SanSebastian

Zgrabiarka- polska czy zachodnia?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie

Witam serdecznie chciałbym zaczerpnąć opinii na temat zgrabiarek

Mam zamiar zakupić coś tej zimy, ale mam dylemat pomiędzy polskimi nowymi markami a zachodnimi sprowadzonymi.

Byłem bardziej przekonany do tych drugich, pojeździłem w ostatnim czasie po handlarzach w okolicy, którzy sprowadzają sprzet z zachodu i trochę się zdziwiłem.

Szukam zgrabiarki 3,20 lub 3.50 metra, tak żeby c360 dała radę, najlepiej na tandemie, wiadomo lepiej zgrabi, a łaki nie są równe jak stół.

Ceny takich zachodnich są moim zdaniem mega wysokie, kuhny, lely, niemeyer, wiadomo zachodnia jakość, ale ludzie wołają sobie za takie  25 letnie maszyny ok. 7-8  tysiecy. Wiadomo maszyna ma chodzić a nie się świecić, ale one wyglądały jakby stały u niemca 5 lat w trawie i polak wziął za 500euro.

za to cenę to ja mam nową polską jakość.

Proszę o poradę na temat tych polskich zgrabiarkach oferowanych za 8 tysięcy typu jar-met, brandi, armasz, promar, metal-technik, armasz i innych wynalazkach, czy na prawdę tak jak wielu twierdzi są one z plasteliny i po dwóch sezonach do wywalenia?

Czy myślicie że na te 4ha i prawidłowym użytkowaniu warto wybrać polską maszynę czy raczej szukać jakiś 25 letnich zachodniaków w podobnej cenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
oddam ci metal technika po 2 lub trzech sezonach za pół ceny nowej. kupuję właśnie duża zgarbiarke i ta jest mi już nie potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaguśka    188
Zwróć uwagę na firmę Promar, mamy zgrabiarkę 4,2m i jesteśmy zadowoleni. Dobra jakość materiału do ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witold19861    6
9 godzin temu, SanSebastian napisał:

Witam serdecznie chciałbym zaczerpnąć opinii na temat zgrabiarek

Mam zamiar zakupić coś tej zimy, ale mam dylemat pomiędzy polskimi nowymi markami a zachodnimi sprowadzonymi.

Byłem bardziej przekonany do tych drugich, pojeździłem w ostatnim czasie po handlarzach w okolicy, którzy sprowadzają sprzet z zachodu i trochę się zdziwiłem.

Szukam zgrabiarki 3,20 lub 3.50 metra, tak żeby c360 dała radę, najlepiej na tandemie, wiadomo lepiej zgrabi, a łaki nie są równe jak stół.

Ceny takich zachodnich są moim zdaniem mega wysokie, kuhny, lely, niemeyer, wiadomo zachodnia jakość, ale ludzie wołają sobie za takie  25 letnie maszyny ok. 7-8  tysiecy. Wiadomo maszyna ma chodzić a nie się świecić, ale one wyglądały jakby stały u niemca 5 lat w trawie i polak wziął za 500euro.

za to cenę to ja mam nową polską jakość.

Proszę o poradę na temat tych polskich zgrabiarkach oferowanych za 8 tysięcy typu jar-met, brandi, armasz, promar, metal-technik, armasz i innych wynalazkach, czy na prawdę tak jak wielu twierdzi są one z plasteliny i po dwóch sezonach do wywalenia?

Czy myślicie że na te 4ha i prawidłowym użytkowaniu warto wybrać polską maszynę czy raczej szukać jakiś 25 letnich zachodniaków w podobnej cenie?

każda jedna oby nowa weźmiesz stara z zachodu walnie tryb i trzeba iść do tokarza już nawet nie wspomnę o cenie części

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukbold    1054

A Ty myślisz że Polska nowa to ten tryb nie walnie? Sąsiad nowym metal technik gdzieś przychaczył to wyszło że nawet części do tej przekładni nie ma więc z czym tu do ludzi... W tej cenie tylko zachodnia używka albo markowa polska sipma czy tam samasz a to 2x droższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetor52    0

Ja robiłem używaną fellą 3 sezony  i rozleciała się przekładnia teraz 6 sezony promar 3,5m i narazie bez awaryjnie.Grabie na sezon około 40ha ale wybór jest twój i twoje pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
logan3512    140

ProMar to ma te pazury dość elastyczne i przy drobnej trawie zostawia albo trzeba nisko grabic i zanieczyscza trawę ziemia a później krowy słabo taka sianokiszonka pobierają 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Na 4 hektary to polska siedmiogwiazdowa i koniec kłopotów Tania i nie psuje się.

Edytowano przez Karol445

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DJ_Bogus    1

Kupiłem felle od handlarza, po roku się rozleciała-główny tryb. Kosztowal on 1400 zł i jak narazie 2 lata chodzi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikos22    4
Od siebie mogę polecić inter-tech zkt-350 na tandemie, chodzi z mf 255, solidnie zrobiona, nigdzie nie pęka, u mnie już po 2 sezonie, zgrabia około 35ha rocznie, godna uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.12.2018 o 20:36, SanSebastian napisał:

 

za to cenę to ja mam nową polską jakość.

Proszę o poradę na temat tych polskich zgrabiarkach oferowanych za 8 tysięcy tysięcy 

Ogólnie nie polecam zgrabiarki z firmy euro masz . Bardzo duże luzy na ramionach. W moim przypadku było jeszcze bicie ramion o przedni kątownik ramy lecz producent umywal  ręce od tej sprawy. Sprawa musiał zająć się Biegły Rzczoznawca. Po prawie 3 miesiącach zabrali maszynę. Podejście do klienta porażka tylko sprzedać maszynę i się nie znamy. Nie polecam tej firmy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez DanielFarmer
      Witam
      Jak w temacie. Chcę kupić czołowa kosiarkę i mam dylemat między nowym samaszem a używką pottinger czy Krone do max 3-4lat. Kasa podobna.Samasz ma tyleż opinii dobrych co złych a znowu 3letnia kosiarka z zachodu mimo idealnego wyglądu  może być wrakiem.

      Pomóżcie
       
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj