flaber14

7ha gospodarstwo - brak pomysłu co z tym dalej zrobić :(

Polecane posty

Matey    895

na grzyba w łubinie jechałem tylko raz, jak posiałem mistera i nie zebrałem nic, poprzednie 6 lat z łubinem waskolistnym czy białym (nie wiem dokladnie jaka to odmiana) nie wjezdzalem ani razu w niego z grzybówką. Chwast, czasami dosuszenie i wsio.

  • Like 1

KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@extrabyk nie do pomyślenia jest to co piszesz o łubinie w latach 80-tych. Aby tak spieprzyć ten indywidualny dla Polski dział rolnictwa to szok. Nie miałem o tym pojęci że tak było. A nasza słaba Polska ziemia dzisiaj byłaby idealna pod uprawy łubinów które by ciągle ją użyźniały, jednak przez choroby nie jest to opłacalne. Kiedyś bez chemii i nawozów zbierano jakieś tam plony, ale utrzymywano właściwy płodozmian i nawożenie organiczne. Dzisiaj bez chemii i nawozów nie zbierzesz nic, nawet jak posypiesz obornikiem.

 

Gdyby ktoś był zainteresowany tymi łubinami to mam taki link z podstawowymi informacjami o odmianach:

http://www.coboru.pl/PlikiWynikow/28_2012_WPDO_3_LWS .pdf

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5593

Młodzi nie pamiętają ale nie tylko łubiny rozpieprzyły przemiany gospodarczo polityczne w Polsce. Całe nasiennictwo mieliśmy na wysokim poziomie. To samo z hodowlą zwierząt. Wszystko to padło a miejsce starych państwowych firm weszły prywatne bazujące na tym co wciska nam zachód. U mnie na słabych ziemiach łubiny wąskolistne plonowały na poziomie 2 i więcej ton za ha. bez żadnych oprysków i nawożenia, po nich wchodziło żyto bez orki tylko po talerzówce i dawało 2,5 tony również bez nawozów co w tamtym czasie było można powiedzieć rekordowym plonem jak na moje okolice jeśli chodzi o żyto. Faktem jest,że pod koniec lat 80-tych byłem chyba jedynym we wsi, który siał co roku tylko nasionami z Centrali Nasiennej gdzie zresztą przez kilka lat również sprzedawałem owies i właśnie łubin. Państwo dotowało nasiennictwo i dzięki temu nasiona kwalifikowane były mało droższe od tego co rolnik sprzedawał spod kombajnu do PZZ a mimo to większość rolników olała siać swoje poślady nie odnawiane od lat. Po upadku Centrali Nasiennej przez kilka lat jeszcze sprzedawałem za dobrą kasę łubiny do mieszalni pasz. Kolega handlował paszami na rynkach i kupował zboża oraz łubiny. Później tak jak pisałem polski łubin przestał się liczyć i mamy tak jak mamy.

Osobiście nie sieję już łubinów ponad 10 lat bo po pierwsze szkoda mi nerwów na walkę z antraknozą a po drugie jeśli ma siać coś co wzbogazi ziemię to wolę posiać seradelę bo przy okazji jest super pasza dla bydła i koni.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5593

Czasem tak ciekawe,że boisz się iż ktoś to będzie czytał i czym prędzej usuwasz :D ale faktem jest,że co jak co ale nasiennictwo i hodowla zwierząt stały w Polsce na najwyższym poziomie i już nigdy nie odbudujemy tego co zostało zaprzepaszczone. Prawie wszyscy sieją dziś coś takiego jak pszenżyto a to właśnie polski "wynalazek". Rolnictwo mieliśmy na dobrym poziomie ale przez ssanie mięsa, zboża i wszystkiego co urośnie na roli przez ZSSR ciągle mieliśmy problemy z nie wystarczającą ilością żywności. Brakowało mięsa, zboża i cukru...wprowadzono kartki na cukier i mięso a nawet alkohol i papierosy. Ludzie zajmujący się nasiennictwem dostali nakaz z góry by coś wymyślić no i wymyślili pszenżyto. Miało zastąpić pszenicę w paszach bo było jej mało na potrzeby piekarnictwa i miało rosnąć na słabszych glebach gdzie królowało żyto, które ma marne wartości paszowe. Powstała hybryda, która przerosła chyba nawet oczekiwania tych, którzy jej się domagali. W tej "komunistycznej" Polsce powstał nowy gatunek zboża, który zadziwił wówczas cały świat a za sprawą mojego ojca zawędrowało (nie legalnie) nawet do Japonii ale to już zupełnie inna historia...

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
startom    139

Do autora tekstu  - ja na twoim miejscu rozpoczalbym ekologiczna hodowle kurek niosek.Jest teraz duze parcie na zdrowe jajka od kurki biegajacej po polu.Sam zwiekszam produkcje, bo jest na taki produkt ogromne zapotrzebowanie. Z czasem mozesz dodac brojlery - zbudowac sobie rynek zbytu i nie bedziesz mial wcale slabych przychodow z takiego gospodarstwa.

  • Thanks 1

Lubuskie Angusowo - hodowla zwierzat z pasja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bananek    16854
a po roku zastanie na swoich dzialkach wysypisko smieci, z ktorym nic sie nie bedzie dalo zrobic. zostaje "samozaplon". kojarzysz ten scenariusz? w okolicy nawet mamy/mielismy taki przypadek. studzianki, Twoj powiat.
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MariuszKlim    30
16 godzin temu, Bananek napisał:

a po roku zastanie na swoich dzialkach wysypisko smieci, z ktorym nic sie nie bedzie dalo zrobic. zostaje "samozaplon". kojarzysz ten scenariusz? w okolicy nawet mamy/mielismy taki przypadek. studzianki, Twoj powiat.

czyli co u notariusza niema ustalone z góry co na działce ma się znajdować? mają wolną rękę a mówią że będą solare i prąd produkować przez 30 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5593

@Bananek  ma rację. Trzeba uważać na takich cwaniaków. To jest Polska i to,że ktoś podpisze jakąś umowę tak naprawdę nic nie znaczy. Nikt nie jest w stanie zweryfikować intencji inwestora. Ktoś da parę baniek za miejsce na jakiś syf i w jedną noc przyjedzie kilkadziesiąt TIRów z jakąś chemią czy innym gównem z niemiec, Australii czy Argentyny. Potem okazuje się,że firmy nie ma a właściciel ziemi zostaje z tym gównem na swojej ziemi.

Koleś od przekrętu ze Studziankami robi tego typu rzeczy od ponad 20 lat i dalej będzie robił bo w tym państwie łapie się płotki za kradzież batonika lub za alimenty a rekiny pływają na wolności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bananek    16854
ostatnio byl u mnie gosc od folii (zabieral) i pieknie z dokladnoscia wytlumaczyl mi mechanizm dzialania takiego interesu. co ciekawe rolnik, ktorego jest dzialka tal naprawde jest czysty i na plusie, bo nieraz za dzierzawe jakegos nieuzytku ci ludzie placa nawet po 20tys. a po "samozaplonie" policja sprawdza czyja dzialka, pokazujesz umowe dzierzawy. okazuje sie, ze nie istnieje osoba, z ktora podpisana jest dzierzawa. nue ma goscia - nie ma winnego. rolnik tez czysty, bo ma umowe. wiec kto sprzata? gmina. placa wszyscy. podatek w gore, bo to sa miliony za utylizacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Obyś sięnie zdziwił jak podpisałeś umowę z kimś kto nie istnieje wina jest Twoja i się nie wymigasz od odpowiedzialności

6 godzin temu, extrabyk napisał:

@Bananek  ma rację. Trzeba uważać na takich cwaniaków. To jest Polska i to,że ktoś podpisze jakąś umowę tak naprawdę nic nie znaczy. Nikt nie jest w stanie zweryfikować intencji inwestora. Ktoś da parę baniek za miejsce na jakiś syf i w jedną noc przyjedzie kilkadziesiąt TIRów z jakąś chemią czy innym gównem z niemiec, Australii czy Argentyny. Potem okazuje się,że firmy nie ma a właściciel ziemi zostaje z tym gównem na swojej ziemi.

Koleś od przekrętu ze Studziankami robi tego typu rzeczy od ponad 20 lat i dalej będzie robił bo w tym państwie łapie się płotki za kradzież batonika lub za alimenty a rekiny pływają na wolności. 

Dokładnie http://pozatorun.pl/archiwa/pijany-kierowca-ktory-spowodowal-smierc-11-latka-uniewinniony  

Niec rodzice tego chł0pca idą teraz na protest obrońców niezawisłych sądów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bananek    16854
zle sie wyrazilem. to tzw "slup". najczesciej jakis bezdomny lub ktos z podrobionymi dokumentami. umowa oczywiscie u notariusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

no to jak słup to OK ale jak osoba która faktycznie nie istnieje to przesrane.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buszmen11    268

Z tym sprzątaniem przez gminę byłbym ostrożny. Znam takie przypadki że właściciel płacił za uprzątnięcie nieruchomości mimo że nie jego śmieci. Gmina wystawia fakturę za wywóz na właściciela, jak nie zapłaci to do komornika... Umowa dzierżawy była, nikt w urzędzie się nie przejmował

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bananek    16854
nie mowie, ze nie. moze tak byc, ze gmina obciaza wlasciciela dzialki. no i najmniej obrywa ten, ktory faltycznie te smieci tam przywiozl i skladowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez radas
      Witam jestem Nowy na tym Mega fajnym forum od kilku lat jeżdze do wujka Pomagać mu w 100hektarowy gospodarstwie !! Mega podoba mi się ta praca !! mam 18 lat i Marzy mi się Własne gospodarstwo !! ale niemam pojecia jak mogę zacząc realizować swoje mażenie !! czy w ogóle mam jakieś szanse ?? z kąd wziąć kase Itp. ?? POzdrawiam wszystkich !
    • Przez Hools
      Witam, 
      Stoję przed trudnym wyborem. Mam okazję przejąć gospodarstwo ok 20ha znajdujące się na Lubelszczyźnie przy samej granicy z Ukrainą, głównie 1 klasa gleby. Aktualnie właścicielem jest mój wujek, jakbym się zdecydował on mnie wszystkiego nauczy i w trakcie poszedłbym na studia na kierunek rolnictwo (zaocznie). Całe gospodarstwo zaczyna się już rozpadać, są na nim podstawowe maszyny plus dwa ciągniki (ursus i zetor) ale są już w bardzo słabym stanie. Całe dzieciństwo spędziłem na tej wsi i jak tego nie przejmę to pójdzie na sprzedaż a szkoda to tak poprostu sprzedać. Tu zaczyna się mój dylemat ponieważ czytając niektóre komentarze to rolnictwo się już nie opłaca i ciężko wiązać koniec z końcem szczególnie przy takich hektarach. Jakieś oponie?
    • Przez MafiaLolek
      Nabyłem Jęczmień ozimy jest w nim bardzo dużo ości i nie wiem co z tym zrobić Proszę o pomoc
    • Przez Adaskooo96
      Witam wiem ze moge zasmiecac forum ale chce dowiedziec sie szczegółowo lub zlapal 'kontakt' z osoba obcykana w tych sprawach a forum od tego jest i mam nadzirje ze panowie pomozecie Zaczynając , chce ubiegać sie o jakies dotacje z uni (mr czy cis takiego) lecz jestem naprwde ciemny z tych spraw i chciałbym by ktos mi to wyjasnil czy sa jakieś szanse progi i wgl co do mnie mieszkam w woj. opolskim powierzchnia pola mała bo 3 hektary ale wszystko pod warzywa (plus jakies dzierzawy co roku ) . szkola rolnicza technikum z kazdymi egzaminami plus jakies tam szkolenia . teraz pytanie jak wyglada sprawa mr i czy sa jakies dotacje na male gospodarstwa gdy chciałbym wybudowac np chlodnie nie chodzi mi o maszyny a glownie o budynki . oczywiscie wszystko przepisane bylo by na mnie gdyz gospodarstwo posiada ferme drobiu a to nie przynosi efektu w starciu z Unia ... pozdrawiam ✌🏽
    • Przez Klimston
      witam chciałbym zrobić mocniejsze sprzęgło w c360 ponieważ założyłem juz drugą tarcze sprzęgła i znów po jakimś czasie sprzęgło się ślizga. sprzęgło było regulowane juz kilka razy
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj