czaplo290

Pronar 82sa

Polecane posty

czaplo290    0

Cześć Wszystkim

Od niedawna jestem użytkownikiem Pronar 82sa. Mam z nim kilka problemów: 

po skręceniu kół na maxa, przy lekkim oporze mogę nadal kręcić kierownicą (podczas skręcania myśle ze układ chodzi zbyt głośno ) olej jest w normie ale mam gdzieś wyciek i musze co jakis czas dolewać 

drugim problem są hamulce , pedał nie jest miękki ale nie biorą od początku a jak już wcisnę go na maxa koła odrazu się blokują , czasami po odpuszczeniu koła puszczają dopiero po zatrzymaniu się ciągnika (poprzedni właściciel twierdził ze wymieniał hamulce ale nie umiał ich ustawić ) 

trzeci problem to wskaźnik paliwa ,zatankowałem go pod korek działał normalnie , jakiś czas później cofałem pod górkę i zobaczyłem jak wskaźnik opadł aż poniżej pole wskazujące i teraz podnosi się lekko pod polem wskazującym i opada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

co do kierownicy to orbitrol siada , na zgaszonym powoli powinieneś dać radę skręcać kierownicą jak już siada.

 

Co do hamulców podreguluj może śruby się skręca na dźwigni hamulca 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaplo290    0

Na zgaszonym nie ruszę kierownica , wczoraj zauważyłem ze jak na zimnym oleju to jest ok 

Mogl byś bardziej sprecyzować gdzie są te śruby bo jest to dla mnie nowa rzecz nie wiem za bardzo jak się do tego zabrac 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

Jak masz na orbitrolu (a powinien bo to już pronar kabina ?) to jak orbitrol siada to jak wszystko co hydrauliczne na gorącym oleju ma wycieki , tak i na zimnym trzyma , a na gorącym luz . Po robocie na zgaszonym sprawdź czy kierownicą zakręcisz powoli , mi jak orbitrol siadał to na ciepłym mogłem na odpalonym silniku przy max skręcie dalej kręcić .

 

A hamulec na dźwigni Masz pod podłogą regulacje , śruba na 19 klucz ona jest na środku bo i z niego wychodzi obudowy tarcz hamulca 

http://t25.eu/inkontrahent.php?g=442

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaplo290    0

Dzięki , jutro przysiądę do tego może uda mi się coś zrobić 🤔

Wymiana orbitrolu to trudna sprawa czy da radę samemu ogarnąć ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

Musisz już orbitrol wymieniać ? Przeszkadza w jeździe ? 

Orbitrol to szybko się wymienia aby dojście było , co tam 4 węże i z 4 śrubki mocujące aby nie pomylić węży !

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaplo290    0

Powiem ci ze strasznie zauważalne jest zwłaszcza jak mam założona gałkę , przy ostrym skręcaniu po jeździe na asfalcie i na polu 

a gdzie on się znajduje dokładnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaplo290    0

W sezonie zimowym oddałem go do mechanika żeby naprawił mi wszystkie jego bolączki 

niedawno go odebrałem i po wymianie orbitrola na nowy uszczelnieniu hydrauliki w trakcie jazdy nadal kierownica zmienia mi pozycje np jadę i jajko pasuje mi pod lewą rękę po jakimś czasie jest już na prawa itd. Mechanik stwierdził ze na wspomaganiu hydraulicznym tak się dzieje. I się wkurzyłem bo wydałem 780 zł na nowy orbitrol a jest bez zmian 

Dalem tez wtryski do sprawdzenia , wymienił mi koncówki i po założeniu zaczął mi kopcić na biało i słychać metaliczny dźwięk , pompa nie daje rady przebić ciemnienia w nowych końcówkach ? 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

Metaliczny dźwięk od wtrysku to dobrze nowa końcówka . Weź na yt sprawdzanie wtrysków wpisz to zobaczysz .

A że na biało kopci może coś z paliwem ? Miałem tak raz jak.paliwo w beczce stało pionowej a deszcz napadał do środka . Ciągnik słabo szedł ale szedł i na biało dymił.

 

Co do skręcania też tak miałem najpierw orbitrol -ciekło z niego i przepuszczał że skręcać leciutko trzeba było by jechał prosto .

A za rok uszczelniacze w siłowniku w środku poszły i znów skręcał . Teraz już trzyma się sztywno kierownica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaplo290    0

Czyli się nie przejmować tym dźwiękiem ? 
Paliwo z tej samej dostawy jeszcze co z przed roboty , nie było możliwości żeby coś się do niego dostało 

wyjme chyba pompę i zawiozę do sprawdzenia , kolega mi mówił ze może kopcić dlatego jak napisałem wyżej ze pompa nie przebija ciśnienia 

u mnie orbitrol nowy , uszczelnienie układu hydraulicznego plus uszczelniacze nowe na siłowniku od wspomagania , nie wiem co jeszcze mogę sprawdzić 

wkurzę się wkoncu tak mocno ze zdemontuje jajko i nie będę tej różnicy widział 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

Tak jak pisałem kiedyś (patrz wyżej) orbitrol sprawny na zgaszonym nie Dasz rady kręcić kierownicą , a jak już dasz to koła bedą skręcać . Orbitrol jak przepuszcza to na zgaszonym powoli możesz kierownicą kręcić lekki opór .

 

Zostaje jeszcze uszczelnienie siłownika trudne do wykrycia , być może przy montażu nowych zostały zeswane lub uszkodzone uszczelniacze i będzie w czasie jazdy przepuszczać więc skręcać ledwo co ale zawsze .

 

Bajki kolega gada jak kopci na biało to woda , chyba że uszczelka poszła ...  Jakby pompa nie dawała rady to by po prostu mocy nie miał , jest różnica w pracy silnika po wymianie końcówek ?

Ale pompę to możesz Dać do sprawdzenia kiedyś to małe pieniądze były , ale pamiętam mtz wtedy u nas mocy dostał wszystko bieg lub dwa wyżej w polu robił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaplo290    0

Sprawdzałem Na zgaszonym nie da rady przekręcić kierownica 🤔

zauważyłem ze w takcie jazdy po asfalcie nie za często ale musze kontrować żeby jechał prosto , wiec teraz nie wiem gdzie leży problem 🤔

wyjąłem pompę razem z wtryskami oddałem do regeneracji , okazało się że 4 sekcja była niesprawna. Po regeneracji zamontowaliśmy na nowo. Dymił bez poprawy , poprawiliśmy kąt wtrysku jest lepiej ale nadal mi się nie podoba. Doszliśmy do wniosku żeby sprawdzić go jak sie będzie sprawował w pracy i ewentualnie poprawimy jeszcze raz kąt 

Zaczynam rozkładać ręce 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

Czyli orbitrol trzyma -dobry , to zostaje siłownik pewnie wewnętrzny uszczelniacz puszcza na tłoku. że na prostym kierownica trzeba delikatnie skręcać w lewo bo sam skręca w prawo to właśnie albo orbitrol przepuszcza albo siłownik . Obie rzeczy miałem . A skręca w prawo bo droga pochylona w prawo jakby tak jechać lewą stroną to w lewo skręcać zacznie 😀.

 

Może fachowcy tacy pojętni od pomp (na yt pochlebnych opini nie mają i 3 -5 razy pompy regulowane )  . A weź jeden czy wszystke wtryski wyjmij i podłącz oddzielnie do pompy niech psiukają w powietrze i patrz jak rozpylają , 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ROLOMAZ
      Cześć koledzy,
      Mam problem z moim Fiatagri F120 
      W tamtym roku padła pompa hydrauliczna, została wymieniona na nową.  Przez okres zimy nie był na tyle uzywany, żeby sprawdzić działanie "w pracy". Teraz zaczęły się roboty polowei jest ubytek oleju. Okazało się, że z tyłu pod rozdzielaczem przepuszczają simeringi. Ściągnęliśmy rozdzielacz i wymieniliśmy je, dodatkowo został wymieniony filtr od hydrauliki. Od tego czasu pompa "wyje" tak jakby pompowała cały czas olej, rurki na rozdzialaczu są gorące, co potwierdza jej ciągłą pracę. Przedni tuz jest nie do ruszenia, drążka nie można przesunąć. Znajomy mechanik doradził, abym sprawdził filtr olejowy, który wymieniłem. Po zdjęciu okazało się, że go zassało i był lekko zdeformowany. Zamówiłem już nowy filtr, prawdopodobnie źle dobrali mi go w sklepie. Aktualnie żeby sprawdzić założyłem filtr, który był przed usterką i na początku tuz chodził normalnie. Jedynie było słychać takie syczenie przy rozdzielaczu, gdy zacząłem ruszaj gałkami od tylnego rozdzielacza, to tuz znowu jakby zablokował się i nie można było go podnieść, ani opuścić. Gdy włączę kiper i w tym samym czasie dam opuszczanie lub podnoszenie przedniego tuza to wtedy działa normalnie i da się przeciągnąć gałkę od tuza. Co to może być za przyczyna ? Czy ktoś miał coś podobnego? 
    • Przez kafarek1123
      witam. mam problem z moim case 4240. nagle przestało dzialac wspomaganie.wieczorem dzialalo a rano odpalam i nie mogę skrecic ani w lewo ani w prawo. zaczalem od uszczelnienia siłownika a dziś wymieniłem orbitrol i nic.na szczescie kupilem tani zamiennik bo mialem przeczucie ze to nie wina orbitrolu bo dziwilo mnie ze stalo sie to tak nagle.ale zapasowy orbitek sie pewnie kiedys przyda. i teraz nie mam pojecia co zrobic dalej. czy do wspomagania jest dodatkowa pompa? pytam bo podnosnik pieknie podnosi nawet na wolnych obrotach z podpietym plugiem.przedni tuz tez dziala bez zarzutu i juz mi sie pomysly skonczyly. mam traktor od pieciu lat i nigdy nie bylo problemów wiec nie zdazylem poznac budowy ukladu.jesli ktos ma jakis pomysl lub mial podobny problem to prosze o pomoc bo juz rece opadaja a chcialbym sie z tym uporac bez mechanika.
    • Przez c308
      Witam zastanawiam sie czysto teoretycznie gdybym chciał założyć firmę produkującą traktory to jak taka maszyna powinna wyglądać aby z podzespołów dostępnych na rynku stworzyć tanią,prostą maszynę do której nawet za 20,30 lat nie byłoby problemu o części.I czy w ogóle w Polskich realiach takie cos (moje marzenie z dziecinnych lat)jak budowa ciągnika jest realne.
      Moja propozycja jest taka silnik 100km mocy perkins,pompa podnośnika ursus c 385 lub 1224,tuz także od nich,Kabina prosta wykonana we własnym zakresie tak samo maska i światła.Najważniejsze z czego skrzynia i mosty aby za pare lat był dostęp do części.Wałek 540 zalączany elektromagnetycznie jak noże w kosiarce,tak samo załączany przedni napęd.Cena 100 tys za egzemplarz czy to ma jakikolwiek sens.
    • Przez PatrykBesiński
      Dzień dobry, 
      Problem jaki wykryłem w Renault Dionis 130 podczas pracy na wałku WOM. Po włączeniu wałka na sucho, bez podłączonej maszyny jest wszystko ok, wałek pracuje, natomiast podczas pracy pod obciążeniem WOM wałek po chwili wyskakuje, dźwignia przeskakuje w pozycję neutralną. Trzymając dźwignię lekko palcami jest ok, ale gdy nie przytrzymuję dźwigni to po sekundzie wypada. 
      Dzieje się tak pod obciążeniem.
      Gdzie może leżeć problem? 
      Czy jest tam jakaś regulacja dźwigni i być może za lekko wskakuje czy raczej problem leży gdzieś w napędzie WOMu? 
    • Przez dominikl95
      witam pojawił mi się problem w fordzie 7910 z przednim napędem Majac wyłączony napęd uprawiałem ziemię i jechałem pod górkę i widziałem że napęd się sam załączał i wyłączał.Tak jak by dostawał prąd i się włączał Dodam że rowniez że przy włączonym przycisku nie pali mi się światełko na przycisku że jest załączony. Myślicie że to wina włącznika elektrycznego 4x4 czy głębsza usterka
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj