andzin

Opryskiwacz Biardzki [połączone]

Polecane posty

Qba1    0

Najlepiej to odmierzyć 100 metrów i dokładnie sprawdzić z jaką prędkością będziesz jechać :)


bartniktwr.pl -> Zapraszam na zakupy przez internet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renault9514    54

Witam,

 

W następnym tygodniu planuję zakupić opryskiwacz biardzki 800l/ 15m z zaworem stało ciśnieniowym, 5-sekcyjnym i hydrauliczną stabilizacją belki, cena atrakcyjna. Co możecie o nim powiedzieć ? słyszałem że niektóre elementy lubią się giąć... i jak jest z tą hydrauliczną stabilizacją belki? zdaje to egzamin ?


ZETOR Team !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25238

Mi sprzedający stanowczo odradził hydrauliczną stabilizację belki. Powiedział, że przy pierwszym uruchomieniu mogę połamać belki. A to dlatego, że zamontowany jest siłownik o bardzo małym skoku. Ciągniki mają bardzo wydajną hydraulikę i nie masz szans podać tyle oleju, żeby było w sam raz. Konieczne są przeróbki - wstawienie jakiegoś dławika. W jakiejś innej firmie widziałem regulację elektryczną -chyba w Renalu. Może to być lepsza opcja.

Inna sprawa jaką zauważyłem - to pompa wydaje mi się że ma za słabą wydajność dla 15m. Pryskając na 3/4 szerokości jeździłem z ciśnieniem 4 bar, dużo cieczy szło na przelew. Po załączeniu całej belki ciśnienie spadło do 3,5, zero cieczy na przelew i podkręcanie ciśnienia nie pomogło. Opryskiwałem Case JX 70 na przełożeniu 1 III. Nie mam licznika prędkości ale nie jest to znowu tak szybko. Końcówki niebieskie, wydatek wyszedł około 240l/ha

 

 

PS. Jaką cenę wynegocjowałeś?

Edytowano przez Agrest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25238

Obroty 1300/1400, ciśnienie przy 12m 4, przy 15m spadło do 3,5 i więcej ani rusz. Zero cieczy na przelew. Sam się zastanawiam czy nie przerzucić wałka na 750. Tyle tylko że mam 2 działki na 15m, reszta wystarcza 12m więc nie bardzo mam co kombinować. W każdym razie jeśli ktoś się nastawia na szybszą jazdę i końcówki o większym wydatku lub w ogóle na większy wydatek cieczy na ha to według mnie ta pompa jest za słaba (120l/min) - choć ta liczba zdaje się przeczyć mojej teorii. Jest też opcja że trafił mi się bubel

A i taka dziwna sprawa - przy tych obrotach sporo oleju wyrzuciło korkiem wlewu (pierwsza praca po zakupie). Nie wiem czy było ponad stan czy jakaś wada.

Z takich niedociągnięć to lejąca się woda ze zbiornika przy wężu pokazującym poziom cieczy. Rozkręciłem, powycinałem zadziory pozostałe po wierceniu otworu, dałem oring uszczelniający i jest lepiej, choć przez dobę pewnie jeszcze z 50ml skapnie. Rozdzielacz słabo poskręcany, przy ciśnieniu 3 tryskał niczym fontanna. Klucz ampulowy sprawę załatwił - ale niesmak pozostał

 

W mniejszym modelu 400/12 notorycznie grzeje się pompa przy dłuższych zabiegach - stan oleju w normie. przyznam, że dotychczas nie spotkałem się z ciepłą pompą w opryskiwaczach - pewnie tak spasowana, że aż grzeje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gucik131    28

kolego caly tamten sezon pryskałem belką 15 i pompa 120 zero problemów ja cisnienie mam 3 bo akurat takie mi potrzebne nawet nie całe 3 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25238

Dlatego też dziwi mnie mój problem. Bo było nie było to pompa ma w maksie podawać do 120l/min. czyli nawet odliczając coś na mieszadło, to i tak nie ma możliwości aby brakło tej wydajności.  Muszę sprawdzić jeszcze działanie rozwadniacza , czy przypadkiem cały czas nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam
Mam pewien dylemat jestem posiadaczem opryskiwacza biardzki 600 litrów belka 15 rozdzielacz fero z zaworem stałociśnieniowym potrójne końcówki stabilizacja mechaniczna i rozdzielacz 5 sekcyjny.
Dzisiaj zalałem go wodą po uprzednim sprawdzaniu wszystkich złączek i jak narazie nie cieknie. Podczepiłem go do 60-tki i z pełnym zbiornikiem niema problemu ze stabilnością ale mam ładowacz ale do rzeczy.
Ustawiłem wszystko tak jak jest opisane w instrukcji i co się okazuje przy 1400 obrotach załączonych wszystkich sekcjach ciśnienie jest na poziomie 0.5-1 bara. Zacząłem kręcić pokrętłem od zaworu stałociśnieniowego ale na wiele to się nie zdało tak samo jak zaworami przy każdej sekcji dodam że to wszystko robiłem na niebieskich dyszach. Ciśnienie w przeponie 1 bar czyli książkowe.
Może mi ktoś pomóc i wytłumaczyć co zrobić żeby uzyskać większe ciśnienie bo już nie wiem za co się wziąć. A poza tym w którą stronę kręcić zaworem stałociśnieniowym żeby zwiększyć ciśnienie.

 

 

Edytowano przez blondynek2004

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamos012    16

witam mam pytanie odnośnie opryskiwacza biardzki 300L ,jak ustawić go aby wystarczyło cieczy na 1hektar, jakie cisnienie, dodam ze będzie podłączony do ciągnika C 328 i końcówki mam ustawione na niebieskie , z góry dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomjur2008    3

Witam. Niedawno kupiłem nowy opryskiwacz Biardzkiego 400l 12m. Wczoraj pierwszy raz go uruchomiłem i okazało sie że nie ma ciśnienia, manometr pokazuje 0, pozatym widać wyraźnie że nie pryska tak jak powinien. Więc chcialem zwiększyc ciśnienie zielonym pokrętłem, ale nic to nie dawało. W ogóle nic nie reagował. Nie wiem co jest. Jaka może być przyczyna że to nie chce działać... Może coś nie dopatrzylem, ma ktoś jakiś pomysł???? Bardzo prosze o pomoc, czas pryskania juz bliski i musze cos z tym jak najszybciej zdziałać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prorok    2045

U mnie też na początku manometr nie działał...wystarczyło wykręcić go dwa obroty i pokazuje jak należy ;) Tyle że u mnie ciśnienie było ok a jak kręciłem pokrętem to było widać po dyszach że ciśnienie  sie zwiększa.Na rozdzielaczu dobrze przestawiłeś zawory w pozycje "do pryskania" ? 


Ci Prorocy co chleb jedzą g**no wiedzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomjur2008    3

Tak w pozycji do pryskania, na trzy obwody puszczona woda. Mieszadło wyłączone. Tak że nie wiem... w poniedziałek chyba zawioze go do firmy niech go sprawdzą. Samemu nie mogę dojść co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomjur2008    3

Nie mam za bardzo jak zdjęcia wstawić.. Umówiłem się na poniedziałek z firmą od której go kupowałem, mają przyjechać i sprawdzić. Znajomy mówi że to wina pompy, że mogła być w niej woda i w trakcie mrozów na robiło to roboty..
Jak ręką krece walkiem w opryskiwaczu to nie czuc oporu lekko nim sie pokreca. A z kolei u sasiada co ma dobry opryskiwacz to czuć opór. Tak że doszlismy do wniosku że to jednak pompa. W poniedzialek wszystkiego sie dowiem,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renault85-15TX    190

A ja stawiam że może być nie włączona pompa bo nawet ja by ją miały mrozy uszkodzić to jakieś ciśnienie by było a z Twojej wypowiedzi wynika że nie ma wcale. 


Vixa balet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Posiadam opryskiwacz Biardzki, zawieszany, 1200 litrów, 18 metrów szerokości roboczej, hydrauliczne podnoszenie belki, hydrauliczna stabilizacja, włoska pompa Bertolini, zawór stałociśnieniowy... I czytając wypowiedzi kolegów, zaczynam się zastanawiać czy aby mówimy o opryskiwaczach tej samej firmy. Oczywiście, że nie jest to Hardi, Berthoud czy inny zachodni sprzęt, ale jak czytam o pękających ramach, odchodzącej farbie i składających się lancach, to zastanawiam się, co ludzie z nimi wyprawiają...W swoim posiadam belkę roboczą CALABRIA (można obejrzeć na stronie producenta). Wg mnie żaden polski producent nie oferuje tak fajnie pomyślanych rozwiązań blokowania poszczególnych jej elementów, nic się nie składa, nie wygina, belka jest naprawdę solidna i dobrze wykonana. Kolega kilka postów wcześniej pisał, że hydrauliczna stabilizacja nie zdaje egzaminu. Nieprawda! Przy 18 metrach nie ma u mnie żadnych szarpnięć, a dodam, że nie zakładałem dodatkowych dławików. Belka pracuje równo. Pompa także daje radę, może dlatego, że nie jest polska:))) Zawór stałociśnieniowy to także fajna sprawa, pryskam na ciśnieniu 3,5. Dodatkowo opryskiwacz ma solidną drabinkę, a nie jakiś pseudo podeścik, rozwadniacz boczny, lakier oceniam na silną czwórkę. Szczerze mówiąc, czasem uważam, że dzieci i gimbusy nie powinny mieć dostępu do tegoż forum, bo staje się ono maaaaaało opiniotwórcze i zamiast tego pojawiają się teksty typu JD dużo pali, a Zetor to gó...o, bo sąsiadowi się psuje wciąż:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25238

Nie wiem czy wszystko, ale część komentarza na pewno jest do mnie. O hydraulicznej stabilizacji wyraźnie napisałem, że taką opinię wyraził sprzedający. U mnie ta opcja była zbędna, tylko zapytałem czy warto. Nie wiem dlaczego wyraził negatywną opinię, ale z tym pytaniem mogę Cię odesłać do niego.

Piszesz jakbyś urwał się z choinki. Porównujesz opryskiwacz 1200l z 300 czy 400l Tam belki są zupełnie inne. U mnie po 3 latach niezbyt intensywnego użytkowania wytarły się mocowania ramion i pod górę nie trzymają , odchylają się. Mimo wszystko nie narzekam na niego. Poprzednie wyroby rzemielśnicze na pewno były gorsze. Do lakieru na razie nie mam zastrzeżeń, po 3 latach są niewielkie ogniska korozji w miejscach zdarcia lakieru. Odchodzenia płatowego farby nie mam.

W nowym 800l też mam belkę Calabria i to jest faktycznie fajna konstrukcja. Jedynie krańcowe odcinki belki 15metrowej są na sprężynach (raczej za słabych), które potrafią się złożyć przy wjeździe w jakąś dziurę jednym kołem. O zaworze stałociśnieniowym pisałem, że był nie poskręcany i ciekł gdzie mógł i to jest fakt. Zbiornik ciekł przy wyjściu węża pomiarowego cieczy. Z tymi problemami poradziłem sobie i korona z głowy mi nie spadła, serwisu nie było po co wzywać. To że przy pracy na pełnej belce nie mogę osiągnąć żądanego ciśnienia to też fakt. Muszę znaleźć przyczynę tego - być może winą będzie wadliwie działający rozdzielacz, bo w pompie raczej nie ma czego szukać. Jak sam nie znajdę przyczyny to zadzwonię po serwis. Możesz to przyjąć do wiadomości lub olać, Twoja sprawa. Jeżeli uważasz , że jestem gimbusem to też Twoja sprawa, na pewno legitymował się nie będę.

I tak ogólnie - nie ma wyrobów idealnych, wszędzie trafiają się jakieś niedociągnięcia i jeszcze się taki nie narodził co by każdemu dogodził. Forum jest po to żeby dzielić się spostrzeżeniami, doświadczeniami. I oczywiste jest też to, że pisze się najczęściej o awariach. Ogólnie opryskiwacze Biardzki są przede wszystkim tanie i w kategorii sprzętów ekonomicznych spełniają swoje funkcje. Mogłem kupić droższy sprzęt tylko po co? Przy moim areale jest to zbyteczne. Gdybym miał kupić kolejny nowy opryskiwacz to też byłby to Biardzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwymirek    2

witam ja tez jestem posiadaczem opryskiwacza biardzki 1600 ciagany belka 15 rozkladany hydraulicznie i na elektrozaworach oraz z rozwadniaczem bocznym uzytkuje go teraz 2 sezon i jestem z niego bardzo zadowolony za taka cene nie kupicie zadnego opryskiwacza a co do jakosci nie mam nic do zarzucenia wszystko jest ok ciagne go C 330 daje spokojnie rade zima przeszedl delikatne modyfikacje i jest git dobry sprzet w rozsadnej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, nie popisałem się, to było zdanie sprzedawcy, nie Twoje, poprzednie posty czytałem jakiś czas temu, przepraszam:) Dziękuję za Twoją wypowiedź, bo jest konstruktywna i dużo wnosi do tematu. Oczywiście, że nie można porównywać opryskiwacza 400-litrowego z większym, bo konstrukcje ram i belek są zgoła inne, nie ulega jednak wątpliwości, że niektórzy chyba przeginają z oceną danej marki, oczywiście na minus. Tak jak piszesz, korona Ci z głowy nie spadła, dlatego, że musiałeś coś dokręcić czy przejrzeć, to nic nadzwyczajnego, często trzeba coś poprawić po kupnie. Wkurza mnie natomiast wrzucanie idiotycznych zdjęć z rozerwaną ramą - to raczej świadczy o złym użytkowaniu, ja zawsze powtarzam, że po to są naklejki z dozwoloną prędkością na maszynie, aby jej przestrzegać. Jeśli zalałbym swój opryskiwacz 1200 litrami wody, wrzucił najwyższy bieg i puścił się polną wyboistą drogą, to całkiem możliwe, że przywiózłbym go w częściach.

Edytowano przez tomektroszynski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomjur2008    3

no dobra zgadzam się, ale dlaczego po zakupie nowego tego typu opryskiwacza 400l ma on nie działać/??/?/
już wkurza mnie to, bo sprzedalem stary 10 m który był na wyczerpaniu ale i tak lepsze miał cisnienie niz ten nowy. Od czego to zależy że akurat mi się trafił nowy model który jest do bani... każda firma szanująca swoją marke powinna starać się o to a żeby porządny sprzet pracował jak należy. Źle mowiew???
W piątek miałem ruszyć z odrzywkami na pszenice. Byłem pewny że mam nowy opryskiwacz to nie bedzie żadnych problemów. A tu nagle okazuje się że nie pryska, nie ma w ogóle ciśnienia, co za szitt... wkurzylo mnie to... więc sory za ocene ale biardzki juz na samym początku mi nie zaimponował, więc ma minusa odemnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renault9514    54

do dokarmiania dolistnego mocznikiem i siarczanem mg lepsze będą niebieskie czy żółte końcówki ? i dlaczego? ;)


ZETOR Team !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renault85-15TX    190

Uważam że niebieskie. Większa kropla a co za tym idzie mniejsze znoszenie oprysku i co najważniejsze mniejsza możliwość zatkania końcówek. Taki jest moje zdanie ale niech się wypowiedzą jeszcze inni może bardziej doświadczeni. 


Vixa balet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asharot    446

Lepsze żółte dlatego że mniejsza kropla a tym samym mniejsze ryzyko przypalenia.

W praktyce nikt nie przekłada i pryska na tych od herbicydów.


Naklejki piktogramy: http://tiny.pl/g7fxv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renault9514    54

a do herbicydów to są lepsze żółte czy niebieskie bo wszędzie pisze na środkach że średniokropliste czyli niebieskie a żółte drobnokropliste czyli do fungicydów? :)

Edytowano przez Renault9514

ZETOR Team !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20CBR12    209

zdaje się że  część posta kolegi powyżej dotyczyła też  moich uwag- co  do tego  ile mam lat  to zdaje się że większość użytkowników na tym forum jest młodsza od mojego syna. Mi różnego rodzaju niedomalowania w  ramie  przeszkadzają i zwracam na to uwagą. Co do kiepskiej jakości spawów też mogę się śmiało wypowiedzieć  ponieważ mam 20-letnią praktyką w metalurgii, co do pękających ram  to powiem tak-oczywiście można wszystko zwalić na użytkownika maszyny że  robił coś nie tak że popękała- a ja wiem z  doświadczenia że problem leży w samej konstrukcji nie gdzie indziej-właściwie dobrany materiał o właściwej wytrzymałości przy danych obciążeniach- wszystko projektowane z pewną rezerwą techniczną - po prostu nie pęka! Dlatego  należy o tym  mówić żeby w przyszłości producent na to zwrócił uwagę i się zastanowił co zmienić żeby poprawić wytrzymałość danej konstrukcji. Osobiście  nie  stać mnie na maszyny  z najwyższej półki i staram się ważyć stosunek jakości do ceny ale niestety biardzki kiepsko w tej kalkulacji wypada-użytkuje 800l,15m, zawór stałociśnieniowy- zapytam wprost jak to możliwe że  w nowej maszynie cieknie rozdzielacz przewody/węże nie są logicznie podłączone do sekcji,dlaczego nie idzie wyłączyć rozwadniacza, czy w końcu nie działa manometr- przecież producent nie  pisze nigdzie że należy sobie złożyć lub poprawić  poszczególne części opryskiwacz-wręcz powiem tak jestem pewien że  ktoś to sprawdza czy wszystko działa poprawnie-więc  albo niech producent opuści cenę i przysyła wszystko w kartonikach do samodzielnego montażu albo niech zmieni osobę która produkt gotowy kontroluje przed wysyłką do klijenta

Edytowano przez 20CBR12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez piotrk1233
      Witam!
       
      Opryskiwacz 400/12m. Pompa polska 120l/min.
       
      Od pewnego czasu mam problemy z opryskiwaczem. Mianowice nie trzyma mi ciśnienia.
      Mam ustawione na 3 bary, a ciśnienie skacze sobie od 2-3,5. W pompie zmieniłem już membranę, zaworki i problem nie zniknął. Co może być przyczyną?
    • Przez Adi118
      Witam, zamierzam kupić opryskiwacz zaczepiany i zmieścić się w budżecie 20 tys. na tą chwilę moim faworytem do zakupu jest opryskiwacz Biardzki 15m 1500l chciałbym zaczerpnąć opinii na jego temat. Głównie nurtuje nie jego pompa o małej wydajności nie wiem czy 130 l/min to nie za mało jak na taki opryskiwacz. 
    • Przez arteko_2
      Witam, mam problem ze zbiornikiem w opryskiwaczu Biardzki 400l, mianowicie zbiornik się rozszczelnił i chciałbym się zapytać czy można go skleić jak tak to czym? Ktoś miał podobny problem i go rozwiązał "domowym" sposobem?
    • Przez bonus25
      Co zrobić ze składającymi się lancami podczas pryskania w opryskiwaczu Biardzki 
    • Przez wujo_usiu
      Witam. Sprzedam opryskiwacz Biardzki 800 l , lance długości 15m , kupiony nowy w 2016 r , używany tylko 2 razy , jest w stanie idealnym , cena 3800 do negocjacji , woj. Łódzkie , powiat Zgierski . Dodatkowe info: http://biardzki.eu/produkty/opryskiwacze-zawieszane/800-litrow/



×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj