Anika114

Poturbowana kura

Polecane posty

Anika114    0

Cześć wszystkim. Z poniedziałku na wtorek jedna z moich 10 tygodniowych kur została silnie poturbowana. Niestety do dziś zagadką jest dla mnie, jak to się stało, gdyż kurnik był szczelnie zamknięty, kury między sobą się nie gryzą. Kurka ma wygryziony bok, i część nogi, tak, że nie może na nią stanąć, ani nią poruszać. Została odłączona od stada i próbuje ją leczyć na własną rękę. Na chwilę obecną czuje sie normalnie, je bardzo dużo, ale martwi mnie brak poruszania nogą. Dodatkowo noga zaczęła robić się żółta i bardzo ciepła. Co robić w tej sytuacji? 

 

Na zdjęciu jest pokazana noga o której mówię. Rana jest od wewnątrz nad zgięciem

20200711_112754.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Co robić? Rosół

Jak to mówił mój dziadek - jak jest rosół na obiad to albo chłop chory albo kura :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Akurat tu przedmówca dobrze prawi. Prawie na niedzielny rosół się nada.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camo    103

Lepiej zabić, też miałem taką kurkę dosyć młodą bo dopiero miały zaczynać nosić i coś je dopadło i była dosyć poważnie uszkodzona ale się wylizała bo popsikaliśmy rany specjalnym sprayem, ale po jakimś czasie jak już wszystko było ok coś się jej stało i było trzeba dobić więc jeżeli ją coś zaatakowało to mogło się jej coś stać i pózniej dało o sobie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonek98    2650

u mnie też jest kura na którą mówię "her Flick",też kuleje a jest normalna,tylko ona dostała kluczem w nogę

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsbh    1274

Mogły ją inne kury zaatakować. W tej chwili to ona raczej się nadaje do utylizacji a nie na rosół. Jeżeli rana przyschła, nic się więcej nie dzieje, można jej dać antybiotyk, coś przeciwbólowego. Prawdopodobnie ma temperaturę. Nogą nie rusza bo może mieć uszkodzone ścięgna. Miałem podobny przypadek, w gorszym stanie i nawet wyszedł z tego. Ale był jeden minus takiej kuracji. Za bardzo się przywiązał do człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwek23111    330

Miałem raz indyka ze złamaną nogą, nogę udało się wyleczyć, a później zdechł... Miałem też chorą krowę, któro ledwo udało sie odratować, weterynarz wziął ponad 500 zł, za miesiąc znowu zachorowała, weterynarz znowu wziął kasę i tym razem zdechła. Z perspektywy czasu, powiem, że jeśli kura się nadaje do zabicia to lepiej ją zabić niż potem dać psu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mkkk    11

masz na pewno super szczelny? może kuna lub coś podobnego? kuna lubi krew. U mnie często atakują głowy i "giną " jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika114    0
Dnia 11.07.2020 o 19:25, dsbh napisał:

Mogły ją inne kury zaatakować. W tej chwili to ona raczej się nadaje do utylizacji a nie na rosół. Jeżeli rana przyschła, nic się więcej nie dzieje, można jej dać antybiotyk, coś przeciwbólowego. Prawdopodobnie ma temperaturę. Nogą nie rusza bo może mieć uszkodzone ścięgna. Miałem podobny przypadek, w gorszym stanie i nawet wyszedł z tego. Ale był jeden minus takiej kuracji. Za bardzo się przywiązał do człowieka.

Również wydaje mi się, że mogą to być uszkodzone sciegna. U Ciebie też tak było? Zaczęła czuć ta nogę po czasie? 

 

7 godzin temu, mkkk napisał:

masz na pewno super szczelny? może kuna lub coś podobnego? kuna lubi krew. U mnie często atakują głowy i "giną " jajka.

Na bank. Jedyne co mi przychodzi do głowy to szczur. Są tam ultra małe dziury (już załatane)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsbh    1274

U mnie świnie wciągnęły 2 lub 3 sztuki, nie pamiętam teraz dokładnie, z tamtych zostały "pióra" a ta jedna sztuka wyglądała jak przepuszczona przez młocarnię. Wcale się nie ruszała, trzeba było karmić z ręki. Nie miała pełnej sprawności ruchowej ale wyszła z tego, tylko za bardzo się przywiązała do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika114    0
8 minut temu, dsbh napisał:

U mnie świnie wciągnęły 2 lub 3 sztuki, nie pamiętam teraz dokładnie, z tamtych zostały "pióra" a ta jedna sztuka wyglądała jak przepuszczona przez młocarnię. Wcale się nie ruszała, trzeba było karmić z ręki. Nie miała pełnej sprawności ruchowej ale wyszła z tego, tylko za bardzo się przywiązała do ludzi.

Dziękuję bardzo! Moja kura czuje się bardzo dobrze, je dużo, pije, ale tak jak mówię nie rusza tamtą nogą i nie może stanąć na drugą, bo za mocno ją boli. Rana też wydaje się być w porządku, nie czuje żadnego zapachu, została tylko zaschnięta, czarna już krew. Martwi mnie tylko ta noga, bo jestem pewna, że coś zostało uszkodzone i zapewne są to ścięgna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsbh    1274

Jeżeli ma apetyt, to możliwe że wyjdzie z tego tylko będzie kuleć. Teraz pasowało by ją odizolować od innych kur aby jej nie zaczęły dziobać i mogła się wygoić ale z drugiej strony aby widziała inne kury i one ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No nie wiem, toż to było rok temu    :D   na pewno dawno skończyła w rosole i nikt nawet nie pamięta już smaku.  :P   xD

Edytowano przez deSilva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annja88    0

Witam,

ja pozbyłam się problemu stosując środek zapobiegający agresji "No Fight" zakupiony w Agro-Sklepie. Pani Natalia na pewno pomoże +48774400700

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megalo    0

Szczur jest najbardziej prawdopodobny (miałam taki problem kilka miesięcy - rany od dołu). Ewentualnie łasica (bo jest mała, nie da rady, a może się skusić na atak). Inne zwierzę raczej nie. Kuna by zabiła. Jak łapa jest niesprawna, to kura się nie nadaje do trzymania, a jak jest ciepła - rozumiem, że podejrzewasz stan zapalny - to do utylizacji (NIE do jedzenia). Zjeść to można kurę dziabniętą 5 minut temu i np. przez ptaka (brak wspólnych chorób z człowiekiem), a nie przez ssaka.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Kasia_fiol
      Dzień dobry, wie ktoś czy to coś niepokojącego? Jestem nowa w temacie kur. Niecałe trzy tygodnie temu kupiłam 30 kur i koguta z transportem . Miały to być kurki które już niosą ale u mnie łącznie zniosły dwa jaja plus to w kokonie. Już mi ręce opadają wciąż jest coś nie tak a kogut to już w ogóle porażka musiałam go dać do osobnej zagrody bo go dziobaly kury do tego stopnia że uszkodziły mu oko więc jest ślepy na jedno oko. Może jakieś rady jak ogarnąć problem . Daje im witaminy do paszy (przenice jęczmień kukurydzę ) stały się bardziej aktywne ale teraz zaczęły charczeć 😔 

    • Przez Karolakarolina
      Witam, posiadam 40 kur i chcę sprzedawać jaja. Wystarczy zgłosić kury weterynarii czy trzeba wejść w rhd? 
      Co wy byście zrobili? Na lewo nie sprzedam - konkurencja tylko na to czeka.
    • Przez flackmistrz
      Witam. Chciałbym zająć się hodowlą kur niosek na jajka. Nie mam doświadczenia bo do tej pory siedziałem tylko w bydle. Jak kwestie żywieniowe sobie spokojnie ogarnę to może ktoś mi naświetlić temat czy trzeba gdzieś to zgłaszać i jak to wygląda od strony biurokratycznej? Będzie to wolny chów w kurniku 20x10 na początku bez wybiegu w ilości 300-400szt. Dziękuje i pozdrawiam wszystkich
    • Przez patrycjaa12345
      Witam, dziś rano zdechł mi kogut. Wczoraj zachowywał się jak zazwyczaj, normalnie jadł pił gonił za kurkami. Grzebienia też nie miał bladego i wypróżniał się normalnie. Był to najsilniejszy i największy kogut w stadzie. Wieczorem położył się spać w tym miejscu cl zawsze, a rano otwierając kurnik zauważyłam leżącego go na ziemi pod jego miejscem. Grzebień byl całkiem siny nawet fioletowy. Jaka mogła być przyczyna jego śmierci? Dodam że za 2mies kończył by 2 lata więc nie był stary. Miał ktoś kiedyś podobnie?
    • Przez EdwwardMaja
      Dzień dobry
       
      Mam następujacy problem z kurą. Ma rzadkie zielone odchody, praktycznie się nie rusza z miejsca, ma bladszt grzebień. odizolowalem ją i co dalej robić?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj