Cosiejakota

Kury leghorn, słabe, zamykają oczy, unoszą głowę do góry

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Cosiejakota    0

Witam. Ostatnio zdechla mi jedna kura leghorn, nie zauważyłem u niej jakichś niepokojących objawów, ale też miałem mniej czasu i mogłem coś przeoczyć.

Teraz druga dziwnie się zachowuje, jest słaba, zmęczona, wczoraj prawy cały dzień przesiedziała w jednym miejscu, z zamkniętymi oczami, czasem nawet tak chodzi. Nie zauważyłem żadnej opuchlizny na oczach, powieki wyglądają normalnie. Zauważyłem także wczoraj że unosi głowę do góry, a czytałem że taki objaw jest przy zarażeniu się pasożytem Syngamus Trachea, który lokuje się w tchawicy i kura tak próbuje nabrać powietrza. Niby najłatwiej się zarazić przez dżdżownice i ślimaki. A ślimaków to te kury zjadły sporo. Dodatkowo zauważyłem u niej przezroczysta wydzielinę z nosa

Istotne informacje:

Wybieg gdzieś tak 50-60m2, już łysy ale wypuszczam je codziennie na zielony teren

Mam jeszcze tam 13 perliczek 2 koguty i dwie kurki

Dostęp do wody cały czas

Dostęp do pszenicy

Wypuszczam je na teren gdzie mogą sobie zjeść różne zieloności i pogrzebać w ziemii

U kogutów także zauważyłem że są jakby słabsze, dodatkowo u jednego słychać jakby był zakatarzony? Przy szybkim oddychaniu jakby miał flegmę? Takie trzeszczenie..

 

Może to jakiś skutek upałów?

Od jakiegoś czasu nie daje im witamin, odrobaczane jeszcze nie były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubapatoka    1

Od upałów skutki byłyby widoczne w całym stadzie. Kury mają uniesione skrzydła, otwarte dzioby. Czy kurki mają normalny chód (tzn. nie mają chodu pingwina?)  Karmisz je samiutką pszenicą? Warto byłoby dostarczyć coś jeszcze, o ile tego nie robisz. Jeśli nie chcesz używać pasz to kukurydza, groch, łubin odpowiednio przetworzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosiejakota    0

@Kubapatoka, dzięki za odpowiedź.

Większość stada to perliczki, one są raczej odporniejsze na gorąco.

Dwie kury (w różnym wieku, taka zwykła i młoda zielononóżka) zachowują się normalnie, tylko leghorny (2 koguty i ta kura) inaczej.

Widzę że nie napisałem w 1 poście, że na początku tygodnia zdechła mi również kurka, zakupiona na równi z tą zielononóżka na targu ok. 2msc temu. Dostała biegunki, jadła raczej normalnie, ale była słaba i lekka. Zielononóżka trzyma się dobrze.

Po jednym kogucie widać że jest słaby, wczoraj jak już było ciemno (często śpią gdzieś obok kurnika, za drzwiami na przykład) włożyłem go do kurnika, to zamiast iść na grzędę położył się tam gdzie go położyłem i dopiero po jakimś czasie wszedł dalej.

Zarówno kury jak i koguty chodzą normalnie, jak mówię, u koguta słychać jakby miał wodę w płucach, flegmę przy szybkim oddychaniu, tak trzeszczy. Drugi kogut jest słabszy, często śpi, głową mu opada. A kura to jak pisze, oczy zamyka (może jakiś światłowstręt?), wczoraj zauważyłem że może niekoniecznie podnosi głowę w celu oddychania, ale tak jakby poruszała krtanią? Musiałbym nagrać.. Wczoraj jak przyniosłem im trochę innego jedzenia to normalnie biegała, jadła, ale potem znowu siadła, oczy zamknięte i miała biegunkę. Chowają też głowę w skrzydło, chociaż jakoś zimno nie ma.

Czytałem że jak jest gorąco, a potem na noc się zamknie kurnik to kondensuje się w nim dużo wilgoci, więc teraz wstawiłem w okienko kratkę i także wymieniłem drzwiczki (80cmx90cm) na takie z kratką. Więc teraz nie mają już duchoty w kurniku. Skrzydła mają często uniesione, ale to wiadomo, chcą wytracić ciepło.

 

Cały dzień mają tylko pszenicę, wypuszczam je na wybieg na 1-2h 2xdziennie, albo czasem na cały dzień, jak je zagonie to wtedy mają sama pszenicę.

Dzisiaj dałem im octu jabłkowego oraz 2 ząbki czosnku na całe stado, nigdy tego nie robiłem.

 

PS. Może to być istotne. Nie daje im ściółki do kurnika, przez co po wybraniu kup i posypaniu wapnem, po jakimś czasie jest trochę kurzu, a perliki czasem się jeszcze przed spaniem pozrzucają z grzędy, pomachają skrzydłami, przez co dużo pyłu się unosi. Może to ma coś wspólnego? Kurnik jest niski, więc taki pył unosił się po całym kurniku. Oczywiście problem ten już wyeliminowałem.

Proszę o pomoc

Edytowano przez Cosiejakota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubapatoka    1

Moje pierwsze odczucie to złe skojarzenie na myśl o targu. Jakiś czas temu kupiłem od znajomej starszej pani trzy koguciki dla moich 150 kur, tylko i wyłącznie w celu, aby nie siadały przed człowiekiem. Po jakimś czasie, miesiącu lub dwóch, zalęgły mi się jakieś pasożyty w ściółce (na szczęście nie widać ich u kur). Troszkę mnie to dziwiło skąd one mogły się wziąć skoro resztę kur kupiłem od renomowanego sprzedawcy, który sobie nie może pozwolić na pasożyty. Winą tych pasożytów obarczam trochę te koguty, ale na szczęście sobie poradziłem. Polecam Ci środek Dezosan do suchej dezynfekcji. Nie wiem jak i na ile spisuje się wapno, ale też powinno być ok. Podejrzewam że te kurki są po prostu na coś chore. Weterynarzem nie jestem więc Ci nie pomogę. Odizoluj te zwierzaki od reszty stada, a w ostateczności zabij. One długo tak niestety nie pociągną. Męczyłem się tak z poprzednim stadem. Miałem tygodnie, że codziennie wynosiłem padniętą sztukę. U mnie powodem w większości była wątroba. Zlikwidowałem całe to stadko, łącznie ze zdrowymi zwierzętami (trochę też z powodu wieku). Ja miałem problem bo babcia na upartego karmiła je ziemniakami. 

Co do ściółki jeszcze, to chyba nie ma nic złego w twoim postępowaniu, aczkolwiek na jesień i zimę warto jednak coś dościelić.

Powodzenia w walce z chorobą, jest to bardzo niewdzięczne i przykre. Mogę Ci polecić sklep mojekurczaki.pl. Mają tam wiele produktów na bazie ziół, które wspomagają kurki. Niestety mają duże opakowania tylko, ale gdzieś na necie widziałem mniejsze. Jakbyś się chciał na coś stamtąd zdecydować to napisz, a doradzę Ci trochę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosiejakota    0

Dzięki za odpowiedź.

Mówisz że miałeś w ściółce pasożyty, czyli je zauważyłeś gołym okiem? Pozbyłeś się ściółki w której one były, a co z kogutami, odrobaczyłeś je?

 

Znajomy mi mówił że odrobacza swoje ptactwo 3 razy do roku, niestety nie wiem czym.

 

Na chwilę obecną daje moim trochę czosnku w jedzeniu i octu do wody. Czosnek przeczytałem działa przeciwbakteryjne i odrobacza, ale chyba bardziej gdy stosuje się go profilaktycznie. Ale zobaczymy.

 

Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale sąsiad ma kury od razu za płotem i z nimi jest wszystko ok. Ostatnio kupił cztery nowe, nie wiem gdzie, może moje coś od nich złapały? Chociaż jak mówię, jego mają się dobrze 

Edytowano przez Cosiejakota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubapatoka    1

Niewykluczone, że mogły złapać coś od niego. Czosnek działa tak jak mówisz, ale słyszałem że trochę obciąża wątrobę.  Ja nie odrobaczałem nigdy. Widać je na oknach było. Oczywiście gnój do wyrzucenia. Dezosan przez 3 dni, i oprysk. W sklepie hodowlany.pl znajdziesz te substancje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosiejakota    0

Czyli wyczyściłeś kurnik tylko? Bo jak były jakieś pasożyty to w sumie u nosiciela powinny zostać..

Ten słabszy kogut też zaczął zamykać oczy, dużo śpi. Jakbym miał porównywać to to wygląda jak przeziębienie u ludzi, takie ogólne zmęczenie, senność, tylko to zamykanie oczu nie wiem. A i ten kogut właśnie inaczej się porusza, jakby miał kłopot z równowagą, ale może być że to przez zmęczenie.

Podaję witamy i ocet, mam nadzieję że to im pomoże, dzisiaj czosnku nie dawałem.

W kupach jakichś pasożytów nie widzę, widać coś, ale to raczej małe kamyczki.

Jak coś się zmieni będę informował, dzięki @Kubapatoka za informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FarMaster    71

Po tym co piszesz nikt nie jest w stanie określić co im jest,tylko obserwacja i odchody sa w stanie jakoś ukierunkować diagnozę.Bo 100% pewności można mieć tylko po badaniach,a w przypadku kilku kur to nie opłacalne.

Jak najszybciej skonsultuj się z weterynarzem który ma jakieś pojęcie o drobiu.

Osłabienie i zamykanie oczu to objaw 90% chorób.Tak samo biegunka,pytanie tylko jaki ma kolor,strukturę i konsystencję? 

Może byc to syngamoza,wszelkie choroby górnych dróg oddechowych czy nadmiernie zgromadzona woda w worku osierdziowym (bo do rozwoju e.coli warunki masz świetne) jak i wiele innych

Ps. jeśli miały by być to pasożyty w tchawicy to nie będzie ich w odchodach,bo to inny układ ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubapatoka    1

Ja miałem pasożyty zewnętrzne, ale nie jestem w stanie wskazać jakie dokładnie. Macie jakiś sposób jak je rozróżnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FarMaster    71

Z zewnętrznych to pewnie pchły,piórojady lub ptaszyńce.Obejrzy sobie ich zdjęcia w google a bez problemu je rozpoznasz bo znacznie się od siebie różnią.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosiejakota    0
Dnia 2.07.2019 o 01:00, FarMaster napisał:

Po tym co piszesz nikt nie jest w stanie określić co im jest,tylko obserwacja i odchody sa w stanie jakoś ukierunkować diagnozę.Bo 100% pewności można mieć tylko po badaniach,a w przypadku kilku kur to nie opłacalne.

Jak najszybciej skonsultuj się z weterynarzem który ma jakieś pojęcie o drobiu.

Osłabienie i zamykanie oczu to objaw 90% chorób.Tak samo biegunka,pytanie tylko jaki ma kolor,strukturę i konsystencję? 

Może byc to syngamoza,wszelkie choroby górnych dróg oddechowych czy nadmiernie zgromadzona woda w worku osierdziowym (bo do rozwoju e.coli warunki masz świetne) jak i wiele innych

Ps. jeśli miały by być to pasożyty w tchawicy to nie będzie ich w odchodach,bo to inny układ ;)

 

Z tymi biegunkami jest różnie, raz są raz nie. Ostatnio ten kogut miał biegunkę, ale wczoraj już w miarę normalna kupę ale z domieszką wody dookoła

Ten kogut teraz zachowuje się tak samo jak ta kura. Coś tam pochodzi, zje, a potem razem z kura siedzą na budce do znoszenia jaj, z głową schowaną pod skrzydłem. Oboje zamykają oczy, delikatnie im one ropieją.

Ale z tymi oczami to właśnie wygląda tak jakby to nie było ze zmęczenia, tylko no nie wiem jak...

Co do tej e-coli to w sumie masz rację, warunki świetne, zeschnięty kupy, potem unoszący się pył przy wchodzeniu na grzędy, i jeszcze zamknięte drzwiczki + trochę duszno.

Ten drugi kogut nie ma takich objawów jak ta kura z kogutem, a one znowu nie mają dźwięku takiej wody przy oddychaniu

A z weterynarzem u mnie ciężko, był jeden ale już stary i nie pracuje, a nowych brak, tzn. chyba jest ktoś kto się uczy, ale czy to wystarczy to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Kasia_fiol
      Dzień dobry, wie ktoś czy to coś niepokojącego? Jestem nowa w temacie kur. Niecałe trzy tygodnie temu kupiłam 30 kur i koguta z transportem . Miały to być kurki które już niosą ale u mnie łącznie zniosły dwa jaja plus to w kokonie. Już mi ręce opadają wciąż jest coś nie tak a kogut to już w ogóle porażka musiałam go dać do osobnej zagrody bo go dziobaly kury do tego stopnia że uszkodziły mu oko więc jest ślepy na jedno oko. Może jakieś rady jak ogarnąć problem . Daje im witaminy do paszy (przenice jęczmień kukurydzę ) stały się bardziej aktywne ale teraz zaczęły charczeć 😔 

    • Przez Karolakarolina
      Witam, posiadam 40 kur i chcę sprzedawać jaja. Wystarczy zgłosić kury weterynarii czy trzeba wejść w rhd? 
      Co wy byście zrobili? Na lewo nie sprzedam - konkurencja tylko na to czeka.
    • Przez flackmistrz
      Witam. Chciałbym zająć się hodowlą kur niosek na jajka. Nie mam doświadczenia bo do tej pory siedziałem tylko w bydle. Jak kwestie żywieniowe sobie spokojnie ogarnę to może ktoś mi naświetlić temat czy trzeba gdzieś to zgłaszać i jak to wygląda od strony biurokratycznej? Będzie to wolny chów w kurniku 20x10 na początku bez wybiegu w ilości 300-400szt. Dziękuje i pozdrawiam wszystkich
    • Przez patrycjaa12345
      Witam, dziś rano zdechł mi kogut. Wczoraj zachowywał się jak zazwyczaj, normalnie jadł pił gonił za kurkami. Grzebienia też nie miał bladego i wypróżniał się normalnie. Był to najsilniejszy i największy kogut w stadzie. Wieczorem położył się spać w tym miejscu cl zawsze, a rano otwierając kurnik zauważyłam leżącego go na ziemi pod jego miejscem. Grzebień byl całkiem siny nawet fioletowy. Jaka mogła być przyczyna jego śmierci? Dodam że za 2mies kończył by 2 lata więc nie był stary. Miał ktoś kiedyś podobnie?
    • Przez EdwwardMaja
      Dzień dobry
       
      Mam następujacy problem z kurą. Ma rzadkie zielone odchody, praktycznie się nie rusza z miejsca, ma bladszt grzebień. odizolowalem ją i co dalej robić?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj