Polecane posty

Primorac    37

Witam! Zmagam się  z małym dylematem, otóż potrzebuje porady odnośnie wygrodzeń dla mamek i rozpłodnika. Obecnie przebywają one w blaszanej hali na prowizorycznych wygrodzeniach. Chciałbym teraz zrobić to trochę lepiej, porządniej tylko nie wiem jak dobrze to zrobić, ponieważ: nie ma różnicy poziomów pomiędzy stołem paszowym a miejscem w którym przebywają zwierzęta. Zastanawiam się  czy murek +/- 30cm zda egzamin z racji tego, że przy nagromadzonym oborniku, pasza dla bydła będzie za nisko? Druga kwestia to jakie wygrodzenie? Drabina skośna czy może  rury poziome? No i która z nich była by na tyle skuteczna żeby małe cielaki nie wychodziły na zewnątrza jak dotychczas sie dzieje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TelefonyRadom    213
4 godziny temu, Primorac napisał:

Witam! Zmagam się  z małym dylematem, otóż potrzebuje porady odnośnie wygrodzeń dla mamek i rozpłodnika. Obecnie przebywają one w blaszanej hali na prowizorycznych wygrodzeniach. Chciałbym teraz zrobić to trochę lepiej, porządniej tylko nie wiem jak dobrze to zrobić, ponieważ: nie ma różnicy poziomów pomiędzy stołem paszowym a miejscem w którym przebywają zwierzęta. Zastanawiam się  czy murek +/- 30cm zda egzamin z racji tego, że przy nagromadzonym oborniku, pasza dla bydła będzie za nisko? Druga kwestia to jakie wygrodzenie? Drabina skośna czy może  rury poziome? No i która z nich była by na tyle skuteczna żeby małe cielaki nie wychodziły na zewnątrza jak dotychczas sie dzieje? 

Nie wiem czy to dobrze zrozumiałem ;) Moje pytanie brzmi chcesz to na stałe ?czy na zasadzie bramy czytając opis od razu pomyślałem o tym ;)https://www.olx.pl/oferta/drabina-paszowa-palisadowa-koryto-paszowe-bydlo-opasowe-rogate-CID757-IDhRGJP.html zrób od strony zwierząt blachę by nic nie ciekło więcej pokazało by mi gdybyś wysłał fotki ;) dałbyś radę to coś się wymyśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Primorac    37

Obornik jest wybierany zupelnie z drugiej strony także, nie koliduje to z wygrodzeniem. Taka drabina wyglada calkiem fajnie tylko czy zda egzamin, poniewaz musi ona być pomiedzy dwoma slupami hali a tych dzieli odległóść ponad 11 metrów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez radek24
      Jaką rasę mamek wybrać? Chcę hodować bydło mięsne tylko nie bardzo wiem jaka rasa najlepsza Ponieważ chciał bym hodować około 5 mamek i co pół roku dokupywać do nich byczka. Mamki były by zapładniane sztucznym bykiem.
    • Przez tupac12
      Witam pytanie jak w temacie jak trzymacie krowy z cielakami?Krowy na uwięzi a cielaki luzem czy może krowy i cielaki luzem proszę o doradzenie które rozwiązanie będzie waszym zdaniem lepsze.Pozdrawiam
    • Przez barrybond
      Witam
      Mam łąke o powierzchni 1ha plus mały stawek, kilka debów i około 0,4ha jeszcze do zagospodarowania na łąke. Z pierwszego pokosu było 21 bel siana. Chciałbym na tej łaczce wpuscic dwie jałówki na krowy mamki, plus w przyszłości kilka danieli. Niedojady chciałbym wykosic raz w roku zeby krowki miały cos do jedzenia zimą, przychowek od krów miałby byc przed zima ubijany. Teraz zasadnicze pytania czy jest mozliwosc łaczenia danieli z krowami?Czy na takim areale jest w ogole mozliwosc wykarmienia takiej obsady? Czy jalowki hfxlm krzyzowane angusem byłyby odpowiednim wyborem, chodzi o to aby nie wykonywac przy zwierzetach zbyt duzo pracy a i zeby mieso miało dobre walory. Pozdrawiam
    • Przez maromar
      Witam
      Mam taki problem jak w temacie, otóż hodujemy bydło mięsne i krowy mamki, od których są cielaki + dokupywane i dosadzane do swoich krów, sprawdzało się to przy 3-4 krowach, ale taka ilość krów jest nie opłacalna bo odchowały około 8 cieląt. Zwiększając ilość krów dosadzanie cieląt do pojenia dwa razy dziennie robi się uciążliwe. Do tego doszły ostatnie problemy z cielnością krów które teraz trzeba sprzedać na rzeź (pech dwie najlepsze krowy), Stąd mój dylemat, czy powoli likwidować krowy mamki i poić cielęta mlekiem w proszku, np brać partiami po 5 szt, czy uparcie utrzymywać krowy? No i jak jest z opłacalnością tych dwóch opcji? Jedyny argument który teraz do mnie przemawia za krowami mamkami to lepiej odpojone cielaki, no i latem mniej roboty w oborze (krowy na pastwisku). 
      Czekam na Wasze opinie i doświadczenia
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj