Uprawa tarniny

[Wassabi88 0]

Witam 

Dostałem ofertę wydzierżawienia 7 hektarów gorszej klasy ziemi pod uprawę tarniny. Dzierżawca ma zajmować się wszystkim, ja tylko "daje" pole pod uprawę. Chciałbym się dowiedzieć jak wygląda sprawa z dopłatami unijnymi na tego typu uprawę? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat. Czy ciężko potem przywrócić pole do stanu "użytkowania" po uprawie tarniny?

Pozdrawiam, i z góry dziękuję za jakiekolwiek informację.

[Jurek321 129]

Widziałeś już kiedyś tarninę i jej korzenie, to roślina dosyć ''agresywna'' problem z karczowaniem.

[przemekuliski 126]

i na 5 lat i stwierdził że się nie oplaca a potem dostajesz spowrotem czy jak. żeby potem to wykarczować to chyba musiałbyś ogniem to albo każdy krzak po kolei wyrwać i nie wiem czy przy orce byś nie trafiał wraz na korzenie

[kellyq 225]

Zapomnieliście wspomnieć o kolcach 😉

[Wassabi88 0]

Ogólnie umowa ma być na 7 lat, bo tyle ten krzak dojrzewa do odpowiedniego zbioru. Nie wiem co potem, być może dogadamy się i usunięcie pozostałości będzie w kwestii tej firmy. Najbardziej jednak interesuje mnie kwestia dopłat, bo jeśli takowych nie ma, to po prostu nie będzie mi się to opłacać.

[robert1226 1587]

Myślenie typowego lasera pole może zniszczyć dziadostwem zapaprać ale najważniejsze by tylko dopłaty były .

I się taki k....a rolnikiem nazywa.

Edytowano Luty 14, 2020 przez robert1226

[dsbh 1274]

@Wassabi88 weź łopatę poszukaj wieloletniej tarniny w okolicy i sprawdzisz jakie ma korzenie. Wtedy zobaczysz czy jesteś w stanie przywrócić pole do jakiejkolwiek uprawy.

[przemekuliski 126]

bo jak były dopłaty do orzecha włoskiego to znam orłów co jak posadzili je co 10 metrów to pomiędzy wrac zboże siali a tu raczej ten patent nie przejdzie

[robi57362 2358]

tarnina ciezki temat od lat ojciec z tym walczyl na miedzach teraz ja co roku kosze kosa puki małe

[Gość]

Jeśli podpiszecie umowę dzierżawy, to chyba on się będzie dopłatami zajmował, a nie ty. Tak u nas przynajmniej zawsze było. Właściciel wtedy kiedy umowa jest na przysłowiową gębę. Skasować zaś teraz to wszystko się da.  Po siedmiu latach, to chyba jeszcze nie będzie bardzo rozrośnięta. 

Edytowano Luty 14, 2020 przez Adrian_K_90

[Wassabi88 0]

18 godzin temu, robert1226 napisał:

Myślenie typowego lasera pole może zniszczyć dziadostwem zapaprać ale najważniejsze by tylko dopłaty były .

I się taki k....a rolnikiem nazywa.

Typowy troll, nic nie wniosę do tematu ale się wypowiem i podenerwuje ludzi. Trzeba jakoś się wyładować po całym dniu orki. Moje pole, i mogę z nim robić co chcę, nic ci do tego kolego. Rozumiem że kwestia dopłat cię nie obchodzi i ich nie pobierasz, bo "pierdzielisz" Unię? Jak masz takie uwagi pisać i śmiecić ludziom w wątku, to się goń z forum i leć do stodoły posiedzieć w swoim kumbajnie na kredyt do końca życia, zajadając swoją rozpacz marchwią i cebulą. Grzecznie zapytałem na forum o poradę. Nie wiesz co napisać to po prostu olej to.

15 godzin temu, Adrian_K_90 napisał:

Jeśli podpiszecie umowę dzierżawy, to chyba on się będzie dopłatami zajmował, a nie ty. Tak u nas przynajmniej zawsze było. Właściciel wtedy kiedy umowa jest na przysłowiową gębę. Skasować zaś teraz to wszystko się da.  Po siedmiu latach, to chyba jeszcze nie będzie bardzo rozrośnięta. 

Dowiadywałem się jak to jest z tym usuwaniem korzeni. Da się to zrobić, tylko koszta są duże.

Dziękuję serdecznie wszystkim za informację. Co do dopłat to po prostu udam się do najbliższej placówki ARiMR, tam powinni mi chyba na to pytanie odpowiedzieć

[robert1226 1587]

Lenia kanapowca prawda w oczy  (kole ).

Ps. Nie mam długów, ani kombajnu na kredyt i dopłaty biorę bo mi się należy ją uprawiam ziemię nie oddaje w dzierżawę pod jakiś chwasty .

 

 

Edytowano Luty 15, 2020 przez robert1226