Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 godzin temu, Troker1979 napisał(a):

Doisz z pozostałych ćwiartek do basenu? Antybiotyk nie przechodzi na pozostałe ćwiartki? Przetestowane?

U mnie jakaś tragedia. Z 10 lat nie wiedziałem co to mastitis. Teraz na 25 sztuk co chwila coś wyskakuje. Albo zapalenie albo miliony komórek z pojedyńczych strzyków. Doje na separator, coś leczę ale skala mnie już przerasta. Karmię sianokiszonką i kukurydzą z własnego gospodarstwa i kupuję Delicję z Agrocentrum. Dorzucam jeszcze do 6- 7 kilo delicji po kilogramie gniecionej suchej kukurydzy z zakupu. Pasze mam bez pleśni. Myco z Delicji albo tej kukurydzy? Kukurydzę dorzucam bo mi spiep..li usługę. Z 50 procent ziarna nawet nie trącona a i pocięta grubo. Osadka to w talarki pocięta.

Problemem staje się leczenie. Kiedyś szedł synolux w strzyk i synolyx domięśniowo i 2 -3 dni krowa wyleczona i karencja krótka. Niestety tego już nie ma. A to co jest u mnie nie działa. Myślę więc o zasuszeniu ćwiartki i dojeniu z pozostałych. Jakie Macie doświadczenia w tym temacie? Jest jeszcze chyba mastiget(albo już nie ma) ale to się wiąże z kosmicznymi karencjami. Jałówce daje teraz już czwarty roczaj tubek i dalej d*pa. Help! Głównie ni chodzi o zasuszenie pojedyńczych ćwiartek i dojenie do mleczarni z posostałych.

Pozdrawiam i z góry dzięki z rady.

Jakąś dezynfekcję legowisk stosujesz? Nie zaszkodzi na pewno. Gość co mi kiedyś przywoził płyny do mycia jak miałem problemy przywiózł mi jakiś preparat w którym zamaczało się gumy strzykowe żeby się bakterie nie przenosiły, ale nazwy nie pamiętam. Mycie strzyków jednorazowymi czy jedna szmatka na wszystkie? U mnie też miesiąc temu jakieś dziwne zapalenia były, somatyka się niewiele podniosła, ale ucichło i jest ok. Kukurydza też u mnie za słabo pogniecona i za późno koszona bo poleciał w kulki usługodawca.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, ThePerkins napisał(a):

Przechodziłem przez to, ustal co to za bakteria i szczepienie obowiązkowo inaczej nie ogarniesz. Po okolicy przelatuje u każdego taka fala zapaleń tylko większość wstydzi się przyznać. Dziwne jest to, że strasznie rozbite jest to w czasie bo już ponad rok o takim czymś słyszę ... 

Prawda. Rok temu było u mnie w styczniu Straszny bajzel był. Zgubiły mleko, zapasły się. Nie zacielaly się. Także konsekwencje tego odczuwałem również w tym styczniu jak mi porody się popieprzyły. A problem rozwiązała szczepionka. 

Edytowane przez kampl
Opublikowano

zapalenia to na razie dwa na 25 dojnych w ostatnich dwóch tygodniach. Wcześniej to może ze dwa lata nic. Dałem mleko  na antybiogram wczoraj od tej drugiej zapalonej i czekam na wynik. Ogólnie wiele krów ma przynajmniej jedną ćwiartkę trafioną-waży się na tacce a ćwiartki miękkie. Problem tylko że nawet mając wynik już nie ma prawie czym leczyć. Tej wcześniejszej daje już trzeci rodzaj antybiotyka i dalej mleko się waży i ćwiartka dalej trochę zmieniona.

Warunki bytowe średnie ale zawsze tak było. Mineralnie myślę że ze sporą górką. Pasze swoje objętościowe bez pleśni. Kupuję finezję z Agrocentrum i teraz dorzucam jeszcze po kilogramie gniecionej suchej kukurydzy z corn energy. Miałem wyskoki mocznika pod 300 to dorzuciłem trochę energii ze względu na słabo zgniecioną kiszonkę z kukurydzy. Karmię balotami, wszystko z ręki, wideł. Może coś z tymi paszami kupnymi? Można je zbadać na toksyny? Z tym że treściwa to co 2 tygodnie nowa partia.

Z zacieleniami też problem duży od dłuższego czasu. Na domiar złego wczoraj zasuszona krowa od tak padła. Zywa, bystra, nie zatuczona przed 4 laktacją. Następną leczyłem długo na zapalenie macicy i mimo że wreszcie po wielu zabiegach w macicy lepiej ale jak nie jadła to dalej nie je. Jak dam jej ketaprofen to coś tam podziubie. Wygląda że już jej nie pomogę.  Lekarz mówi że może jakiś ropień w układzie pokarmowym. Następna zakażona chyba brodawczycą młoda pierwiastka. Na strzykach  takie jasne różowawe bąble które niedługo uniemożliwią dój. Ponoć nie ma na to lekarstwa. Smaruje glistnikiem i coś tak czasem pęknie ale nowe guzy rosną ciągle a krowa bardzo wydajna. Dwie pojechały na urazy mechaniczne strzyków a inseminator jałówek nie może mi nawet pokryć nie mówiąc już o krowach. Ręce opadają. Do obory nie chce się chodzić. Człowiek chodzi zatumaniony, rozkojażony cały dzień, spać nie może. Dojenie to taka trauma się robi że jaka będzie następna niespodzianka in minus.

A na myco daje 2 tygodnie elitox? Dobre to czy szukać coś lepszego? Tam jest chyba 20 g na krowę.Może to za mało?

3 godziny temu, michal_19 napisał(a):

Jak krowa ładnie mleko daje to i cała pianka nie zaszkodzi szybszy efekt zasuszenia.

Mleko z pozostałych rozumiem że do mleczarni? W następnej laktacji ta ćwiartka jest aktywna czy to zasuszenie na amen?

Opublikowano
19 minut temu, Karol6130 napisał(a):

Puść mleko na q ibr bvd i robaki

Mleko z basenu schłodzone może być? Można to wysłać(w czym) czy samemu  trzeba dostarczyć? Gietrzwałd chyba najbliżej mam.

Do autoszczepionek też pewnie mleko z basenu. Są jakieś wytyczne jak to zrobić. Ile czasu się czeka na szczepionkę i co jaki czas się powtarza szczepienie?

Opublikowano
4 minuty temu, Troker1979 napisał(a):

Mleko z basenu schłodzone może być? Można to wysłać(w czym) czy samemu  trzeba dostarczyć? Gietrzwałd chyba najbliżej mam.

Do autoszczepionek też pewnie mleko z basenu. Są jakieś wytyczne jak to zrobić. Ile czasu się czeka na szczepionkę i co jaki czas się powtarza szczepienie?

Bvd raz w roku ibr 2 razy  do roku

  • Thanks 1
Opublikowano
23 minuty temu, Troker1979 napisał(a):

Mleko z basenu schłodzone może być? Można to wysłać(w czym) czy samemu  trzeba dostarczyć? Gietrzwałd chyba najbliżej mam.

Do autoszczepionek też pewnie mleko z basenu. Są jakieś wytyczne jak to zrobić. Ile czasu się czeka na szczepionkę i co jaki czas się powtarza szczepienie?

Mleko lekarz powinien Ci ogarnąć 

Najlepiej zadzwoń na wetlab i się wszystkiego dowiesz

Autoszczepionki robi się z mleka chorej ćwiartki, bierzemy bakterie i na jej podstawie robimy szczepionkę 

Szczepimy dwa razy w odstępie dwóch tygodni, później co pół roku 

Uzyskanie odporności to jest minimum 3 tygodnie po podaniu 2 dawki

 

Przed zasuszeniem rób posiewy chorym i dobieraj antybiotyk zasuszeniowy

  • Like 3
  • Thanks 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Troker1979 napisał(a):

 

Mleko z pozostałych rozumiem że do mleczarni? W następnej laktacji ta ćwiartka jest aktywna czy to zasuszenie na amen?

Tak nie ma karencji , u mnie u dwóch sztuk w następnej laktacji mleko w zasuszonej ćwiartce wróciło i cwiartka zdrowa jena z tych sztuk co wróciło do normy daje ok 45 l .

  • Thanks 1
Opublikowano
5 godzin temu, KoneserOporu napisał(a):

Gość co mi kiedyś przywoził płyny do mycia jak miałem problemy przywiózł mi jakiś preparat w którym zamaczało się gumy strzykowe żeby się bakterie nie przenosiły, ale nazwy nie pamiętam.

https://allegro.pl/oferta/agrisol-n-77-preparat-do-dezynfekcji-sterinox-1kg-16302859247

W dniu 8.03.2025 o 12:55, Karol6130 napisał(a):

Z tym to problem jest taki że i tych złych nie ma 

Moje panie dziś sobie robią pazurki

20250308_090017~2.jpg

Lada dzień i do mnie zawita 😜 Podoba mi się jego robota. Widać, że się stara

  • Like 2
Opublikowano

Ja robiłem w kwietniu i kazałem mu zapisać mnie na jesień, ale chyba zapomniał. Przypomniałem mu się 2 tygodnie temu i ma podjechać

Dobrze robi, klientów coraz więcej, a że robi sam, to wiadomo że doby nie wydłuży i dojdzie do tego, że będzie robił u stałych klientów

1 godzinę temu, Troker1979 napisał(a):

Po doju jednej krowy można podłączać do drugiej bez spłukiwania? Nie drażni to strzyków?

W odpowiednim stężeniu (etykieta) będzie bezpieczny. Z czystym kwasem trzeba na niego uważać, bo dostałem paczkę z niezabezpieczoną butelką z lekkim wyciekiem i przy wyciąganiu z kartonu ręce mi poparzyło 😛

IMG-20240919-WA0002.jpg

Opublikowano
7 godzin temu, Troker1979 napisał(a):

zapalenia to na razie dwa na 25 dojnych w ostatnich dwóch tygodniach. Wcześniej to może ze dwa lata nic. Dałem mleko  na antybiogram wczoraj od tej drugiej zapalonej i czekam na wynik. Ogólnie wiele krów ma przynajmniej jedną ćwiartkę trafioną-waży się na tacce a ćwiartki miękkie. Problem tylko że nawet mając wynik już nie ma prawie czym leczyć. Tej wcześniejszej daje już trzeci rodzaj antybiotyka i dalej mleko się waży i ćwiartka dalej trochę zmieniona.

Warunki bytowe średnie ale zawsze tak było. Mineralnie myślę że ze sporą górką. Pasze swoje objętościowe bez pleśni. Kupuję finezję z Agrocentrum i teraz dorzucam jeszcze po kilogramie gniecionej suchej kukurydzy z corn energy. Miałem wyskoki mocznika pod 300 to dorzuciłem trochę energii ze względu na słabo zgniecioną kiszonkę z kukurydzy. Karmię balotami, wszystko z ręki, wideł. Może coś z tymi paszami kupnymi? Można je zbadać na toksyny? Z tym że treściwa to co 2 tygodnie nowa partia.

Z zacieleniami też problem duży od dłuższego czasu. Na domiar złego wczoraj zasuszona krowa od tak padła. Zywa, bystra, nie zatuczona przed 4 laktacją. Następną leczyłem długo na zapalenie macicy i mimo że wreszcie po wielu zabiegach w macicy lepiej ale jak nie jadła to dalej nie je. Jak dam jej ketaprofen to coś tam podziubie. Wygląda że już jej nie pomogę.  Lekarz mówi że może jakiś ropień w układzie pokarmowym. Następna zakażona chyba brodawczycą młoda pierwiastka. Na strzykach  takie jasne różowawe bąble które niedługo uniemożliwią dój. Ponoć nie ma na to lekarstwa. Smaruje glistnikiem i coś tak czasem pęknie ale nowe guzy rosną ciągle a krowa bardzo wydajna. Dwie pojechały na urazy mechaniczne strzyków a inseminator jałówek nie może mi nawet pokryć nie mówiąc już o krowach. Ręce opadają. Do obory nie chce się chodzić. Człowiek chodzi zatumaniony, rozkojażony cały dzień, spać nie może. Dojenie to taka trauma się robi że jaka będzie następna niespodzianka in minus.

A na myco daje 2 tygodnie elitox? Dobre to czy szukać coś lepszego? Tam jest chyba 20 g na krowę.Może to za mało?

Mleko z pozostałych rozumiem że do mleczarni? W następnej laktacji ta ćwiartka jest aktywna czy to zasuszenie na amen?

A może są braki energetyczne mocne i przez to hujowe zacielenia. Jakby nie patrzeć i w trawach też jest energia i może tam jej mało jest. A nie stosujesz mocznika na trawy? Kiedyś ktos mi mówił że miał jebitny amoniak w belach od mocznika i problemy z zacieleniem somatyka itd. Gronkowca złocistego nie masz czasem? 

  • Thanks 1
Opublikowano
40 minut temu, alfa napisał(a):

A może są braki energetyczne mocne i przez to hujowe zacielenia. Jakby nie patrzeć i w trawach też jest energia i może tam jej mało jest. A nie stosujesz mocznika na trawy? Kiedyś ktos mi mówił że miał jebitny amoniak w belach od mocznika i problemy z zacieleniem somatyka itd. Gronkowca złocistego nie masz czasem?

Ja od kilku lat wstecz nic nie doiłem do wylania w kratkę. Teraz jakiś armagedon. Może to też przyczyna bo olałem skoki mocznika w mleku pod 300 teraz w okresie nie pastwiskowym. Dodałem kukurydzy gniecionej mielonej i teraz 200-250 z mleczarni. Tłuszcz 4,4 białko 3,4 -3,5. Kukurydzę usługowo mi spieprz.li totalnie. Żółto w pryźmie  tak jak nigdy nie miałem a wartość dupna bo pół ziarna nawet nie trącona. Można coś zaradzić na nietrącone ziarko? Drożdże daje x2 ale to chyba i tak nie ma sensu. Kał w żółte kropeczki.

Opublikowano

Brzmi to wszystko jak 7 plag egipskich. Nie zazdroszczę ci. Atrzymaj się. Masz wiedzę żeby następny sezon był lepszy, ten musisz po prostu przetrwać 

  • Like 2
Opublikowano
30 minut temu, Troker1979 napisał(a):

Ja od kilku lat wstecz nic nie doiłem do wylania w kratkę. Teraz jakiś armagedon. Może to też przyczyna bo olałem skoki mocznika w mleku pod 300 teraz w okresie nie pastwiskowym. Dodałem kukurydzy gniecionej mielonej i teraz 200-250 z mleczarni. Tłuszcz 4,4 białko 3,4 -3,5. Kukurydzę usługowo mi spieprz.li totalnie. Żółto w pryźmie  tak jak nigdy nie miałem a wartość dupna bo pół ziarna nawet nie trącona. Można coś zaradzić na nietrącone ziarko? Drożdże daje x2 ale to chyba i tak nie ma sensu. Kał w żółte kropeczki.

Wipasz miał kiedyś fajny produkt taki ze i drożdże były w nim ale przeznaczony był ogólnie do lepszego trawienia kukurydzy i powiem Ci ze działało to. Ewentualnie jeszcze wydłużyć trawienie u krów jakoś spektakularnych efektów nie będzie ale coś da. 

  • Thanks 1
Opublikowano
35 minut temu, Troker1979 napisał(a):

Ja od kilku lat wstecz nic nie doiłem do wylania w kratkę. Teraz jakiś armagedon. Może to też przyczyna bo olałem skoki mocznika w mleku pod 300 teraz w okresie nie pastwiskowym. Dodałem kukurydzy gniecionej mielonej i teraz 200-250 z mleczarni. Tłuszcz 4,4 białko 3,4 -3,5. Kukurydzę usługowo mi spieprz.li totalnie. Żółto w pryźmie  tak jak nigdy nie miałem a wartość dupna bo pół ziarna nawet nie trącona. Można coś zaradzić na nietrącone ziarko? Drożdże daje x2 ale to chyba i tak nie ma sensu. Kał w żółte kropeczki.

Stado odrobaczone? Jeśli nie to pogadaj z wetem niech odrobaczy jakimś dobrym preparatem

  • Thanks 1
Opublikowano
10 godzin temu, Troker1979 napisał(a):

Ja od kilku lat wstecz nic nie doiłem do wylania w kratkę. Teraz jakiś armagedon. Może to też przyczyna bo olałem skoki mocznika w mleku pod 300 teraz w okresie nie pastwiskowym. Dodałem kukurydzy gniecionej mielonej i teraz 200-250 z mleczarni. Tłuszcz 4,4 białko 3,4 -3,5. Kukurydzę usługowo mi spieprz.li totalnie. Żółto w pryźmie  tak jak nigdy nie miałem a wartość dupna bo pół ziarna nawet nie trącona. Można coś zaradzić na nietrącone ziarko? Drożdże daje x2 ale to chyba i tak nie ma sensu. Kał w żółte kropeczki.

Ja podobnie miałem, zpalanenia (paczka antybiotykow na tydzień) braki zacielen. Od kad przestałem dawać gotowa pelnoporcjowke a robię swoją, jak ręka odjął problem zniknął i zaczęły się poprawiać zacielenia

  • Like 2
Opublikowano
11 godzin temu, Troker1979 napisał(a):

Ja od kilku lat wstecz nic nie doiłem do wylania w kratkę. Teraz jakiś armagedon. Może to też przyczyna bo olałem skoki mocznika w mleku pod 300 teraz w okresie nie pastwiskowym. Dodałem kukurydzy gniecionej mielonej i teraz 200-250 z mleczarni. Tłuszcz 4,4 białko 3,4 -3,5. Kukurydzę usługowo mi spieprz.li totalnie. Żółto w pryźmie  tak jak nigdy nie miałem a wartość dupna bo pół ziarna nawet nie trącona. Można coś zaradzić na nietrącone ziarko? Drożdże daje x2 ale to chyba i tak nie ma sensu. Kał w żółte kropeczki.

Moim zdaniem to takie ci wyszły naczynia połączone,  masz źle zrobioną kukurydzę krowy dostały za mało Energi białko zostało na tym samym poziomie i dlatego mocznik poszedł do góry I dalej się podziało zacielenia zapalenia itd .

  • Like 2
Opublikowano
Godzinę temu, Ursusc385 napisał(a):

Ja podobnie miałem, zpalanenia (paczka antybiotykow na tydzień) braki zacielen. Od kad przestałem dawać gotowa pelnoporcjowke a robię swoją, jak ręka odjął problem zniknął i zaczęły się poprawiać zacielenia

Nie sądze że to od tego od pełnoporcjówki

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v