MatiZdzichu11441

Z trzody na krowy

Polecane posty

Witam. Czy są może osoby które w nie dawnym czasie rozpoczęły produkcję mleka ? Z powodu niskich cen trzody i brak opłacalności przez ostatnie lata, coraz bardziej zastanawiam się na przejście na bydło. Posiadam niezbędny sprzęt do zielonek, oraz do obornika. Także sprzęt jest, budynki po trzodzie również są, zostało by je tylko przerobić, oraz zakup stada no i oczywiście zgromadzić paszę. Krowy miałby by być na głębokiej ściółce luzem. Posiadam miejsce na około 40 dojnych, oraz tyle jestem w stanie wykarmić. Proszę o rady 🙂

Edytowano przez MatiZdzichu11441

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greg1985    496

Urobisz się przy krowach ale kasy ci zostanie więcej niż teraz przy swinach . Na pewno potrzebujesz dużo pieniędzy zainwestować w dojarke zbiornik do mleka A co najważniejsze stado . Jak kolega wyżej napisał długą droga przed tobą i życzę Ci dużo wytrwałości 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarecki    3274

jakiej rady Oczekujesz ? jak typu ,, dawaj smiało jest za***iscie ''  to raczej takiej nie dostaniesz bo tak nie jest choć dochód jest , opłacalność też jest . napisz coś więcej  jaka klasa ziemi , czy posiadasz TUZ i ile ha własnej  . 

Edytowano przez jarecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ziemię posiadam od 3 do 4 b, dzierżaw mam mało. Łąk posiadam na dzień dzisiejszy około 3 ha, jeżeli by w to wchodzić na poważnie można założyć nowe tuzy 🙂 Z powodu tego ze likcjidacja trzody jest bliska, więc budynki będą puste. A można je wykorzystać. Posiadam również ładowarkę, więc szkoda aby to zmarnować. Areał 45 +

Edytowano przez MatiZdzichu11441

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarecki    3274

a wiesz co , na ogłoszeniach olx jest wiele ogłoszeń z pracą w gospodarstwie rolnym przy bydle , Zatrudnij  sie na 1 miesiąc i nie pisze tego złosliwie tylko całkiem serio Poznasz  i Zobaczysz jak to wygląda i sporo się nauczysz ,  chyba żę miałeś już doczynienia z bydłem mlecznym .

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol6130    7353

Fatalny moment na rozpoczęcie hodowli. 

Wszystko drogie. 

Jak bym miał zaczynać to najpierw bym zakupił cieliczki. 

Przez rok zgromadzisz paszę, odchowasz jałówki i wtedy zdecydujesz czy opas, czy zacielać i mleczne. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi57362    2345

tak tylko przez te dwa lata tylko ponosi koszty zero przychodu. Z ta praca bardzo dobry ruch


jesli pomoglem kliknij fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W jaka branżę by człowiek nie zainwestował, to wszędzie jest to samo. Zawsze trzeba kasę utopić, aby coś rozkręcić a dopiero po jakimś czasie kasa się pojawia. Zdaję sobie z tego sprawę 

Jak wygoda opłacalności przy dzisiejszej cenie mleka ? Zostaję coś z tego ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol6130    7353
6 minut temu, robi57362 napisał:

tak tylko przez te dwa lata tylko ponosi koszty zero przychodu. Z ta praca bardzo dobry ruch

Ale wtedy ma dwie możliwości. 

Przerobienie budynków też trochę czasu zajmuje. 

Z jałówkami bym kupił jednego byczka na rozród. 

Byczek mięsny w razie jak by sexem nie załapały za pierwszym razem. 

To pozwoli ograniczyć koszta. 

4 minuty temu, MatiZdzichu11441 napisał:

Jak wygoda opłacalności przy dzisiejszej cenie mleka ? Zostaję coś z tego ? 

Niestety to musisz sprawdzić sam. 

Napewno coś zostaje, ile to zależy od gospodarstwa, itp. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tumiwisizm    440

Ja bym zaczął od stopniowego przechodzenia ogólnie na bydło, najlepiej cieliczki ale i byki od biedy mogą być na początek. Na raz przerobić budynki i dostosować pod odbiór, do tego dojenie i schładzalnik, kupno krów. Moim zdaniem nie przerobisz tyle a tak, przez 2 lata systematycznie można dokupować małe sztuki, odchowywać i jak na horyzoncie będą wycielenia to podjąć decyzję czy opylić wysokocielne czy brnąć w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FarmerDyzio    1125
MatiZdzichu11441 napisał:

W jaka branżę by człowiek nie zainwestował, to wszędzie jest to samo. Zawsze trzeba kasę utopić, aby coś rozkręcić a dopiero po jakimś czasie kasa się pojawia. Zdaję sobie z tego sprawę 

Jak wygoda opłacalności przy dzisiejszej cenie mleka ? Zostaję coś z tego ? 

będziesz miał mnóstwo pieniędzy, ogrom roboty, Jedyne zdrowia może braknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Ci wyżej piszą , najpierw wejdź stopniowo w bydło , zacznij od jakich odsadkow jałowek i wtedy stopniowo przerabiaj pod mleko , bez kredytu (chyba że posiadasz duże wolne środki ) nie jesteś w stanie ot tak wejść sobie w mleko ;) Ogromne koszty - zaczynając na cenach przerobienia wygrodzeń , poprzez zakup narzędzi do obsługi krów ,kończąc na zakupie samych krów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MARAKAM    64

Kolega nic nie napisał czy ma jeszcze kogoś z kim te krowy ogarnie wraz ze zrobieniem i zmagazynowaniem paszy oraz w jakim jest wieku.  Jak ma się ponad  45 ha, to tylko pozbyć się trzody ( brak informacji ile ma lub miał sztuk, otwarty czy zamknięty cykl, jaki system utrzymania) i spróbować żyć z produkcji roślinnej, można jeszcze iść dodatkowo do pracy i poznać jak można żyć jak człowiek który uwolnił się od hodowli.

Najłatwiejsze wyjście... Po co się męczyć jak można sprzedawać po kawałku. 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, MARAKAM napisał:

Kolega nic nie napisał czy ma jeszcze kogoś z kim te krowy ogarnie wraz ze zrobieniem i zmagazynowaniem paszy oraz w jakim jest wieku.  Jak ma się ponad  45 ha, to tylko pozbyć się trzody ( brak informacji ile ma lub miał sztuk, otwarty czy zamknięty cykl, jaki system utrzymania) i spróbować żyć z produkcji roślinnej, można jeszcze iść dodatkowo do pracy i poznać jak można żyć jak człowiek który uwolnił się od hodowli.

Najłatwiejsze wyjście... Po co się męczyć jak można sprzedawać po kawałku. 

 

Tez masz rację przy 45 ha , można żyć i bez hodowli , 3 ha pod fermę pv wydzierżawić i można żyć jak bogaty bez grzebania w smrodzie i uwiązania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radar83    0

Moim zdaniem trzeba byłoby też zorientować się w mleczarni co Ci zaoferują  jakie warunki jakie ceny przy określonych parametrach.W dzisiejszych czasach ciężko coś przewidzieć jeśli chodzi o zysk.U nas w okolicy wielu zrezygnowało szczególnie mniejszych i młodych gospodarzy i poszli do pracy.Ale są również tacy którzy to po prostu lubią i widzą się w tym biorą dofinansowania i rozwijają się.Pracy wydaje mi się więcej niż przy trzodzie obowiązek dojenia na czas itp. ale znów co miesiąc wypłata.Nie jest kolorowo na pewno praca na etacie to co miesiąc wypłata i głowa  spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę swojej przyszłości na etacie, więc myślę o zmianie profilu produkcji. Tak jak piszesz wszytko zależy od warunków jakie zaoferuje mleczarnia. Co do pracy jest jej napewno więcej jak przy trzodzie, ale gdy się wszytko przebuduje Tak aby przy obrzątkach pracować ładowarką to zostaje tylko dojenie, oraz dogląd stada, czyli nie ma tragedii 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FarmerDyzio    1125

oprócz dojenia zostaną wycielenia, zacielenia, przygotowania pasz objętościowych, odchów cieląt i młodzieży. Aha i doi się dwa razy dziennie 😂 Ale kasa chyba teraz na tym dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol6130    7353
54 minuty temu, MatiZdzichu11441 napisał:

Nie widzę swojej przyszłości na etacie, więc myślę o zmianie profilu produkcji. Tak jak piszesz wszytko zależy od warunków jakie zaoferuje mleczarnia. Co do pracy jest jej napewno więcej jak przy trzodzie, ale gdy się wszytko przebuduje Tak aby przy obrzątkach pracować ładowarką to zostaje tylko dojenie, oraz dogląd stada, czyli nie ma tragedii 🙂

Doglądanie najgorsze. 

Warunki mleczarni są nic nie warte. 

Poproś rolników o wgląd w fv za ostatnie 3-5 lat. 

Albo bodaj niech średnią z roku powiedzą na przestrzeni 4 lat 

 

W 2006 roku kolega się śmiał że jak mu wieprz padnie to mu nie szkoda bo nie będzie musiał dokładać. 

W 2020 roku płakał że jak mu zdechła krowa to będzie musiał do niej dołożyć, zostawiła kredyt po sobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radar83    0

 Powiem tak( ładowarka itp.) "samo nic się nie zrobi"😀 ale widzę że masz jakiś pomysł na ten temat i wiesz z czym się to wiąże a to połowa sukcesu.Jeśli widzisz się w tym anie na etacie to warto spróbować tylko po mojemu z głową i tak jak inni pisali -stopniowo ale oczywiście to tylko moje osobiste zdanie.A jeśli chodzi o mleczarnię to przecież warunki sam ustalasz z nimi to dlaczego nic nie warte bo nie rozumiem?Oczy wiście że warte najwięcej są opinie znajomych rolników ale czy u was jest tak że rolnicy tak chętnie pozwalają na wgląd komuś w ich faktury z ostatnich 3-5 lat?🤔A z trzodą to jak to jest że wiadome nie ma  cen ASF  szaleje a są tacy że inwestują w nowe chlewnie ogromne pieniądze i się nie boją?jak wy to widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że nic się samo nie zrobi. Chodziło mi o to że sprzęt posiadam nawet niezły, więc się tym tematem interesuje. Na karku dopiero 20 więc siły i chęci są 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris91    2993

Jak jesteś jeszcze kawalerem bez połowicy, to te mleczne będą najlepszym sposobem na pozostanie nim na całe życie 😉 Niektórzy tutaj odradzają i nie dziwię się im, sam bym odradzał bo to zapalenie niewiadomo jak wpadnie, jedna z drugą przy inseminacji nie załapie i wyjazd, innej żwacz nie pracuje i zdyma że trzeba dogladać całą noc, zaraz jakiś inny problem wyjdzie i tak w kółko 🤦‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwek23111    330
2 godziny temu, MatiZdzichu11441 napisał:

Wiadomo, że nic się samo nie zrobi. Chodziło mi o to że sprzęt posiadam nawet niezły, więc się tym tematem interesuje. Na karku dopiero 20 więc siły i chęci są 😁

Najlepszy interes zrobisz, jak zajmiesz się tylko produkcją roślinną, ewentualnie  będziesz mógł robić jakieś usługi w okolicy lub wyjechać za granicę.  W mojej okolicy wszystkie najlepiej prosperujące gospodarstwa całkowicie odeszły od hodowli zwierząt. Ci co mają bydło mleczne to drobni rolnicy, których w ciula ciągle robi mleczarnia, bo np każe podpisać umowę na dostarczenie konkretnej ilości mleka, po czym obniżają za miesiąc cenę za mleko i dziwnym trafem znajdują jeszcze wodę w mleku. Widzę że już są u kresu sił. Z kolei jedno gospodarstwo co ma chyba 100 krów mlecznych właśnie sprzedaje część ziemi, żeby spłacić kredyty zaciągnięte na modernizacje gospodarstwa. Nawiasem mówiąc bardzo pracowici ludzie, a pracuje ich tam 6 osób bo się chłopaki pożenili i dzięki temu mają tanią siłe roboczą, a baby mają tęgie muskuły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj