zwc18

Jumz Demontaż przedniej osi/sworznia Pomocy

Polecane posty

zwc18    6

Witam Panowie problem jest następujący a mianowicie nie mogę zdemontować też opornego sworznia od kołyski :/ 
Co już szpilek i kluczy zrujnowałem to poezja nawet już nakrętkę od koła przegwintowałem na m20 bo wszystkie inne zjada /miażdży od strony silnika 
Doradźcie proszę jak to wyjąć dodam iż tego klina wybiłem i stoi dalej kołkiem, no chyba że jeszcze gdzieś pod chłodnicą jest drugi ? 


Rozchodzi się o to iż przodek od T40 chcę założyć a takiego ustrojstwa zdemontować nie mogę :/ 

ustrojstwo.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwc18    6

Nakrętka ze stożkiem w osi ustawiona dodatkowo w sworzniu rurka 3/4 by luzów nie było,a w tulei podkładka by się nie przesuwała
Zaczyna się to krzywić gdyż luzy się zmniejszyły na osi a sworzeń jak nie szedł tak dalej nie idzie
Chyba szablasta pójdzie w ruch i wydłubie go po kawałku :/ 

ustrojstwo 2.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2020rol    5

Wymieniałem niedawno ten sworzeń ale w c330 i powiem tak :zpryskaj go ile możesz  odrdzewiaczem i zosaw na jakiś czas.Później nie ciągnij go do przodu lecz go wbij aby go ruszyć a potem do przodu u mnie to po zadziałało,powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsbh    1274

O coś podobnego mi chodziło aby go cofnąć, tylko że ciasno i może się to nie udać. Ściągałem kiedyś zapieczoną tuleję z wałka od rozrzutnika i ostatecznie w ruch poszła szlifierka, nie pomogła ani nafta ani grzanie palnikiem.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peewee1984    91

Może zamiast stosować nakrętki do wyciągania, lepiej postawić na siłę dynamiczna i zastosować młotek bezwładnościowy. Często używam takiego do sworzni i świetnie się sprawdza.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    443

W porównaniu  do ursusów  będzie ciężko. 

Pewnie skończy się  na demontażu wózka + palnik + duży  młot i dopasowany pobijak....

 

Przystawka napędu do skrzyni będzie zrobiona samodzielnie? Czy zdobył kolega przystawkę od ZTM?

Ma kolega koło zębate  pośrednie osadzane w skrzyni i wyprowadzające napęd na przystawke?

Edytowano przez Alchemik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwc18    6
23 minuty temu, peewee1984 napisał:

Może zamiast stosować nakrętki do wyciągania, lepiej postawić na siłę dynamiczna i zastosować młotek bezwładnościowy. Często używam takiego do sworzni i świetnie się sprawdza.

Postaram się jutro coś takiego ogarnąć z użyciem tej szpilki albo kawałka pręta z zaspawaną końcówką, może jakoś się podejdzie 
Parę kilko się sciągnie ze sztangi i zobaczymy :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwc18    6

ehh nic z tego, a użyłem już sporego kawałka żelastwa i ręce mi odpadają 
Widać most będzie musiał sobie jeszcze poczekać na przymiarki aż dojadą brzeszczoty do sablastej bo obecne jak się okazuje szrot a i sworzeń twardawy :/ 

Alchemik tryby na wyjscie pod przystawkę jak i wałki z obsadami pod łożyska już są brakuje jedynie 40z do przystawki bo ciężko o używkę w dobrej cenie a jak pytałem to chcą tyle co za nowe :) i nie wiem czy nie zlecę dorobienia w Toruniu tylko potrzebuje na wzór 

 

młotek.jpg

most.jpg

Edytowano przez zwc18
Przepraszam za post pod postem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieslaw16    79

Zobacz czy nie ma otworu od spodu w przednim moście, a w tym otworze śruba która blokuje sworzeń,bo jak dobrze pamiętam to coś takiego tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwc18    6

Szukam po necie i widzę iż są dwie wersje jedna z klinem z przodu a druga z tyłu
Pozostaje zamówić jeszcze brzeszczot z węglikiem może przetnie,a jak nie to jadę do gościa po plazmę i rozcinam ten most w drobny mak bo z kątówką nie ma podejścia by go rozczłonkować przy zawiasie Bo nie mam już do niego nerwów
Próbowałem również lewarkiem 10t z uspawanym ustrojstwem na pręcie fi25 to tym razem zerwało nakrętkę 10,9/M20 :D 
Zapieczone na amen podobnie te zwrotnice również wyjść nie chcą a nie wiem jak daleko to siedzi :/ a może być problem przy ewentualym cięciu by ich nie uszkodzić
Ogólnie cuda podobnie było z atakiem od mostu nie dało rady broków w koło wcisnąć nawet na prasie 16t i dopiero znajomy na 100t zabrał i poszło  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwc18    6

Alchemik też o tym wspominał ale to już ostateczny wariant gdyż niesie za sobą spore nakłady roboty a ze o nerwach nie wspomnę
Te gumy od chłodnicy czy instalacja to tylko czekają by je ruszyć i wymienić  
Sworzeń pewnie i tak do wywalenia to spróbuję go przeciąć czymś takim 

 

Brzeszczot-BOSCH-S-1155-CHM-do-metalu-225mm-weglik-Marka-BOSCH.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    443

Da się odkręcić od półram.   Z tymi śrubami też może być ciężko. 

Zabezpieczenie nr.25 z drugiego rysunku jest wyjęte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwc18    6

Tak oczywiście klin wyciągnięty w pierwszej kolejności  
Śruby powinny puścić poza jedną gdyż jak pług ściągałem to się urwała a mówią że giotsa nie łamiotsa :D
Dam znak około środy jak poszło z cięciem :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarielo520    2

Kiedyś przerabiałem temat w koparce jumz. Tak było zapieczone masakra musiałem ściągać całą kołyskę i dopiero palni. po nagrzaniu tylko pyk młotkiem i poszło. Po jakimś czasie rozmawiałem ze starym mechanikiem to mówił że w nich demontaż jak i montaż tylko z palnikiem innej opcji nie ma.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    443

Nie jestem na 100% pewien, ale stworzeń  chyba fabryka przewidziała jako osadzany na ciepło.  Przez to mimo, że  cieńszy, a ciagnik większy, wytrzymuje dużo dłużej, niż w naszym c360 zanim złapie luzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwc18    6

Da rade to podgrzać palnikiem na propan-butan ? czy za mała temp będzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarielo520    2

Ja właśnie tak grzałem propan-butanem ładnie po całości tak z 10 minut jak pamiętam. I moje zdziwienie jedno uderzenie i cyk na wierzchu :) Co jeszcze ci doradze najlepiej jak bedzie kolyska przechylona żeby sworzeń patrzył w dół i z czasem grzania troszkę oleju lej na sworzeń i tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    443

Temperatura wystarczy 150  stopni max 220. Można ewentualnie środek sworznia schłodzić trochę woda. Zrobić kilka cykli jak nie puszci za 1 razem. Grzanie jak niektórzy praktykują do wiśniowego koloru pewnie pozwoli łatwiej usunąć sworzeń, ale materiał już mocno zmieni właściwości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwc18    6

a jak by użyć dodatkowo zmrażacza -55C wewnątrz sworznia ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    443

Zmrażacz w sprayu mimo, że może schłodzić  do niskiej temperatury ,zabiera mało ciepła.  Ciężko nim zamrozić kilka ml wody.

Duża gasnica CO2 może by się sprawdziła.

Edytowano przez Alchemik
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez Maksol
      Witam mam pytanie do posiadaczy MTZ  o opinie o nowszych modelach MTZ lub konkretnym modelu 892.2. Co się w nich konkretnie psuje i czy w ogóle warto kupować nowego MTZ w dobrej cenie? Jak spisuje się w orce, talerzówce i agregacie siewnym 3m?
    • Przez Maksol
      Witam mam pytanie co do biegów w mtz 892.2 mianowicie czy jeśli jadę ciągnikiem to muszę zmieniać w trakcie jazdy na tryb z szybszymi biegami czy mogę od stojącego wrzucić tryb z szybszymi biegami i od początku jechać tylko na nich? Zamiast zaczynać z trybu z niższymi biegami i zmieniać w trakcie jazdy na tryb z wyższymi żeby jechać po koleji czy od razu mogę z postoju jechać na szybszych nie ruszając wolniejszych?Chyba że to po prostu są biegi polowe i szosowe jak w starych ciągnikach?
    • Przez rastafarmer
      Witam wszystkich bardzo serdecznie!
      Jestem nowym użytkownikiem- pomimo tego że przeczytałem regulamin, proszę o troszeczkę wyrozumiałości i uwagi jeśli robię jakieś błędy
      Mianowicie posiadam MTZ-ta 82 z przednim napędem. W najbliższym czasie chciałbym wymienić w nim opony z przodu.
      Fabrycznie mam wstawione 11,2 R20. W związku z powyższym mam do Was pytanie- czy jest możliwość wstawienia opon 12,4 R20? Czy to się wszystko "zgra" bez wymiany tylnych opon?
      Proszę o porady i uwagi.
      Pozdrawiam!
       
      Szymek
    • Przez Bostorn
      Witam
      Od niedawna jestem posiadaczem stety bądź niestety Jumza wersji rolniczej Koparko spycharki. Masa kasy w niego poszła i idzie dalej, gdyż nie lubię, jak mój sprzęt przypomina szajs. Porobiłem silnik, teraz czas na hydraulike. Dużo przewodów jest powymienianych, niektóre są dużo za długie, czepiają, haczą. Przewod od obrotu czepia o łapę, Jutro porobię zdjęcia i wstawię jak to u mnie wygląda. (wszystkie te operacje robił, robili poprzedni właściciele) 
      Moje pytania oraz problemy są zastępujące :
      - Czy mógłby mi ktoś pomóc z odpowiednim ułożeniem przewodów i ich podłączeniem tak, aby wszystko było tak jak należy? Może ktoś coś źle podłączył, złą stroną poprowadził? 
      - Podczas pracy masztem potrafi dziwnie działać, tzn chcę do góry coś unieść, siłownik idzie do dołu, a po chwili idzie do góry. , czasami bywa tak, że silnie i szybko podnosi, bądź obraca się w 1 stronę, a w 2gą bardzo bardzo powoli i z oporem wraca.  Ostatni z siłowników (od wideł) mocno ciekł, więc go wyjąłem, oczywiście był prawie cały schowany, podczas odkręcania przewodów, w górnym było ciśnienie i powietrze, tryskało i pluło konkretnie. Czego to może być wina? Układ jest zapowietrzony? Jak go odpowietrzyć? 

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj