Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
tomek73    579

Po zastosowaniu atributa po żniwach poczekać aż perz się zazieleni i spryskać glifosatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Z tą talerzówką to nie jest wcale zły pomysł. Czytałem że perz właśnie można tak likwidować, mianowicie po zbiorach 2 lub 3 razy talerzować z mniej więcej tygodniowymi przerwami aby pędy poodrastały i później głęboko zaorać aby go zadusić.

Tylko teraz to już za późno na tą metodę.

To jest normalna metoda walki z perzem zalecana książkowo, z tą różnicą, że zamiast proponowanej przez Ciebie orki stosowanej w gosp. ekologicznych , stosuje się śr. zawierający glifosat. Wielokrotne pocięcie rozłogów perzu, stymuluje je do wytworzenia części zielonych, co powoduje wyczerpanie się s. zapasowych w rozłogach. Tak wygłodzona roślinka o wiele lepiej reaguje na późniejszą chemioterapię. Warunkiem jednak podstawowym jest doprowadzenie do obfitego zazielenienia się tak założonej plantacji.


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MrKrzysiu12    0

siema mam problem z jednym polem ma ono 9ha i jest bardzo dużo perzu co zrobic co rok pryskam randup'em ale perz nic nie robi sobie z tego i to mi wyglada na to że pole jest uodpornione na randup i nic to nie pomaga opryskam pole robi sie żółte tak jak powidno ale perz jak był tak jest i cały czas wiecej już z ledwoscią w niektórych miejscach przeoruje bo już tak sie pcha że hoho może są lepsze opryski na peż ??? pomóżcie prosze a bym zapomniał słoma jest tam nie zbierana tylko sieczkarnią rozdupiona czy to przez słome ale jak cos to nazwy orpyskow też podajcie oki na odpowiedziach zależy mi bardzo szybko bo chce cos z tym robic bo siac na zime trzeba. pozdro

 

A i prosze nie zamyka wszystko wytłumacze bo niema takiego tematu co ja oczekuje tylko nie piszcie na gg bo nie mam

 

Ortograficzna masakra - chyba trzeba wrócić się do szkoły podstawowej...

Edytowano przez krolikNH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MrKrzysiu12    0

kur** jak dawka na 1ha pisze 2,5l randupu na 300-400l wody a ja daje 3,5l randupu na 300l wody i peż fakt biere ale zarza on sie odmładza i nie skutkuje to do konca

 

a jak gadałem z kolesiem w skelepie to mi gadał że pole jest prawdo podobnie uodpornione na rundup i se moge pryskac a to i tak nic nie da i mówił że trzeba innym opryskiem tylko jakim ??

Edytowano przez krolikNH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GrzesiekD    0

Rundupwm nie możesz co rok pryskać chyba co 3 lata . Jeżeli pryskasz co rok to sie uodpornił teraz to Ci został kultywator i powyciągac z ziemi . Miałem tak na 2 hektarach i kultywatorem powyrywałem i niech sie suszy na słońce i spokój

Edytowano przez krolikNH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafalkom555    13

Nie na randap tylko na glifosat B) Ja w tym roku będę pryskał gallupem, w grudniu był o 10zł tańszy na litrze :o A to samo jest :o Po jakim czasie od oprysku robisz jakaś uprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

Gdzieś czytałem że nasiona perzu mogą przeleżeć w ziemi 40 lat i wzejść, komosy białej ok60 lat i się nie rozłożą i wzejdą :blink: także glifosat czyli czynny składnik randapu czy jego tanich zamienników, unieszkodliwi tylko zielone rośliny i rozłogi pod nimi ale nie wszystkie, nasiona i rozłogi korzonki nie mające zielonych części nad ziemią i tak wzejdą, , podobno można wykonać uprawę po glifosacie po 5-7 dniach ja zawsze wstrzymuje się na 10-14dni


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asharot    446

Trzeba powyciągać go kultywatorem.Tylko nie jak ktoś wcześniej doradził żeby suszył się na słońcu tylko

musisz jeździć po polu takim kółkami i pościągać go w jedno miejsce,a później spalić.Po nicku widzę że masz 12 lat ale to kwestia wprawy i dasz radę.


Naklejki piktogramy: http://tiny.pl/g7fxv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Małe dawki dajesz bo roundup 360 sl musisz dać najlepiej 5 litrów i siarczan amonu 5kg na hektar do tego i po 15 dniach najwcześniej orać. A najtańszy zamiennik roundapu to chyba Huragan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukejro   
Gość lukejro

Zwalczanie perzu kultywatorem to syzyfowa praca... Na pewno się nie uda! Jeśli jeszcze możesz to w tym roku oddaj komuś słomę z tego pola. Poczekaj po skoszeniu ok 2-3 tyg aż perz się ładnie rozrośnie. Popryskaj jakimkolwiek glifosatem w dawce 5l/ha +5kg siarczanu amonu(można jeszcze dodać "olej" zamiast siarczanu) Na pewno zadziała. Jeśli dajesz tylko 3,5 litra roundupu bez żadnego wspomagacza to nie licz, że zwalczysz perz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GrzesiekD    0

Niezgodze sie , kultywatorem go powyciągasz i wywieź z pola roboty jest ale masz spokuj potem tylko co 2-3 lata randapem i masz czyste pole . Jeżeli on go chemią niemoże zwalczyc to został tylko kulywator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MrKrzysiu12    0

Ale kultywatorem słyszałem że go wezme porozrywam na wiecej czesci i bedzie całkiem piz*a blada

Edytowano przez krolikNH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukejro   
Gość lukejro

Kultywatorem wszystkiego nie wybierzesz, a perz bardzo lubi jak go się tnie albo rozrywa... B) . Jakieś 10 lat temu prowadziłem taką walkę na 2ha działce. Jeździłem kultywatorem a potem zgrabiarką do siana grabiłem perz i go paliłem. Efekt? Stracone mnóstwo czasu i paliwa a perz rósł sobie w najlepsze... W następnym roku popryskałem i do dzisiaj mam spokój...

Na perz najlepsza jest chemia w odpowiednich dawkach...

Mechanicznie nic nie rób. Poczekaj aż się ładnie rozrośnie i go popryskaj!!!

Edytowano przez lukejro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MrKrzysiu12    0

to podajcie randapu mega dawke żeby to zwalczyc bo z tego perzu to jak uprawie pole jest równiutko ale troche sie pcha to troche cofania i po wszystkim ale odczekam z 2tygodnie to widac takie wzdymy az na ziemi od perzu tyle go jest dawajcie dawke i jakies dodatki do oprysku to jak p******ne to k**wa pozamiatane bedzie

Edytowano przez krolikNH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonk28    1

Po co kultywator? Tak jak pisze kolega wyżej i nie ma prawa być perzu . dawka 5-6 litrów Roundapu lub Tajfuna na 300 litrów wody , załatwi sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak to to samo. Ja stosuję przylepiec Superam 10Al litra starcza na 2000 litrów wody. A za zadanie ma

- obniżenie napięcia powierzchniowego cieczy użytkowej środka chwastobójczego

- lepsze zwilżenie powierzchni opryskiwanych liści chwastów i ułatwienie wnikania środka do rośliny

- zmniejszenie zmywalności środka przez opady deszczu i silną rosę

- zwiększenie skuteczności i przyspieszenie działania środka chwastobójczego.

Z ulotki:)

Polecał mi go gość co opryski u niego kupuje.

Edytowano przez marcinnowicki87

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez rafar91
      Witam:) mam problem:/ tydzien temu(poniedzialek) opryskalem 4 ha jeczmienia jarego odmiany eunowa na chwasty. Uzylem Chwastoxu Turbo + Puma Uniwersal z tego wzgledu ze rok temu pojawil sie tam owies gluchy a w tym roku mialo byc pszenzyto ale wymarzlo. Gosciu zarowno w centrali jak i przedstawiciel handlowy Bayer mowil ze nie ma przeciwskazan by pryskac jeczmienia jarego puma. Ale juz w sobote pojawily sie przebarwienia na nim mozliwe ze nawet popazenie albo jakas choroba. Na opakowaniu pisalo ze moga pojawic sie przebarwienia. Pojechalem wraz z kilkoma roslinkami do centrali od srodkow och. ros. Gosciu stwierdzil ze to rynchsporioza. Polecil oprysk Artea plus odzyka oraz siarczan magnezu oraz mocznikiem. Mowil rowniez ze musze odczekac 10 dni od oprysku na chwasty. Wiec dopiero efekty moga byc pod koniec tygodnia.
       
      Moje pytanie brzmi czy kogos z was spotkalo cos podobnego?
      Co wtedy zrobiliscie? Jakie srodki zastosowaliscie?
      Jest mozliwe ze 5 dni po oprysku na chwasty i pojawily sie choroby?
      Czy to moze przypalenie od pumy?
       
      Kwestia jest jeszcze taka ze pryskalem wieczorem gdy bylo 18C i pochmurno.
    • Przez Sznaps
      Witam, mam pytanie. Zastanawia mnie to, czy wiosną najpierw stosować nawozy sztuczne, czy zwalczać chwasty w zbożach ozimych. Zawsze zwalczałem chwasty jesienią, ale tym razem nie pozwoliła pogoda...
       
      Dziękuje i pozdrawiam!!!
       
           
    • Przez agrofoto
      Marka Betanal znana jest plantatorom buraka cukrowego od ponad 40 lat. Na przestrzeni tego czasu wielokrotnie ulegały zmianie skład i formulacja kolejnych produktów tej marki. W 2012 roku, także w Polsce, fi rma Bayer CropScience zaoferowała plantatorom buraka cukrowego unikalny herbicyd do zwalczania chwastów – Betanal® maxxPro® 209 OD. Plantatorzy otrzymali do dyspozycji kompletny produkt do zwalczania zdecydowanej większości gatunków chwastów dwuliściennych i niektórych jednoliściennych. Powszechnie występujące chwasty, w tym uciążliwe (komosa biała, przytulia czepna czy szarłat szorstki), od tej chwili mogą być zwalczane z niespotykaną dotychczas energią i skutecznością, na poziomie powyżej 90% . Betanal maxxPro wyjątkową skuteczność zawdzięcza nie tylko składnikom aktywnym (desmedifam, fenmedifam i etofumesat), które są powszechnie znane i od wielu lat stosowane, ale również wyjątkowej formulacji olejowej OD obecności tzw. aktywatora w postaci mikrodawki lenacylu – niepowtarzalnych rozwiązań zastosowanych tylko w tym herbicydzie i chronionych patentem. Wiadomo jak ważny jest pierwszy zabieg Betanalem maxxPro w walce z chwastami w buraku cukrowym. Można powiedzieć że „ustawia” on całą dalszą strategię walki z chwastami. Sami plantatorzy zauważyli, że dawki niższe niż zalecane przynoszą doskonałe wyniki, a w przypadku spóźnionego zabiegu – wyższe dawki skutecznie zwalczają chwasty w późniejszych fazach rozwojowych.   Podczas lustracji plantacji i rozmów z plantatorami, można odczuć, iż coraz większy problem stanowi zwalczanie samosiewów rzepaku. Istnieje konieczność łącznego stosowania Betanalu maxxPro z preparatami zawierającymi matamitron (Goltix®1 700 SC) lub trifl usulfuron metylowy (Safari®2 50 WG), w takim stopniu, by podnieść skuteczność kontroli tych chwastów i jednocześnie zachować pełne bezpieczeństwo dla roślin buraka cukrowego.     Opinie rolników płynące z ich doświadczenia i wspólnych obserwacji dotychczasowego użytkowania Betanalu maxxPro pozwalają na przedstawienie kilku niepodważalnych zalet tego preparatu: - możliwość stosowania niezależnie od fazy rozwojowej buraka cukrowego, ale przy braku występowania porażenia siewek zgorzelą, - bardzo silny i szybko widoczny efekt chwastobójczy, natychmiastowe zahamowanie wzrostu większości występujących na polu chwastów, - bardzo elastyczna dawka herbicydu, indywidualnie dostosowywana do wielkości chwastów i kondycji buraków cukrowych, a także warunków pogodowych (rekomendowana dawka 1,25-1,5 l/ha), - łatwe sporządzanie cieczy roboczej i bardzo dobra mieszalność z innymi preparatami, brak krystalizacji składników aktywnych i zapychania dysz, bezpostojowy zabieg, - wysokie bezpieczeństwo dla rośliny uprawnej, ale w sytuacjach stresowych dla roślin buraka cukrowego należy zachować szczególną ostrożność w podejściu do zabiegów nalistnych.   Betanal maxxPro sprawdza się zarówno w prostych, jak i wysoce zaawansowanych systemach oprysku. Pamiętać jednak należy o konieczności przestrzegania podstawowych zasad techniki oprysku. Trzeba posiadać sprawny i atestowany opryskiwacz, zwrócić uwagę na warunki pogodowe i ocenić kondycję plantacji każdego z planowanych do zabiegu pól. Konieczne jest także przestrzeganie zapisów i zasad zawartych w etykiecie rejestracyjnej herbicydu – znajdziemy tam wszystkie niezbędne informacje dla prawidłowego zastosowania środka.   Przed nami nowy rok i pytanie: Jaki preparat wybiorę do zwalczania chwastów w buraku cukrowym? Odpowiedź jest jedna: Taki jak przez ostatnie trzy lata, czyli Betanal maxxPro – przecież to niezmiennie najsilniejszy herbicyd do zwalczania chwastów w buraku cukrowym.   Czytaj więcej     Damian Bydłowski, Bayer CropScience  
    • Przez dawidursus323
      Hey. Dzisiaj plewiłem mój bób. Miałem go bardzo zachwaszczonego bo przez 2 tyg lało i nie sie nie dało zrobić a ziemia to glina. Wiekszosc chwastów to 20% osty, 70% zboże [w tamtym roku na polu był owies i to jego jest najwiecej] i 10% inne. Co na nastepny rok zrobić aby zniszczyć te nasiona przed sadzeniem aby tyle tego nie rosło? roundap? gleboka orka?
    • Przez luteks77
      Witam,tak jak w temacie czy rzeczywiście po zastosowaniu tych herbicydów w uprawie zbóż, siew roślin motylkowych (lucerna, koniczyna,łubin.) możliwy jest dopiero po 24 miesiąca. Jakie są wasze doświadczenia?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj