jak masz troche wolnych środków

radze kup

opyla się

dobrze pomalujesz

hehhe

a pistolet to powyżej 150 zł

reszta to tandeta


Ursus c 330 1982r.

Ursus c 360 3P 1987r.

Zetor 7211 1989r.

Bizon ZO56/6 1988r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez adikpl1
      Chyba Ursus zostanie do końca rozsprzedany :angry:


      Aż się serce kraja co te skur... zrobili:
      ZPC URSUS
    • Przez Pawel197890
      Witam...Mam problem z C 385 nie wyłącza womu ...Panowie co może być za przyczyną.
    • Przez adikpl1
      Silnik powstały z uwielokrotnienia S-312 (w C-325)
      Dane techniczne które znalazłem:
      moc: 58 KM przy 2000 obr/min
      ciężar: 403 kg
       
      Wspomniano o nim w książce XX lat produkcji ciągnków w Polsce Ludowej Zakłady Mechaniczne Ursus 1893-1967 na 41 stronie.
       
      Czy wiecie coś więcej o tym silniku???
       
      Na stronie 43 pisze że Polska utrzymując produkcję ciągników Ursus C-328 zrezygnowała z uruchomienia produkcji następnych ciągników z rodziny Ursusów i przyjęła do własnej produkcji ciągnik Zetor 4011.
       
      Czyli były jeszcze inne prototypy oprócz tych z rodziny U (U 710-U 310)???
    • Przez Kamil_N
      Witam,
      zabrałem się za wymianę oleju i okazało się, że do korka miski olejowej mam przyklejone 3 kawałki metalu jak na zdjęciach, jakiś pomysł co to może być zanim ściągnę miskę?
       
      Z góry dziękuję za odpowiedzi



    • Przez Jasioodtraktora
      Witam. We wcześniejszym forum miałem problem ze szczelnością zaworu hamulca pneumatycznego w c330 i ktoś polecił mi kupić zestaw uszczelnień, ale jak rozebrałem mój zawór to tam nie ma miejsca na takie uszczelki chyba że ja nie wiem gdzie to wsadzić. Proszę o pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj