Polecane posty

janczar810    302

ja tam jak mam zamiar pryskać zaperzone pole to na pierwszy rzut idzie talerzówka aby ładnie pociąć korzenie perzu i co za tym idzie aby był ładniejszy :D oczywiscie mam na myśli to aby było jak najwiecej zielonej masy do wchłoniecia przez rośline. perz ładnie urosnie po ok 2tyg jak jest odpowiednia pogoda tak jak teraz czyli descz i dość wysoka temp.

i na to Raundap i spokój i czekać kolejne 2tyg. co najmniej aby ładnie go spaliło bo według mnie jak wejdzie sie w pole po tyg. to szkoda oprysku i czasu poświęconego na robote niszczenia go poniewaz w ten sposób tylko przytłumimy go chemia i nic to nie da

 

a wiec ja robie tak:

-zaraz po ściernisku talerzówka

-po ok 2tyg. oprysk czy to randap czy tajfun czy inne ustrojstwo

- kolejne 2tyg "lenistwa" czekają na efekt. po czy mozna wziąć sie za robote

 

sorry ze tak haotycznie ale co na myśli mi najdzie to pisze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonk28    1

MrKrzysiu12 nie używaj brzydkich słów :unsure: no chyba że chcesz zapunktować u moderatora :lol: .Co do tematu to odradzam zamiennik Roundapu "AVANS" --------"dziadostwo" tyle w skrócie .Niby zamiennik a nie radzi sobie z chwastami.....nie od jednej osoby już słyszałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

Jeszcze nigdy nie stosowałem wiecej niz 3,5l Randapu lub jego generyków na ha, daje do tego zawsze siaczan amony 5kg, max 150l wody. Czekam maxymalnie długo z wjazdem na pole z uprawą. U mnie taka dawka wystarczy bo jak czytam posty "chemicznego Aliego" to niedługo bedzie pisał że 10l to zamało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonk28    1

Poosa21 czyli dajesz 7 litrów na 300 litrów wody , to mocna dawka jak na perz.To ja według twoich obliczeń na 150 litrów wody daje 2.5-3.0 litry i jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

Ty jesteś jakiś inteligentny inaczej czy co? A na 1500l wody daje 35l "randapu" ale to stosuje na 10ha. Zaskoczyłeś już czy jeszcze nie. Daje 3,5 np Glyfosat 360SL do tego 5kg siarczanu amonu i 150l wody i to wszystko na 1ha. Im mniej wody tym lepiej w tym roku dam 120l wody na ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonk28    1

Poosa21 to ty kropisz niewidzialną mgłą widzę , 120 litrów na hektar? :blink: :blink: To może lepiej już 80 litrów. :rolleyes: Ja zawsze daje 300-350 tak jak każdy u nas i jest OKI.Przepraszam ale raz kropiłem na żółtych dyszach i weszło mi 190 litrów na hektar , to za udany to ten oprysk nie był bo w jednych miejscach chwast wzieło a w innych nie.Tak więc każdy pryska według swojego uznania. :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafalkom555    13

Jak jest rękaw to i 100 litrów można dawać, a efekt kto wie czy nie lepszy niz zwykłym opryskiwaczem z 300stoma litrami na hektar :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MrKrzysiu12    0

120l na ha to troche nienormalne to prawie nieopłacalne ale ja wiem czemu 120l na 1ha bo woda droga a kasy szkoda :lol: ja tam zastosuje 300l wody 5l oprysku 5 kila siarczanu i git zobaczymy czy poskutkuje a i żeby jeszcze dobra pogoda była :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

To daj 1000l/ha. poczytaj nowe etykiety, jest napisane czarno na białym zeby dawać jak naj mniej wody nawet 100l/ha i tylko 3l "randapu", wtedy bedziesz miał większe stężene, niż jak dasz np. 300l/ha to efekt napewno bedzie słabszy niż u mnie. I tu nie chodzi o koszt wody. Wystarczy kilka kropel na roslinie zeby glifosat ja zniszczył, nie musi ona byc cała mokra. Ale to jest twoja decyzja jak zrobisz, ja podzieliłem sie tylko swoim doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

Ja pryskam końcówkami średniokroplistymi jade 3 szosową i 1500ob/min ale mam ciśnienie ustawione na zegarze na 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursus1991    10

jak ustawisz dobrze cisnienie to będziesz wypryskiwał i 100 litrów na hektar jadac na trójce. a tak w ogóle to im wolniej jedziesz tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asharot    446

to jak ja mam opryska 1ha 120l wody pryskam c-360 to chyba musze na 4 albo 5 gnac????????? bo inaczej to chyba nie

4 bieg przy opryskach takim ciągnikiem to nic nadzwyczajnego,ja już ktoś wcześniej napisał to kwestia regulacji ciśnienia.


Naklejki piktogramy: http://tiny.pl/g7fxv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonk28    1

W C-330 powinno się pryskać na "4" a w C-360 na "3" tak jest w instrukcji.Chciałem dodać że tak się dziś uśmiałem z postów kolegi Krzysia12 że do łez , chodzi mi nie o treść a o płente i sposób wyrażania pewnych słów.Nie to że komuś ubliżam , broń Boże .........ale że bardzo spodobał mi się sposób pisania postów. :D Pozdrowionka.

Edytowano przez zonk28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

@zonk a widzę że Ty znowu krytykujesz inne rozwiązania bo twoje są najlepsze :D Powinieneś pamiętaj jak jakiś czas temu posty nt pryskania glifostaem pisał @deer? Ja bym nie podważał wiedzy takich rolników a ich słuchał bo można się nauczyć. Masz stary polski opryskiwacz 400l z końcówkami byle jakimi to trzeba dawać takie dawki a nie inne. Mając lepsze opryskiwacze i końcówki droższe ale lepsze możemy zjeżdżać z dawkami wody i śor do minimum a zadziała jak trzeba.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonk28    1

Mam 2 opryskiwacze a nie tylko 400 litrowy drugi to 600 litrów i belka 15 litrów.Ale to ojca a i tam też idzie 300 litrów na ha.Ale skoro są takie rozwiązania że dajemy 100 litrów na hektar to oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolid20    98

a do Glifosatu moge dodać odrazu Mocznika na lepszy rozkład resztek pożniwnych??


-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal009    27

Mój sposób na perz to tak:

- po żniwach (scienta słoma) robię podorywkę

- czekam aż urośnie perz i pryskam 5l glifosfatu + 5 kg siarczanu amonu + adiuwant (tzw: "przylepiec")

- Orka zimowa

- na wiosnę brona i siew gryki

Jak gryka ma 10cm i jest jeszcze dużo perzu to idzie leopard lub Agil i na jakiś czas mam spokój z perzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

Kto tak wam kiedykolwiek poradził aby najpierw peż wywrócić korzeniami go góry podorywką lub wymieszać z glebą kultywatorem i wtedy pryskać glifosatem? to głupota.... o ile mi wiadomo glifosat jest wchłaniany przez zielone części roślin, nie lepiej pozostawić ściernisko na 2 tygodnie po zbiorze , aby chwasty kilkuletnie ,perz które już są rozbuiły się i inne zbębne rośliny wzeszły i wtedy opryskać??? a nie mieszając glebe konserwujecie tylko nasiona chwastów i rozłogi peżu do wiosny w glebie


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonk28    1

bobytempelton masz racje , ja zawsze ściernisko zostawiam na około 2-3 tyg aż perz podrośnie tak by miał około 15-20 cm liście i wtedy pryskam i roślina dobrze pobiera Tajfuna.I wtedy jest oki.A co nam da że my zrobimy podorywke ? nic....bo korzenie Tajfuna nie pobiorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

a do Glifosatu moge dodać odrazu Mocznika na lepszy rozkład resztek pożniwnych??

 

Oj nie wiem czy to tylko nie wspomoże perzu, dodatkowo może się on łatwiej uodpornić na glifosat. Chyba że dawka mocznika będzie taka że wręcz sam mocznik by przypalił ten perz. Jaką ilość mocznika zamierzał byś dać?


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal009    27

Nie pisałem nic o pobieraniu glifosfatu przez korzenie.

 

Robię tak tylko pod grykę. Pisałem: "czekam aż urośnie perz i pryskam". Jak mam siać coś na jesieni to też pryskam ściernisko po około 2 tygodniach.

 

Podorywka ma na celu osłabienie perzu i jego rozdrobnienie co powoduje, że gdy jest opryskany to większość jego rozłogów "weźmie" oprysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolid20    98

Oj nie wiem czy to tylko nie wspomoże perzu, dodatkowo może się on łatwiej uodpornić na glifosat. Chyba że dawka mocznika będzie taka że wręcz sam mocznik by przypalił ten perz. Jaką ilość mocznika zamierzał byś dać?

 

No tak ile się rozpuści ale ok 50kg na 250l wody to napewno.

Właśnie też zastanawiałem się czy to nie wspomoże perzu i dlatego pytałem.


-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maneus    0

Do glifosatu dobrze dodać np. siarczan amonu (tak z 5 kg/ha). Wtedy robi się coś na kształt Roundapu trans energy. Nie ma tyle glifosatu w litrze, ale kwaśne środowisko przyspiesza i potęguje jego działanie. Możesz dodać nawet zwykły ocet - też jest lepiej. Mocznik chyba też ma podobne działanie.

Edytowano przez milanreal1
cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez rafar91
      Witam:) mam problem:/ tydzien temu(poniedzialek) opryskalem 4 ha jeczmienia jarego odmiany eunowa na chwasty. Uzylem Chwastoxu Turbo + Puma Uniwersal z tego wzgledu ze rok temu pojawil sie tam owies gluchy a w tym roku mialo byc pszenzyto ale wymarzlo. Gosciu zarowno w centrali jak i przedstawiciel handlowy Bayer mowil ze nie ma przeciwskazan by pryskac jeczmienia jarego puma. Ale juz w sobote pojawily sie przebarwienia na nim mozliwe ze nawet popazenie albo jakas choroba. Na opakowaniu pisalo ze moga pojawic sie przebarwienia. Pojechalem wraz z kilkoma roslinkami do centrali od srodkow och. ros. Gosciu stwierdzil ze to rynchsporioza. Polecil oprysk Artea plus odzyka oraz siarczan magnezu oraz mocznikiem. Mowil rowniez ze musze odczekac 10 dni od oprysku na chwasty. Wiec dopiero efekty moga byc pod koniec tygodnia.
       
      Moje pytanie brzmi czy kogos z was spotkalo cos podobnego?
      Co wtedy zrobiliscie? Jakie srodki zastosowaliscie?
      Jest mozliwe ze 5 dni po oprysku na chwasty i pojawily sie choroby?
      Czy to moze przypalenie od pumy?
       
      Kwestia jest jeszcze taka ze pryskalem wieczorem gdy bylo 18C i pochmurno.
    • Przez Sznaps
      Witam, mam pytanie. Zastanawia mnie to, czy wiosną najpierw stosować nawozy sztuczne, czy zwalczać chwasty w zbożach ozimych. Zawsze zwalczałem chwasty jesienią, ale tym razem nie pozwoliła pogoda...
       
      Dziękuje i pozdrawiam!!!
       
           
    • Przez agrofoto
      Marka Betanal znana jest plantatorom buraka cukrowego od ponad 40 lat. Na przestrzeni tego czasu wielokrotnie ulegały zmianie skład i formulacja kolejnych produktów tej marki. W 2012 roku, także w Polsce, fi rma Bayer CropScience zaoferowała plantatorom buraka cukrowego unikalny herbicyd do zwalczania chwastów – Betanal® maxxPro® 209 OD. Plantatorzy otrzymali do dyspozycji kompletny produkt do zwalczania zdecydowanej większości gatunków chwastów dwuliściennych i niektórych jednoliściennych. Powszechnie występujące chwasty, w tym uciążliwe (komosa biała, przytulia czepna czy szarłat szorstki), od tej chwili mogą być zwalczane z niespotykaną dotychczas energią i skutecznością, na poziomie powyżej 90% . Betanal maxxPro wyjątkową skuteczność zawdzięcza nie tylko składnikom aktywnym (desmedifam, fenmedifam i etofumesat), które są powszechnie znane i od wielu lat stosowane, ale również wyjątkowej formulacji olejowej OD obecności tzw. aktywatora w postaci mikrodawki lenacylu – niepowtarzalnych rozwiązań zastosowanych tylko w tym herbicydzie i chronionych patentem. Wiadomo jak ważny jest pierwszy zabieg Betanalem maxxPro w walce z chwastami w buraku cukrowym. Można powiedzieć że „ustawia” on całą dalszą strategię walki z chwastami. Sami plantatorzy zauważyli, że dawki niższe niż zalecane przynoszą doskonałe wyniki, a w przypadku spóźnionego zabiegu – wyższe dawki skutecznie zwalczają chwasty w późniejszych fazach rozwojowych.   Podczas lustracji plantacji i rozmów z plantatorami, można odczuć, iż coraz większy problem stanowi zwalczanie samosiewów rzepaku. Istnieje konieczność łącznego stosowania Betanalu maxxPro z preparatami zawierającymi matamitron (Goltix®1 700 SC) lub trifl usulfuron metylowy (Safari®2 50 WG), w takim stopniu, by podnieść skuteczność kontroli tych chwastów i jednocześnie zachować pełne bezpieczeństwo dla roślin buraka cukrowego.     Opinie rolników płynące z ich doświadczenia i wspólnych obserwacji dotychczasowego użytkowania Betanalu maxxPro pozwalają na przedstawienie kilku niepodważalnych zalet tego preparatu: - możliwość stosowania niezależnie od fazy rozwojowej buraka cukrowego, ale przy braku występowania porażenia siewek zgorzelą, - bardzo silny i szybko widoczny efekt chwastobójczy, natychmiastowe zahamowanie wzrostu większości występujących na polu chwastów, - bardzo elastyczna dawka herbicydu, indywidualnie dostosowywana do wielkości chwastów i kondycji buraków cukrowych, a także warunków pogodowych (rekomendowana dawka 1,25-1,5 l/ha), - łatwe sporządzanie cieczy roboczej i bardzo dobra mieszalność z innymi preparatami, brak krystalizacji składników aktywnych i zapychania dysz, bezpostojowy zabieg, - wysokie bezpieczeństwo dla rośliny uprawnej, ale w sytuacjach stresowych dla roślin buraka cukrowego należy zachować szczególną ostrożność w podejściu do zabiegów nalistnych.   Betanal maxxPro sprawdza się zarówno w prostych, jak i wysoce zaawansowanych systemach oprysku. Pamiętać jednak należy o konieczności przestrzegania podstawowych zasad techniki oprysku. Trzeba posiadać sprawny i atestowany opryskiwacz, zwrócić uwagę na warunki pogodowe i ocenić kondycję plantacji każdego z planowanych do zabiegu pól. Konieczne jest także przestrzeganie zapisów i zasad zawartych w etykiecie rejestracyjnej herbicydu – znajdziemy tam wszystkie niezbędne informacje dla prawidłowego zastosowania środka.   Przed nami nowy rok i pytanie: Jaki preparat wybiorę do zwalczania chwastów w buraku cukrowym? Odpowiedź jest jedna: Taki jak przez ostatnie trzy lata, czyli Betanal maxxPro – przecież to niezmiennie najsilniejszy herbicyd do zwalczania chwastów w buraku cukrowym.   Czytaj więcej     Damian Bydłowski, Bayer CropScience  
    • Przez dawidursus323
      Hey. Dzisiaj plewiłem mój bób. Miałem go bardzo zachwaszczonego bo przez 2 tyg lało i nie sie nie dało zrobić a ziemia to glina. Wiekszosc chwastów to 20% osty, 70% zboże [w tamtym roku na polu był owies i to jego jest najwiecej] i 10% inne. Co na nastepny rok zrobić aby zniszczyć te nasiona przed sadzeniem aby tyle tego nie rosło? roundap? gleboka orka?
    • Przez luteks77
      Witam,tak jak w temacie czy rzeczywiście po zastosowaniu tych herbicydów w uprawie zbóż, siew roślin motylkowych (lucerna, koniczyna,łubin.) możliwy jest dopiero po 24 miesiąca. Jakie są wasze doświadczenia?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj