Ujawnienie nazwiska donosiciela

[kasetka 0]

zawsze zostaje prawo wglądu do teczki aktowej sprawy gdzie ten donos powinien się znajdować

[kobra89 71]

Ale to jest tak jak na komendzie kolego skladasz zeznania i mowisz ze je zastrzegasz i tyle i żebyś pekał nie przeczytasz tego, chyba że ktoś z ARIMR lub psiarni Ci powie, ale za to z roboty może beknąc.

[kasetka 0]

wcale tak nie jest, ARiMR na anonimy nie reaguje. a ten który donosi jest informowany że jego nazwisko zostanie ujawnione osobie na którą donosi. jeśli się na to nie zgodzi to donos nie jest rozpatrywany.

 

Teczka aktowa twojej sprawy powinna zawierać wszystkie dokumenty i dowody zebrane w sprawie ( również donos) a Ty jako strona masz prawo do dnia wydania decyzji w sprawie do czynnego udziału w toczącym się postępowaniu a także do przeglądania akt na mocy Art. 73. § 1." W każdym stadium postępowania organ administracji publicznej obowiązany jest umożliwić stronie przeglądanie akt sprawy oraz sporządzanie z nich notatek i odpisów." Kodeksu Postępowania Administracyjnego.

[hubertuss 4653]

Nie wiem czemu wam zalezy tak na tych nazwiskach z reguły normalni ludzie zgłaszają jakieś nieprawidłowowści poważniejsze trzeba się poprostu starać aby było ok. Zresztą itak można wpaśc przy normalnej kontroli.

[bambeeras 0]

"donosiciel"... przeklęty człowiek przez miliony Polaków, osoba która według nich myśli tylko i wyłącznie o tym jak komuś życie uprzykrzyć. Ja widzę że kilku kolegów się zatrzymało w czasach komuny, albo jest sterowana przez osoby które mają we krwi tępienie "donosicieli". ale ten typowy "donosiciel" to był 30 lat temu, teraz to jest człowiek, który wykazuje prawidłową reakcje na bezprawie (lub podejrzewa łamanie prawa), które się wokoło niego dzieje. Sam osobiście też informuje odpowiednie instytucje o takich sytuacjach które rażąco naginają przepisy, ale nie myślałem że taki może być odzew na prawidłową reakcje obywatela, jak tu kolega na początku opisywał, ze od razu wpierd.... takiemu.

[szmergiel 1053]

prawidlowa reakcja to leciec do agenji lub na policje?cikawe :blink: jak ci ktos szkodzi lub przeszkadza swoimi poczynaniami to sie idzie i gada jak facet z facetem dopiero jak nie pomoze to mozna innej drogi sprobowac ale latanie z donosem ze jeden lub drugi mniej ma zasiane lub nie obrabia pola a bierze doplaty i takie tam to dno!zal dupe sciska jak ktos sobie cos pokombinuje i kanalja leci z donosem zeby komus nie bylo lepiej jak mnie-zenada i prostactwo niewyksztalconych burakow.wp***dol i tyle ,popieram kolegow wyzej ze jak chce kanalja donosic to z imienia i nazwiska i zobaczymy jak spadnie liczba donosow bo tych ktorych sie nie powstydzi jest znikoma ilosc a reszta 99%to zawisc i zazdrosc.

[kobra89 71]

Kolego wedlug mnie gadasz glupote, ja osobiscie jestem jednym gospodarzem na 4 wioski dookoła, a napisałem to dlatego iż przez ich niekoszone łąki ja nie moge nigdzie wjechac, a jak mowisz pogadac jak facet z facetem to ty stoisz pogadasz odejdziesz a ktos wyjmie i na CB wyłoży i dalej to samo, jazy na rowach mi powyrywali to też nie mogłem sie dogadac bo winnych nie było, a tak wogóle uje**c CH***stwo i tyle dosyc walania głupa ze nic nie robią i chełpią się tym że Unia i tak im zapłaci, a co do tych teczek to przyjezdzaja na kontrole i tyle nic tam nie pokazuje nic nie informuja jak ktos nie wiem to niech nie gada pierdołów taka rada!!

[kasetka 0]

Kontrole owszem nie informują ale muszą sporządzić raport i przekazać do Biura Powiatowego ARiMR razem z donosem a tam jest Twoja teczka i tam właśnie możesz sobie ja pooglądać..... a co do donosicieli to ciekawa jestem czy ten który donosi to jest taki czysty i przezroczysty bo ARiMR stawia bardzo dużo różnych wymagań i chcąc się przyczepić to zawsze można coś wyniuchać. Więc kto jest niewinny niech pierwszy rzuci kamieniem.

[bambeeras 0]

jeśli pisze że informuje to nie znaczy chyba że latam z każdą pierdołą. Jak mnie człowiek wkur.... to się nie czaje, bo u nas rozmowy przy kawce to nie pomagają, i ide z odpowiednim pismem do odpowiedniej instytucji.

[sim0n 27]

@bambeeras ma rację, jak ktoś się czepia drobnych szczegółów to przesadza ale jak ktoś ma w 4 literach prawo i robi co chce to już trzeba interweniować, w końcu prawo i przepisy nie wzięły się z czystej fantazji i po coś nam służą. Prosty przykład sąsiad nie uprawia pola tylko pryska od miedzy, mi szkody nie robi, jego ziemia jego interes. Ale jak inny koleś z dużego gospodarstwa pozwala swoim 16 letnim synom jeździć w transporcie po 8-11 kilometrów (JD6930 + tandem 13 ton) w dzień i po nocy (bo kopią jeszcze ziemniaki) to jak myślicie powinienem mu odpuścić i czekać jak któryś z nich w kogoś wjedzie czy poinformować policję o tym fakcie? Powiem tak olewam to że na drogę wynoszą kupę błota i na odcinku pół kilometra jeździ się jak po lodzie, (też wyjeżdżam z pola tez wynoszę i wiem że ciężko to sprzątać) ale mówię pobłażliwość ma jakieś granice.

Zgodzę się że donoszenie na kogoś bo np. opryski u niego robi ktoś kto na 100% nie ma uprawnień, czy w lutym wywiezie beczkę gnojowicy to złośliwość i chęć dowaleniu mu.

Ale jak ktoś ewidentnie wywozi śmieci w krzaki na pole sąsiada z innej wioski, czy jak pisałem pozwala prowadzić dzieciakom duży i ciężki traktor to moim zdaniem już przegina im zasługuje na donos.