Polecane posty

Mlooody    0

Witam.

Na jakim rodzaju umowy można pracować po przejąciu gospodarstwa, obecnie mam etat i chciałbym dalej pracowac po przejąciu gospodarstwa, szef chce mi pójść na rekę, jeżeli uda się załapać na premię.

Ma ktoś może wiedzę lub własne doświadczenie? Będe bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie.

 

Musiałbyś pracować zupełnie na czarno... przez rok od podpisania umowy musisz opłacać pełną składkę KRUS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slomek    186

W krusie od ręki, w US ze 2/3 dni.

Ja czekałem równy tydzień w urzędzie Skarbowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
freetaxi    947

A wiecie czy można to załatwić telefonicznie czy e-mailem? Bo nie mogę być osobiście w tych urzędach

 

Raczej nie. Musisz to zrobić osobiście.


Wypełniam wnioski w ramach PROW. Doradzam w zakresie pozyskiwania funduszy unijnych. Współpracuję z klientami z całego kraju. 

Tel: 511-293-290

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
instas    21

No to sobie wykrakałem - przed chwilą dostałem listownie, wezwanie do poprawienia błędów formalnych. Wieczorem nad tym popracuję...

Mógłbyś napisać co miałeś do poprawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7164

Ja czekałem równy tydzień w urzędzie Skarbowym

 

A ja całą minutę czekałem ;) Zależy jaki dzień ma "pANI" za biurkiem, akurat mi wszędzie młode się trafiały i wszystko od ręki...


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sony87    47

tylko dzielę się swoim zdaniem, dzięki że dzielisz się swoim.

mi się pomysł MR podoba, tylko lokowanie środków w 7 na 16 województw już mniej :)

i 10 ha to mikrogospodarstwo, popatrz na temat z szerszej perspektywy, twoim rywalem na rynku nie jest sąsiad zza miedzy, weźmy pod uwagę unie europejską, jako wspólny rynek o podobnych standardach produkcji.

średnia w Niemczech - 45 ha, we Francji - 55 ha. Jak polskie rolnictwo może z nimi konkurować jeżeli w Polsce robi się projekt który de fakto zamurowuje gospodarstwa na poziomie 10 ha, a często te 15-25 ha z pewnym potencjałem konkurencyjności zostają ominięte z powodu lokalizacji o 300km od uprzywilejowanych(nie lepszych) województw?

 

nie napisałem że się wyróżnia w skali kraju, ale jest wysoko w pierwszej 100 na 380 powiatów, a mam za to 2.5-3 pkt na 5 pkt. Absurd?

 

 

nie mogę czytać twoich postów bo mnie krew zalewa.

Czy pomyślałeś może przez chwilę że te jak to nazywasz mikro-gospodarstwa potrzebują pomocy ?

po co premia komuś kto ma kilkadziesiąt ha ? on nawet tego nie odczuje.

Wg mnie 90% premii powinno trafić do małych gospodarstw, które się powiększają i rozwijają a nie do dużych, które się dzielą żeby wziąć kasę.

Masz 20 ha i ile osób z tego się utrzymuje ? u nas w lubelskim czy podkarpackim bywa że z takiego areału otrzymuje się 4-5 całych rodzin !! po kilka osób

czy nadal czujesz się pokrzywdzony ?

zrozum to niepełno sprytny zachłanny człowieku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymon0    0

nie mogę czytać twoich postów bo mnie krew zalewa.

Czy pomyślałeś może przez chwilę że te jak to nazywasz mikro-gospodarstwa potrzebują pomocy ?

po co premia komuś kto ma kilkadziesiąt ha ? on nawet tego nie odczuje.

Wg mnie 90% premii powinno trafić do małych gospodarstw, które się powiększają i rozwijają a nie do dużych, które się dzielą żeby wziąć kasę.

Masz 20 ha i ile osób z tego się utrzymuje ? u nas w lubelskim czy podkarpackim bywa że z takiego areału otrzymuje się 4-5 całych rodzin !! po kilka osób

czy nadal czujesz się pokrzywdzony ?

zrozum to niepełno sprytny zachłanny człowieku !

 

nasza różnica zdań polega na tym że traktujesz środki z EU jako zasiłki dla ubogich, coś jak kuroniówkę na wegetację, nie rozwój i poprawę konkurencyjności.

twoją logiką można byłoby dawać premię od 1 ha - bo przecież taki rolnik ma trudniej od tego z 5 czy 20 ha - ale ten program nazywa się młody rolnik, nie początkujący działkowiec z problemami finansowymi, którego dobrodusznie trzeba wspomóc w niedoli.

 

piszesz że te małe się powiększają.. ciekawe jak, jeżeli w 7 z 16 województw gigantyczna część gospodarstw 10 ha zostanie zamurowana na 5 lat programem MR?

 

też jestem za wspomaganiem małych, ale 10 ha to w skali wspólnego rynku (UE) to mikrogospodarstwo, 15-25ha może nie jest to jeszcze średnia, ale od czegoś można zacząć

 

wszystkie kraje dążą do podwyższania średniej powierzchni, a u nas zasady przyznawania pomocy MR trafią do tych "gospodarstw", które i tak nie poradzą sobie w przyszłości(10 - 20 lat, no może na poziomie wegetacji, ale nie rozwoju) - więc jaki jest ekonomiczny sens? to takie inwestowanie w trupa.

 

rolnik przechodzący na emeryturę mógłby sprzedać swoje 10 ha młodszemu(za powiedzmy 400tys i żyć na krymie jak panisko :P) i powstałoby konkurencyjne gospodarstwo 20 ha(chętnie bym kupił w kredycie jeżeli bym miał taką możliwość), ale niestety, teraz na 5 lat taka opcja jest zamurowana, bo 99% premii trafi własnie w mikrogospodarstwa przepisywane na szybko w 7 z 16 województwach.

 

Szymon a gdzie wyślesz tych ludzi co skasują swoje 10ha ? Oni z tego żyją bo mają np produkcję zwierzęcą. W Polsce w rolnictwie zatrudnione jest ok 17 % osób. Zniszcz gospodarstwa do 15ha to Ci wzrośnie bezrobocie o 10 %. To co może Auschwitz uruchomić i nadwyżkę kominem puścić bo wielce pokrzywdzony Szymon nie dostanie 100tys?

 

A ja mam 10,42 ha, studia rolnicze i największe bezrobocie... cieszysz się?

 

ci ludzie nie kasują tych 10 ha... to wg twoich cen 500 tys zł + można robić cokolwiek poza rolnictwem - niezłe życie, zważywszy na to, że tam gdzie jest największe rozdrobnienie, jest najniższe bezrobocie.

ten z 20ha mógłby produkować taniej i się rozwija, może nawet zatrudnić tego od którego kupił ziemię :P

 

zachowujesz się tak, jakby poza rolą nie istaniał inny świat.

 

i ile masz w sumie punktów?

Edytowano przez szymon0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PaulHertan    0

witam. Jak przedstawia sie rozpoczecie hodowli w ostatnim roku ??, chcialem wpisac troszke zywca w 5 roku -docelowym, aby uzyskac ESU a pani z ODR mowi ,ze tak sie nie da ,ze trzeba w 3 juz zaczac produkcje zwierzeca ?? Prawda to ?? jesli chcialbym dopiero rozpoczac hodowle w koncowce 4 roku ,a nie wiazac sie juz w poczatku 3.

Wowczas osiagne 4 Esu juz w trzecim ,a i zejsc nizej sie przeciez nie da, wiec chcialem dopiero w 5 wskoczyc na 4,2 ESU !

Prosze o zetelna odpowiedz z tym fantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PaulHertan    0

witam. Jak przedstawia sie rozpoczecie hodowli w ostatnim roku ??, chcialem wpisac troszke zywca w 5 roku -docelowym, aby uzyskac ESU a pani z ODR mowi ,ze tak sie nie da ,ze trzeba w 3 juz zaczac produkcje zwierzeca ?? Prawda to ?? jesli chcialbym dopiero rozpoczac hodowle w koncowce 4 roku ,a nie wiazac sie juz w poczatku 3.

Wowczas osiagne 4 Esu juz w trzecim ,a i zejsc nizej sie przeciez nie da, wiec chcialem dopiero w 5 wskoczyc na 4,2 ESU !

Prosze o zetelna odpowiedz z tym fantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1337

nasza różnica zdań polega na tym że traktujesz środki z EU jako zasiłki dla ubogich, coś jak kuroniówkę na wegetację, nie rozwój i poprawę konkurencyjności.

twoją logiką można byłoby dawać premię od 1 ha - bo przecież taki rolnik ma trudniej od tego z 5 czy 20 ha - ale ten program nazywa się młody rolnik, nie początkujący działkowiec z problemami finansowymi, którego dobrodusznie trzeba wspomóc w niedoli.

 

piszesz że te małe się powiększają.. ciekawe jak, jeżeli w 7 z 16 województw gigantyczna część gospodarstw 10 ha zostanie zamurowana na 5 lat programem MR?

 

też jestem za wspomaganiem małych, ale 10 ha to w skali wspólnego rynku (UE) to mikrogospodarstwo, 15-25ha może nie jest to jeszcze średnia, ale od czegoś można zacząć

 

wszystkie kraje dążą do podwyższania średniej powierzchni, a u nas zasady przyznawania pomocy MR trafią do tych "gospodarstw", które i tak nie poradzą sobie w przyszłości(10 - 20 lat, no może na poziomie wegetacji, ale nie rozwoju) - więc jaki jest ekonomiczny sens? to takie inwestowanie w trupa.

 

rolnik przechodzący na emeryturę mógłby sprzedać swoje 10 ha młodszemu(za powiedzmy 400tys i żyć na krymie jak panisko :P) i powstałoby konkurencyjne gospodarstwo 20 ha(chętnie bym kupił w kredycie jeżeli bym miał taką możliwość), ale niestety, teraz na 5 lat taka opcja jest zamurowana, bo 99% premii trafi własnie w mikrogospodarstwa przepisywane na szybko w 7 z 16 województwach.

 

 

 

ci ludzie nie kasują tych 10 ha... to wg twoich cen 500 tys zł + można robić cokolwiek poza rolnictwem - niezłe życie, zważywszy na to, że tam gdzie jest największe rozdrobnienie, jest najniższe bezrobocie.

ten z 20ha mógłby produkować taniej i się rozwija, może nawet zatrudnić tego od którego kupił ziemię :P

 

i ile masz w sumie punktów?

No chłopie niedorzeczny jesteś. Taki wiesz... chłopaczek co utopiłby innego gdyby wiedział że dostanie 100tys. 10ha produkcji roślinnej to ok 20 tys zł rocznie zakładając same zboża. Przy produkcji ziemniaka np 3ha to nawet 35 tys zł rocznie. Daje to ok 3 tys zł pensji miesięcznie. Jaki sens sprzedawać w takim wypadku ziemię? Lepiej iść pracować za 1500zł? Po co skoro można i pracować i obrabiać grunty?

 

Swoje 23ha sprzedaj - dostaniesz milion złotych, po co się męczysz? Będziesz żył na krymie jak panisko. Sprzedasz komuś kto ma 40 ha i będzie bardziej konkurencyjny od Ciebie.

No i ostatnia kwestia: mówisz ze ten z 20ha zatrudni kogoś? Ale po co ten co ma 10ha sprzedawać swoje grunty skoro może je obrobić, zwinąć 20 tys i jeszcze pracować poza rolnictwem? Wtedy ma 10ha - kapitał i miejsce produkcji, 20 tys rocznie i może nadal pracować.

Ciągle skamlesz i wyciągasz ręce po cudze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymon0    0

No chłopie niedorzeczny jesteś. Taki wiesz... chłopaczek co utopiłby innego gdyby wiedział że dostanie 100tys. 10ha produkcji roślinnej to ok 20 tys zł rocznie zakładając same zboża. Przy produkcji ziemniaka np 3ha to nawet 35 tys zł rocznie. Daje to ok 3 tys zł pensji miesięcznie. Jaki sens sprzedawać w takim wypadku ziemię? Lepiej iść pracować za 1500zł? Po co skoro można i pracować i obrabiać grunty?

 

Swoje 23ha sprzedaj - dostaniesz milion złotych, po co się męczysz? Będziesz żył na krymie jak panisko. Sprzedasz komuś kto ma 40 ha i będzie bardziej konkurencyjny od Ciebie.

No i ostatnia kwestia: mówisz ze ten z 20ha zatrudni kogoś? Ale po co ten co ma 10ha sprzedawać swoje grunty skoro może je obrobić, zwinąć 20 tys i jeszcze pracować poza rolnictwem? Wtedy ma 10ha - kapitał i miejsce produkcji, 20 tys rocznie i może nadal pracować.

Ciągle skamlesz i wyciągasz ręce po cudze.

 

kto tu jest niedorzeczny, piszesz że z 3 ha ziemniaków można mieć pensję 3 000, chyba się pomyliłeś o jedno zero. W prawdzie nie wiem wiele na temat ziemniaków, ale pewne jest że bredzisz.

skąd masz takie rewelacyjne informacje?

 

w tym całe sedno, że gospodarowanie na takich 10 ha i pracowanie na pół etatu to coś co niedługo zniknie. Im mniejszy areał, tym niższa opłacalność. Napisz jak chcesz z 10ha konkurować z rolnikami francuskimi i niemieckimi gdzie średnia jest cztery razy wyższa?

dlatego pakowanie środków z MR w takie mikrogospodarstwo to kroplówka, po której wyczerpaniu pacjent zejdzie z tego świata.

 

Ciągle skamlesz i wyciągasz ręce po cudze.

 

ręce po cudze?....

przepraszam bardzo... zapomniałem że środki z MR przeznaczone są TYLKO dla 7 z 16 województw, i niestety należę do tych pozostałych 9, Chyba coś w tym wyciąganiu po cudze jest...

Ale, nie wiedziałem że nie mogę się nawet wypowiedzieć na forum.

wybacz...

 

nie napisałeś ile masz pkt, jesteś bardzo tajemniczy :P

Edytowano przez szymon0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
freetaxi    947

Panowie dajcie spokój już....


Wypełniam wnioski w ramach PROW. Doradzam w zakresie pozyskiwania funduszy unijnych. Współpracuję z klientami z całego kraju. 

Tel: 511-293-290

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sony87    47

nasza różnica zdań polega na tym że traktujesz środki z EU jako zasiłki dla ubogich, coś jak kuroniówkę na wegetację, nie rozwój i poprawę konkurencyjności.

twoją logiką można byłoby dawać premię od 1 ha - bo przecież taki rolnik ma trudniej od tego z 5 czy 20 ha - ale ten program nazywa się młody rolnik, nie początkujący działkowiec z problemami finansowymi, którego dobrodusznie trzeba wspomóc w niedoli.

 

piszesz że te małe się powiększają.. ciekawe jak, jeżeli w 7 z 16 województw gigantyczna część gospodarstw 10 ha zostanie zamurowana na 5 lat programem MR?

 

też jestem za wspomaganiem małych, ale 10 ha to w skali wspólnego rynku (UE) to mikrogospodarstwo, 15-25ha może nie jest to jeszcze średnia, ale od czegoś można zacząć

 

wszystkie kraje dążą do podwyższania średniej powierzchni, a u nas zasady przyznawania pomocy MR trafią do tych "gospodarstw", które i tak nie poradzą sobie w przyszłości(10 - 20 lat, no może na poziomie wegetacji, ale nie rozwoju) - więc jaki jest ekonomiczny sens? to takie inwestowanie w trupa.

 

rolnik przechodzący na emeryturę mógłby sprzedać swoje 10 ha młodszemu(za powiedzmy 400tys i żyć na krymie jak panisko :P) i powstałoby konkurencyjne gospodarstwo 20 ha(chętnie bym kupił w kredycie jeżeli bym miał taką możliwość), ale niestety, teraz na 5 lat taka opcja jest zamurowana, bo 99% premii trafi własnie w mikrogospodarstwa przepisywane na szybko w 7 z 16 województwach.

 

 

 

ci ludzie nie kasują tych 10 ha... to wg twoich cen 500 tys zł + można robić cokolwiek poza rolnictwem - niezłe życie, zważywszy na to, że tam gdzie jest największe rozdrobnienie, jest najniższe bezrobocie.

ten z 20ha mógłby produkować taniej i się rozwija, może nawet zatrudnić tego od którego kupił ziemię :P

 

zachowujesz się tak, jakby poza rolą nie istaniał inny świat.

 

i ile masz w sumie punktów?

 

 

myślałem, że coś zrozumiesz ale nadal bredzisz jak potłuczony.

Myślisz, że dlaczego bezrobocie w miejscach gdzie jest duże rozdrobnienie jest mniejsze ? ano dlatego właśnie że ludzie zasuwają w polu i są na KRUSie, albo pracują za grosze (wschodnia Polska) i dorabiają uprawiając ziemię.

A jak jest w województwach z większymi gospodarstwami ? ziemię posiada znacznie mniej ludzi, przez co też ci którzy nie mają pracy z jakiegoś powodu, i nie mają ziemi są właśnie bezrobotnymi.

 

Nadal nie odnosisz się do moich (i innych argumentów) dotyczących tego że mniejsze gospodarstwa powinny być wspierane bo po prostu dla całego kraju są dobrodziejstwem: przede wszystkim dają chleb samym rolnikom i ich rodzinom, +Większa wydajność bo większy nakład pracy na mniejszej powierzchni (przeważnie bo nie zawsze tak jest), +większe zyski dla Skarbu Państwa - więcej ludzi opłaca KRUS, więcej ludzi inwestuje - ty kupisz 1 duży ciągnik a np u nas 5 osób kupi 5 ciągników mniejszych itd +mniejsze bezrobocie=mniejsze wydatki na zasiłki, większa dostępność dla konsumenta płodów rolnych w regionie itd itp.

 

twój argument że można sprzedać i się cieszyć to jest po prostu żenujący ! inaczej tego nie nazwę. Ziemia jest bogactwem chyba najpewniejszym w tych czasach. ktoś sprzeda swoje 10 ha dostanie 400 tys - mnóstwo kasy, taaa już to widzę, tylko zaraz, co można za to kupić ??? 1 (słownie: jedno! średniej wielkości mieszkanie w mieście wojewódzkim), i co dalej ? co z potomkami, którzy mieli by możliwość odziedziczyć ziemię przekazywaną z dziada pradziada?

zresztą, sam sobie odpowiedz na pytanie czy ty byś sprzedał swoją ziemię ?

 

ja nie, chociaż ukończyłem dość elitarny kierunek studiów i pracę mogę podjąć praktycznie w każdej chwili w każdym regionie kraju (nawet całej UE-byle by język znać). Ziemi nie sprzedam, choćbym miał na niej uprawiać całe NIC. Bo ta ziemia (zaledwie kilka ha) pozwoliła moim rodzicom zapewnić mi , mojemu bratu, siostrom to czego potrzebowaliśmy i potrzebujemy nadal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1337

kto tu jest niedorzeczny, piszesz że z 3 ha ziemniaków można mieć pensję 3 000, chyba się pomyliłeś o jedno zero. W prawdzie nie wiem wiele na temat ziemniaków, ale pewne jest że bredzisz.

skąd masz takie rewelacyjne informacje?

 

w tym całe sedno, że gospodarowanie na takich 10 ha i pracowanie na pół etatu to coś co niedługo zniknie. Im mniejszy areał, tym niższa opłacalność. Napisz jak chcesz z 10ha konkurować z rolnikami francuskimi i niemieckimi gdzie średnia jest cztery razy wyższa?

dlatego pakowanie środków z MR w takie mikrogospodarstwo to kroplówka, po której wyczerpaniu pacjent zejdzie z tego świata.

 

 

 

ręce po cudze?....

przepraszam bardzo... zapomniałem że środki z MR przeznaczone są TYLKO dla 7 z 16 województw, i niestety należę do tych pozostałych 9, Chyba coś w tym wyciąganiu po cudze jest...

Ale, nie wiedziałem że nie mogę się nawet wypowiedzieć na forum.

wybacz...

 

nie napisałeś ile masz pkt, jesteś bardzo tajemniczy :P

 

Nie dość że bredzisz to jeszcze nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Przy dobrym roku z 1ha ziemniaka można zwinąć nawet 6 tys. 3x6= 18 Dodajemy do tego 14 tys z pozostałych 7 ha i mamy 32 tys zł. Trzeba być debilem żeby sprzedawać 10ha od tak.

 

Opłacalność z 1ha liczy się tak samo dla kogoś kto ma 10 ha i dla kogoś kto ma 100ha. Ten co ma 100ha ma ciut tańsze nawozy i środki ochrony i nic więcej. I nie porównuj nas do Francji czy Niemiec bo oni mają lepsze gleby, dłuższy okres wegetacji i wyższe dofinansowania i dopłaty.

 

JESZCZE RAZ POWTARZAM: Twoje skamlenie o krzywdzie jakiej doświadczasz mając 23 ha i mieszkając tam gdzie mieszkasz jest żenujące i śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sony87    47

dodam jeszcze że w gospodarstwach o mniejszym areale dominuje uprawa owoców,a nie zasiewy. Także też nie wyobrażam sobie upraw malin, jabłoni, śliw itp na obszarach rzędu kilkaset ha (są takie jednostki i nie działa to dobrze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warchest    253

Nie dość że bredzisz to jeszcze nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Przy dobrym roku z 1ha ziemniaka można zwinąć nawet 6 tys. 3x6= 18 Dodajemy do tego 14 tys z pozostałych 7 ha i mamy 32 tys zł. Trzeba być debilem żeby sprzedawać 10ha od tak.

 

Opłacalność z 1ha liczy się tak samo dla kogoś kto ma 10 ha i dla kogoś kto ma 100ha. Ten co ma 100ha ma ciut tańsze nawozy i środki ochrony i nic więcej. I nie porównuj nas do Francji czy Niemiec bo oni mają lepsze gleby, dłuższy okres wegetacji i wyższe dofinansowania i dopłaty.

 

JESZCZE RAZ POWTARZAM: Twoje skamlenie o krzywdzie jakiej doświadczasz mając 23 ha i mieszkając tam gdzie mieszkasz jest żenujące i śmieszne.

co do etgo to nie masz racji bo ten co 100 ha ma duzo tansze nawozy i srodki ochrony moze posiadac wieksze i nowoczesniejsze maszyny tj np tansza praca w polu tansze paliwo bo i na wat wejdzie ten duzy i maszyny ma wszystko za pol darmo a na dodatek zboze sprzedaje duzo drozej bo wieksza ilosc a i jak ma powyzej ilus tam ha to mniej doplat odcinaja mu bo u nas jak ponad 20 ha to odcinaja 10 procent a wiekszym tylko 4 to gdzie tu sprawiedliwosc powinno byc na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaszgg    6

co do etgo to nie masz racji bo ten co 100 ha ma duzo tansze nawozy i srodki ochrony moze posiadac wieksze i nowoczesniejsze maszyny tj np tansza praca w polu tansze paliwo bo i na wat wejdzie ten duzy i maszyny ma wszystko za pol darmo a na dodatek zboze sprzedaje duzo drozej bo wieksza ilosc a i jak ma powyzej ilus tam ha to mniej doplat odcinaja mu bo u nas jak ponad 20 ha to odcinaja 10 procent a wiekszym tylko 4 to gdzie tu sprawiedliwosc powinno byc na odwrot

dobrze gada polać mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warchest    253

dobrze gada polać mu.

 

heh niestety ale tak jest jak malo ziemi ma to nie ma szans na rozwoj bo ziemie bezie chcial kupic to duzy podjedzie i przebije 10 tys na ha wiecej i juz albo nawet i wiecej bo duzy to bedzie mial kase i tak to jest unia ma cel taki by zniszczyc malych rolnikow malych tzn zeby gospodarstwa mialy minimum 50 ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1337

Ten mniejszy spali 30l paliwa więcej, za nawóz zapłaci 50zł więcej i tyle w temacie. Na 10ha nie trzeba lemkena i amazona - zwykła trójka zagonowa i zwykły lej wystarczy, jakiś kultywator sztywny i po temacie. Koszty amortyzacji śmieszne.... Cena za 1t zboża też niewiele się różni bo np rzepak skupują po cenie dnia czy masz 2 czy 20 ton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
instas    21

nasza różnica zdań polega na tym że traktujesz środki z EU jako zasiłki dla ubogich, coś jak kuroniówkę na wegetację, nie rozwój i poprawę konkurencyjności.

twoją logiką można byłoby dawać premię od 1 ha - bo przecież taki rolnik ma trudniej od tego z 5 czy 20 ha - ale ten program nazywa się młody rolnik, nie początkujący działkowiec z problemami finansowymi, którego dobrodusznie trzeba wspomóc w niedoli.

 

piszesz że te małe się powiększają.. ciekawe jak, jeżeli w 7 z 16 województw gigantyczna część gospodarstw 10 ha zostanie zamurowana na 5 lat programem MR?

 

też jestem za wspomaganiem małych, ale 10 ha to w skali wspólnego rynku (UE) to mikrogospodarstwo, 15-25ha może nie jest to jeszcze średnia, ale od czegoś można zacząć

 

wszystkie kraje dążą do podwyższania średniej powierzchni, a u nas zasady przyznawania pomocy MR trafią do tych "gospodarstw", które i tak nie poradzą sobie w przyszłości(10 - 20 lat, no może na poziomie wegetacji, ale nie rozwoju) - więc jaki jest ekonomiczny sens? to takie inwestowanie w trupa.

 

rolnik przechodzący na emeryturę mógłby sprzedać swoje 10 ha młodszemu(za powiedzmy 400tys i żyć na krymie jak panisko :P) i powstałoby konkurencyjne gospodarstwo 20 ha(chętnie bym kupił w kredycie jeżeli bym miał taką możliwość), ale niestety, teraz na 5 lat taka opcja jest zamurowana, bo 99% premii trafi własnie w mikrogospodarstwa przepisywane na szybko w 7 z 16 województwach.

 

 

 

ci ludzie nie kasują tych 10 ha... to wg twoich cen 500 tys zł + można robić cokolwiek poza rolnictwem - niezłe życie, zważywszy na to, że tam gdzie jest największe rozdrobnienie, jest najniższe bezrobocie.

ten z 20ha mógłby produkować taniej i się rozwija, może nawet zatrudnić tego od którego kupił ziemię :P

 

zachowujesz się tak, jakby poza rolą nie istaniał inny świat.

 

i ile masz w sumie punktów?

Szymon 0. Piszesz już totalne bzdury. Jaki zasiłek na jaką wegetację??? uważasz że 10 ha to już tylko wegetacja?? może dla takich jak Ty którym się nie chce robić tylko po 100 dostawać. Mój tata obrabiał przez kilkanaście lat 10ha ostatnie lata 18ha. Kilkanaście lat temu wybudował dom, kupił ciągnik, kombajn, pobudował budynki, wszystko z tych kilkunastu ha. Dla jasności nie mamy żadnych zwierzątek tylko rośliny ( rzepak, pszenica). Aktualnie stawia dom dla mojej siostry tak żebym to ja przejął gospodarstwo. Nie popadaj ze skrajności w skrajność raz piszesz o 1ha a za chwilę o 10ha. 1 a 10ha to jak żyć z rolnictwa albo mieć 1ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warchest    253

rzepak to jak masz ilosc samochodowa 25 ton to podpisujesz umowe bezposrednia np z kruszwica i takimi zakladami i wtedy masz wyzsza cene a tu to masz koszty wieksze paliwo i td wydajnosc mniejsza ale i plon sporo mniejszy bo np jak nie ma sciezek technologicznych to nie dopryskasz jesli pole z klina lub jakies inne to samo z plugiem jak sie trzydziestkami oralo a jak teraz sie orze takze agrotechniczne zaniedbania i plon w dół a plon to kasa i juz mniej kasy idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DEVBOL    0

Ludzie, czy wy nie macie kultury zeby na forum policzkowac drugiego za to ze ma inne poglady? Troche rozsadku. Poza tym chce sie ktos klucic to niech to robi w prywatnych wiadomosciach a nie zasmieca forum, bo tego juz ktoras strona jest.

A tak ode mnie to ja posiadam niecale 50ha, i uwazam ze tak samo sie nalezy MR temu co ma 10ha, on tak samo ciezko pracuje, a kogo ma winic ze jego przodkowie nie byli tak zaradni zeby powiekszac gospodarstwo? Albo czym jest lepszy ten co jego ojciec/dziadek rozkradal panstwo Polskie w czasach prywatyzacji i kupowal dziesiatki hektarow z PGR za grosze w ustawianych przetargach? Niczym! Kazdy z nas jest czlowiekiem i tak na koncu spocznie pod ziemia bez swoich wielkich majatkow.

Edytowano przez DEVBOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaszgg    6

 

heh niestety ale tak jest jak malo ziemi ma to nie ma szans na rozwoj bo ziemie bezie chcial kupic to duzy podjedzie i przebije 10 tys na ha wiecej i juz albo nawet i wiecej bo duzy to bedzie mial kase i tak to jest unia ma cel taki by zniszczyc malych rolnikow malych tzn zeby gospodarstwa mialy minimum 50 ha

jeszcze troch i ten duży nie wykupi bo przyjdzie szwab i da takie ceny że nie będziemy mieli nic do powiedzenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez kamil1985
      Młody rolnik w 2017. Jak skorzystać, kiedy nabór? Ciąg dalszy dyskusji z wątku 
      http://www.agrofoto.pl/forum/topic/88807-m%C5%82ody-rolnik-2016/
      Szukasz więcej informacji o programie Młody Rolnik? Rozwiązania wszystkich problemów znajdziesz w wątku
      http://www.agrofoto.pl/forum/topic/2868-m%C5%82ody-rolnik-nowe-zasady/page-1590?view=getlastpost
       
       
       
    • Przez JanKropka
      Witam,
       
      maice jakiś pomysł z tym wszystkim, żeby miec szanse na dotacje do małego gospodarstwa kilka hektarów gdy nadzieje na młodego rolnika upadły a nie ma kasy na wyłożenie na modernizacje..
       
      z tym #prow to rzeczywiście jest taka lipa i obowiązkom np. jak dot. #krus które fizycznie nie są do przejścia, bo w przypadku:

      - Poddziałanie 6.2 Pomoc na rozpoczęcie pozarolniczej działalności gospodarczej na obszarach wiejskich trzeba "Zgodnie z przepisami, o pomoc może ubiegać rolnik, małżonek rolnika lub domownik rolnika, który m.in. podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników w pełnym zakresie z mocy ustawy, nieprzerwanie co najmniej od 24 miesięcy poprzedzających dzień złożenia wniosku o przyznanie pomocy. "

      i przez 2 lata wstecz nie mieć żadnej działaności.. super :-( kto tak ma żeby wyżyć z gospodarstwa i płacić krus tak długo??

      - Poddziałanie 6.4 Wsparcie inwestycji w tworzenie i rozwój działalności pozarolniczej

      wykonuje działalność gospodarczą w zakresie co najmniej jednego z rodzajów działalności określonych w załączniku do rozporządzenia przez okres co najmniej dwóch lat poprzedzających dzień złożenia wniosku o przyznanie pomocy (do tego okresu wlicza się również okres zawieszenia prowadzenia tej działalności);

      a działalność ta to TYLKO:

      Nazwa grupowania
      01.61.Z Działalność usługowa wspomagająca produkcję roślinną
      01.62.Z Działalność usługowa wspomagająca chów i hodowlę zwierząt gospodarskich
      01.63.Z Działalność usługowa następująca po zbiorach

      super kto tak ma przez 2 lata? jest chociaż jedna taka osoba w #polska?

      - i zostaje TYLKO: Poddziałanie 4.2 "Wsparcie inwestycji w przetwarzanie produktów rolnych, obrót nimi lub ich rozwój"

      podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników w pełnym zakresie;

      i te ograniczenia na co to mozna wydac http://www.arimr.gov.pl/pomoc-unijna/prow-2014-2020/poddzialanie-42-wsparcie-inwestycji-w-przetwarzanie-produktow-rolnych-obrot-nimi-lub-ich-rozwoj.html

      CZYLI w praktyce pozamiatane.. jak ktoś sie nie łapie na młodego rolnika lub modernizacje..
       
    • Przez jarku98
      Witam miał już ktoś egzamin Egzamin R.16 2018 styczeń?  albo będzie miał jutro ?
       
    • Przez Rolnik3311
      Witam, 
      W związku z planowanym złożeniem wniosku na młodego rolnika w 2018 roku potrzebne jest posiadanie przynajmniej 1ha ziemi. Planujemy przepisanie części gospodarstwa gdyż rodzice ro emerytury mają jeszcze 10lat. I mam pytanie czy na razie przepisać tylko ten 1ha a resztę po otrzymaniu pozytywnej weryfikacji wniosku czy od razu teraz cała ziemię żeby 2 razy nie chodzić do notariusza?
    • Przez Rolnik3311
      Witam, 
      W związku z planowanym złożeniem wniosku na młodego rolnika w 2018 roku potrzebne jest posiadanie przynajmniej 1ha ziemi. Planujemy przepisanie części gospodarstwa gdyż rodzice ro emerytury mają jeszcze 10lat. I mam pytanie czy na razie przepisać tylko ten 1ha a resztę po otrzymaniu pozytywnej weryfikacji wniosku czy od razu teraz cała ziemię żeby 2 razy nie chodzić do notariusza?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj