danielhaker

Luźne rozmowy producentów mleka

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Primula94    373
8 godzin temu, emtec123 napisał:

Nie rozwiązuje, a tak na prawdę maskuje :)

 

Mam problem z pierwiastką, tuż przed porodem jako jałówka dostała zapalenia. Zauważyliśmy to dopiero podczas udoju, bo wcześniej myśleliśmy że po prostu nierówno nabiera wymię. Po wycieleniu nie dała wcale siary, dopiero po 6 godzinach udało się 1,5l udoić, ale z tego jednego strzyka nie było nic. Dostała Mastijet, i przy kolejnym udoju pokazał się ropnisty gęsty płyn, ćwiartka nadal twarda. Dostała ubrolexin i nadal nie widać poprawy. Pakować kolejne inne antybiotyki? Odpuścić i nie doić z nadzieją że w drugiej laktacji go naprawi? Sam już nie wiem...

Ja mam podobnie ze starsza krowa chyba 5 laktacja. Dostala zapalenia 1,5-2tygodnie przed wycieleniem. Została zdojona podany antybiotyk i ladnie wymie opadlo do normalnego stanu. Tuz przed porodem znwu zapalenie.. wycielila sie , dala 0,5 l siary . Zapalenie nie przechodzi. A krowa tydzien po wycieleniu i daje 10 l i juz pewnie nie nabierze wiecej. Normalnie po wycieleniu dawala 44-45 . 

Warto ja jeszcze trzymac ze.moze nabierze czy lepiej sprzedac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Czym zasuszasz? Robiłeś antybiogram kiedyś? Zasuszeniowy pokrywa się z tym co wyszło na antybiogramie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetorr6441    365

Primula dajesz orbeseal w zasuszeniu? 

Odkad wet mnie na nie namowil nie mialem zapalenia w okresie zasuszenia. Oczywiście antybiotyk swoją drogą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek74    12166

Te niektóre historie to wzięliście z horrorów? 😮 ja wszystkie krowy kryję buchajami z małym kalibrem cieląt żadnych wycielaczy nie używam czasem wołam sąsiada jak widzę gróbe nogi u jałówki czasem syn pomaga jak jest w domu prawie połowa krów cieli się sama raz na kilkanaście lat trafiło mi się że cielak utkną na biodrach i się udusił bo nie było mnie w domu i nie spodziewałem się porodu

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7205
10 godzin temu, Paulina1985 napisał:

 😁 😁

A jak buhaj ma zaje..dobre wszystkie parametry, jego minusem są ciezsze porody i decydujesz się dać go na krowy...?? :)

W takiej sytuacji każdy powinien być świadom konsekwencji i nie zwalać potem winy na krowę, buhaja czy osoby trzecie jak przy porodzie rwie cielaka i krowę. 

Kiedyśkryło się byle czym i porody bywały ekstremalne u wieloródek nawet w 5 chłopa. Odkąd zacząłem panować nad kryciem i samemu dobierać buhaje serio nie ma większych problemów. Zarówno przy porodach jak i zaleganiem czy problemach z rozrodem. Może coś w tym jest

 

 


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tak Sławku, te historie wymyślamy na poczekaniu :) Wspaniale, że nie mialeś nigdy problemu z wycieleniem, oby jak najdluzej tak sie u Ciebie utrzymywało.

@pedro2 wybacz, ale wybranie odpowiedniego buhaja nie zapewnia w 100% łatwego porodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damiano12332    61

U mnie tez w wiekszosci lekkie porody u jalowek i u krów, chociaz przedworaj jalowka sie cielila i  musielismy ciągnąć we trójkę, a cielak po bumperze, czasem jalowki sie w nocy same ocielą. Ale wczoraj u sasiada porod ciezki u jalowki, bo jakiś inseminatorzyna pokrył duzym miesnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7205

Tak, wiem. Zależy też od krowy. Jednak śmiem twierdzić, że wielu ma problemy na własne życzenie


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolnik7343    5859
15 minut temu, slawek74 napisał:

Te niektóre historie to wzięliście z horrorów? 😮 ja wszystkie krowy kryję buchajami z małym kalibrem cieląt żadnych wycielaczy nie używam czasem wołam sąsiada jak widzę gróbe nogi u jałówki czasem syn pomaga jak jest w domu prawie połowa krów cieli się sama raz na kilkanaście lat trafiło mi się że cielak utkną na biodrach i się udusił bo nie było mnie w domu i nie spodziewałem się porodu

bo ty chcesz mieć dobre sztuki na krowy a te razy z natury mają małe cielaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hobbysta82    298
2 godziny temu, soltys48 napisał:

JE to nie bydło 

To kozy 

Ja mam posturę dziecka, więc porody kóz dla mnie idealne.

 

27 minut temu, Primula94 napisał:

Mam problem z pierwiastką, tuż przed porodem jako jałówka dostała zapalenia. Zauważyliśmy to dopiero podczas udoju, bo wcześniej myśleliśmy że po prostu nierówno nabiera wymię. Po wycieleniu nie dała wcale siary, dopiero po 6 godzinach udało się 1,5l udoić, ale z tego jednego strzyka nie było nic. Dostała Mastijet, i przy kolejnym udoju pokazał się ropnisty gęsty płyn, ćwiartka nadal twarda. Dostała ubrolexin i nadal nie widać poprawy. Pakować kolejne inne antybiotyki? Odpuścić i nie doić z nadzieją że w drugiej laktacji go naprawi? Sam już nie wiem.

 Mastijet zawiera tetracyklinę, ubrolexin cefalosporynę. Tego nie powinno się mieszać.  Jak dodasz trzeci możesz spowodować lekooporność. Ja bym wybrał jeden i wspomagał go Masti Veyxym. Temeratura i apetyt w normie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcinffff    198
11 godzin temu, kierowiec napisał:

Cieszę się, widocznie weterynarze którzy przeprowadzają zabiegi są mistrzami. W mojej okolicy to 1/3 niestety nie udana w gorące dni niezależnie od tego która ekipa przeprowadza operację. Mówię o cesarskich cięciach.

w latach 90 rodzice mieli krówki na łące 24 h przez pół roku, i na łące były 2 cesarki , obydwie szczęśliwie, w mojej karierze  cesarki w oborze , jedna latem druga zimą. Jedna nie miała rozwarcia szyjki totalnie a po terminie kilka dni, mleko leciało, nie chciała wstawać, po cesarce rano trup. Druga po cesarce ok, ale 10 dnia miejsca szwów gniły, ciekły i sprzedana :/ chodząca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
8 minut temu, pedro2 napisał:

Tak, wiem. Zależy też od krowy. Jednak śmiem twierdzić, że wielu ma problemy na własne życzenie

Jasne :) Jednak po odebraniu wielu porodów stwierdzam, że

#buhaj to 60% sukcesu,

# 15%niezatuczenie sztuki (ogolnie zywienie przed porodem),

# 10%budowa sztuki (np. zad uniesiony, wąska miednica) ,

#poprawnie udzielona pomoc porodowa 15% (szybkie sprawdzenie chociażby ulozenia cielaka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@Primula94 Już przy pierwszym antybiotyku nietrafionym trzeba bylo się zatrzymać, poczekać 7dni, wykonać posiew z antybiogramem. Ja bym teraz poczekała tydzień od czasu miniecia karencji na mleko, zrobiła posiew a antybiogramem (to wszystko jesli jednak zalezy Ci na ratowaniu cwiartki). Jeśli nie chcesz walczyć, a krowa mimo tego syfu czuje się dobrze to mozesz zostawić do przysuszenia i czekać na kolejną laktację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7205
21 minut temu, Paulina1985 napisał:

Jasne :) Jednak po odebraniu wielu porodów stwierdzam, że

#buhaj to 60% sukcesu,

# 15%niezatuczenie sztuki (ogolnie zywienie przed porodem),

# 10%budowa sztuki (np. zad uniesiony, wąska miednica) ,

#poprawnie udzielona pomoc porodowa 15% (szybkie sprawdzenie chociażby ulozenia cielaka)

Wybacz, że trochę chaotycznie pisze, ale jestem na grzybkach 😋

Wszystko święta prawda, jednak kondycja i pomoc przy porodzie to raczej dwa najprostsze czynniki do opanowania. Miałem kilka sztuk z zadartym zadem, masakra 😔 ale po doświadczeniach z nimi pozbyłem się wszystkich, łącznie z potomstwem. Robota dla ludzi z dużą cierpliwością i systematycznością i wiedzą. Im więcej sztuk tym trudniej utrzymać porządek bo trudniej to ogarnąć podchodząc indywidualnie do każdej sztuki. I lipa bo czasami nie wiadomo z czego krowa robi się ulana mimo diety 


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@kr9292 moja kolezanka w lecznicy je robi i mowi, że super.

42 minuty temu, pedro2 napisał:

Wybacz, że trochę chaotycznie pisze, ale jestem na grzybkach

Wszystko święta prawda, jednak kondycja i pomoc przy porodzie to raczej dwa najprostsze czynniki do opanowania. Miałem kilka sztuk z zadartym zadem, masakra 😔 ale po doświadczeniach z nimi pozbyłem się wszystkich, łącznie z potomstwem. Robota dla ludzi z dużą cierpliwością i systematycznością i wiedzą.

Kurczę, grzyby?! ale fajnie, ja juz w tych lisciach nic nie moge znalezc 😅

Co do kondycji sama przyznaję, ze nad szefem pracuję i z żywieniowcem probuję pracować nad jalowkami 😒 jeszcze duzo do poprawy.

Ale jak to mowią albo masz problemy i pracujesz nad nimi, albo jeszcze nie wiesz, ze masz problemy (chociazby blachostki;) )

45 minut temu, emtec123 napisał:

@Paulina1985 I co mówisz żeby przestać tą ćwiartkę doić do końca laktacji?

Tak w ogóle 7 dni odczekania wystarczy? Wet kiedyś mówił żeby z 10, najlepiej 14 dni odczekać, wtedy nie wyjdzie zafałszowany wynik, ale weź tyle czekaj jak krowa może w tym czasie zmarnować ćwiartkę. U mojej i tak od samego początku leci nie mleko tylko ropniste fluki

Decyzja jest Twoja. Może jałówka byla obsysana? to najczestszy powód ich zapaleń przed wycieleniem, bo kanał w strzyku już może się nie domykał. 

7 dni po minieciu karencji na wczesniej podany antybiotyk. Dodam, że od razu poleciałeś z grubej rury z tym Mastijetem, bo on jest ze sterydem (Ubro.chyba też). Jeśli chcesz walczyć z tym to zbadaj mleko z ciekawości po tych 10czy14dniach jak uważasz przynajmniej bedziesz wiedział czym w przyszlości ją zasuszyć jesli nie zdecydujesz się teraz na leczenie. Mi się trafiła teraz taka jedna, na poczatku laktacji zapalenie, niby wyleczone, ale ćwiarta sama sie zasuszyła i doi się teraz na trzy bardzo ladnie. Kto wie co bedzie w drugiej laktacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ile krócej się czeka na wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Zapytaj ile mniej się placi 😅 Czas oczekiwania jest taki sam, bo bakterie potrzebują czasu na wzrost na plytkach i niczego nie pszyspieszysz. Tyle, ze zaoszczedzić mozesz i robić o kazdej porze dnia i nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jeśli w ćwiartce jest woda, ropa i mleka nie ma to już nie ma o co walczyć w tej laktacji. Nie wiem czy w kolejnej coś będzie. Najlepiej zasuszyć ćwiartkę do końca laktacji i w zasuszeniu ratować. Czasem może odzyskać mleko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
slawek74 napisał:

Te niektóre historie to wzięliście z horrorów? 😮 ja wszystkie krowy kryję buchajami z małym kalibrem cieląt żadnych wycielaczy nie używam czasem wołam sąsiada jak widzę gróbe nogi u jałówki czasem syn pomaga jak jest w domu prawie połowa krów cieli się sama raz na kilkanaście lat trafiło mi się że cielak utkną na biodrach i się udusił bo nie było mnie w domu i nie spodziewałem się porodu

Jak zaczynaliśmy kryć MO to porody były różne, ale teraz w którymś pokoleniu też same się wycielają. Jak krowę MO kryję hf, to w ogóle nie zwracam uwagi na porody. Jedynie na łatwość wycieleń u córek. Nie ma problemu. Ja nawet uważam, że zawsze jest coś za coś, i bardzo małe cielęta będą jakieś problemy hodowlane sprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poziomka    20

U nas krowie w zasuszeniu zaczeły się problemy ( 2 tyg bez doliczanych dni przed planowanym wycieleniem) zaczeła być nie spokojna, zaczeła zadzierać ogon, posikiwać, wydawać taki dziwny ropny śluz kolejnego dnia odbył się poród ( martwe ciele) krowa normalnie wypiła drinka , ma dośc dobry apetyt.Mineło już od wycielenia 14 dni czyli weszła już w czas planowanego wycielenia mleka jest może z 2-3litry udój, hmmm nie wiem jak to napisać, ma zapadnięte boki tutaj pod żebrami i pod tym trójkątem, nie wiem czego to przyczyna, druga sprawa łożysko nie odeszło, wet przyjechał oderwał cześć, reszte załatwił tabletkami ( nie podobało mi się to, bo jak czytam co Wam się dzieje później przy nie odrywanych łożyskach i tabletkach to przerażenie mnie bierze ale cóż)

Moje pytania brzmi co mogło doprowadzić do poronienia? jakaś zagrzana pasza ? raczej nikt jej nie poturbował bo stoi na uwziezi z jałowkami.

U nas zazwyczaj nie ma problemów z wycieleniami, zdarzają się, że cielą się same czy to krowy czy jałówki i bez problemów. Ostatnio np mieliśmy poród z skrętem macicy i wet mówił, że czy nie było dawane jej coś na rozród bo cielak był na prawej stronie jak dobrze pamiętam, a tam jest bardzo rzadko , chyba że jakies wspomagacze na rozród a w tedy trudniejsze są porody . A dostała chyba receptal w momencie krycia

Edytowano przez poziomka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nigdy nie podawaj antybiotyków w ciemno. Zrób jakieś antybiogramy u krów z zapaleniem.  Będziesz wiedział co siedzi w stadzie i co działa. U mnie były to paciorkowce i leczenie każdej odbywało się tak samo. Jednak jak pojawi Ci się zapalenie zdój mleko do badania i dopiero podaj antybiotyk, który działa. Jak dostaniesz wyniki uzupełnisz leczenie. Nje wiem czy Twój lekarz zna temat, ale w tej lakatacji ćwirtkę zauszysz roztworem jodyny. Musisz jednak najpierw odczekać 7-10 dni po zejściu karencji na mleko jak Paulina pisze, zbadać, zrobić antybiogram, podać antybiotyki i zasuszyć jodyną. Wtedy jak już krowę będziesz zasuszał weźmiesz antybiogram i zobaczysz jaki antybiotyk zasuszeniowy działa i go podasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Kto powiedział, że na uwięzi jałówki czegoś jej nie zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
    • Przez DzikiSimental25
      Witam wszystkich !! Mam takie cedzidło oraz takie filtry
      Moim problem jest to, że mleko nie chce przechodzić szybko przez to cedzidło, zatrzymuje się.  Jakich używacie filtrów ? Z góry dziękuję i Pozdrawiam. Mam nadzieję, że ktoś ma ciekawy sposób jak ten problem rozwiązać
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj