Silniki rzędowe o największej liczbie cylindrów

[Gość]

No ale gabaryty ładne choć ten tylko dyszka i wez go zawiez na szlif do Ochmanowa

Edytowano Styczeń 24, 2018 przez Gość

[extrabyk 5593]

Silniki okrętowe to już inna bajka. Na morzach i oceanach jak do tej pory nie obowiązują żądne normy spalin więc producenci mogą sobie robić te kolosy bez ograniczeń ku uciesze fanów techniki silnikowej w wydaniu mega. Taka ciekawostka...kila statków pasażersko wycieczkowych (tych największych) emituje więcej spalin do atmosfery niż wszystkie samochody ciężarowe i osobowe świata w tym samym czasie pracy...a debile z Chujni Europejskiej czepiają się ciągników i każą montować coraz to więcej rurek w koło coraz to mniejszych silników...

[Gość]

Bo im najłatwiej zawsze jebać małego szaraczka dyrektywami . . . .to  tak oględnie co do uni.

[Pigmei 1868]

27 minut temu, extrabyk napisał:

Silniki okrętowe to już inna bajka. Na morzach i oceanach jak do tej pory nie obowiązują żądne normy spalin więc producenci mogą sobie robić te kolosy bez ograniczeń ku uciesze fanów techniki silnikowej w wydaniu mega. Taka ciekawostka...kila statków pasażersko wycieczkowych (tych największych) emituje więcej spalin do atmosfery niż wszystkie samochody ciężarowe i osobowe świata w tym samym czasie pracy...a debile z Chujni Europejskiej czepiają się ciągników i każą montować coraz to więcej rurek w koło coraz to mniejszych silników...

Trochę mijasz się z prawdą, tam też obowiązują normy spalin, są mniej rygorystyczne niż na lądzie ale są.   Wyszukiwarka google sporą część pokaże

[Gość]

2 godziny temu, bears napisał:

Słabo myślisz, a rzędowe 14 cylindrowe silniki w statkach?

Ale porównaj jakie obroty maja silniki okrętowe, a jakie w ciągniku. Pozatym w statku raczej nie ma tak zmiennych obciążeń jak np. w trakcie orki. 

 

[seweryn20 825]

Dokładnie. Do ring rovera założyli V8 z motorówki i panewki siadają, w vojagerze diesel z agregatu i lepiej nie jest.  W motoryzacji na lądzie silnik musi być solidniejszy i spełnia inne kryteria. 

Edytowano Styczeń 24, 2018 przez seweryn20

[witejus 8521]

tylko jakie obroty mają silniki okrętowe

[seweryn20 825]

Bardzo małe nawet w granicach 90 na minutę. 

[witejus 8521]

no właśnie..

[Gość]

No i właśnie przy tak małych obrotach i stałym obciążeniu  długi wał jakoś się kręci. W ciągniku wał musi być dokładnie wyważony żeby te 2200 obr/min (+margines bezpieczeństwa) wytrzymał. Musi być też odpowiednio wytrzymały na przeciążenia, skręcenie itd. Czyli musi mieć grube korby i czopy. To wszystko swoje waży. A im większa masa, tym trudniej jest to wyważyć. Błędne koło. Pozostaje albo wysilać silnik żeby tą samą moc uzyskać z mniejszej liczby cylindrów, albo zastosować układ V, ewentualnie W. Wtedy mamy tyle samo cylindrów co w R, moc ta sama. Możemy mieć mniejszą pojemność cylindra czyli w czasie sprężania mniej obciążony korowód, wał korbowy. Wał jest krótszy, mniej podatny na skręcenia, wygięcia czy pęknięcie. Ciągnik jest bardziej zwarty, ma mniejszy promień skrętu. Tyle że silniki w układzie V są droższe w produkcji więc obecnie nie są tak popularne. 

[bears 543]

12 godzin temu, seweryn20 napisał:

Dokładnie. Do ring rovera założyli V8 z motorówki i panewki siadają, w vojagerze diesel z agregatu i lepiej nie jest.  W motoryzacji na lądzie silnik musi być solidniejszy i spełnia inne kryteria. 

W motorówkach czy skuterach wodnych remont silnika robi się co rok, chyba że pyrkasz

9 godzin temu, TomaszStach napisał:

No i właśnie przy tak małych obrotach i stałym obciążeniu  długi wał jakoś się kręci. W ciągniku wał musi być dokładnie wyważony żeby te 2200 obr/min (+margines bezpieczeństwa) wytrzymał. Musi być też odpowiednio wytrzymały na przeciążenia, skręcenie itd. Czyli musi mieć grube korby i czopy. To wszystko swoje waży. A im większa masa, tym trudniej jest to wyważyć. Błędne koło. Pozostaje albo wysilać silnik żeby tą samą moc uzyskać z mniejszej liczby cylindrów, albo zastosować układ V, ewentualnie W. Wtedy mamy tyle samo cylindrów co w R, moc ta sama. Możemy mieć mniejszą pojemność cylindra czyli w czasie sprężania mniej obciążony korowód, wał korbowy. Wał jest krótszy, mniej podatny na skręcenia, wygięcia czy pęknięcie. Ciągnik jest bardziej zwarty, ma mniejszy promień skrętu. Tyle że silniki w układzie V są droższe w produkcji więc obecnie nie są tak popularne. 

2200 obr/min to żadne obroty. O wyważeniu możesz pisać w silnikach wysoko-obrotowych które potrafią pracować pod 18 tyś obr/min.

Silniki R8 pracowały w statkach średnio-gabarytowych gdzie same w sobie są średnioobrotowe i uzyskują  do 2000 obr/min, były w czołgach, samochodach transportowych etc dlatego pisanie takich bzdur że pękają wały jest śmieszne. 

[seweryn20 825]

Skutera na myśli nie miałem a  motorówkach silnik pracuje w całkowicie innych warunkach niż w jakimkolwiek pojeździe lądowym  więc za bardzo nie ma co porównywać.  Nie bój się remontu co rok nie robią bo  silnik  godzinowo pracuje nawet kilak razy dłużej niż taki sam w samochodzie.  No wały jak by zauważył są wyważone i w silnikach co robią 2200 a im ma większą masę tym wyważenie staje się istotniejsze. 

Kolega nie napisał że wały pękają. Miał na myśli fakt że  przy takiej długości by tego nie zrobił musi mieć solidniejszą konstrukcję względem wałów o połowę krótszych w silnikach czterocylindrowych czy V8.  Dzisiaj dąży się do miniaturyzacji i pakowanie się w silnik rzędowy ponad sześciocylindrowy było by krokiem w tył a nie postępem.  Bez problemu moce które kiedyś były zarezerwowane dla szóstki są osiągalne w czwórkach a same szóstki praktycznie nie mają w tym kierunku ograniczeń jeśli chodzi o zastosowanie w ciągnikach czy samochodach ciężarowych. Nawet w  sporcie w zależności od gatunku  góruję czwórka dopiero przy pojazdach na prawdę "siłowych" silniki mają więcej cylindrów niż cztery, bolidy, dragstery itp. 

Edytowano Styczeń 25, 2018 przez seweryn20

[LTZ55a 118]

A ja głupek żyłem w przekonaniu, że wał z przeznaczeniem na 2200 obr./min. też trzeba wyważać.

Mi nigdy nie pękł żaden wał, bo może mam jeszcze za mało latek, ale słyszałem o pęknięciu w 330.

[bears 543]

Po sezonie dobrego pływania z 10 osobami na pokładzie co rok trzeba robić remont w motorówce co ma 700kM i leci pod 100km/h informacja z pierwszej ręki  To że silnik nawet średnio-obrotowy jest wyważany to normalna sprawa ale nie popadajcie w paranoje że to nie wiadomo jakie obroty.

I kolega stronę wcześniej napisał że w R8 wały z powodu długości mogą pękać...

[LTZ55a 118]

Wtedy chodziło o zwykłą 330. Nie wiem jak to jest przy R8, ale ona miała R2.   

[bears 543]

W każdym silniku potrafi wał pęknąć, kwestia materiału i wykonania wału. 

[seweryn20 825]

Może w sportowych tak. Silniki wyśrubowane na maksa z możliwie najlżejszą konstrukcją.  To samo tyczy się każdego wyczynowego pojazdu ale nie o takich mowa. W rekreacyjnych to się remontu nie doczekasz a z takiego jest wspomniany przeze mnie wyżej.  

No fakt 2200 to średnioobrotowy a nie nisko jak się to niektórym wydaje.  Wał R8 od razu tam nie pęknie, jeśli będzie miał odpowiednio solidną konstrukcję nie pęknie nigdy  ale można sobie wyobrazić przy mocach jakie są w dzisiejszych silnikach jaką musiał by mieć konstrukcję , jaką wagę i jak by się to przedstawiało choć by  w ciągniku. 

 

A w każdym może pęknąć fakt tym bardziej jeśli się to sprowokuje fatalną eksploatacją i serwisowaniem.

Edytowano Styczeń 25, 2018 przez seweryn20

[Gość]

3 godziny temu, LTZ55a napisał:

A ja głupek żyłem w przekonaniu, że wał z przeznaczeniem na 2200 obr./min. też trzeba wyważać

Człowiek uczy się całe życie okazuje się że to całe wyważanie, przeciwwagi i ważenie korbowodów w ciągniku  to pic. (bez urazy, taki żart), ale proponował bym zakończyć dyskusję. Bo zaczyna się robić "moja racja jest najmojsza!" ogólnie odpowiedź jest taka nie robi się dużych silników bo dąży się do minimalizacji i wysilenia silnika czyli downsizing. Tak wynika z odpowiedzi. A przy takim tempie rozwoju dyskusji, gdzie zaczęła się od ciągnika a obecnie jest na temat remontów motorówek, to za tydzień będziemy się kłócić ile silników od WSK 125 potrzeba żeby bujnąć prom kosmiczny 

Edytowano Styczeń 25, 2018 przez Gość

[extrabyk 5593]

Wracając na ziemię czyli do ciągników to dzisiaj wszędzie pakuje się małe i lekkie 4 cylindrowe tylko i wyłącznie z oszczędności bo taniej taki silnik jest wykonać. Ciągnik oczywiście z tym silnikiem tańszy nie jest a raczej droższy za sprawą przybywającego na nim osprzętu "ekologicznego". Taki ciągnik jest też dużo lżejszy co wymusza zawieszanie na przodzie tego ciągnika coraz większych balastów. Reasumując producenci robią coraz tańsze ciągniki,które sprzedają coraz drożej a do tego jeszcze sprzedają przednie TUZy i obciążniki... gdzie tani materiał i prosta technologia wykonania przekłada się znów na niczym nie wytłumaczalną cenę...i tak się biznes kręci 

[seweryn20 825]

No ale zmniejszenie masy samego ciągnika akurat ma swoje uzasadnienie. To maszyna do pracy a nie każda robota jaką wykonuje wymaga dużej masy. Dociążyć możesz zawsze a odjąć już nie. Mniejsza masa w pracach w których nie jest potrzebna zmniejsza spalanie, zużycie opon, ugniatanie gruntu.  No a ekologia... nie ma wyjątków bez względu na to ile cylindrów ma silnik osprzętu by spełnić wymagania jest tyle samo.

[extrabyk 5593]

Do prac ciężkich trzeba mieć ciężki ciągnik a do lekkich i na łąki lekki. Ciągłe zakładanie i zdejmowanie obciążników ma słaby sens i życie pokazuje,że jak już ktoś ciągnik dociąży to potem z tym jeździ do każdej pracy a potem przeklina jak siedzi na łące po osie. Tylko w przypadku przedniego TUZ ma sens zmiana masy ciągnika do konkretnej pracy. Teraz ktoś tam zrobił jakieś szybko sprzęgi do tylnych obciążników ale widziałem to tylko na foto bo to nowość i prawdopodobnie będzie bardzo drogo a do tego potrzebny jest jeszcze wózek widłowy więc raczej hitem sprzedaży to nie będzie.

[seweryn20 825]

Masa maszyn do ciężkiej pracy jest tak skonstruowana by swoim ciężarem i oporami pracy dociążała tylną oś ciągnika. Wówczas dociążyć wystarczy tylko przód ciągnika a to problemem nie jest żadnym zresztą wszystko dąży właśnie w tym kierunku. A trzymać drugi ciągnik by sporadycznie wykonać inną pracę  nie w każdym gospodarstwie ma sens.  Prócz tego ciągniki są różnie wykorzystywane gdzie jego niska masa jest zaletą jeśli nie było by dostępnych lekkich nie miał by możliwości wyboru. Dla tego mała masa ciągnika jest jak najbardziej uzasadniona. Jak wspomniałem dociążyć się da a ująć nie.

[extrabyk 5593]

Są to dobrze znane prawdy ale nie zmienia to faktu,że obecnie produkowane ciągniki 4 cylindrowe w większym zakresie mocy robione są w ten sposób za sprawą chciwości producentów a raczej ich księgowych bo to oni teraz tak naprawdę projektują sprzęt.

[seweryn20 825]

Przesadzasz. To co mają robić nieporadne, ciężkie i długie molochy? A nie pomyślałeś nad tym że wyprodokowanie  wielkiego silnika jest droższe,  większe formy, obrabiarki, więcej do obróbki, więcej materiału. Taki ciągnik kosztował by o wiele więcej, był droższy w eksploatacji, remontach do tego nie zgrabny i mało zwrotny.  Kto by go kupił? 

Edytowano Styczeń 25, 2018 przez seweryn20

[extrabyk 5593]

Nie będę się rozpisywał z przykładami i dam tylko jeden...JD serie 3xxx i 4xxx...obie z 6 cylindrowymi silnikami obie ciężkie (z wyjątkiem serii 3xxx) i znajdź mi dziś bardziej zwrotny ciągnik z silnikiem 4 cylindrowym...w wyjątkiem Kuboty nie znajdziesz. Czy ktoś by to teraz kupował ? Raczej każdy b y to kupił. Ciągnik do ciężkich prac polowych ma być duży i ciężki i stać na konkretnym ogumieniu. Dzisiejsze 4 cylindrowe popierdółki nie dorastają masywnym 6 cylindrowcom w ciężkich pracach nawet do wentyli.