mumio

Zajęcie działki pod drogę publiczną - przedawnienie odszkodowania

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
mumio    0

Czy ktoś miał do czynienia z taką sytuacją, że zajęto mu kawałek działki przeznaczony na drogę publiczną?

Przy pomiarach geodezyjnych (wg. słupków i zapisów) wyszło mi, że mamy o 28 arów mniej niż jest to podane w KW. No i w papierach nie doszukaliśmy się nic o rozgraniczeniu, po prostu są 4 słupki graniczne z tą drogą która była kiedyś kawałkiem naszej działki, rozgraniczenie i te słupki ktoś musiał wkopać.

Czytałem trochę o tych odszkodowaniach i to się już pewnie przedawniło, jakieś było rozporządzenie do kiedy można zgłaszać roszczenia no ale jeżeli takie działanie było w dawnych latach (owszem inne przepisy itp. - ale chyba powinno coś takiego w archiwach być).

No bo ilu ludzi tak się po latach dowiaduje, że faktycznie ma mniej gruntów niż podane w KW? Co rok ma ktoś sobie brać geodetę i mierzyć powierzchnie po słupkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Jestem normalnie w szoku. Nie dawno jeden pisał, że mu sąsiad ponad 20 arów zaorał i on dopiero z agencji się o tym dowiedział. Teraz komuś zabrali ponad dwadzieścia arów na drogę i tez mijały lata w błogiej nieświadomości. Ludzie czy wy macie tysiące hektarów, że nie sposób przynajmniej raz w roku być na tych działkach i widzieć co się dzieje?

Idź do tego kto zajął i pytaj. Ale jak sam piszesz jak się przedawniło to musztarda po obiedzie. Możesz zajść też do radcy prawnego.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Raczej to się nie przedawnia a doszło do tzw. zasiedzenia... Niemniej muszą to doprowadzić do porządku, zaktualizować stan i ponieść koszty.... Wiec trza ruszyć tylek  i złożyć otpowiednie pismo gdzie trzeba bo będą zlewać dalej... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mumio    0
2 minuty temu, hubertuss napisał:

Jestem normalnie w szoku. Nie dawno jeden pisał, że mu sąsiad ponad 20 arów zaorał i on dopiero z agencji się o tym dowiedział. Teraz komuś zabrali ponad dwadzieścia arów na drogę i tez mijały lata w błogiej nieświadomości. Ludzie czy wy macie tysiące hektarów, że nie sposób przynajmniej raz w roku być na tych działkach i widzieć co się dzieje?

Idź do tego kto zajął i pytaj. Ale jak sam piszesz jak się przedawniło to musztarda po obiedzie. Możesz zajść też do radcy prawnego.

pytam, od tego jest forum czy ktoś miał podobną sytuację, mało ludzi dowiaduje się o takich rzeczach przez przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Generalnie to ustawa raczej zobowiazuje organy publiczne  do zapłaty odszkodowania za takie coś... Ale trza dopytać prawnika... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653
Napisano (edytowany)

Jeśli to było lata temu to może ktoś w rodzinie się zrzekł lub odszkodowanie już wziął. Może były jakieś scalenia. Ktoś podpisał się pod końcowym dokumentem i zaakceptował.

Edytowano przez hubertuss
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Mają obowiązek wyjaśnić ta sprawę i ewentualnie zrobić porządek w papierach itp. 

Ale jak nie napisze oficjalnie  pisma to będzie jak jest i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mumio    0
Napisano (edytowany)

znalazłem takie coś http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/24D67B71 oraz poniższe

Cytat

Należy zaznaczyć, że żądanie ustalenia i wypłaty odszkodowania nie ulega przedawnieniu, chyba że przepis szczególny przewiduje wygaśnięcie tych uprawnień. I tak, zgodnie z art. 73 ustawy z dnia 13 października 1998 r. Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną, z dniem 1 stycznia 1999 r. z mocy prawa na własność Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego przeszły grunty, które pozostawały w dniu 31 grudnia 1998 r. w ich władaniu i zostały zajęte pod drogi publiczne, przy czym odszkodowanie za te grunty mogą otrzymać tylko ci ich dotychczasowi właściciele, którzy złożyli wniosek o odszkodowanie w okresie od dnia 1 stycznia 2001 r. do dnia 31 grudnia 2005 r. - w przypadku nie złożenia wniosku roszczenia o odszkodowanie wygasły z dniem 1 stycznia 2006 r.

czyli jeżeli do 31/12/98 jakieś grunty zawłaszczyli i już były własnością gminy to do 31/12/05 można było składać wniosek o odszkodowanie?

a jak ktoś nie wiedział o takim procederze to jego problem

Edytowano przez mumio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi57362    2345

ja mam dzialke nad szosą to według agencyjnych mapek i geoportali dzialka kończy się na środku szosy powiatowej


jesli pomoglem kliknij fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bergman31    639

Ludzie, gdzie Wy mieszkacie, że urzędy mają taki bałagan w papierach?

Każda zmiana granic działek musi być odnotowana na mapkach geodezyjnych. Właściciel działki musi być pisemnie powiadomiony o zamiarze zmiany granic działki i ma prawo do sprzeciwu. Przecież nawet wejście geodety na działkę w celu dokonania pomiarów musi być wcześniej zgłoszone na piśmie właścicielowi działki.

@mumio kiedy w przybliżeniu powstała ta droga (zajęto fragment działki na budowę drogi)?  Byłeś wówczas właścicielem tej działki, czy należała do kogoś z rodziny? 

Dziwne, że przez kilka/kilkanaście lat nikt nie zauważył  zmian w powierzchni działki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mumio    0
1 minutę temu, bergman31 napisał:

Ludzie, gdzie Wy mieszkacie, że urzędy mają taki bałagan w papierach?

Każda zmiana granic działek musi być odnotowana na mapkach geodezyjnych. Właściciel działki musi być pisemnie powiadomiony o zamiarze zmiany granic działki i ma prawo do sprzeciwu. Przecież nawet wejście geodety na działkę w celu dokonania pomiarów musi być wcześniej zgłoszone na piśmie właścicielowi działki.

@mumio kiedy w przybliżeniu powstała ta droga (zajęto fragment działki na budowę drogi)?  Byłeś wówczas właścicielem tej działki, czy należała do kogoś z rodziny? 

Dziwne, że przez kilka/kilkanaście lat nikt nie zauważył  zmian w powierzchni działki?

droga jak opowiadał dziadek to powstawała gdzieś ok. 1958

no niestety nikt punktów nie mierzył gps, przed wstąpieniem do UE nikt pola specjalnie nie mierzył do dopłat itp. owszem granice z sąsiadem były, nikt się nikogo nie czepiał i było uprawiane

dodam tylko, że ok. 2002 roku droga była asfaltowana ale wtedy nikt żadnych pism nie dostał o pracach, może wtedy zakopali słupki graniczące, wcześniej droga była wyłożona typowym kamieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztofz14    75

Jest droga i ludzie jeżdzą ,jak jest zakręt to wiadomo że ścinają .U nas też tak było była droga żwirowana potem przyjechali położyć asfalt nic nie mierzyli tylko tam gdzie było jeżdzone to jest asfalt.Na drugiej działce to samo mam ludzie sobie skracają drogę ,jak wznawiali granice w gminie to się okazało że droga polna idzie po skosie i na końcu bym musiał połowę jej zaorać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bergman31    639
1 godzinę temu, mumio napisał:



dodam tylko, że ok. 2002 roku droga była asfaltowana ale wtedy nikt żadnych pism nie dostał o pracach, może wtedy zakopali słupki graniczące, wcześniej droga była wyłożona typowym kamieniem

W 2002 roku to już napewno musiało byc wystawione jakieś pismo o zajęciu części działki. Napewno było dostarczone listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Dziadek pewnie je przyjął i nie wniósł sprzeciwu. 

Trochę mnie dziwi, że w Księgach Wieczystych nie ma odnotowanej zmiany powierzchni działki.

Jako właściciel powinieneś się udać do Urzędu Gminy (Urzędu Miejskiego) do wydziału geodezji w celu wyjaśnienia sprawy. Muszą tam być jakieś dokumenty dotyczące zmiany powierzchni działki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek1296    1681

Czy są znaki graniczne pomiędzy drogą a Twoim polem? Jeśli nie ma-zapomnij o odszkodowaniu.Jeśli są , kto,  kiedy i na jakiej podstawie je tam zakopał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

napewno jak.robili drogę to wywlaszczyli grunty i to pewnie za czasów poprzedniego ustroju wytyczyli i tak zostało. zmierz działkę weź geodetów i jak się nie będzie zgadzać to wtedy do prawnika i w sądzie wyjaśniać. A może było tak jak wraz u mnie na sasiedniej wsi że wszyscy się podorywali w pas drogowy teraz z unijnych pieniędzy modernizuja drogę i geodeta zrobił ponownie pasa drogowego i okazało się że rolnicy są worani w pas drogowy 3 m i więcej co niektórzy i nikt nawet nie dyskutowal. Jak ja robiłem 5 lat temu ogrodzenie od drogi wszystko na legalu to wszyscy się pukali w głowę że się tyle odsunolem od jezdni (A ja ogrodzenie zrobiłem w granicy działki swojej) a teraz się okazało że będą drogę modernizowac i pas drogowy jaki jest na mapach ma 18m szerokości i 90% płotów na wsi stoi w pasie drogowym i co nie którzy maja problem


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mumio    0
Napisano (edytowany)

wojtal24 czytałeś od początku? napisałem, że przy pomiarach geodety wyszło mniej niż w KW

pisałem droga powstawała gdzieś ok. 1958 i było logiczne wtedy, że trzeba było oddać kawałek swojej działki aby były przejazdy do innych domów we wsi, jednak uważam, że ślady w papierach powinny zostać, ok dziadek mógł wyrazić zgodę i oddać część działki, może coś w papierach jakaś jego zgoda jest, tego będę szukał

dziwne, że w KW nadal widnieje powierzchnia całej działki (razem z drogą) mimo, że są słupki graniczne a KW jest z 1990 roku (może to na właścicielu ciąży aktualizacja KW i stanu powierzchni)

nie wiem tylko kiedy i kto zakopał słupki graniczące bo w archiwum domowym nic nie ma, jak już pisałem w 2002 droga była pokrywana asfaltem i wtedy mogli zakopać słupki bez wiedzy właściciela - owszem droga mogła być wywłaszczona wcześniej i gmina nią już dysponować

jednakże jeżeli doszło do jakiś zmian granic po stołem aby szybciej aby pominąć procedury po za długo to ktoś powinien za to odpowiedzieć

no i odpowiadając oczywiście, że wystosuję wniosek do gminy i starostwa o wyjaśnienia w tej sprawie, pytam tylko tutaj czy ktoś miał podobną sytuację

kwestia odszkodowania? wydaje mi się, że jak jakieś wywłaszczenie (zmiana granic bez wiedzy właściciela) zostało dokonane po cichu to jest to co innego niż legalne wywłaszczenie pod drogę gdzie strony są informowane pismami, mogą się wypowiedzieć itp.

Edytowano przez mumio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

widzę że chodzi Ci o odszkodowanie a nie o wyjaśnienie sprawy. Masz problem to weź geodeta niech pomięrzy ale skoro są slupki graniczne to jest ok


To co za problem iść do starostwa i sprawdzić mapy a jeżeli nie ogarniasz takich rzeczy to idź do prawnika


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jurek321    129

Sam sobie wcześniej odpowiedziałeś sobie cytatem, gmina lub starostwo  jeżeli jest właścicielem drogi odpowie prawie identycznie jak ten cytat, większość dróg gminnych tak powstawało, ludzie byli szczęśliwi że bedą mieć drogę z prawdziwego zdarzenia. Ja też mam parę ,,własnych'' dróg, ale jedną drogę uprawiam bo droga ma szerokość 8m ale gmina okamianiowała drogę 4,5m bo po co mają kosić pas  drogowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacus    3037
Dnia 22.05.2020 o 11:02, mumio napisał:

pytam, od tego jest forum czy ktoś miał podobną sytuację, mało ludzi dowiaduje się o takich rzeczach przez przypadek?

ja mialem pare lat temu-najpierw kontrola z agencji z 1,48 zrobilo sie 1,46, no wuj 2 ary,gdzie tam do 3 %, w nastepnym roku nakaz z gminy i po ponad 30 latach od komasacji zniknely te 2 ary akurat  te od strony drogi- z kazdej innej strony stare graniczniki sa nieruszane.

sasiad robil wznowienie granic i graniczniki wyszly poza polowa drogi i to w miejscu gdzie jest row i nie daloby sie przejechac.

 

 

Dnia 22.05.2020 o 18:42, MarcinZetor8011 napisał:

Postaw szlaban,pobieraj opłaty za przejazd .

szwagier chodzi tam na spacer z psem, to od niego z checia kase bede bral, ale on przejdzie rowem😔

 co bedzie jak nie bede mial kasy przy sobie i nie bede mial na zaplate za przejazd ?? na zeszyt bede u siebie pisal ??? i do ktorej kieszenie brac oplate za przejaz a z ktorej placic ??😜😛😛  bo procz mnie to niewielu tam jezdzi, dziury takie ze ciezko autem przejechac, 


buk, humor ,seks ,rokendrol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
    • Przez MichaKpiski
      Witam jestem jednym ze spadkobierców gospodarstwa rolnego. Czy ktoś przechodził tą ścieżkę po kolei jak już postanowienie nabycia spadku wydanego przez sąd ?  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj