Ceny trzody chlewnej 2019

[sumek666 5084]

Chodzi o wannę 😛

[Gość]

1 godzinę temu, sumek666 napisał:

U mnie ten problem, że chlewni stoi w granicy działki, przy drodze 🙄

Nie bardzo chciałbym ruszać ściany. 

Bo od razu koszt dachu i konstrukcji, murarz itd 

Serio teraz chcesz inwestować w chlewnię? Ile sztuk tam zmieścisz, że będzie Ci się opłacało spełniać wszystkie wymogi bioasekuracji? I pamiętaj, wchodzi strefa to masz niższą cenę i na Duńczyka czy innego drogiego warchlaka stać Cię nie będzie. Zakładam, że macior mieć nie będziesz.  

Edytowano Grudzień 13, 2019 przez Piegus

[thefarmer 178]

może paradoksalnie ten kryzys to najlepszy czas na inwestycje, mali odpadają bo nie chce im sie spełniać bioasekuracji, nie mają odpowiednich budynków a na budowę nowych ich nie stać no i finalnie wolą iść do pracy a pole obsiać, pozostaną tylko profesjonaliści a wieprzowinę i tak będziem jeść więc skądś ją trzeba wziąć, z tym że żeby myśleć o produkcji świń w cyklu otwartym to tak chyba by trzeba mieć te 800-1000 w rzucie.

z drugiej strony mało zachęcające do rozwoju produkcji są działania rządu a właściwie ich brak ws zwalczania asfu

[galan99 7556]

22 minuty temu, thefarmer napisał:

może paradoksalnie ten kryzys to najlepszy czas na inwestycje, mali odpadają bo nie chce im sie spełniać bioasekuracji, nie mają odpowiednich budynków a na budowę nowych ich nie stać no i finalnie wolą iść do pracy a pole obsiać, pozostaną tylko profesjonaliści a wieprzowinę i tak będziem jeść więc skądś ją trzeba wziąć, z tym że żeby myśleć o produkcji świń w cyklu otwartym to tak chyba by trzeba mieć te 800-1000 w rzucie.

z drugiej strony mało zachęcające do rozwoju produkcji są działania rządu a właściwie ich brak ws zwalczania asfu

Jak Polska nie będzie sam w sobie . A to mało prawdo podobne bo jesteśmy niewolnikami .

 

[Gość]

1 godzinę temu, thefarmer napisał:

może paradoksalnie ten kryzys to najlepszy czas na inwestycje, mali odpadają bo nie chce im sie spełniać bioasekuracji, nie mają odpowiednich budynków a na budowę nowych ich nie stać no i finalnie wolą iść do pracy a pole obsiać, pozostaną tylko profesjonaliści a wieprzowinę i tak będziem jeść więc skądś ją trzeba wziąć, z tym że żeby myśleć o produkcji świń w cyklu otwartym to tak chyba by trzeba mieć te 800-1000 w rzucie.

z drugiej strony mało zachęcające do rozwoju produkcji są działania rządu a właściwie ich brak ws zwalczania asfu

Te kilka sztuk od małych hodowców Ci rynek psuje?  Opamiętaj się...  Brak walki z wirusem odbije się czkawką wszystkim hodowcom trzody od małych do tych największych. Myślisz, że zakład będzie Ci dobrze płacił mimo 1000 sztuk w chlewni jak znajdziesz się w czerwonej lub niebieskiej strefie?

Edytowano Grudzień 13, 2019 przez Piegus

[ws71 1823]

54 minuty temu, thefarmer napisał:

może paradoksalnie ten kryzys to najlepszy czas na inwestycje, mali odpadają bo nie chce im sie spełniać bioasekuracji, nie mają odpowiednich budynków a na budowę nowych ich nie stać no i finalnie wolą iść do pracy a pole obsiać, pozostaną tylko profesjonaliści a wieprzowinę i tak będziem jeść więc skądś ją trzeba wziąć, z tym że żeby myśleć o produkcji świń w cyklu otwartym to tak chyba by trzeba mieć te 800-1000 w rzucie.

z drugiej strony mało zachęcające do rozwoju produkcji są działania rządu a właściwie ich brak ws zwalczania asfu

Profesjonaliści w systemie nakładczym,kiedyś liczylismy  ze znajomym który ma cykl otwarty 2500 szt na stanie to rolnik przy 50 lochach i odchowie wszystkiego miał więcej zysku jak on z jego 2,5tyś szt,wiekszość u nas idzie obecnie jednak w cykl zamknięty

[Unexpected 246]

Niedaleko mnie znajomy zasiedlił nową fermę na 300 loch( granica sensownej skali produkcji prosiąt) a ojce mają stare tuczarnie w dodatku,  porównując z tuczem otwartym  to złoty strzał.

Robotę robi asf w Chinach, a nie to czy ktoś  w Polsce likwiduje po kilka świń. 

Edytowano Grudzień 13, 2019 przez Unexpected

[sumek666 5084]

3 godziny temu, Unexpected napisał:

Robotę robi asf w Chinach, a nie to czy ktoś  w Polsce likwiduje po kilka świń. 

Święte słowa 

Co do strefy. To mam to w tyłku. 

Wczoraj gadałem, ze za 2 tygodnie będę pisał że strefy, a tu się okazuje, że w przyszłym tygodniu już będziemy. Mniej niż 40 km mam. W Gminie Śrem ogłoszono strefę. 

Poza tym budową tuczarni nie jest na 2 czy 3 lata bo koniunktura jest teraz. To jest inwestycja na 20 lat minimum. Dlatego też mam być możliwie mocno zautomatyzowana obsługa tuczników. Z tego co widzę to więcej ludzi rezygnuje niż powstaje nowych obiektów. Remont chciałem już robić z 5-6 lat temu. Tylko, że wtedy żona zaszła w ciążę, przeprowadzka do miasta, śluby, dzieci, żony i tak zleciało. No i jeszcze nieuregulowana sytuacja prawna gospodarstwa. 

@ws71 Niby tak. Ale jaki nakład czasu i pracy masz przy otwartym, a ile nerwów przy pilnowaniu loch. Ty jesteś z leszczyńskiego?

Edytowano Grudzień 13, 2019 przez sumek666

[thefarmer 178]

a czy ja napisałem ze ci po kilka sztuk psuja rynek? poprostu wylatują z gry bo nie mają na koszty...

[motorader18 94]

Kolo a4 opolskie brzeg  znaleziono martwe dziki w wtorek będą wyniki czy asf

[sumek666 5084]

Czyżby moja teoria o tym, że ASF jest w całym kraju się sprawdziła?

I o tym, że już dawno jest w Niemczech i być może Danii ale nikt się nie przyzna? 

http://wiescirolnicze.pl/newsy/asf-byl-na-zachodzie-kraju-juz-od-dluzszego-czasu/

[zycietoniejebajka1 1781]

5 godzin temu, sumek666 napisał:

Święte słowa 

Co do strefy. To mam to w tyłku. 

Wczoraj gadałem, ze za 2 tygodnie będę pisał że strefy, a tu się okazuje, że w przyszłym tygodniu już będziemy. Mniej niż 40 km mam. W Gminie Śrem ogłoszono strefę. 

Poza tym budową tuczarni nie jest na 2 czy 3 lata bo koniunktura jest teraz. To jest inwestycja na 20 lat minimum. Dlatego też mam być możliwie mocno zautomatyzowana obsługa tuczników. Z tego co widzę to więcej ludzi rezygnuje niż powstaje nowych obiektów. Remont chciałem już robić z 5-6 lat temu. Tylko, że wtedy żona zaszła w ciążę, przeprowadzka do miasta, śluby, dzieci, żony i tak zleciało. No i jeszcze nieuregulowana sytuacja prawna gospodarstwa. 

@ws71 Niby tak. Ale jaki nakład czasu i pracy masz przy otwartym, a ile nerwów przy pilnowaniu loch. Ty jesteś z leszczyńskiego?

Gdzie w Śremie masz strefę? 

Czytam, szukam widzę Wolsztyn, Grodzisk, Kościan 

[sumek666 5084]

Dalewo

https://bip.wetgiw.gov.pl/asf/mapa/

Długo się ładuje

Na granicy powiatu Śremskiego. Z daleka wyglądało jak granice miasta Śrem 

[zycietoniejebajka1 1781]

Eee Panie... Jeszcze niema... Wiem, że to piczy kłak, ale jak narazie w te stronę to oni to profilaktycznie objęli, żadnego zarazonego dzika jeszxze w tych rejonach nie było chyba.. 

Loteria i tyle, ale jak narazie to w drugą stronę idzie 😊

[ws71 1823]

5 godzin temu, sumek666 napisał:

Święte słowa 

Co do strefy. To mam to w tyłku. 

Wczoraj gadałem, ze za 2 tygodnie będę pisał że strefy, a tu się okazuje, że w przyszłym tygodniu już będziemy. Mniej niż 40 km mam. W Gminie Śrem ogłoszono strefę. 

Poza tym budową tuczarni nie jest na 2 czy 3 lata bo koniunktura jest teraz. To jest inwestycja na 20 lat minimum. Dlatego też mam być możliwie mocno zautomatyzowana obsługa tuczników. Z tego co widzę to więcej ludzi rezygnuje niż powstaje nowych obiektów. Remont chciałem już robić z 5-6 lat temu. Tylko, że wtedy żona zaszła w ciążę, przeprowadzka do miasta, śluby, dzieci, żony i tak zleciało. No i jeszcze nieuregulowana sytuacja prawna gospodarstwa. 

@ws71 Niby tak. Ale jaki nakład czasu i pracy masz przy otwartym, a ile nerwów przy pilnowaniu loch. Ty jesteś z leszczyńskiego?

Siedzę tym interesie już prawie 30 lat, koło roku 2000 było nas ok 15 ludzi ktorzy trzymali pow 200szt tucznika rocznie na tą chwilę jest ok 30  ludzi i poza wypadkami losowymi mało kto zrezygnował ale wszyscy od początku wszyscy byli w cyklu zamkniętym,przecietny rolnik taki do 1000szt w otwartym w ciągu 2-3 lat produkcji przy obecnie rozchwianym rynku raczej nie ma szans i  lądują tacy producenci w ramionach firm prowadzący tucz kontraktowy , pisałem o znajomym ktory ma 2500 na stanie i on nie widzi obecnie dużych pieniedzy na tuczu od warchlaka bo większość potencjalnego zysku zabiera kupno warchlaka,a można się ugotować  jeżeli za tucznika dostaniesz tyle co kosztował warchlak,w obecnym roku brakowało mu 2-3 mies do bankructwa i gdyby nie gwałtowna zwyżka to od komornika by nie uciekł,mieszkam w pół-zach części kuj-pom

[sumek666 5084]

Kolega prowadzi tucz kontraktowy czy kupuje warchlaka?

[ws71 1823]

Kupuje bezpośrednio w Danii ,najmuje transport,na razie tuczy na własny rachunek,obecnie zmienia profil stawia 20ha paneli słonecznych i jak to wypali  tucz idzie w odstawkę

[kopin 3789]

ciekawe skąd weżmie 40 melonów na taką farmę

 

[Sadek 1123]

13 godzin temu, sumek666 napisał:

U mnie ten problem, że chlewni stoi w granicy działki, przy drodze 🙄

Nie bardzo chciałbym ruszać ściany. 

Bo od razu koszt dachu i konstrukcji, murarz itd 

Robiłem taki ruch rok temu budynek 16x6 na ruszt, najgorsze było wykopać dół mając do dyspozycji 2,7 metra ale mini koparka zrobiła to w 10 godzin, 2 ciągniki odwozily ziemię wykop około 1,3 fundamenty na około 1,5.

Powiem tak warto.

[sumek666 5084]

Pisałem o tym u Ciebie w galerii, ale chyba nie odpisałeś. Zaraz sprawdzę.masz tuczniki tam?

31 minut temu, kopin napisał:

ciekawe skąd weżmie 40 melonów na taką farmę

 

Prędzej daje w dzierżawę. Znaczy oddaje ziemię. 

 

38 minut temu, ws71 napisał:

Kupuje bezpośrednio w Danii ,najmuje transport,na razie tuczy na własny rachunek

To zmienia postać rzeczy. Ja chce polskiego warchlaka. 

W sumie to to co on robi to jest najgorszy sort. Nawet dobrze Jakby upadł. Zamiast wspierać polskich rolników to wspiera duńskich i jeszcze na pewno najwięcej narzeka. Czemu nie kupi od Ciebie? Bo polskie jest beee. Lepiej k**wa 1500 km ciągnąc zwierzaki tirem czy tam promem. Nie cierpię takich.

[kopin 3789]

oddanie 20 ha pod farmę ,a zmiana profilu i postawienie 20 ha  to 2 różne różności ,ale raczej ta pierwsza bliżej prawdy bo nikt takiej kasy nie ma ,chyba że razem z tymi warchlakami przywiózł Duńczyka z walizą kasy  i tak jak przy świniach i tutaj gówno będzie jego 😉

[sumek666 5084]

Hmmm 🤔

Ze świń gówno ma a z farmy tylko problem

[jarecki 3274]

jakiś czas temu rząd zapowiedział ze rolnicy którzy sprzedali swinie i nie zostało im zapłacone  to te faktóry opłaci z budżetu panstwa ,, wiadomo czy takie cos weszło czy nie ? i czy komuś zostały te pieniądze wypłacone ?

[PRZMAS19821982 962]

1 godzinę temu, jarecki napisał:

jakiś czas temu rząd zapowiedział ze rolnicy którzy sprzedali swinie i nie zostało im zapłacone  to te faktóry opłaci z budżetu panstwa ,, wiadomo czy takie cos weszło czy nie ? i czy komuś zostały te pieniądze wypłacone ?

W co ty wierzysz, że rząd teraz cos tobie zapłaci za swinie... Jak jednej sprawy nie potrafią zrobic dobrze(ASF)... 😉

[galan99 7556]

Zrobili już k**wa , że w sklepie 1 kg mięsa kosztuje 26 zł . Byli k**wa wybili od razu dziki to i na świniach lud by zarobił - to celowa robota , żeby był ASF . 

Niemcy maja lada dzień postawić płot odgrodzić się od Polski , by żaden dzik nie przeszedł -  a u nas będzie się namnażał  ASF  bo dzików nie wybiją .