sekator1979

Pęknięty (zamrożony) blok w C360

Polecane posty

sekator1979    2

Witajcie. Rozsadziło mi blok w C360 - silnik pękł w dwóch miejscach za pompą. Nie chcę wymieniać bloku, bo silnik chodzi super. Możecie mi polecić kogoś kto to skutecznie naprawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rami    18

to aż taki przymrozek był   wiesz to są skutki jeżdżenia  na wodzie  a duże są szczeliny pękł pionowo czy poziomo  w dolnej części czy górnej  bo może się okazać że po naprawie może nie być  współosiowości 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    315

wymień blok, taka moja rada. Było pisane kilka razy, sam też pisałem o spawaniu bloku (nie ma sensu).


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigmei    1868

Nikita, nie żartuj, ściankę za pompą mozna zaspawać, tam nie ma  sił nośnych, wystarczy spaw czy tam lut  miękki, mosiężny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemekuliski    126

u dziadka blok był spawany jeszcze zanim kupić 60 przez poprzedniego właściciela i tak już jest u dziadka on 60 lat i trzyma ale tu skoro dwa pęknięcia to już inna sprawa i może lepiej znaleźć silnik jakiś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikua    119
  • Najtańszy płyn chłodniczy kosztuje 20 zl za 5 l, razem wychodzi 40 zł, to przecież dobra wódka więcej kosztuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrap17    1

Powiem tak.. mam kilka ursusow c360. W dwóch z nich mialem spawane bloki( poprostu takie juz kupilem wiedzac o tym) jeden chodzi tylka z prasa sipma z569/1 i wiem ze nie ma lekko. I tyle lat i nic sie nie dzieje. A zas drugi ma tura i wykorzystywany jest przy pracach na podwórzu  i ciagle mu wywala zawor w tlok. A silnik i byl.osiowany i rozne cuda byly robione. W koncu pomogo wymiana na nowy blok. Wiec to jest tak ze na dwoje babka wróżyła. moim zdaniem mozna sprobowac to zaspawac i czekac efektow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macherr    4

klej molekularny i po problemie tylko trzeba wyszlifować i odtłuścić naprawiałem blok w t 130 taki był kupiony, pekniety na długości 40 cm pomiędzy płaszczem wodnym a częscią olejową silnika tam gdzie chodzą laski popychaczy to pęknięcie było wewnątrz silnika  w formie litery L dostęp straszny trzeba było wyciągać tuleję klejone z obu stron dość dużo naciete tak że klej się połączył z obu stron razem u mnie sie sprawdziło  trzyma  już dwa lata  a chodzi teraz na płynie a było klejone i odtłuszczane środkami;   https://chester.com.pl/produkt/chester-metal-super/   w okolicy pom który naprawia silnki już ich też nie spawa tylko klei

Edytowano przez macherr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plati    104

Tak ale może nieszczelny układ itd, ewentualnie silnik słaby i nie pali jak się nie zaleje ciepła cieczą. 

 

Wytrawny spawacz zrobi tak że nie będzie śladu. Skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatarak    0

Sam też miałem kiedyś w swoim ciągniku podobny problem. W okolicy mamy takiego znachora, który pracował jako spawacz okrętowy fachura jak ta lala. Przywiózł sprzęt, kupił specjalne elektrody, grzał, spawał, pukał stukał i …. lipa. Usmarkał cały blok, wyglądał jak babol, rażący w oczy. Gdybym miał cośtakiego kupić to złamanego grosza bym za to nie dał.  W niektórych miejscach aż przepalił i później uzupełniał. Wynik: operacja się udałą ale pacjent zmarł 😊. Z bloku jak leciało wcześniej, tak leciało tylko po spawaniu już nie wiadomo z którego miejsca. Później jeszcze kleiłem z nacinaniem tak jak opisywał kolega macherr (korzystałem chyba nwet z tego samego kleju) 4       , odtłuszczając wcześniej ale klej po jakimś czasie odchodził i operację trzeba było powtarzać - klej sztywny, blok za to rozszerza się i kurczy podczas pracy. Docelowo zaliczyłe wymianę.

Mój sąsiad przy swojej Reni nauczony moim przykładem szukał innego rozwiązania. Znalazł jakiegoś magika, który przyjechał i naprawił mu silnik bez wyjmowania z ciągnika. Po naprawie nawet śladu nie było jak pomalował blok - gość mówił mi o jakimś szyciu metalu ale nie interesowałem się tym. Jak będziesz chciał to mogę podpytać sąsiada może ma jakiś kontakt to Ci załatwię. W porównaniu do mojego spawacza chylę czoła przed tym drugim. Świetna robota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatarak    0

wiem jak to działa na psychikę jak człowiek leje wodę a ona ucieka z bloku (niekoniecznie z miejsc, z których powinna). Zadzwoniłem do sąsiada i powiedział, że robił mu to gość z centralnej Polski - mówił mi o czymś takim jak naprawa metalock.

Daj znać co zrobiłeś z tym swoim fantem.

Edytowano przez tatarak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borekk17    890

za pompą paliwa możesz spawać bez problemu skleić klejem czy nawet dorobić łatę z blachy na wierzch i skręcić śrubami do bloku w dzisiejszych czasach naprawić żeliwny element po pęknięciu to nie problem sam miałem dwa bloki w których korbowód wyszedł bokiem każdego z nich naprawiałem i chodzą do dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    315
20 godzin temu, Pigmei napisał:

Nikita, nie żartuj, ściankę za pompą mozna zaspawać, tam nie ma  sił nośnych, wystarczy spaw czy tam lut  miękki, mosiężny

c-385 - klejone spawane i .... przy termostacie i tak gdzieś ciekło na płynie, wymiana bloku przy najbliższej kapitalce i mam spokój.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    707

metalock - ciekawie to wygląda, przy żeliwnych odlewach może to być najlepsze z możliwych rozwiązań. Spawanie zmienia strukturę metalu w okolicy spawu ( przeważnie pęka dalej ), klejenie - tu dużo zależy od kleju i samego wykonania ( choć to mocno rozwijająca się branża ), takie łącznie może być naprawdę skuteczne. Takie coś w połączeniu z klejeniem to mogłoby być super.

Wymiana na nowy ( z Azji) w 60-tce może powodować nowe problemy nie znane obecnemu użytkownikowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plati    104

Właśnie dlatego spawacz musi być dobry, żeby wiedział czym ma to pospawac i jak. 

Odprężenie spawu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    315

dokładnie, spawanie, grzanie, spawanie, grzanie, odpowiednie chłodzenie itp Nam nie wyszło, kogo pytałem to każdy mówił że w ursusie UR2 jeżeli chce jeździć na płynie prędzej czy później pęknie obok. Kupiłem używany blok-osiowanie + nowe komplety i chodzi.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    707

Żaden spawacz nie jest cudotwórcą a opisywane wyżej metody są jakimś tam półśrodkiem. Spawacz pospawa, ale to nie jego wina że zmieni się struktura metalu, i żadne tam grzanie palnikiem tego nie przywróci - a jeśli chcesz wiedzieć dlaczego to poczytaj o właściwościach odlewów z żeliwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    315

ale ja o tym wiem dobrze dlatego spawanie bloku jest to 50/50 i nie blok od każdego ciągnika i w każdym pęknięciu da się pospawać.
Ja dałem sobie na luz i "przesypaliśmy silnik".


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigmei    1868

  No gwarancji 100% nikt nie da, to fakt, bo może być równie dobrze skaza w spawie i ciekło będzie,

ale co się ryzykuje,  zepsutego nie szkoda jak naprawa  nie wypali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plati    104

Żaden nie jest cudotworca, to prawda. Aczkolwiek dalej stoję przy swoim że liczą się umiejętności i know how.  Beznadziejnych przypadków nie da się uratować, ale są sprawy z którymi da się uratować sytuacje. 

 

Takie moje zdanie  ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Matko święta idą przymrozki po co trzymać tą wodę spuścić lub zalać płynem.Mi też by pękl gdybym w porę się nie skapnął,zalewam płynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plati    104

Lepiej zapobiegać niż leczyć.

 

Jeśli jest już jednak za późno to trzeba coś wymyślić  ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Tadeusz1212
      Duzo jest roboty zeby wymienić uszczelka pod głowica w Ursusie C-360 ??? Pobawić sie samu czy lepiej dać do mechanika ??? Musze wymienić bo olejek zaczyna lecieć jeszcze nie wydmuchuje ale czym prędzej tym lepiej.
    • Przez Waldek66
      Witam, czy może ktoś mi podpowie co może być przyczyną przedostawania się oleju do paliwa? Silnik jest po wymianie tulei i tłoków, głowica po naprawie. Ropa ze zbiornika do pompki paliwowej idzie czysta, ale powraca do filtra paliwa według mnie z olejem. Rurką nadmiarową ropa spływa, paliwo jest ciemne, w zbiorniku widać że ropa jest z olejem. Odjąłem sprężarkę, przewody zaślepiłem, bo uważałem że olej ubywa przez sprężarkę. Problem nie zniknął, nadal są duże ubytki w oleju z silnika.
    • Przez tom31
      Witam! mam pytanie czy juz ktos sie spotkalz czyms takimjak;otoz moja 60 rok temu miala kapitalny remont silnika wal tuleje itd wszysko bylo ok ale w tym roku po zrobieniu 54 mth zxaczela walic olejem (chyba z paliwem} w kolektor wydechowy,dodam dzieje sie to wtedy gdzy silnik chodzi na malych obrotach i nie jest zbytnio rozgrzany to wtedy po przegazowaniu pluje kolankiem i dym jest taki siwawy ale jak idzie w pole to ok zadnych wyciekow,dodam sprawdzalem wtryski ,pompe paliwowa bo moze sekcja puszcza badz sprezyna pekła ale wszystko ok zawory tez sprawdzone,pierscieni niepodejrzewam bo oleju ani krzty niebierze ani tez nic nieprzybywa,niewiem co moze byc przyczyna?????
    • Przez mkrystian90
      Odebrałem swojego Ursusa c-360 3p od mechanika gdzie naprawiana była skrzynia biegów z uwagi na dziwny dźwięk jaki wydobywał się z niej na 5 i 4 biegu, a w szczególności gdy ciągnik jechał bez obciążenia na 5 biegu i przy małych obrotach, m. in. z górki. Po wymianie łożyska (wszystkie łącznie z igiełkowymi) dolnego wałka, i wałka pośredniego II stopnia, oraz sprzęgła problem dalej ma miejsce. Poniżej załączam dźwięk.
      https://drive.google.com/file/d/1dnjIngmihRuNg3TEbQcxsllgV0_mwWW-/view
      Według mechanika problem jest z tylnym mostem, według niego jest za duży luz na wałku atakującym i mechanizmie różnicowym. Dodam że próbowałem już rozłączyć reduktor wolne szybkie biegi i załączyć 5 bieg, i nie słychać jest tego dźwięku jedynie pojawia się na szosowym biegu 5.
      Czy spotkał się ktoś z takim problem i czy może to być wina mechanizmu różnicowego i koła atakującego z satelitą ?
       
    • Przez Rafał2222
      Witam. Mój traktor Zetor 5011. Zauważyłem że za pompą paliwa jest jak by wyciek. Troszkę się przestraszyłem że mi blok pękł, ale tak bliżej patrzę dokładniej to nie wygląda na blok a na łączeniu pompy z blokiem tam jest wszystko opaprane i cieknie po bloku może nie cieknie a bardziej poci. Poszperałem w necie i gdzieś  tam ma być jakaś rurka od nadmiaru ropy. I tutaj pytanie czy to możliwe aby nadmiaru ropy pocił się na bloku? Nie jest to że jeci potokiem, raczej takie lekkie zapocenie. Może i banalne pytanie, ale warto wiedzieć o co chodzi.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj