Polecane posty

Ursus_mf    0

Witam planuje odnowić ciągnik. Czym najlepiej wyczyścić starą farbę, jak przygotować go do malowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szlifierka oscylacyjna i papier ścierny dobierz o odpowiedniej gradacji, tam gdzie purchle korozji czy więcej do szlifowania to możesz użyć tarczy listkowej na szlifierke kątową. Farbe,rozcieńczalnik,utwardzacz możesz kupić np. w Grene z firmy kramp, oferują odcienie lakierów dedykowane do np. zetor,ursus itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzyk333    25

Na rdze listkiem tylko kaszany sobie  narobi. Kup szczote druciana na szlifierke kątowa. Tam gdzie jest lakier zmatuj papierem, dziurki I wgnioty trzeba przeszpachlowac. Przed malowaniem dobrze odtłuść benzyną ekstrakcyjna, albo rozpuszczalnikiem (tylko nie nitro). Jeśli chodzi o farby to kramp jest  najlepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakiej kaszany? Ja na " chropy" "purchle" tylko i wyłącznie listkową stosuje, luksus robota , drucianka na małą rdze dobra 😊 Ale to co kto woli i jak komu podpasuje 

Edytowano przez arturwojtowicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzyk333    25

Druciana zachowa kształt elementu np. Maski nie powodując rys w materiale. Jak ktoś nie ma wprawy to listkiem może narobić dołków które później będzie trzeba szpachlowac żeby wyrównać powierzchnię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A no jak bedzie szlifował mocno na pałe jak tarczą do szlifowania metalu no to ta, ja najgorsze kawałki listkiem robię bo po drucianej więcej do szlifowania papierem, może wystarczy mu tylko zmatowić elementy. Tylko skoro pyta o przygotowanie to obawiam się o finał czyli malowanie pistoletem, bo chyba nie myśli o pędzelku 😀

Edytowano przez arturwojtowicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrz_    432

Drucianką rdzę ,to można wypolerować , zacznie się świecić , stukniesz młotkiem to odpadnie  :) 

Edytowano przez Andrz_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mizerek    1

Zależy jak chce malować. Ja osobiście używam tarczy z papierem ściernym na diaksa, dobrze jak ma możliwość regulacji obrotów, to wtedy na mniejszych obrotach szlifujesz. W miejscach gdzie jest rdza to szczotka druciana na diaksa, gdzie nie ma dojścia to szczotka druciana ręczna. Jak jest gdzieś tyle rdzy, że odpadają całe kawałki blachy no to element albo wymienić albo wyciąć rdze i wspawać nową blachę. Po wyczyszczeniu szczotką lub papierem ściernym czyścisz szmatką i rozpuszczalnikiem wszystkie elementy. Ja używam ropownicy i nitro potem przecieram szmatą. Jeśli tylko odświeżasz lakier to nie musisz zdzierać blachy do gołego metalu, i nie musisz malować podkładem, chyba że gdzieś była rdza to wycierasz do gołego metalu, potem podkład i lakier. Jak malujesz ursusa to dobre są farby z Agtechu, rozcieńczasz je tylko z rozpuszczalnikeim, jak malowałem claas-a to miałem niemieckie lakiery, i tam jeszcze był utwardzacz. Jak masz w sprężarce odolejacz to go wyczyść przed malowaniem, Nie maluj wałkiem ani pędzlem, nie wygląda to estetycznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    707

Takie porady to udzielaj pod sklepem :D. Nitro nie nadaje się do odtłuszczania, farby z Agtech to badziew jakiego ciężko już spotkać. Co do podkładu na stara powłokę to jasne ze nie trzeba ale tylko do takich farb jakie stosujesz. Niemieckie lakiery nopolux - może one i niemieckie ale jakość nie wydaje się niemiecka, choć zdecydowanie lepsze jak te z agtechu. Chcesz ładnie to maskę i inne elementy oddaj do jakiegoś garażowego lakiernika i niech poleci najtańszym akrylem, oszczędzisz czas i kasę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mizerek    1

Lakiernik bierze od 100 zł do 500 zł  za element. Może naprawdę jak tańsze lakiery to by wyszło taniej.  Napisałem na początku, że zależy jak chce malować. Mnie odmalowanie Ursusa 912 (błotniki, maska, dach i kabina)  kosztowało niecałe sto złotych.

A co do niemieckich farb, farby miałem naprawdę z Niemiec, Oryginał Claas tylko były bez nazw, po prostu w puszkach przywiezione.   nopolux -nie używałem, więc nie wiem. Kiedyś kumpel też mi coś niby niemieckie przywoził, jak znajdę puszki to napiszę nazwę ale chyba coś na S.  Ciężko się wypowiedzieć dokładniej nie znając stanu traktora.  Jest różnica jak malujesz maskę bo wyblakła, a jak malujesz bo rdza ją zjada.  Na pewno ważne jest dobre przygotowanie do malowania. Do czyszczenia używasz papieru ściernego, szczotek drucianych lub piaskarki.  

A dlaczego nitro się ma nie nadawać?

Edytowano przez mizerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzyk333    25

Nitro służy do czyszczenia pistoletu lakierniczego, a nie do odtluszczania, ani rozcienczania farb jak większość ludzi uważa.  Nitro jest zbyt żrące I stare powłoki lakiernicze potrafią się po nim podnosić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    707

Oczywiście że zależy od budżetu ale taki coś jak proponujesz to paćkanie a nie lakierowanie. Nitro nie zauważyłeś bo nie stosujesz dobrych lakierów. Na maskę i błotniki nie potrzeba wielkich ilości lakieru, ktoś ogarnięty da radę i nie musi być to lakiernik za 500 zł element.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mizerek    1

Ponieważ miałem rozebrany traktor, natchnięty tematem postanowiłem odświeżyć kolor. No i Ponieważ twierdziłem, że te farby są dobre to takie kupiłem. Kolor nawet spoko, ale musiałem malować trzy, cztery warstwy, żeby jakoś to wyglądało. Jakby blachy były w lepszym stanie to może by ta farba wystarczyła. I obawiam się jak długo ta farba się utrzyma. Natomiast farba podkładowa nawet spoko jak dla mnie. 

Po tej robocie mogę powiedzieć jedno, ciężko jest doradzić jak się nie zna stanu blach. Do czyszczenia niektórych elementów wystarczy papier ścierny, czy ręczny cz na maszynie jak jest dostęp. Niestety wiele elementów wymaga czyszczenie szczotką drucianą. Dodatkowo dochodzi to ile raz było już malowane i czym. W moim przypadku najlepiej byłoby po prostu wymienić niektóre elementy. Ja jakoś to wyklepałem, pospawałem, ponitowałem. Doradzaliście pomalować akrylem u lakiernika. Jeśli blachy są dobre, niepordzewiałe i mocno nie pogięte to jest nawet dobra opcja, ale w innym przypadku to już nie jestem taki pewny jaki byłby efekt ,a  nie jestem zwolennikiem szpachlowania elementów w traktorze. Ale to wszystko jest tylko moje zdanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
master20002    228

Panowie, do malowania ciągnika tj mf255 bedzie lepszy lakier z mieszalni lakierów i na to bezbarwny czy np cos takiego:

https://allegro.pl/oferta/farba-lakier-linde-czerwony-1l-nopolux-wilcknes-7584182143


Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    707

Nie musi być lakier i bezbarwny, wystarczy poliuretan lub jakiś akryl przemysłowy. Tego nopoluxa sobie odpuść, choć kolor jest nawet fajny tylko pełna twardość osiąga po kilku miesiącach ( nie mówię tu o dotykaniu tylko odporności na zarysowania ). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
master20002    228

Dzięki za info, a moze wiesz ile trzeba farby na maskę i błotniki w mf 255 no i kabinę ale będzie w innym kolorze też malowana farbami samochodowymi. Wiadomo, ze napewno trzeba grubiej malować niż auto. Ile tych lakierów namieszać i ile bezbarwnego? Co polecacie na kadłub, ma być szary jak w oryginale no i srebrne felgi, zwykła srebrzanka wystarczy?


Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Mateusz100
      Witam chciałbym zmienić paski klinowe od napędu alternatora wentylatora w ursusie 1614 rocznik 1999 ten ze ściętą maską. Stare są strasznie rozciągnięte. Tata wymieniał je kiedys lecz uważam ze sa za małę nie do końca to co powinno być choć nie wiem tego. oznaczenie tych starych to Z1250 ld10x1226. Moje pytanie czy takie powinny tam być czy inne? ktoś moze podpowie? Znalazłęm te mocnijsze z morgi na necie oznaczenie ich to SPA- 1257 ich szerokosć to prawie 13mm a te stare maja 10mm czy to jest duża różnica i będzie to pasować ? Jakie tam orginalne paski były montowane? Czy te co posiadam są dobre czy jednak zbyt małe? Wydaje mi sike że są zbyt bardzo wciete w koła pasowe choc możę ze starości już sie wytarł nie wiem. Dodam iż mam alternator i koło pasowe od wentylatora na dwa paski są tam dwa paski nie jeden.
    • Przez TwojaBabcia
      Witam
      Jaka ilość oleju silnikowego wchodzi do ursusa c385 by była prawidłowa na bagnecie. ?
      Pytam ponieważ u mnie według mojego bagnetu prawidłowy stanu oleju wynosi 15 litrów. po wymianie 
      Mechanik mówi że to o wiele za dużo , i mam dylemat, i chciałbym spytać  się innych użytkowników c385, jaka jest u nich odpowiednia ilosc oleju silnikowego.  
      Pozdrawiam Artur 
    • Przez ArthuR34
      Witam wszystkich,
      wybaczcie jeśli pisze w nie tym dziale- jeśli tak to proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu, dziękuję.
      Mój ojciec jakiś czas temu nabył Ursusa 902 i chciałbym się was doradzić w kwestii wspomagania kierwolnicy, nieposiadania przedniego napędu, miękkie przednie zawieszenie.
      Otóż w wyżej wymienionym traktorze jest fabryczne wspomaganie które bardzo ciężko wspomaga (czasem trzeba dużo gazu dać), zaczynają się pojawiać spore wycieki z serwomechanizmu. Dowiedziałem się od znajomego że nieopłaca się tego regenerować ponieważ już to przerabiał i po roku znowu miał problemy- zastąpił to gotowym zestawem zastępczym jaki można kupić w internecie (siłownik, pompa itp.) i po tym zabiegu może paluszkiem kręcić kierownicą a nie tak jak wcześniej.
      czy już ktoś to przerabiał z was lub wie co i jak taki zabieg przeprowadzić ? Jaki produkt wybrać ? czy oferowane w internecie gotowe zestwy są tej samej jakości/trwałości bo jest lekka rozbieżność cenowa?
      czy moglibyście polecić dobry produkt który będzie służył i pieniądze nie pójdą w błoto?
      czy jestem w stanie zamontować to razem z ojcem?
      Następna sprawa to biegi.
      strasznie ciężko wchodzą (wszystkie cztery- prawa dźwignia) - lewa dźwignia od wstecznego i biegów bolowo-szosowych chodzi bez zarzutu. 
       
      i kolejna sprawa to hamulce, hamulce działają ale wydaje mi się że lewe koło chyba trzyma ponieważ prawe koło zaczęło boksować na trawie podczas ruszenia z miejsca i lekko (20cm) się wkopał w ziemię, ogólnie to w środę kiedy szykowałem traktor na strajk to chciałem nim troszkę pojeździć po wsi ponieważ nie jeździłem jeszcze takim traktorem tylko czasami 60-tką więc musiałem ogarnąć biegi i troszkę się do niego przyzwyczaić ale po tych wszystkich usterkach które w nim zalegają dałem sobie spokój, ale na strajku we Wrocławiu byłem, od początku do końca:)
      pozdrawiam
    • Przez Porfavor
      Witam, planuje obecnie remont silnika w swoim Ursusie 385 i myślałem nad dodaniem do niego turbiny. Wiem, że były już tutaj takie tematy ale te najpopularniejsze które znalazłem mają już swoje lata więc chciałem się spytać dziś jak to powinno waszym zdaniem wyglądać. Ursus 385 jest z rocznika 1976 i z tego co sie orientuje ma w sobie silnik z7501. Na youtube itd widziałem sporo doładowanych turbiną c385 i stąd też taki pomysł by dodać mu trochę mocy. Co by było trzeba powymieniać i czy wgl jest sens tak naprawdę? planowałem dodać na pewno wtedy intercooler i rozumiem, że trzeba by było wymienić wtryskiwacze, słyszałem jeszcze o różnicy na ilości pierścieni na tłokach. 
    • Przez Kurwer21
      Witam, w zimę będę najprawdopodobniej malował felgi w c385, i pytanie ile litrów farby około pójdzie na przednie felgi z dwóch stron i tylnie od zewnątrz (środek jest zakonserwowany). może ktoś malował i się wypowie
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj