mchammer

LTZ 55 a MTZ 52

Polecane posty

mchammer    0

Ja osobiście mtz 52 ciągam 4 UG, ale mam i taką ziemie że w 3 potrafi mielić w miejscu;], a pod siew ją agregatem uprawić to można kur... dostać. Ale tak z 4UG to 60KM cieka jak głupi. Wszyscy narzekają, a części tanie łatwo naprawić i dostępne. Chociaż jak ktoś kupuję ciągnij za 200 000 to powiedzmy sobie szczerze, że stać go i na serwis do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ltz55as    64

to ja orałem wiosną poplony UG 3 w błocie to połowy przedniego koła nie było widać ale szedł jak burza. a części nie są strasznie drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mchammer    0

Ja miałem jedną sytuacje mtz 52 jak nie poszedł. Rozrzutnik na osiach wisiał pełen obornika, bo "60" nie dawała rady to samym mtz w błoto go wj... . A że źle napęd włączałem i do tyłu mi nie ciągnął to nie mogłem się dobrze do wyjazdu bujnąć. Ale i tak szedł po to 20 cm. Jedyna sytuacja kiedy nie dał sobie rady. Zresztą posiadam też T 25 i też zawsze jakoś jak na swoje możliwości daje sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ltz55as    64

ja też tak miałem z rozrzutnikiem, trochę 30stką pomogłem i wyskoczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mchammer    0

No mi pomogła "60" Znajomego, ale na łysych oponach czyli praktycznie tak jakby ciągnął rowerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ltz55as    64

no a pomyśl że ja 30tką LTZa z zasp wyciągałem a 30tka bez łańcuchów a LTZ na moście wisiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mchammer    0

Nie ma to jak 4x4 nawet jak silnik jest niezamocny to napęd szalenie pomocny przy byle błotku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cienias102    0

Wiecie co? Jak czytam, że ktoś orał w błocie albo że, ktoś orze 4 skibowym pługiem ciągnikiem klasy 55km to zawsze chcialbym zobaczyć tą orkę........

Zdaję sobie sprawę, że LTZ może mieć wyższy moment siły obrotu niż niektóre zachodnie ciągniki klasy 60-65 koni. Ale cztery skiby to chyba już będzie za mała prędkość do ładnej orki. Wydaje mi się, że ten ciągnik jest zbyt lekki by lecieć w 4x35. Może i odwróci te skiby ale nie sądzę by to było ładnie równiutko usypane. Orania błota, o którym ktoś inny pisał nie będę komentował bo to zupełny bezzsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ROLOMAZ
      Cześć koledzy,
      Mam problem z moim Fiatagri F120 
      W tamtym roku padła pompa hydrauliczna, została wymieniona na nową.  Przez okres zimy nie był na tyle uzywany, żeby sprawdzić działanie "w pracy". Teraz zaczęły się roboty polowei jest ubytek oleju. Okazało się, że z tyłu pod rozdzielaczem przepuszczają simeringi. Ściągnęliśmy rozdzielacz i wymieniliśmy je, dodatkowo został wymieniony filtr od hydrauliki. Od tego czasu pompa "wyje" tak jakby pompowała cały czas olej, rurki na rozdzialaczu są gorące, co potwierdza jej ciągłą pracę. Przedni tuz jest nie do ruszenia, drążka nie można przesunąć. Znajomy mechanik doradził, abym sprawdził filtr olejowy, który wymieniłem. Po zdjęciu okazało się, że go zassało i był lekko zdeformowany. Zamówiłem już nowy filtr, prawdopodobnie źle dobrali mi go w sklepie. Aktualnie żeby sprawdzić założyłem filtr, który był przed usterką i na początku tuz chodził normalnie. Jedynie było słychać takie syczenie przy rozdzielaczu, gdy zacząłem ruszaj gałkami od tylnego rozdzielacza, to tuz znowu jakby zablokował się i nie można było go podnieść, ani opuścić. Gdy włączę kiper i w tym samym czasie dam opuszczanie lub podnoszenie przedniego tuza to wtedy działa normalnie i da się przeciągnąć gałkę od tuza. Co to może być za przyczyna ? Czy ktoś miał coś podobnego? 
    • Przez kafarek1123
      witam. mam problem z moim case 4240. nagle przestało dzialac wspomaganie.wieczorem dzialalo a rano odpalam i nie mogę skrecic ani w lewo ani w prawo. zaczalem od uszczelnienia siłownika a dziś wymieniłem orbitrol i nic.na szczescie kupilem tani zamiennik bo mialem przeczucie ze to nie wina orbitrolu bo dziwilo mnie ze stalo sie to tak nagle.ale zapasowy orbitek sie pewnie kiedys przyda. i teraz nie mam pojecia co zrobic dalej. czy do wspomagania jest dodatkowa pompa? pytam bo podnosnik pieknie podnosi nawet na wolnych obrotach z podpietym plugiem.przedni tuz tez dziala bez zarzutu i juz mi sie pomysly skonczyly. mam traktor od pieciu lat i nigdy nie bylo problemów wiec nie zdazylem poznac budowy ukladu.jesli ktos ma jakis pomysl lub mial podobny problem to prosze o pomoc bo juz rece opadaja a chcialbym sie z tym uporac bez mechanika.
    • Przez c308
      Witam zastanawiam sie czysto teoretycznie gdybym chciał założyć firmę produkującą traktory to jak taka maszyna powinna wyglądać aby z podzespołów dostępnych na rynku stworzyć tanią,prostą maszynę do której nawet za 20,30 lat nie byłoby problemu o części.I czy w ogóle w Polskich realiach takie cos (moje marzenie z dziecinnych lat)jak budowa ciągnika jest realne.
      Moja propozycja jest taka silnik 100km mocy perkins,pompa podnośnika ursus c 385 lub 1224,tuz także od nich,Kabina prosta wykonana we własnym zakresie tak samo maska i światła.Najważniejsze z czego skrzynia i mosty aby za pare lat był dostęp do części.Wałek 540 zalączany elektromagnetycznie jak noże w kosiarce,tak samo załączany przedni napęd.Cena 100 tys za egzemplarz czy to ma jakikolwiek sens.
    • Przez PatrykBesiński
      Dzień dobry, 
      Problem jaki wykryłem w Renault Dionis 130 podczas pracy na wałku WOM. Po włączeniu wałka na sucho, bez podłączonej maszyny jest wszystko ok, wałek pracuje, natomiast podczas pracy pod obciążeniem WOM wałek po chwili wyskakuje, dźwignia przeskakuje w pozycję neutralną. Trzymając dźwignię lekko palcami jest ok, ale gdy nie przytrzymuję dźwigni to po sekundzie wypada. 
      Dzieje się tak pod obciążeniem.
      Gdzie może leżeć problem? 
      Czy jest tam jakaś regulacja dźwigni i być może za lekko wskakuje czy raczej problem leży gdzieś w napędzie WOMu? 
    • Przez dominikl95
      witam pojawił mi się problem w fordzie 7910 z przednim napędem Majac wyłączony napęd uprawiałem ziemię i jechałem pod górkę i widziałem że napęd się sam załączał i wyłączał.Tak jak by dostawał prąd i się włączał Dodam że rowniez że przy włączonym przycisku nie pali mi się światełko na przycisku że jest załączony. Myślicie że to wina włącznika elektrycznego 4x4 czy głębsza usterka
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj