Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Laval    11

Przeczytaj dokumentację producenta to się dowiesz co na pomiar ciśnienia oleju manometrem pisze producent silnika. Polecam dodatek zwłaszcza dodatek ST strona 6 możesz też zapoznać się z SN 27/99. Ten silnik traci ciśnienie oleju jak pomiędzy panewki możesz włożyć przysłowiowe zapałki. To nie strychnina z PRL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nismo    7

troszkę rozglądałem się w internecie na temat części do dx-a i zauważyłem że ceny zamienników do deutza dla zwykłego posiadacza 3p są  dość duże ale w porównaniu z fendtem 306lsa nie są tak kosmiczne, ile taki dx potrafi wytrzymac bez remontu? i co psuje sie najczęściej?wizualnie to podoba mi się DX

Edytowano przez Nismo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie dlaczego ciągle stosują kontrolki ciśnienia oleju w silnikach ,również deutz a nie inne metody np. luzu między wałem a panewkami na wyświetlaczach , rację masz oczywiście z tym że nie raz wytłucze panewkę a ciśnienie zostaje również w silnikach po twojemu z PRLu.

ale władek i tak ma lepszą konstrukcję od dzisiejszego deutza odnośnie regulacji ciśnienia oleju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki20    7

Ja leje Turdusa i zmiana co 250 motogodzin.

 

15W40 wymieniasz co 250mth?? Ktoś ma większą wiedzę na temat turdusu? Dobry to olej czy chlapy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

troszkę rozglądałem się w internecie na temat części do dx-a i zauważyłem że ceny zamienników do deutza dla zwykłego posiadacza 3p są  dość duże ale w porównaniu z fendtem 306lsa nie są tak kosmiczne, ile taki dx potrafi wytrzymac bez remontu? i co psuje sie najczęściej?wizualnie to podoba mi się D

 

 

Ceny części zamienny wiadomo wyższe. Ciągniki te są baaardzo wytrzymałem ma  2 modele obecnie i szczerze tak naprawdę nic się nie dzieje wymieniam olej filtry powietrzem czyszczę przestrzenie pomiędzy tulejami aby było dobre chłodzenie bo jak wiadomo silniki chłodzone powietrzem i do przodu zdarzyły się drobne awarie ale to drobiazgi które wszędzie mogą się wydarzyć. 


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta kolego te silniki chłodzone powietrzem to jeszcze są bardzo dobre czego nie można powiedzieć o tych chłodzonych olejem lub woda czyli płynem po prostu padaczki  c330 c360 a nawet c360  3p o wiele więcej wytrzymają  od nowszych deutz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie mowa o chłodzonych powietrzem, te to nawet dwa razy więcej jak piszesz , te nowsze u mnie wytrzymały chłodzony olejem 7000mg i chłodzony płynem 4300mg .

Zauważ kolego że jak sprzedają fendy to podkreślają że silnik MWM  a nie deutz 

Edytowano przez autoostrowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arek    218

Jakie to konkretnie silniki i co uległo awarii?

 

MWM i Deutz z tych samych lat produkcji to taka sama jakość.

I zapewne znasz problemy z oringami pod tulejami w MWM.

Edytowano przez Arek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbozowy    29

robiłem remont silnika w ładowarce 6 cylindrów chłodzony płynem po 38 000 godzinach. Były opuszczone tuleje. Miałem takich silników kilka już z takim przebiegiem, a najmniejszy przebieg przy jakim robiłem generalkę to 12 000, ale po regulacji zaworów '' majstry'' zapomnieli włożyć czujnik zapchanego filtra powietrza na swoje miejsce, silnik wytrzymał jeszcze 1000 godzin ale później to już 2 litry oleju dziennie.


Naprawy maszyn budowlanych VOLVO u klienta (mechanika, hydraulika, elektryka, dpf, ad-blue).

Obsługa klimatyzacji w każdym sprzęcie u klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie MWM jestem bardzo zadowolony mam fendt ponad 17000mg żadnego problemu odnośnie silnika i dlatego go chwale zalany zawsze koncentratem ,jak ktoś leje wode to ma problemy z oringami bo woda zostaje a w zimie to bardzo żle .

Cieszą mnie takie opinie o deutz 38000mg może mój będzie teraz dłudo po naprawie chodził nic nie mogę powiedzieć bo zrobiłem dopiero 400mg mowa o chłodzonym płynem

A w ładowarce te 7000mg to i tak zawyżyłem bo po około 5000mg padła uszczelka pod głowicą mowa o chłodzonym olejem

Co uległo awarii to w tym po 7000mg padły pompki brak możliwości rozruchu przy plus 7stopniach

Przy tym chłodzonym cieczą to regulator obrotów i dwie pompki , jak dla mnie to o wiele za dużo może ktoś napisze że to pi...ły ale nie dla mnie.

Edytowano przez autoostrowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arek    218

Miałeś, któryś z tych silników od nowości? I sam zrobiłeś nimi takiego przebiegi? Jeśli nie to jak możesz je oceniać ile wytrzymały skoro nie wiesz jak ktoś o nie dbał wcześniej ? Masz pewność, że oringi nie były wymienione?

Pompki siadają od kiepskiego paliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fendem co ma  17000mg zrobiłem około 9000mg dlatego wielki szacun do MWM

Ładowarki nie miałem od nowości jak i żadnej maszyny nie stać mnie na nowe ale do wszystkich leję to samo paliwo i nie będę wydziwiał bo nikogo nie stać żeby przeprowadzać przed każdym tankowaniem expertyzy paliwa bo tankuję DEUTZ

tak na marginesie to kolego ci powiem że starą c klasą z 1994r  zrobiłem 960000 km te same żrudła paliwa i to nie był koniec po prostu sprzedałem dalej.

Może ja mam tylko pecha odnośnie DEUTZ  ale przykro mi bardzo jeśli kogoś zawodzę ale dobrego słowa nie mogę powiedzieć,może po jakimś czasie zmienie zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arek    218

Ale nie posiadając maszyny od nowości, nie znasz jej historii i co właściciel wcześniej z nią robił. Tak samo mogę powiedzieć, że perkins to szmelc.

Jeszcze powiedz, ze po 17tyś godzin silnik jest nóweczka i pięknie trzyma ciśnienie smarowania i sprężania :D

A co ciekawsze MWM przez jakiś czas należało do Deutz AG.

Tak czy siak deutz, cummins, catepilar oraz perkins i mwm, które obecnie nalezą do catepilara to bardzo dobre i trwałe silniki o porównywalnej jakości. Im starsze tym lepsze bo nowsze z ekologicznymi zamulaczami bo to inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tego nigdzie nie napisałem że nóweczka ale że jestem zadowolony

Nie chcę  się  po nad normę rozpisywać można by książkę napisać o silnikach ,wyraziłem  tylko swoje doświadczenie na temat silników deutz i życzę tobie żeby ci chodził jak najdłużej   bez awaryjnie.

Historii ładowarki nie znałem ok ,ale historię fendta z silnikiem deutz znałem kupiłem go od zaprzyjażnionej osoby która sprzedała mi właśnie uszkodzony i posiadała go od nowości i przy 3700godzin zaczeła kląć na niego pomęczyła się jeszcze trochę i sprzedała go właśnie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpz    0

Witam.Mam pytanie co może być przyczyną że w Agrotronie K-420 po odpaleniu z nocy i w dzień kontrolka smarowania gaśnie po ok.3-4 sek.Dodam że olej i filtr oryginalny zmieniane co 250 g. przebieg ok 2000 godz.Jest może jakiś zaworek żeby olej nie spływał czy to grubsza robota.Jeśli miał ktoś taki przypadek niech napisze.Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mówiłem że władek rodem z PRLu ma lepiej rozwiązane smarowanie od deutz , ale kolega Laval ci podpowie on ma to w paluszku silniki deutz ,podpowie ci co masz przeczytać i td. i jak nie umiesz oleju wymienić żebyś pojechał do serwisu to jego mądrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Lejcie turdusy albo superole to kontrolka będzie gasła przy -10 po 10 sekundach, boicie się 10W40 jak diabeł święconej wody..... Co do ruska - najpierw dojdź od kogo zerżnęli konstrukcję silnika a nie chwalisz jak by był to cud techniki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chwalę że cud bo jednego cudaka już mieliśmy, tylko że ma lepiej rozwiązane smarowanie ,tylko ty to żle zrozumiałeś jest jeden gość tutaj na naszym forum co wszystko inne wyzywa stęchlina czy jakoś tak , to ja mu specjalnie pokazuję że za PRLu były dobre rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki20    7

Lejcie turdusy albo superole to kontrolka będzie gasła przy -10 po 10 sekundach, boicie się 10W40 jak diabeł święconej wody..... Co do ruska - najpierw dojdź od kogo zerżnęli konstrukcję silnika a nie chwalisz jak by był to cud techniki 

 

kolego jaki zatem olej polecasz zamiast turdusa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laval    11

Silniki serii 912/913 mają wartość remontową odpowiednio 10000h dla 912 i 13000h dla 913 ich wodne odpowiedniki serii 1012/1013 mają tą samą wartość. Seria 1012/1013 została zastąpiono nowszą odmianą tego silnika, czyli 2012/2013.
Silniki wiatrowe mocno zaniedbywane i pracujące z mocą maxymalną ( albo większą J) dożywają 6000h przy mniejszych obciążeniach dożywają 10000h. Z minimalną dbałością w tych samych warunkach 10000/13000h. Dbanie potrafią przeżyć przy pełnym obciążeniu troskę ponad to, co wyznaczył producent. Nie zdyszane potrafią przekroczyć 20000h do remontu. W koparce taki silnik pracuje raczej na niezbyt wysokich obrotach, więc pracę ma lekką, W ładowarce troskę ciężej, ale też cyklicznie, więc ma troskę odpoczynku. Dodatkowo w starych maszynach silniki był przewymiarowane, więc jak się kończy to aż tak bardzo skutków ubytku mocy nie widać. W nowszych konstrukcjach układ jest na styk, więc mały ubytek mocy jest do przeżycia, ale trochę większy praktycznie uniemożliwia normalną pracę maszyny.
W widlastych silnikach serii 914/915  Wartoś remontowa wynosi 20000h. To są naprawdę twarde sztuki potrafiące przeżyć znacznie ponad 30000h. Dwa lata temu robiłem takiego, że sprężarki miał nalatane 48000h

 

Na silnikach wiatrowych Deutz zbudował legęde trwałości. Zastąpiły je później silniki chłodzone cieczą, ze względu na normy czystości spalin. Chociaż dzisiaj są z powrotem dostępne silniki chłodzone powietrzem.
Teoretycznie trwałość między remontowa tych jednostek jest według producenta ta sama. Ale jednak cieczowe wymagają już większej kultury technicznej i obsługowej, a z trwałością nie zawsze jest tak słodko Biorąc po uwagę umiejętności operatorów i szefów firm wyjętych żywcem z lat 70. O naszej mafii paliwowej nie wspomnę. Silniki wiatrowe serii 912/913 to techniczne bardzo stare i dopracowane silniki projektowane do pracy od Syberii do Afryki, więc układ chłodzenia jest w nich przygotowany znacznie lepiej jak w silnikach współczesnych cieczowe serii 1012/1013 gdzie producent często daje różne wyposażenie na różne rynki klimatyczne dostosowując silnik do panujących w danym regonie warunków. Potem silniki zostały zmodyfikowane i nazywają się 2012/13
Silniki serii 912/913 występowały w szerokiej gamie wersji i mocy. Miały 2,3,4,5 lub 6 cylindrów. Zarówno w wersji wolno ssącej jak i doładowanej. Natomiast ich bezpośredni następcy, czyli cieczowe silniki serii 1012/1013 to silniki doładowane mogące mieć 4 lub 6 cylindrów. Wymagane moce pośrednie uzyskuje się regulując dawkę paliwa i obroty. Ponieważ klijenci byli mocno przyzwyczajeni do wiatrowców Deutz-a ten w końcu wypuścili silnik 914. Który z zewnątrz wygląda tak samo. Niestety producenci maszyn nie lubią pustki i przeprojektowali swoje maszyny na silnik chłodzone cieczą i w tej chwili już nie widzą potrzeby powtórnego nakładu finansowego by zmienić silnik na inny. Chociaż silnik 914 jest już dostępny dobre 17 lat

Natomiast silniki serii 1011 to miały być w założeniu tanie i jednorazowe silnik. Producenci maszyn wymogli na Deutz-u skonstruowanie taniego silnika i taki właśnie ten silnik był. W założeniu wartość remontowa tego silnika wynosiła 6000h. Głowica to monolit odlana i obrobiona razem z prowadnicami. Przy remoncie trzeba to frezować i dopiero wstawić wymienne prowadnice. Blok miał tylko jeden szli potem wprowadzono dwa, a na końcu dodano możliwość wstawiania tulei w blok. Wał tylko dwa szlify. Często te silniki nie popracowały do planowanego czasu remontu. Chociaż mocno dbanie i nie zdyszane z trudem dochodziły do 7000-8000h. Potem silnik mocno zmodyfikowano i powstał 1011F i to był już dobry silnik który dożywał do 10000h i więcej mimo że wartość remontowa został przez producenta utrzymana na poziomie 6000h. Dopiero jego następca czyli 2011 ma wartość remontową podniesioną do 10000h. Chociaż robiłem taki silnik z przebiegiem 24000h z ładowarki.

 

 

Witam.Mam pytanie co może być przyczyną że w Agrotronie K-420 po odpaleniu z nocy i w dzień kontrolka smarowania gaśnie po ok.3-4 sek.Dodam że olej i filtr oryginalny zmieniane co 250 g. przebieg ok 2000 godz.Jest może jakiś zaworek żeby olej nie spływał czy to grubsza robota.Jeśli miał ktoś taki przypadek niech napisze.Dziękuję.

 

Spływowego nie ma. Podłącz mamometr i zobacz szybkość narastania ciśnienia fizycznie. Możesz mieć coś nie tak z filtrem oleju.
 

A co do mobila to najczęsciej podrabiany olej na naszym rynku. A nawet orginał 15W/40 To kiepski olej.Za to nasz orlen ma aprobatę Deutza. A grupa Lotos ma jedno z najnowoczesnieszych labolatoriów olejowe w Europie. Produkuje zresztą oleje pod innymi zachodnimi markam na które się rzucacie w sklepach w sklepach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj