Doradztwo rolnicze

[diwad8900 8]

witam,mam pytanie czy korzysta ktoś z usług firm które zajmują się dobieraniem środków ochrony roślin i nawozów dla danego gospodarstwa po oględzinach gospodarstwa np jak firma "Agrolok" są jakieś inne firmy tego typu ?

[gosciu506 196]

a co Ci agrolok doradzi to co ma w magazynie

[terminator1000 171]

Więcej wie żul że pod sklepu niż niektórzy co od nich przyjeżdżali, więcej dowiesz się np tu niż od nich, oni będą ci wpychać to czego mają dużo i od czego mają największą prowizje a ceny też z kosmosu. 

[piotrkrk25 79]

Jedyne co może doradzić doradca, który jest jednocześnie sprzedawcą, to jak się szybko pozbyć nadmiaru gotówki. W tej chwili według mnie najwięcej wiedzy można znaleźć na hektarwiedzy.pl . Abonament na rok wynosi coś ok 120zł, więc to raczej koszt niewielki jak za rok dostępu do wiedzy.

[kibix 284]

Szukaj handlowca który się zwolnił z jakiś dużej firmy i teraz sam sprzedaje środki. Zazwyczaj jak poszedł na swoje to coś ma w głowie. Duże firmy zazwyczaj pchają ,,swoje środki,, albo od jednego producenta. Z nawozami to się kupuje tam gdzie najtaniej. 

W Polsce nie istnieje takie coś jak doradca rolny. A szkoda.

[slawek74 12184]

agrii polecam

[masa24 2344]

A ja nie polecam . Mam blisko sklep w którym sprzedawcy nie maja pojęcia o czym mówią 

Tak jak wyżej ktoś pisał . Przedstawiciele wepchną to na czym najwiecej zarobią , maja cie w dupue krótko mówiąc . Czytaj forum , podglądaj co ludzie tu dają , pytaj i sam sobie świetnie poradzisz. Nie licz na kogos inneho . Sam musisz się nauczyć jezeki chcesz żyć z rolnictwa bo nikt o twój interes nie zadba niż ty sam 

[rollo29 81]

Ciekawi mnie  jedno skąd się  ci doradzcy biorą ,od lat 90 gdy z odr przyjeżdżali i radzili jakieś zalecenia ojcu. Nie pojawił się u nas żaden przedstawiciel, czy  doradzca rolniczy ,choć mam (miałem)największą hodowlę w swojej wsi i dzierżawię  z 6 gospodarstw żaden przedstawiciel do mnie zawitał?

[terminator1000 171]

Z łapanki ich biorą, kiedyś przyjechał do mnie ale z innej firmy i zalecał że po ich programie na rzepak będę miał nawet 4t z ha. Czyli po zastosowaniu ich pakietu będę miał spadek plonu bo z mojego tańszego pakietu miałem po 4,7t z ha. 

[Alchemik 443]

17 godzin temu, diwad8900 napisał:

witam,mam pytanie czy korzysta ktoś z usług firm które zajmują się dobieraniem środków ochrony roślin i nawozów dla danego gospodarstwa po oględzinach gospodarstwa np jak firma "Agrolok" są jakieś inne firmy tego typu ?

Akurat z Agrolok  kiedyś ojciec trochę kupował. Kontakt, żeby pogadać dłuższą chwilę i nie raz czy dwa miał z 2 doradcami ( obaj chyba już nie pracują) ale nie jako usługa, tylko przy okazji doradzali. Pierwszy miał swoje gospodarstwo, ogromna wiedzę ze szkoły i jego pasją było rolnictwo i było czuć, że to lubi. Potrafił zajrzeć na pole dla samego siebie, żeby wiedzieć czy jego podpowiedź dała efekt, nie wciskał towaru na siłę. 

 Drugi lubił sobie pogadać i opowiadać. A o jego znajomości o rolnicwie - szkoda pisać. 

 

Wszystko zależy jak sie trafi. Ale zwykłych sprzedawców  czasami szkoda słuchać.

[daron64 4255]

Tak jak wyżej - zależy kto się trafi. U nas na terenie jeździł chłopak, który pochodzi z gospodarki i cały czas pomaga dla braci na roli. Teraz zmienił firmę i dalej przyjeżdża. Chłopak bardzo się przejmuje i z mojego punktu widzenia sporo mi pomógł - np z oceną chorób w zbożach, albo chwastów, z terminami stosowania danego środka. W sezonie kilka razy po polu chodzimy. 

Co do wpychanie tego, na czym najwięcej zarobią to różnie - z jednej strony czasem było czuć, że coś konkretnego chce sprzedać, ale czasem sam mówił, że zamiast tego droższego lepiej to, albo że czegoś nie mają, to żeby sobie u konkurencji dokupić, zamiast brać jakiś zamiennik u nich. A że chce zarobić? No kurcze, z tego przecież żyje. Fakt, że ceny mają najczęściej przynajmniej nie niższe niż w lokalnych sklepach. Ale często wybór większy. Ja osobiście nie biore u nich dużo, ale za okazaną pomoc jestem w stanie czasem świadomie przepłacic - niech chłopak sobie zarobi skoro mam korzyść z jego przyjazdów. 

Z kolei jak dzwonia z centrali z agrokoku, to jest przesympatyczna dziewczyna, no ale tam w rozmowie już czuć, że to jest relacja ściśle nastawiona na sprzedaż - pogadać o pierdolach, poprzytakiwac klientowi i spróbować coś sprzedać (nie nachalnie). 

U nas nikt więcej nie jeździ - agrokok i wialan. Jak znajomy odszedł z agrokoku chyba że dwa lata temu, to nowy przedstawiciel nie był u nas ani razu.

[dir 1]

Witam.czy kreda granulowana to najlepszy sposób na (pod)/uratowanie wiosną jeczmienia ozimego? PH 5.0