Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, kuna9977 napisał(a):

Gdzie i jak dokładnie sprawdzić czy grunt który chcę zakupić nie jest zadłużony. Nie ma podpisane jakiejś dziwnej dzierżawy np. z firmą fotowoltaiczną. 

Notariusz wszystko sprawdzi , po co płacić dodatkową kase

Opublikowano
Godzinę temu, kuna9977 napisał(a):

Gdzie i jak dokładnie sprawdzić czy grunt który chcę zakupić nie jest zadłużony. Nie ma podpisane jakiejś dziwnej dzierżawy np. z firmą fotowoltaiczną. 

notariusz sprawdza takie rzeczy no kwestia zaufania sprzedajacemu 

Opublikowano
Godzinę temu, kuna9977 napisał(a):

Gdzie i jak dokładnie sprawdzić czy grunt który chcę zakupić nie jest zadłużony. Nie ma podpisane jakiejś dziwnej dzierżawy np. z firmą fotowoltaiczną. 

Jeżeli ma wpis w księdze wieczystej, to jak znasz numer tej księgi, to sam sprawdzisz online czy nie jest czymś obciążona.

2 minuty temu, Leszy napisał(a):

Niekoniecznie. 

Nie, a jak to kupisz lub sprzedaż?

Opublikowano
Godzinę temu, kuna9977 napisał(a):

Gdzie i jak dokładnie sprawdzić czy grunt który chcę zakupić nie jest zadłużony. Nie ma podpisane jakiejś dziwnej dzierżawy np. z firmą fotowoltaiczną. 

Takich umów nie sprawdzisz. Jeżeli innym podmiotom z takich firm fotowoltaicznych zależy na gruncie, to i sprawę cywilną mogą założyć nowemu nabywcy. Oni na pewno po podpisaniu takiej umowy z poprzednim właścicielem mają ułożoną umowę pod siebie.

Przy zakupie, niby notariusz przy Tobie przeczyta, że sprzedający oświadcza że na działce nie ciążą żadne zobowiązania. Może być też tak że wpłynął wniosek do sądu o zajęcie danej działki a nie widnieje jescze w księdze, a sprzedający ma zaświadczenia że z niczym nie zalega. Ale nie wiem co w takiej sytuacji. Raczej kupujący przejmuje zobowiązania. Notariusz przed zakupem musiałby złożyć wniosek do sądu o informację o działce. A on się posługuje tylko elektroniczną księgą do jakiej i my mamy dostęp. Chyba.

Opublikowano
4 minuty temu, Desperado napisał(a):

Nie, a jak to kupisz lub sprzedaż?

Dokładnie nie wiem, bo jak kupowałem to się okazało, że księga jest. Chociaż mieli jakieś problemy z jej znalezieniem. Chodziło o kawałem łąki dziedziczony po prababci. Tam były nr działek z błędem. Notariusz mówiła, że bez księgi też można by było sprzedać, gdyby w ogóle jej nie było. Internet też tak twierdzi. 

Opublikowano (edytowane)

@Desperado

Ale księgi są już praktycznie wszystkie elektroniczne. Wydrukują to co w systemie. Akty są papierowe.

2 minuty temu, Leszy napisał(a):

Dokładnie nie wiem, bo jak kupowałem to się okazało, że księga jest. Chociaż mieli jakieś problemy z jej znalezieniem. Chodziło o kawałem łąki dziedziczony po prababci. Tam były nr działek z błędem. Notariusz mówiła, że bez księgi też można by było sprzedać, gdyby w ogóle jej nie było. Internet też tak twierdzi. 

No wystarczy stara umowa ks, nakaz sądowy, papier od komornika, cokolwiek co wskaże właściciela.

Edytowane przez toooomaszewski
Opublikowano
30 minut temu, wilkołak napisał(a):

Notariusz wszystko sprawdzi , po co płacić dodatkową kase

Tak ale jak np. człowiek da jakaś zaliczkę a coś będzie nie tak to możliwe że zaliczka przepadnie 

Opublikowano
28 minut temu, toooomaszewski napisał(a):

Takich umów nie sprawdzisz. Jeżeli innym podmiotom z takich firm fotowoltaicznych zależy na gruncie, to i sprawę cywilną mogą założyć nowemu nabywcy. Oni na pewno po podpisaniu takiej umowy z poprzednim właścicielem mają ułożoną umowę pod siebie.

Przy zakupie, niby notariusz przy Tobie przeczyta, że sprzedający oświadcza że na działce nie ciążą żadne zobowiązania. Może być też tak że wpłynął wniosek do sądu o zajęcie danej działki a nie widnieje jescze w księdze, a sprzedający ma zaświadczenia że z niczym nie zalega. Ale nie wiem co w takiej sytuacji. Raczej kupujący przejmuje zobowiązania. Notariusz przed zakupem musiałby złożyć wniosek do sądu o informację o działce. A on się posługuje tylko elektroniczną księgą do jakiej i my mamy dostęp. Chyba.

Notariusz przed samym podpisem sprawdza i zaznacza godzine z minutami sekundami , widzi stan księgi że jest czysta

Opublikowano

Pytanie panowie.Kupuje teraz pole które właściciel oddał w dzierżawę w tamtym roku.Pole jest obsiane pszenica. Powiedziałem dzierżawcy żeby zebrał sobie plon .Komu należy się czynsz za dzierżawę mi jako właścicielowi od połowy stycznia czy staremu właścicielowi?Mieliście podobny przypadek?

Opublikowano
4 minuty temu, king12 napisał(a):

Pytanie panowie.Kupuje teraz pole które właściciel oddał w dzierżawę w tamtym roku.Pole jest obsiane pszenica. Powiedziałem dzierżawcy żeby zebrał sobie plon .Komu należy się czynsz za dzierżawę mi jako właścicielowi od połowy stycznia czy staremu właścicielowi?Mieliście podobny przypadek?

Pewnie zależy jak byli wcześniej ugadani , bo być może czynsz już jest zapłacony ( niektórzy żadają zapłaty od razu za rok  nim ktoś wejdzie na pole ) 

 2 sprawa to że mu sobie powiedziałeś żeby sobie zebrał plon to nic nie znaczy , bo choćbyś nie dał mu tego zebrać to i tak prawnie plon jest jego , więc moim zdaniem kupiłeś pole i tyle , teraz czekasz aż gościu zbierze plon i wchodzisz z uprawą i tyle 

  • Like 1
Opublikowano
3 minuty temu, king12 napisał(a):

A dopłatę to też dzierżawca ma wziąć bo trochę to nie halo 

Czy były właściciel?

Dopłatę wezmie ten kto poda to w dopłatach , a jak podacie oboje to będzie kontrol krzyżowa i ciebie oskarżą wówczas o próbę wyłudzenia dopłat , ponieważ dopłatę bierze ten co uprawia a nie właściciel działki , chyba że on po prostu we wniosku o dopłaty tej działki już po prostu  nie wpisze , to ty możesz ją wpisać dopiero , 

Trzeba mu po prostu zakomunikować że o dopłaty piszesz ty , 

5 minut temu, toooomaszewski napisał(a):

No na 25 rok Ty składasz.

Jak ten co dzierżawi poda do dopłat to nic mu nie zrobisz , 

Opublikowano (edytowane)

Musi zgłosić o doplaty ten co kupil pole, gdyż jest obowiązek prowadzić uprawę rolna osobiście i przez 5 lat na tym kupionym polu. Inaczej doczepi się KOWR. 

Ja kupiłem w grudniu pole i tak mi mówił notariusz.

Ogólnie nie da się kupić pola z trwająca dzierzawa, jeśli to dzialka rolna. Dzierżawca musi zrezygnować z zakupu i umowę rozwiązać, wtedy można kupić.

Jesli nie rozwiaze to Notariusz wysyła akt ( umowa sprzedaży warunkowa )  takiemu dzierżawcy i on ma.30 dni na decyzję. Jesli odmówi to.idziemy jeszcze raz i podpisujemy ostateczny akt notarialny.

Edytowane przez Marl
  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano
37 minut temu, Marl napisał(a):

Musi zgłosić o doplaty ten co kupil pole, gdyż jest obowiązek prowadzić uprawę rolna osobiście i przez 5 lat na tym kupionym polu. Inaczej doczepi się KOWR. 

Ja kupiłem w grudniu pole i tak mi mówił notariusz.

Ogólnie nie da się kupić pola z trwająca dzierzawa, jeśli to dzialka rolna. Dzierżawca musi zrezygnować z zakupu i umowę rozwiązać, wtedy można kupić.

Jesli nie rozwiaze to Notariusz wysyła akt ( umowa sprzedaży warunkowa )  takiemu dzierżawcy i on ma.30 dni na decyzję. Jesli odmówi to.idziemy jeszcze raz i podpisujemy ostateczny akt notarialny.

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego , bo można kupić setki ha i nie zgłaszać ich do dopłat , choć by tylko dlatego że ci tak pasuje i ich nie zgłaszasz do dopłat bo nie jesteś nimi zainteresowany , 

2 sprawa jeśli by zgłosił o dopłaty ten co kupił i ten co tam ma posianą tą pszenice to na 100% kłopoty może mieć ten co tą działkę kupił , bo jak sama definicja brzmi  ,,DOPŁATY BIERZE TEN KTO TO UPRAWIA''   tyle i aż tyle , więcej nawet nie ma co na ten temat pisać 

14 minut temu, wilkołak napisał(a):

Dopłaty brać niema obowiązku , pewnie zataili przed notariuszem dzierżawe

Mogli i nie zataić , tyle że nie sprecyzowali do końca że tam już jest posiana roślina , i kiedy nowy właściciel ma prawo na tą działkę wejść 

Opublikowano (edytowane)

Może nie , bo można kupić ziemie z dzierżawcą legalnie , czynsz płaci się nowemu właścicielowi, ale wszystko musi być w akcie ujęte

Edytowane przez wilkołak
Opublikowano
4 godziny temu, cantstop napisał(a):

no wlasnie a co z dzialkami bez ksiag wieczystych?

Miałem przypadek gdzie w księdze wieczystej był wpisany nie żyjący już właściciel a wypisy z rej gruntów byli spadkobiercy

Opublikowano
30 minut temu, mysza103 napisał(a):

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego , bo można kupić setki ha i nie zgłaszać ich do dopłat , choć by tylko dlatego że ci tak pasuje i ich nie zgłaszasz do dopłat bo nie jesteś nimi zainteresowany , 

2 sprawa jeśli by zgłosił o dopłaty ten co kupił i ten co tam ma posianą tą pszenice to na 100% kłopoty może mieć ten co tą działkę kupił , bo jak sama definicja brzmi  ,,DOPŁATY BIERZE TEN KTO TO UPRAWIA''   tyle i aż tyle , więcej nawet nie ma co na ten temat pisać 

Mogli i nie zataić , tyle że nie sprecyzowali do końca że tam już jest posiana roślina , i kiedy nowy właściciel ma prawo na tą działkę wejść 

Trochę wybrałeś zdania i zmienil się nieco sens wypowiedzi. Mi chodzi o zakup z umową dzierzawy. Jesli nie bedzie rozwiązana to jest problem z zakupem. Jesli w 2025 roku o doplaty zglosi dotyczchasowy użytkownik a nie nowy właściciel to KOWR sie doczepi. Jakie sankcje to nie wiem, mogę się domyślać.

Odnośnie tej zasiane pszenicy to wiadomo, zasial to zbiera. Ale przy sprzedazy i zgodnie z prawem to doplaty nie powinien składać dotyczczasowy użytkownik.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v