grzesior90

Berthoud racer 3200

Polecane posty

grzesior90    23

Czesc koledzy. Mam pytanie odnosnie opryskiwacza berthoud racer 32. Mam na oku takiego 96r w ładnym stanie. Tylko martwi mnie napęd pompy od koła no i ten cały komputer (jego działaniew tak wiekowym opryskiwaczu). Rolnik zapewnia ze wszystko działa i że ten napęd też bardzo dobre rozwiązanie. Podpowiedzcie cos. Bo kupie wynalazka i potem bede się męczył parę lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaguśka    188
my mamy taki wynalazek działa fajnie i jest dokładny, nasz jest z 89 roku i model nazywa się alba. Jedyny mankament to trzeba jechać żeby pryskał i nie można sprawdzić końcówek rozpylaczy na postoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesior90    23

A jak robicie w rogu żeby opryskać. Przeciez jak się cofnie i potem ruszasz to pompa nie zdarzy od razu dac cisnienia i jakieś metry sa nie opryskane. Jak sobie z tym radzicie. A jak z częściami?  Bo to też dosc wazne.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaguśka    188
z opryskiwaniem rogów nie ma problemów w trakcie cofania do narożnika nie rozłącza sie pompy tylko rozdzielacz ustawiasz na przelew a jak ruszasz uruchamiasz sekcje i jazda, działa szybko. Ja natomiast mam problemy z rozpoczęciem zabiegu... zanim suchy zacznie podawać ciecz muszę przejechać jakieś 20 metrów nie wiem czy tak ma każdy czy mam już zużytą pompę. Ja za swojego dałem 9,5 tyś. belka 21m. zbiornik 2200 l. Co do czesci to nie wiem nic się poważnego nie zepsuło pękły węże ze starości, i wymieniam co roku końcówki, membrany do pompy pasują u mnie od pilmeta p90 o ile dobrze pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesior90    23

Dzięki kolego za odpowiedzi. Za tego 96r gosciu chce 26tys. Cena normalna. Ociepli się to pojade obejrzec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Kasta
      Witam , zamierzam kupić nowy opryskiwacz . Interesują mnie 3 marki : Berthoud , Krukowiak i Mescomp (Caffini) , 2500 litrów zbiornik i 24 metry belka na ,,trapezie" . Opryskiwacz miałby pracować na 100 ha . Chciałbym poznać opinie użytkowników , i pomoc w wybraniu opryskiwacza
    • Przez koyack
      Witam Wszystkich. Moje pytanie kieruje Oczywiście w pierwszej kolejności do użytkowników tej ładowarki. Mianowicie Od niedawna stałem się posiadaczem ładowarki John deere 3420.  Chciał bym poznać wasze opinie na temat tego sprzętu. Na co zwrócić szczególna uwagę. Jakie sa najczęstsze awarie  i gdzie szukać do niej części zarówno silnikowych jak i części kabiny i innych elementów nadwozia. Oraz mam Pytanie czy ktoś z was posiada instrukcje obsługi oraz katalog części do tej maszyny. Z góry dziękuję za zainteresowanie Tematem  
    • Przez Sylwek123
      Witam niedawno kupilem opryskiwacz berthoud bez komputera z napedem od kola . Wie.ktos moze na jak to dziala i jak ustawic dawke oprysku?? Zdjecie ponizej jest tylko podgladowe moj opryskiwacz jest taki sam 

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj