Ciągnik 65-70km do max. 80tys

[piotrek202127 0]

Witam,

Tak jak w tytule, planuję kupno ciągnika około 70 konnego. Ciągnik ten będzie pomocniczy, przejdą na niego obowiązki zetora 7211 i ursusa c330m więc będzie pracował m.in. z siewnikiem 3m, opryskiwaczem zawieszanym 600l, rozsiewaczem 600l, przetrząsarką 4 gwiazdową, talerzówką 2,2m. Cena jaką dysponuje to max 80 tys brutto.

Ciągnik musi być dosyć ekonomiczny, wygodny, zwrotny i z okolic 2000r+ Czekam na wasze propozycję.

 

Pozdrawiam

Edytowano Maj 6, 2020 przez piotrek202127

[gosciu506 196]

to tylko zetor 6341

[AS931 23]

Massey 6140,6235 na dynashift

[piotrek202127 0]

49 minut temu, gosciu506 napisał:

to tylko zetor 6341

Aktualnie jako główny ciągnik mam proxime 85, jestem zadowolony choć chciałbym spróbować czegoś innego

 

44 minuty temu, AS931 napisał:

Massey 6140,6235 na dynashift

Te konkretne modele są trochę za mocne, ale o serii 61** jakie są opinie, czy spalanie jest wysokie, jak z komfortem pracy?

[plati 105]

Mam ciągnik serii 61XX z tym że 140koni. 

W pracy na  pewno wygodny i komfortowy. 

Ale to będzie ciągnik poniżej 2000 i może być problem z instalacją lub zużyciem skrzyni. Wszystko zależy w jakim stanie kupisz 

[AS931 23]

ja posiadam aktualnie 6260 i komfort jest naprawdę wysoki kabina komfortowa i wyciszona podłokietnik który robi świetną robotę szczególnie gdy ma SMS (był tylko w modelach powyżej 2001) i power Control naprawdę wygodny gdy jedna ręka odpowiada za hydraulikę czy podnośnik a drugą spokojnie możesz operować półbiegami i kierunkiem jazdy. Ja w swoim na spalanie nie narzekam bo jest bardzo dobre ale jest to 6 cylindrów więc się nie wypowiem jak ty wygląda w 4 ale jeszcze nigdy chyba nie słyszałem żeby Perkins miał duże spalanie.

[piotrek202127 0]

Zaciekawiły mnie te MF więc trochę poczytam o nich. Przeglądajac olx spotkałem kilka NH td60d i rollera 70, ktoś może użytkuje lub ma/miał styczność z nimi i może się o nich wypowiedzieć?

[hubertuss 4653]

Poszukaj coś z serii 4200. Np 4245 czy 4235. Są prostsze w budowie. Łatwiejsze w naprawach i trochę cześci nawet pasuje od licencyjnych ursusów.

[AS931 23]

hubertuss napisał:

Poszukaj coś z serii 4200. Np 4245 czy 4235. Są prostsze w budowie. Łatwiejsze w naprawach i trochę cześci nawet pasuje od licencyjnych ursusów.

w moich okolicach Massey z serii właśnie 42xx czy 43xx nie cieszą się aż taka dobra opinia jak mówisz. każdy mówi że im ciągnik prostszych to będzie tańszy w naprawie a czasami tak nie jest jeśli trafisz na gruza to w skrzynie wpakujesz sporo forsy a jeśli trafisz na zadbany model to polata jeszcze długo no ale brakuje mu trochę do wygody względem np 61xx i pamiętajmy że prawie każdy Massey na olx ma okolice 5-7tyś h😅

piotrek202127 napisał:

Zaciekawiły mnie te MF więc trochę poczytam o nich. Przeglądajac olx spotkałem kilka NH td60d i rollera 70, ktoś może użytkuje lub ma/miał styczność z nimi i może się o nich wypowiedzieć?

o części do skrzyni czy jakiś innych rzeczy bym się raczej nie bał bo nie jest to ciągnik na wyginięciu dynashift był przez 3 serie Massey a 30xx 61xx 62xx a instalacja elektryczna to albo ogarnięty serwis albo dobry elektromechanik i poskleja stara lub zrobi nową. a komputery w tych ciągnikach są dwa od skrzyni (autotronic) oraz od ehr silnikiem stratuje jedynie kierowca i jego but

[hubertuss 4653]

Nic nowego nie odkryłeś. Jak trafisz na gruza to czy to będzie 61xx czy 42xx lub każdy inny to będziesz pieniądze w niego pchał. Nie wiem w czym serii 42xx brakuje do wygody serii 61xx? Seria 61xx ma ehr może i wygodniejszy. Ale w starym ciągniku to może być droga wygoda. Seria 62xx jest już trochę nowsza. Ale ja jednak wolał bym prostszy ciągnik. Nawet jak się popsuje prostą skrzynię 42xx naprawi ci więcej mechaników niż w serii 62xx. Nie wspominam już o ehr czy innych.

[plati 105]

Wielokrotnie już pisałem tutaj jak kupiłem 6190. Po godzinie pracy przestawal jezdzic. 3 pobyty w autoryzowanym serwisie MF Roldam. Faktura na 30k, awaria nie usunięta. Zawiozłem do młodego chlopaka na lawecie i ogarnął za 4k. 

Jeśli chodzi o instalację to nie jest tak hop siup. Wszystko musi być idealnie, bo przy najmniejszych zaburzeniach rewers, ehrlub autotronik wariuje. 

 

Jednak jak już  naprawiłem to jestem zadowolony. Fajnie się sprawuje. Na liczniku ponad 12k, rok 97'

[Rolnik1973 15388]

Zadaj se pytanie czy Cię będzie stać na ekspoatacje mf w dyna

1000 pare godzin i 10 000 w plecy

https://youtu.be/PWAs4Cg3Mtc

[piotrek202127 0]

10tys to już dużo, raczej tak nagle nie bede miał tyle pieniedzy. A powiecie coś o NH td60d i same roller 70, też się nad nimi zastanawiam

[rolnikpiter 0]

Użytkuję same roller bardzo oszczędny i zwinny chłodzony powietrzem awarii jak dotąd większych nie było mogę śmiało go polecić

[plati 105]

2 godziny temu, Rolnik1973 napisał:

Zadaj se pytanie czy Cię będzie stać na ekspoatacje mf w dyna

1000 pare godzin i 10 000 w plecy

https://youtu.be/PWAs4Cg3Mtc

To ciągnik z 2014 roku, więc mogą podzespoły już nie być takie jak kiedyś. Tak to się każdy ciągnik może popsuć. Olej mógł być zanieczyszczony itd. Wszystko zależy od eksploatacji. 

Dyna 4 jak dla mnie bardzo wygodna

[AS931 23]

hubertuss napisał:

Nic nowego nie odkryłeś. Jak trafisz na gruza to czy to będzie 61xx czy 42xx lub każdy inny to będziesz pieniądze w niego pchał. Nie wiem w czym serii 42xx brakuje do wygody serii 61xx? Seria 61xx ma ehr może i wygodniejszy. Ale w starym ciągniku to może być droga wygoda. Seria 62xx jest już trochę nowsza. Ale ja jednak wolał bym prostszy ciągnik. Nawet jak się popsuje prostą skrzynię 42xx naprawi ci więcej mechaników niż w serii 62xx. Nie wspominam już o ehr czy innych.

wole mieć wygodę a stać mnie na taki ciągnik i eksploatację to biorę 62 lub 61 jeśli mnie nie stać na eksploatację ciągnika to go po prostu nie kupuję ale nikt nie pow że odrazu to co kupisz to musisz wpakować następna wartość ciągnika

[hubertuss 4653]

Co dalej nie zmienia faktu, że jak trafisz na gruza to nie ważne jaka marka i model to i tak wydatki będą. Jak się kupuje sprzęt używany to wg mnie lepiej szukać ciągników prostszych w naprawach i mniej skomplikowanych. 

Edytowano Maj 7, 2020 przez hubertuss

[jacek1296 1682]

19 godzin temu, piotrek202127 napisał:

Zaciekawiły mnie te MF więc trochę poczytam o nich. Przeglądajac olx spotkałem kilka NH td60d i rollera 70, ktoś może użytkuje lub ma/miał styczność z nimi i może się o nich wypowiedzieć?

Mam lamborghini lampo ( to samo co roller ), do prac, które wymieniłeś idealny.

[piotrek202127 0]

3 godziny temu, jacek1296 napisał:

Mam lamborghini lampo ( to samo co roller ), do prac, które wymieniłeś idealny.

A którą wersję masz? Chłodzoną powietrzem czy cieczą, czy jest to duża różnica?

[jacek1296 1682]

Lampo 50 podkręcony na 60km, chłodzony powietrzem.

[piotrek202127 0]

22 godziny temu, jacek1296 napisał:

Lampo 50 podkręcony na 60km, chłodzony powietrzem.

Zagotowałeś go kiedyś, bo czytałem gdzieś, że bardzo często wersje chłodzone powietrzem się gotują, prawda?

[jacek1296 1682]

Zagotować nie zagotujesz, bo nie ma wody. Przegrzać go nigdy nie przegrzałem, to chyba nawet nierealne. Ktoś Ci głupot nagadał. Czasem miał naprawdę ciężko( 60tka wyplułaby tłoki ), a wskaźnik temperatury nawet nie  doszedł do trzeciej kreski, a jest ich pięć. U znajomego podobnie. W sąsiednim dużym gospodarstwie mają kombajn chłodzony powietrzem i nigdy żadnych problemów z przegrzewaniem.

[hubertuss 4653]

Jeśli układ chłodzenia sprawny to może i ciężko przegrzać ale się da. Nie ma, że nigdy nie przejrzejesz. Jeśli jest konkretne obciążenie i naprawdę gorąco to nie ma siły, żeby nie przegrzać tak samo jak silnik chłodzony cieczą. A jeśli już kupisz używany, którego ktoś kiedyś przegrzał i ma starty teflon z tłoków to już będzie się przegrzewał. Kiedyś kolega ojca kupił taki ciągnik do porzeczek i warzyw i jak szybko kupił tak szybko sprzedał bo się notorycznie przegrzewał pomimo sprawnego chłodzenia.

[jacek1296 1682]

Mam go od nowości, obecnie ok. 4700mth, żeberka przedmuchiwałem raz. Co do obciążenia: jak jeszcze miał 50km ścinałem szczypior zielony cebuli o wysokości ok.0,5m w temperaturze powietrza powyżej 30st.C. Fakt, nie było dużo kurzu. Ścinacz Krukowiak, obroty wom 1000 zamiast wymaganych 540, obroty silnika ok.2000. Czy miał ciężko? Jęczał, ale do przegrzania było daleko.

Edytowano Maj 9, 2020 przez jacek1296