-
Podobna zawartość
-
Przez Łukaszfarmer
Mam problem z jałówką, ma około 3 tygodni i od urodzenia nie stawia poprawnie tylnych nóg. Widać że nie sprawia jej to bólu bo normalnie z tym biega ale jednak trzeba coś z tym zrobić. Mam pytanie czy ktoś kiedyś miał podobny przypadek i czy da się to jakoś wyleczyć? Co może być przyczyną? Dodam jeszcze że urodziła się sama, bez pomocy.
-
Przez DamianKruszyna
Jalowka dwa tygodnie po wycieleniu wcześniej słaby apetyt dziś kał luźny i robi na czarno jak smola co może jej być?
-
Przez RolHub22
Witam, jest problem z odpaleniem T25 A1 rok prod. 1972 lub 1973. Ciężko pali prawie wogule nie może zapalić sprężanie schychac ,że ma z tłumika wydobywa się gęsty czarny dym. Gdy po "setnej" próbie uda się odpalić nie może utrzymać obrotów pomimo dodawania gazu. W tym momencie słychać dziwny dźwięk z silnika jak by "pisk", stukanie i od razu gaśnie. Przewody paliwowe zostały oczyszczone tak samo jak zbiornik paliwowy. Pompa został wymieniona. Ktoś miał coś takiego w swoim T25?
-
Przez nemezis
Pytanie głownie do użytkowników modeli 6110M-6145M (Rok prod.od początku 2016 r do dziś )ale również do właścicieli R-ek w 4 cylindrach . Czy w Waszych ciągnikach po nagrzaniu i pod obciążeniem występuje podczas jazdy na 1 biegu obojętnie którego zakresu A-F występuje dzwięk jakby tarcie , skrzypienie wyraznie słyszalne w kabinie i na zewnątrz ? Problem jest od nowości , JD aktualnie diagnozowany w serwisie - olej czysty zmienione cewka 1-2 biegu i chyba zawór modulacyjny . Podobno w nowej M-ce z placu jest taki sam dzwięk . Serwis wysłal zapytanie do Centrali odnośnie ww. i czekamy na odp. Co Wy na to ? Ktoś też tak ma ?
-
Przez uszyniak13
Dzień dobry wszystkim. Jestem nowym użytkownikiem forum. Ostatnio zaniepokoiłem się moimi kurami, więc postanowiłem zadać pytania jakie mnie nurtują tutaj na forum. Jakiś czas temu u jednej z moich kurek zauważyłem spuchnięte oko. Szukałem w internecie co to może oznaczać ale nie znalazłem nic co by się w 100% zgadzało. Oko puchło a na nim zbierała się ropka. Przemywałem jej oko rumiankiem lecz nic to nie dawało. Myślałem, że kura uszkodziła sobie oko mechanicznie. Może o coś uderzyła lub dziobnęła ją inna kura . Niestety kurka nie przeżyła. Od tamtej pory minęło trochę czasu i ostatnio zauważyłem, że bardzo podobna dolegliwość doskwiera kolejnej z nich. Kura wyraźnie oddziela się od stada, chowa się jakby szukała miejsca gdzie mogłaby umrzeć. Widać też, że jest chudsza od pozostałych. Martwię się o nią. Czy możliwe, że może któraś kura jest agresywna i atakuje pozostałe (chociaż nie zauważyłem) lub kogut może je tak dziobać? Czy może to jednak jakaś choroba skoro to drugi przypadek? Zamieszczam zdjęcia chorej kury. Fakt, że u tej kury tej ropy aż tak nie widać. Poprzednia miała całe oko w ropie a później zrobił jej się taki strupek. Proszę o pomoc i z góry dziękuję
-