Zaloguj się, aby obserwować  
lukasz150

U krowy przestaje pracować żołądek

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
lukasz150    10

Witam nie wiem czy dobry temat wybrałem. Ale mam taki problem z krową gdyż przestaje jej pracować żołądek a weterynarze rozkładają ręce i nie wiedzą co robić. Krowa ta wogóle nie che nic jeść ;/

 

Wiecie może czym można wyleczyć tą krowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danielek24    30

a ma lub miała niedawno ostrą biegunkę?u mnie w okolicy był taki wirus,że krowy dostawały biegunki,której nie dało się powstrzymać,potem przestawały jeść i właśnie przestawał pracowac żołądek.Padały głównie mlode sztuki.U mnie 1 ale były przypadki,że i 12szt padło i też lekarze mimo starań rozkładali ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz20    106

u mnie rok rok temu krowa padła na ketoze wygłądało to tak ocieliła sie i zaczeła dawać bardzo tłuste mleko i nagle straciła apetyt i też nikt do końca nie wiedział o co chodzi ketoza to jest choroba która rozwija się długo z reguły jak krowa przestaje jeść to jest już zapózno problem może tkwić w żywieniu zbyt mała dawka energii w paszy która nie pokrywa zapotrzebowania krowy wtedy organizm krowy zaczyna zużywać swoje zapasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonda    0

Ketoza lub brak pierwotniaków które trawią celulozę, krowa bd chudnąć i też nie bd jeść tak słyszałem od nauczyciela od biologii ale to tylko moje zdanie. Moja rada to jechać do ubojni i wsiąść chyba treść żołądka krowa sama bd to jadła. Ale ręki nie daję uciąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macin87    71

Kolego jeśli krowa nie chce jeść to co dziennie wlewaj jej do pyska drożdże (5 paczek rozrabiasz w ciepłej wodzie) lub spirytus tez rozrobiony (0,5l na dwa razy ma ci starczyć i nie więcej następne jakieś po 2-3 dniach a między czasie te drożdże)- nic ci nie szkodzi spróbować u mnie na jedzące bydło działa w 100%. Spirytus działa jakby szybciej ale wole stosować drożdże spożywcze

 

Co do ketozy co to za weterynarz co nie może sprawdzić tylko "przypuszcza" przecież wystarczy złapać mocz od krowy i użyć takich specjalnych papierków lakmusowych czy jak to sie tam zwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz150    10

Ale tu chodzi o chora krowę i weterynarz stwierdził ze siada jej żołądek i nie wiadomo co dalej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macin87    71

Chorą to znaczy leży nie wstaje, ma gorączkę, ciężko oddycha czy tylko nie je a weterynarz stwierdził że staną jej żołądek staną (u mnie raz kiedyś tam stwierdził przemieszczenie trawieńca i po zabiegu było gorzej)- chłopie jak wet. nie wie co dalej to chyba możesz spróbować to co pisałem wyżej

Krowa daje mleko (ile?)? Ile czasu nie je? jeśli 1 dzień to nic ale jak już 2-3 dni to nie czekaj bo wykorkuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macin87    71

To barak apetytu to nie od razu choroba wlej jej na początek drożdże przez parę dni jak będzie słabo to spiryt- po tym to krowa pijana ;) ale pomaga rozgrzeje żołądek a drożdże znormalizują pH

 

Edit: jeżeli staną jej żołądek to powinno towarzyszyć temu spęczenie. Wystarczy przyłożyć ucho do dołka między żebrami a tylnym kłębem i posłuchać czy co jakiś czas "kruczy" jeśli tak to wszystko ok z żołądkiem tylko niewłaściwe pH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DARKPANTER    18

Po pierwsze to zmień weterynarza!!! Ale nie je niczego czy tylko treściwej? Bo jak przestała tylko treściwe to możesz spróbować z tymi drożdżami do tego jakichś dodatek energetyczny (glikol, gliceryna, propionian), a jeżeli nie je niczego wogóle to niech jakiś wet da jej kroplówkę najlepiej ze 2 glukozy, jakichś elektrolit i z jedno wapno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz150    10

Do tej krowy przyjeżdżało 2 weterynarzy i nic nie ma żadnej poprawy ;/ A kroplówkę już dostawała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z marcinem87, u mnie na brak apetytu też krowy dostają drożdże, tylko nie są to spożywcze a piwne, podobno są lepsze. Wlej jej do pyska dwa razy dziennie, powinno ją ruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SIEWCA    24

Myślę, że to przemieszczenie trawieńca, co spowodowało mniejsze pobranie pasz a teraz ketozę. Weterynarz powinien mieć test na zbadanie mleka w kierunku ketozy (testoket - nazwa handlowa). Mogą być zwykłe drożdże 400gr na raz plus 250 glikolu dwa razy dziennie. Najlepszy byłby wlew bezpośredni do żołądka tzw. drencz ok. 20 litrów jednorazowo, to często pomaga "ściągnąć" trawieniec w dół i jego odgazowanie a to z kolei udrożni układ trawienny.


kto sieje ten zbiera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luke16   
Gość Luke16

Właśnie jak to przeczytałem to mnie zamurowało sam pracuje w weterynarii i pierwsze co to jak krowa nie ma apetytu chudnie itd... badam temperaturę i osłuchuje ją potem test na ketoze ... jeżeli nie ma przemieszczenia trawieńca a wyszła ketoza to 2x glukoza 20% w żyłe plus Vetahepar (środek który regeneruje wątrobę) Na drugi dzień powtórka z rozrywki... Jeżeli jest przemieszczenie to podaje pyralginę w podwójnej dawce... tak przez dwa dni jeżeli zero poprawy to wtedy proponuje przyszycie trawieńca do brzucha... Tyle ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz150    10

Dzięki koledzy za rady. Wlałem jej właśnie drożdży. Dostaje ciągle coś w płynie. Jej stan się trochę poprawia. Zobaczymy co dalej będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj