superpempek

Ursus C 355 - prezentacja po remoncie i modyfikacjach

Polecane posty

superpempek    0

 

Witajcie,

do tej pory byłem raczej czytelnikiem tego forum, teraz przyszedł czas na pisanie. 3 lata temu nabyłem Ursusa 355 w stanie wizualnym standardowym dla ciągnika który od kilku lat stał w stodole a do tego czasu obrabiał 2 hektarowe gospodarstwo. Zero modyfikacji, raczej utrzymywanie przy życiu czyli tylko przymusowe naprawy. 

MASKA:

Gdy przywieźliśmy go na podwórko to w przeciągu 2 godzin był goły wiadomo rozbieranie idzie szybko. Później mycie i szorowanie i szorowanie i mycie. Wymiany i mycie i szorowanie:) (był ulepiony). No i w tym momencie się zawiesiłem bo ciągle nie wiedziałem jak go robić. Czyli czy pod siebie czy do sprzedaży - czyli brak modyfikacji a wymiany i naprawy. Wiedziałem że potrzebuję traktoru z turem i przednim napędem. Wiedziałem że musi być wspomaganie kierownicy. Ciągle jednak nie wiedziałem czy to będzie ten traktor czy jednak będę szukał czegoś innego. Kupiłem już nawet zestaw maskę i błotniki takie standardowe jak to miała sześćdziesiątka. Jak zobaczyłem jak to jest wykonane i z jakiej blachy to wiedziałem że nie mogę robić takiej fuszerki. Wychodzę z założenia, że należy robić wszystko najlepiej jak się potrafi. Sprzedałem więc ten zestaw ze stratą i po wielu analizach kupiłem maskę metalową produkowaną w firmie "Dziekan". Nie chciałem maski plastikowej bo traktor jednak musi realizować różne zadania i czasem łatwo o uszkodzenia. Dodatkowo maska od Dziekana jest sporo tańsza od plastikowych - czyli lepiej i taniej (według mnie). Jeśli chodzi o jakość wykonania maski Dziekan to jest bardzo dobrze - gruba blacha i jeszcze grubsze pozostałe elementy. Naprawdę wszystko masywne i wystarczająco dobrze spasowane. Oczywiście znalazłem rzeczy które można było lepiej zaprojektować a skoro je znalazłem to postanowiłem zmienić ale o tym w dalszej części. Dodam jedynie, że mój szwagier także kupił tą maskę - właściwie nie miał potrzeby bo jego oryginalna maska jest w dobrej kondycji. Kupił bo stwierdził że konkret i wygoda.

 

 

 

 

5a60b79e0b2af_UrsusC355-001.thumb.jpeg.1f38789a8be46e954e6ea010b911b847.jpeg5a60b7a34752f_UrsusC355-005.thumb.jpeg.a90aa0ada8a135df053668a980aefa3c.jpeg5a60b7a1d5812_UrsusC355-004.thumb.jpeg.d55f69201edd36ce0ba8278fc42ebe82.jpeg5a60b7a08cddd_UrsusC355-003.thumb.jpeg.613c5712b387e9bfcc2c63d6c4111016.jpeg5a60b79f4e633_UrsusC355-002.thumb.jpeg.dd06f34b47938b8ad49c7c17aaba3535.jpeg5a60b7b457795_UrsusC355-020.thumb.jpeg.42660d9c0ee08dac382b1c5b358caaa1.jpeg5a60b7b30953e_UrsusC355-018.thumb.jpeg.00a0418e6d612c0994ce85ca3d879cfc.jpeg5a60b7b161afa_UrsusC355-017.thumb.jpeg.7afec496e179a0296a49842ea7f11787.jpeg5a60b7b002cc7_UrsusC355-016.thumb.jpeg.f122a6ca71ee1b07a0fde32e5935a90e.jpeg5a60b7ae7c66b_UrsusC355-015.thumb.jpeg.d5d1a79fba88173b11c6098de4020697.jpeg5a60b7ad0027c_UrsusC355-014.thumb.jpeg.11605f54777946238ef88942d43ddde4.jpeg5a60b7aba1d45_UrsusC355-013.thumb.jpeg.432697f6701b2ea9a29ec061e485973c.jpeg5a60b7aa1a797_UrsusC355-010.thumb.jpeg.6b34f245cce3668b407b21b98ab555f6.jpeg5a60b7a4a35ad_UrsusC355-006.thumb.jpeg.e9cf53f823999f018f62554fc5fc649d.jpeg5a60b7a6413ac_UrsusC355-007.thumb.jpeg.163e0db0fa68ad0f5c1dddad762f49d1.jpeg5a60b7a783914_UrsusC355-008.thumb.jpeg.04024e2af0f67545090105e18e171a1a.jpeg5a60b7a8a93fc_UrsusC355-009.thumb.jpeg.416d2a90bee18843c60dbb953f82d175.jpeg5a60b8a439380_UrsusC355-067.thumb.jpeg.17c94bd44dc4d23eb2ed269b8f238a52.jpeg5a60b8a1f3c9f_UrsusC355-061.thumb.jpeg.592a59a5f4226d6d2c87d228a32b0048.jpeg5a60b8a336fd3_UrsusC355-064.thumb.jpeg.68833630945a3accbadf842a93a2b882.jpeg5a60b8a0aeca7_UrsusC355-048.thumb.jpeg.cdecd1175c880dde85684e188af7cad3.jpeg5a60b7bbd11a2_UrsusC355-038.thumb.jpeg.157eb6ddc2d798f4e6df22f1c90f5ea5.jpeg5a60b89c42d7a_UrsusC355-043.thumb.jpeg.ff6f641321ff35b3b4a315505a7ea089.jpeg5a60b89d924e5_UrsusC355-045.thumb.jpeg.06945132d1c9e80ec4c10ab4cb069965.jpeg5a60b89aa2cec_UrsusC355-040.thumb.jpeg.1f026b930bae7d84ec48f5b56a857754.jpeg5a60b7b5ac6ac_UrsusC355-028.thumb.jpeg.6f841bc451ec82ca3adc824d0e85515a.jpeg5a60b7b6d0b1a_UrsusC355-033.thumb.jpeg.ea1f65d0937a1c2395e6b4883a8abd9b.jpeg5a60b7b82955e_UrsusC355-034.thumb.jpeg.de569c473968e62436b4a57a417b1eda.jpeg5a60b7b96c32b_UrsusC355-036.thumb.jpeg.fda2acfdd38fba708701ec483683ae06.jpeg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superpempek    0

Kabiny nie będzie - mamy kilka traktorów w tym 3 z kabinami. 

Wstawiam resztę opisu bo wczoraj cały nie chciał się dodać. 

WSPOMAGANIE:

Musiałem mieć wspomaganie - traktor bez wspomagania w dzisiejszych czasach to nieporozumienie. Tak czułem gdy stałem przed decyzją czy montować a teraz to po prostu wiem. Miałem dwa wyjścia, kupić gotowy zestaw lub wykonać część elementów po swojemu. Oczywiście postanowiłem zrobić to po swojemu. Uznałem że można lepiej ustawić kąt i położenie kierownicy niż za pomocą gotowego uchwytu który swoją drogą moim zdaniem był zbyt delikatny (kierownica powinna być zamocowana tak, że nie drgnie). Udało mi się kupić małą kierownicę i stwierdziłem że powinna być bliżej kierowcy i wyżej. Siłownik według mnie powinien być tak zamontowany żeby nie zawadzał o pierwsze lepsze przeszkody (np w lesie) oraz nie zasłaniał silnika (tak jest często zamontowany w tych gotowych zestawach). Dzięki mojemu rozwiązaniu mogłem przesunąć pedał sprzęgła bliżej skrzyni biegów zwiększając ilość miejsca na podeście przy zajmowaniu pozycji na traktorze. Podczas procesu pozyskiwania informacji o wspomaganiu w Ursusie dowiedziałem się że lepiej gdy pompa hydrauliczna jest napędzana z koła pasowego niż z rozrządu. Powodem jest lepsza wydajność na biegu jałowym czyli przy niskich obrotach silnika. Podobno gdy pompa jest zasilana z rozrządu to na wolnych obrotach kierownica stawia spore opory - niestety nie miałem okazji sprawdzić ale takie informacje znalazłem w kilku źródłach. 

Wspomaganie własnej roboty to jeszcze jeden plus - przewody hydrauliczne poprowadzone tak jak chcę oraz takiej długości jak potrzeba. Nic nie wisi i nie przeszkadza. 

DŹWIGNIA ZMIANY BIEGÓW:

Nigdy nie lubiłem sposobu zmiany biegów w Ursusach serii C355 i podobnych. Zawsze wydawało mi się to mało precyzyjne i wygodne - ta wajcha daleko, trzeba się schylać do niej. Oczywiście wiem że jest wielu zwolenników takiego sposobu, ja jednak do nich nie należę. Okazało się że i tu można w prosty sposób wprowadzić zmianę. Było to możliwe głównie dzięki masce która miejsce na zegary ma zlokalizowane za kierownicą a nie przed. Dzięki temu między nogami i kierownicą jest więcej miejsca a z kolei dzięki temu z łatwością można tam zamontować dźwignię zmiany biegów która będzie działać jak w Zetorze lub C330 i nadal będzie miejsce na zajmowanie pozycji za kierownicą. Przystawka kosztowała chyba 100 zł - pochodzi z Ostrówka. Oczywiście można samemu taką zrobić ale potrzebne są wymiary. 

Teraz biegi zmienia się wygodnie z większą precyzją. Gdy sytuacja tego wymaga mogę użyć lewej ręki do zmiany biegu a tak często się dzieje gdy np prawa operuje podnośnikiem. Podobnie będzie gdy w traktorze byłby zamontowany tur. 

Muszę dodać że jestem mile zaskoczony przełożeniami w Ursusie. Z 15 lat temu pożegnaliśmy 3P na rzecz pierwszego Zetora a potem drugiego a także inne traktory. Zetor nigdy mi nie pasował i zawsze myślałem że to przez tą kabinę. Siedzi się wysoko i jakoś tak człowiek jest odseparowany od ciągnika - nie czuje się go w pełni. Oczywiście rozumiem że to wynik tego że kabina jest zamontowana na poduszkach i dzięki temu nie trzęsie i jest ciszej. Ale jakoś tak mi to przeszkadzało. Teraz wiem, że to nie tylko kabina ale także przełożenia. W Zetorze biegi są jakoś za szybkie dla mnie, w Ursusie w sam raz - to moje odczucia, nic więcej. 

DESKA ROZDZIELCZA: 

Drugą rzeczą której nie lubiłem w Ursusie to sposób informowania o parametrach pracy silnika i pozostałych podzespołów. Dlatego postanowiłem zaprojektować własną deskę rozdzielczą. 

Odpalanie realizowane jest z kluczyka za pomocą stacyjki z Fergusona. Instalacja jest przygotowana na wypadek potrzeby zamontowania świecy płomieniowej (kontrolka i kable czekają). 

Zarządzanie światłami drogowymi i sygnałem dźwiękowym odbywa się za pomocą przełącznika także z Fergusona - wszystko w jednym miejscu, tanio i skutecznie. 

Obroty wskazuje zegar z Ursusa ale ciśnienie oleju i temperaturę cieczy chłodzącej wskazują osobne zegary z Zetora. Uznałem że dobrze jest widzieć ciśnienie oleju by łatwiej ocenić sytuację, sama kontrolka jest dobra ale dla mnie nie wystarczająca. 

Poziom paliwa realizuje wskaźnik i sonda z Fergusona. 

A napięcie akumulatora wskazuje cyfrowy, wodoszczelny, malutki wskaźnik - zawsze jestem zwolennikiem cyfrowych wskaźników a ten jest świetny bo tani i całkowicie wodoszczelny a przy tym mały i nadal super czytelny. 

Kontrolki znajdują się w jednym miejscu. Według mnie tak jest lepiej bo kierowca zawsze wie gdzie czego ma szukać - kontrolki tu, zegary tam. Jedną z kontrolek której mi zawsze brakowało w Ursusie to kontrolka informująca o zaciągniętym hamulcu ręcznym. Często w ferworze działań zdarzają się sytuacje gdy zapominamy o zdjęciu hamulca ręcznego. Zastanawiam się czy nie dołożyć sygnału dźwiękowego informującego o zaciągniętym hamulcu ręcznym i drugiego o niskim ciśnieniu oleju. Czasem w słońcu i w pośpiechu możemy czegoś nie dojrzeć. 

Teraz gdybym zabierał się za projektowanie deski rozdzielczej to zamiast zegarów i kontrolek użyłbym komputer pokładowy UKP Polskiej firmy. Na jednym małym wyświetlaczu miałbym obroty, ciśnienia, temperatury, napięcia i wszystkie inne potrzebne dane. Lubie gdy wszystko widać jak na dłoni. 

OŚWIETLENIE:

Jeśli chodzi o oświetlenie to od początku wiedziałem że musi być ono nawet przesadne, czyli w nocy ma być jasno na tyle żeby noc nie utrudniała pracy. Czasem tak jest, że nawet jeśli nie planujemy działań w nocy to właśnie w nocy je kończymy bo wszystko się przeciągnęło. Często właśnie przez złe oświetlenie trzeba było zjeżdżać do domu a brakowało raptem 30 minut działań.

Uprawiamy ekologiczne truskawki i opryski emami oraz innymi dopuszczonymi środkami wykonujemy nocą najlepiej po deszczu lub w deszcz. Teraz to jest przyjemność bo zwyczajnie wszystko widać. Łącznie zamontowałem 7 halogenów. Trzy z tyłu czyli dwa na błotnikach nad lampami - w taki sposób aby dało się je kierować w różne miejsca oraz jeden za siedzeniem kierowcy. Doszedłem do wniosku że bez tego środkowego źródła światła dalej będę mało widział bo boczne halogeny mocno oświetlą maszynę i  okolicę ale nie da się ich skierować tak by dobrze oświetlały okolicę dolnego zaczepu. Jest to bardzo ważne przy podczepianiu maszyn ale także podczas uprawy - to dzięki temu halogenowi widać co się dzieje z elementami roboczymi i ziemią. 

Kolejne dwa halogeny umieściłem w okolicach zbiornika paliwa. To jest miejsce które często jest pomijane a przez brak oświetlenia w tym miejscu praktycznie nic nie widać - nie wiadomo czy dobrze jedziemy bo nie widać co mamy pod kołami. Gdy orałem lub podczas oprysku w truskawkach to oświetlenie było bardzo pomocne i właściwie bez niego stwierdziłbym że trzeba wracać do domu bo ciemno - testowałem to wyłączając poszczególne sekcje. Ostatnia para zlokalizowana jest z przodu i jej zadaniem jest doświetlić to co z przodu, właściwie poszerzyć pole widzenia. Każdy rząd halogenów (tylne, środkowe i przednie) uruchamiany jest osobnym przełącznikiem który jest hermetyczny i podświetlany. Dzięki temu nie trzeba było stosować dodatkowych kontrolek a wiadomo im mniej elementów tym lepiej. 

Halogeny można odpalić po przekręceniu kluczyka czyli nie trzeba uruchamiać świateł drogowych - szczerze mówiąc to dziwie się że często tak to jest realizowane. Po co mam obciążać akumulator światłami postojowymi jeśli na postoju chcę jedynie oświetlić miejsce działań które np zlokalizowane jest za traktorem. 

INSTALACJA ELEKTRYCZNA:

Oczywiście na początku kupiłem gotową ale gdy zobaczyłem jak jest wykonana oraz wiedząc, że jednak będę wprowadzał spore modyfikacje postanowiłem ją sprzedać i zakupić elementy aby wykonać instalacje samemu. Dzięki temu kable są o większym przekroju a także tak poprowadzone aby nie przeszkadzały. Dodatkowo zastosowałem inną skrzynkę bezpieczników na tak zwane bezpieczniki płytkowe. 

GNIAZDA I PRZYŁĄCZA:

Wydaje mi się że warte uwagi także jest rozmieszczenie i zastosowanie gniazd w tym Ursusie. 

Pierwsze z nich to szybkozłączka pneumatyczna. Uznałem że nie potrzebuje układu hamulców pneumatycznych w tym traktorze - nie mam urządzeń które posiadają takie hamulce i nie zapowiada się. Z tego powodu uznałem że niema sensu tego wozić. Pomyślałem że dobrze jednak mieć wygodny sposób podpinania węża do pompowania powietrza. Udało się to zrealizować bardzo łatwo, za pomocą elementów zakupionych w Castoramie. Teraz łatwo i szybko wpinam standardowe przewody pneumatyczne. Oczywiście stary sposób wkręcania węża też jest. 

Drugie to szybkozłącza hydrauliczne. W mojej ocenie udało się je dobrze zlokalizować. Jest dobry dostęp z każdej strony a dodatkowo łatwo je wypinać i wpinać dzięki temu że jest odpowiednia odległość oraz odstęp od płaskownika ustalającego (można całą ręką objąć uchwyt a ruch nie jest ograniczony przez zbyt blisko umieszczoną ściankę). 

Gniazdo elektryczne przyczepy to także traktowany element po macoszemu w Ursusie - umieszczony w mało ergonomiczny sposób. W tym egzemplarzu udało się to zmienić. Teraz jest zawsze dostępne niezależnie z której strony podchodzisz. 

Gniazdo zapalniczki - pomyślałem że warto mieć skoro jest miejsce. Czasem mało baterii w telefonie a trzeba jechać na kilka godzin podziałać. Teraz to nie problem, wystarczy zabrać ładowarkę. 

ERGONOMIA:

To było jedno z najważniejszych założeń. Ten traktor miał być wygodny w używaniu. Począwszy od napraw, przeglądów po zajmowanie pozycji za kierownicą i samo użytkowanie. 

To dlatego musiałem wykonać układ wspomagania po swojemu (pozycja kierownicy, mniej bałaganu w przewodach hydraulicznych, siłownik w miejscu które z niczym nie koliduje), przerobić deskę rozdzielczą na bardziej czytelną, przerobić maskę aby otwieranie odbywało się jak w samochodzie a po otwarciu maska nie opadała na dół a przy okazji siłowniki nie utrudniały dostępu do silnika, i na koniec przerobić podesty i stopnie po których wchodzimy na traktor. 

Pedały sprzęgła i hamulców zostały przesunięte bliżej skrzyni biegów (pedał hamulca jedynie zwężony) dzięki czemu na podestach jest więcej miejsca przy wchodzeniu. Stopnie zostały umieszczone pod skosem co jest bardzo wygodne przy wchodzeniu i schodzeniu. Ale nie byłoby tak wygodnie gdyby nie obcięte rogi podestów. Dopiero dzięki temu zabiegowi wszystko jest tak jak być powinno. 

PRZEDNI NAPĘD:

Według mnie koła przednie w traktorze muszą być skręcane za pomocą wspomagania, dodatkowo traktor powinien mieć albo przedni napęd albo miękki przód. Długo zastanawiałem się nad zamontowaniem przedniego napędu ale uznałem że to za duży koszt. Nie byłem też pewien czy modyfikacje tego typu będą działać bezproblemowo. Jednak chyba najważniejszym powodem niemontowania przedniego napędu była świadomość, że traktor nadal nie będzie posiadał bardzo ważnego dla mnie parametru, czyli różnych prędkości wałka. Stwierdziłem, że lepiej będzie kupić inny gotowy traktor który będzie lżejszy (lepszy przy uprawie truskawek), będzie wyposażony w przedni napęd (wiosną i jesienią mamy problem z wjechaniem na plantacje), będzie posiadał możliwość zmiany prędkości obrotowej wałka (przydatne przy glebogryzarce). 

Czyli w tym traktorze nie ma przedniego napędu ale jest miękki przód i muszę powiedzieć, że dziwie się ludziom którzy zmieniają miękki przód na sztywny w ursusie. Przecież komfort jest nie do porównania, traktor płynie a nie podskakuje tak, że ciężko na nim wysiedzieć. 

BELKI PODNOŚNIKA I ZAWLECZKI:

W tym przypadku zawsze mnie wkurzały jakieś łańcuszki i inne sposoby mające na celu unieruchomienie belek podnośnika żeby te nie uderzały o protektor tylnej opony podczas jazdy. A wystarczyło w odpowiednim miejscu zamontować sprężyny, czyli od górnego zaczepu do ramion regulowanych (u mnie są dwa). Teraz niezależnie czy podnośnik jest podniesiony czy na dole to belki zawsze są trzymane żeby nie zbliżały się do koła. 

Drugim takim ułatwieniem są przygotowane miejsca na zawleczki używane do zapinania maszyn. Od zawsze wiedziałem że w moim traktorze muszą mieć przygotowane miejsce w okolicach belek w taki sposób żeby podczas podpinania i odpinania maszyn rolniczych mieć pod ręką zawleczki albo możliwość ich odłożenia. 

Pozostało jeszcze wykonać miejsca na odkładanie bolców od górnego i dolnego zaczepu. Gdy podpięty jest wałek to bolec z dolnego zaczepu musi być wyjęty. Z górnym jest podobnie gdy używamy cięgła. Zaplanowałem że bolce będą odkładane w gniazda umieszczone w okolicach dolnego zaczepu - bliżej korpusu skrzyni. 

CO BYM JESZCZE ZAMONTOWAŁ:

Przede wszystkim cyfrowe sterowanie podnośnikiem. Można takie kupić za około 1000 zł na allegro. Nie wiem czy zestaw ma funkcję którą chciałbym mieć, mianowicie po jej uruchomieniu i włączeniu wstecznego biegu podnośnik idzie do góry. Łatwo to zrobić bo wystarczy zamontować czujnik wstecznego w deklu skrzyni i wykorzystać ten sygnał do sterowania podnośnikiem. Gdy cofasz z pługami podczas orki nie musisz machać ręką by podnieść pług, podobnie w przypadku uprawy truskawek. A gdy musisz tak jeździć kilka godzin to liczy się każda czynność której nie musisz wykonywać ty. Tak mają traktorki japońskie i bardzo mi się to spodobało. 

 

Zapraszam do obejrzenia zdjęć traktora po modyfikacjach. Bardzo ciekaw jestem waszych opinii tym bardziej, że robiłem to pierwszy raz, czyli nie mam doświadczenia w remontach traktorów a dodatkowo moje doświadczenie w pracach polowych jest raczej nieduże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izydor6280    1154

siłownik do drążka poprzecznego to kpina, przerób to normalnie do wąsa

te lampy główne mi nie podchodzą, osobiście wolałbym coś o klasycznym wyglądzie

 

co do podstawy dźwigni to cena kosmos jak za dwa kawałki blachy i kawałek rury

 

opony na przodzie masz do wymiany, więc pomyśl o przejściu na 16, do tego opona 7.50

te miękkie zwrotnice podobno szybko się wyrabiają, warto pomyśleć o wstawieniu smarowniczki także w górnej części


Polska B

Kupię zwrotnicę lewą oś okrągłą c330/360

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superpempek    0

Dlaczego kpina - robi robotę i nie przeszkadza. Robiłem już w ciężkim (błotnistym) ternie i żaden problem. Co jest nie tak. 

Podstawa dźwigni droga fakt ale nie miałem na wzór a nie chciało mi się już kombinować. Sprawdziłem i wygląda na to że razem z dźwignią kosztowało 170 zł. Wiem że dużo. 

Tak jak mówisz koła z przodu to 18 tki ale prawda jest taka że to już nie te czasy że taka 60 tka musiała całe gospodarstwo ogarnąć. Wiem że to śmieszne ale na podwórku mamy teraz 7 traktorów bo każdy chce mieć jakieś swoje. Wiecie kiedy wyrobią się te zwrotnice i łożyska w piastach - za 5 lat. Wymieniłem wszystkie tulejki więc nie ma co przesadzać. A jak będzie  problem to zawsze mogę szukać rozwiązania. Nie ma co się spieszyć i dokładać tam gdzie nie ma sensu. Po za tym miękki przód to bardzo wygodna sprawa w mojej ocenie i nie zamieniłbym go na sztywną oś tylko dlatego że się  szybciej zużywa. W zetorze robi robotę i tutaj podobnie. Ale pamiętajmy że to tylko moje zdanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Dla mnie nie pasują te lampy pozycyjne na błotnikach te ledy niby  zgrywa się roboczym oświetleniem ale wolałbym klasyczne,jak cie zależało na ledach można było kupić ledowe klasyczne.Ciągnik bardzo ładnie zrobiony  estetyka zachowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jackob1997    249

Z tymi lampami pozycyjnymi to fakt,Adi96 ma rację a tak pozatym to ursusik zajeb*ście wyremontowany i zmodernizowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alamo    1514

Nie ma co ukrywać,ciągnik fachowo zrobiony i pomysłowo.Co bym zmienił? Atrapę przednią,na taką jak w serii ciężkiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

 robota dobra  ,pozytywnie to oceniam ,ale niestety nie mój gust ,60tka powinna byc zachowana w orginale ,sam miałem dylemat jak na swojej postawilem kabine od zetora ,,i co bym nie robił to juz nie to samo

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej78    588

Spoko robota. jedynie do czego miałbym zastrzeżenie to " lampki " kierunek , pozycja na błotniku . Czy myślałeś nad wykonaniem ramy ochronnej składanej  za siedzeniem , ewentualnie z daszkiem , do której można by było zamontować lusterka . Co byś powiedział na  poręcze do wysokości maski ułatwiające wsiadanie , na których można by było zamontować lampy kierunkowskazu od zetora oraz lampy halogenowe ( te pod zbiornikiem).

Edytowano przez andrzej78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superpempek    0

Dzięki za opinie - super się czyta. Ja tylko dodam że gdy coś robię to najważniejsze dla mnie jest aby było wygodnie, wygląd ma drugorzędne znaczenie. Tylko gdy miałem Volkswagena Transportera T3 w oryginalnym stanie to zmiany wprowadzałem w taki sposób żeby nie były widoczne i łatwo można było wrócić do oryginału - tu wideo które zrobiłem przed sprzedażą. Swoją drogą fajnie byłoby zrobić jakieś wideo o tym traktorze:)

Jeśli chodzi o ramę ochronną za siedzeniem to myślałem i myślę o niej Czasem nawet taki mały daszek robi robotę jak grzeje słońce a dodatkowo wzmocniłaby tylne błotniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

Od czego masz tylne blotniki ? Przedluzylbym je z przodu zeby bloto nie fruwalo kolo nóg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izydor6280    1154

błotnik typowo do 360, teraz są i takie dostępne

  • Thanks 1

Polska B

Kupię zwrotnicę lewą oś okrągłą c330/360

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bears    543

Przecież nikt Ci nie każe i nikt nie będzie płakał, każdy robi ciągnik jak mu pasuje i jak mu sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izydor6280    1154

jak już mowa o błotniku, to jak z wykonaniem, blacha grubsza niż ori czy taki sam papier, bo widzę że żadnych wzmocnień od mostu nie ma


Polska B

Kupię zwrotnicę lewą oś okrągłą c330/360

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Bubul
      Witam szukam jakiegoś ciągnika który będzie głównym ciagnikiem na gospodarstwie, ma zastąpić wydłużona 60-tke jednak najbardziej interesują mnie gabaryty i zwrotnosc traktora. Nie musi posiadać napędu ale chciałbym podłączyć tura. Cenowo w granicach do 35tys.
      Nad zetorami myślałem ale chce rozważyć inne propozycje. Kolega namawia mnie na Renault 651 4s lecz nigdy nie miałem styczności z tym ciagnikiem nawet na obrazku... 
       
    • Przez farmer78lbl
      witam szukam tylny most z dokumentami na c 360 c355 4011 z wojewodztwa lubelskiego w rozsadnej cenie
       
    • Przez Jontek
      Pilnie kupię do TURa do c 4011, C360 łyżkę, wysięgnik, hydraulikę. Mocowanie mam własne. Do 100 km od 63 - 500.
      Cena jak najniższa.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj