katopo

Usuwanie obornika że starej chlewni

Polecane posty

katopo    43

Jak radzicie sobie z pozbywaniem się obornika że starych chlewni. U mnie niestety wygląda to tak: widłami z kojca na ganek potem drugi raz z ganku na krokodyl poza budynek. 

Roboty dużo i problem mam to jakoś ułatwić. Niestety ganki są wąskie (~1m) a przerobienie na ruszta nie możliwe że względu na koszta. Jak wy rozwiązaliscie u siebie taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Taśmociąg może trochę ułatwić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sumek666    5084

Na pewno innej opcji No z widły nie ma z kojca. Ewentualnie zrobić do każdego kojca drzwi i wybierać turem.


 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katopo    43

Kojce są małe tyłem do siebie więc podjazdu nie ma. Taśmociąg by trochę pomógł ale nie wiem czy by nie zastawił całego ganku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuck00    207

Miniładowarka jak Bobcat może da radę. 


Pieniądz podzielił nas, a i tak wszystko zabierze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katopo    43

Bobcat jest ciekawą opcją ale ciekawe jestem jak radzi sobie w błocie czy grząskim terenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elvis1090    110

ja mam bobcata a dokładnie Gehl 4610 silnik 4 cyl perkins... powiem wam niema nic lepszego maszyna bardzo zwrotna wszędzie się wciśnie i jest nie do przewrócenia nie to co te przegubowe wynalazki co przy skrecie się wywracają...a co do błota to szybciej zakopiesz się ciągnikiem bez napędu z turem niż tym... 4 koła cały czas ciagna... ja u siebie nie mam utwardzonego terenu i czasem jak wywalam obornik albo worze kiszonek to koleiny z woda są po kolana i jeszcze nie zdarzyło się żeby się zakopała czasem ja ściągnie na boki ale i tak cały czas ciągnie do przodu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2019 o 20:26, katopo napisał:

Bobcat jest ciekawą opcją ale ciekawe jestem jak radzi sobie w błocie czy grząskim terenie

Jeśli teren nie jest w 100% bagienny, to powinien dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Sprzedam rozrzutnik obornika prod. Czarna Białostocka. Rocznik 82. Jest praktycznie cały w oryginale, bo od nowości smarowany olejem i burty są bez zarzutu. Jedynie podłogi nie udało się tak zachować, co widać na foto. Samochód na drodze może wyprzedać bez obaw, że go nagle rozrzutnik w rów zepchnie  
      Cena 4700. Trasa Międzyrzec Podl.-Siedlce
       
       
       
       
       
       
       
    • Przez Arek
      Chcę założyć filtr wody i reduktor na linii pojenia, głównei dla zminimalizowania strat wody w poidłach. Co byście polecili?
      Czy np. http://allegro.pl/reduktor-cisnienia-wody-1-2-manometr-honeywell-i6745752717.html
      reduktor ciśnienia wody honeywell z manometrem będzie ok ? Mosiężny chyba lepszy niż ocynk? Jakie ciśnienie powinno być ustawione ?
      Filtr wody http://allegro.pl/filtr-do-wody-obudowa-korpus-narurowy-1-2-10-cali-i6361493851.html#
      czy http://allegro.pl/honeywell-filtr-do-wody-ff06-1-2-z-oplukiwaniem-i6976072232.html
      Plastikowy lepszy bo nie skoroduje ale znowu mosiężny ma opcje wypłukania osadu. Który lepiej wybrać ? I jaka gęstość wkładu ?
       
    • Przez master0608
      Witam. Od razu na wstępie chcę zaznaczyć żebyście nie odradzali mi ogólnie pomysłu na modernizacje ze względu na ASF bo jestem dobrej myśli a projekt ten jest przyszłościowy a nie na już ;). Mam do was pytanie odnośnie przeróbki chlewni z płytkiej na głęboką ściółkę. Kojce wyglądaja w tej chwili tak:

      Obornik trzeba często usuwać z wybiegu nr. 1 no i w korytach jest również straszny bałagan. Świnki chodzą sobie po obydwu wybiegach a na czas usuwania obornika są przepędzane do wybiegu nr. 1 z którego trzeba wcześniej przerzucić obornik do wybiegu nr. 2 co niesie za sobą ogrom pracy ręcznej. Jako, że chlewnia sypie się dość znacznie i obecnie posiadam już bardzo małą liczbę zwierząt lecz chciałbym powiększyć stado w niedalekim czasie więc tak rozmyślam jakby przerobić budynek na głęboką ściółkę. Zrobiłem wstępny szkic jakby miało to wyglądać:

      Teraz pytanie do was co myślicie o takim podeście paszowym ? Jego wymiary bez stopni to ok. 2,5x1m i na nim znajdowałby się autopaśnik dwustanowsikowy i obok poidło. Wiem, że jest wąski i czy świnie nie będą się zbyt tłoczyć chociaż obsady nie będą wielkie. I teraz jaki szeroki minimalnie mógłby on być jeśli taki byłby za mały i czy w ogóle jest sens myśleć nad takim rozwiązaniem. Po bokach podestu byłyby postawione oczywiście murki, żeby świnki nie zrobiły sobie krzywdy. Oczywiście na takim metrażu nie trzymałbym myślę więcej jak 10szt. (powiedzmy jeden miot od maciory). Świnki na czas usuwania obornika byłyby przepędzane na korytarz paszowy. Pomiędzy poszczególnymi kojcami myślałem zrobić przegrody ok. 3m przykręcane z jednej strony do słupa a z drugiej do ściany. Przegrody tej długości nie będą za słabe jeśli byłyby wykonane z rur a w środku deski plastikowe o wysokości ok. 1m ?. Świnki byłyby przeganiane na czas usuwania obornika na korytarz paszowy.
      O ile ten kojec ma jeszcze jako takie wymiary to z następnymi dwoma już nie jest tak dobrze, bo mają po 2,5m szerokości. Czy waszym zdaniem dałoby radę w nich rozwiązać to w podobny sposób ? W nich mógłbym trzymać mniejsze sztuki więc automatycznie nie potrzebowały by tyle miejsca na podeście jak i drzwiczki przepędowe mogłyby być wtedy trochę węższe. Co o tym myślicie ? Przed tymi kojcami mam jeszcze jeden kojec o szerokości 3,5m więc tutaj też nie byłoby raczej problemu myślę. Tutaj obraz na całą chlewnie:

      Co o tym wszystkim sądzicie ? Niestety takie rozmieszczenie kojców najbardziej by mi pasowało gdyż ograniczają mnie słupy które znajdują się w każdym kojcu i do nich pasowało by właśnie dorobić mocowanie do przegród.
      Możliwe, że wszystkiego nie sprecyzowałem także zapraszam do dyskusji.
      Pozdrawiam
    • Przez pedro2
      Witam. 
      Mam w planach montaż zgarniacza płytka ściółka jeden rząd, problem jest z murkami na płycie. Czołowy zaraz za oborą da się jakoś przykleić bo szambo 3,5m od budynku, dając siłownik w oborze zostanie tylko 3m prasy na zewnątrz. Pytanie jak robić czy wycinać płytę do fundamentu pod murek? co jest raczej niemożliwe bo musiał bym przewrac zbrojenie. 
      Czy dac co metr słupy z dwuteownika? Dziurę wykuć, dwa druty przeciąć i na te pół metra kolega by mi świdrem na koparce wybrał otwory, ustoi taki przylep? 
      Największy problem jest z murkiem od strony wjazdu do obory, szambo zachodzi pół metra na wjazd więc jest niemożliwe żeby dac murek obok bo zagrodze wjazd. Jak to ugryźć? O ile na czołowy nie będzie takiego naporu obornika to na boczne już  ciśnie. Bez murka raczej nie da rady bo będzie się rozpływać na wjazd? Czy dac prasę kierunkową z ujściem w lewą stronę? 
      Niemam pomysłu jak przykleić ten murek na szambie, proszę o jakieś podpowiedzi 
    • Przez gortad
      Czy ktoś z was wozi obornik mocno ubity z głębokiej ściółki rozrzutnikiem  bezpośrednio z obory ? Czy rozrzutniki radzą sobie  z tego rodzaju obornikiem?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj