Zaloguj się, aby obserwować  
siemens75

Możliwość uszkodzenia alternatora przy rozruchu na "kable"

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
siemens75    1

Witam

Mam pytanie jak w temacie- w ciągniku c360 jest alternator od poloneza 1.6GLI, a odpalany jest JD 5620ADV. Alternator ma diody które przy odpowiednim obciążeniu można uszkodzić, tylko czy ten alternator wytoworzy taki prąd, że uszkodzi te diody?

 

Bo jeśli takie zagrożenie istnieje to chyba można zrobić sobie przełącznik na żarówkę - wtedy się nie wzbudzi w c360 przy wyłączonej, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vcc    12

Pewnie że można uszkodzić alternator, podczas rozruchu napięcie na aku spada nawet do 10V i altek próbuje to nadrobić co skutkuje spaleniem mostka diodowego, a nie lepiej to zrobić tak : przy odpalonym ciągniku przepiąć przewody żeby w drugim aku się podładował, następnie zgasić ciągnik i próbować odpalić ten drugi, ta sama zasada tyczy się przy odpalaniu samochodów :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Nie wiem jakie tam masz patenty. Ja odpalałem różne ciągniki od róznych samochodów np 3 letniego audi itd i jeszcze nigdy nic się nie stało. Ja robie tak podłączam akumulator pojazdu, który ma byc odpalany i chwilę go ładuje gaz wciskam do jakiejś 1/4. Potem odpalam drugi pojazd najlepiej jak jest 2 osoba, jeden trzyma gaz w pracującym pojexdzie drugi odpala. A swoja droga ten jd to chyba jakiś nowzy model nie możesz aku kupic do niego.

 

Dziwny sposób ja bym tego nie próbował odłączanie akumulatora przy pracujacym silniku może spowodować uszkodzenie alternatora, dziwny sposób odpalałem w zyciu mnustwo pojazdów i nigdy nic sie nie stalo podobnie żaden muj znajomy tego nie miał. Oczywiście wielkosc pojazdów powinna być podobna odpalanie maluchem ciężarówki może sie nie udac.

 

Troche źle cię zrozumiałem. Teraz wiem o co ci chodziło. Mozna i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemens75    1

Może jakiś elektryk coś powie :lol:.

 

JD dokładnie nie wiem ale jak ma 400mth to góra, nie tyle pracuje co stoi w ciężkich warunkach :D.

 

Dodawanie gazu to chyba zły pomysł, bo zwiększasz wydajność alternatora(a pewnie przy rozruchu jeszcze więcej będzie chciał oddać niż może(jest to możliwe?) - także mostek szybciej może się uszkodzić)- i takie mam właśnie pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vcc    12

A ja już miałem sytuację że biorca odjechał a dawca został z spalonym alternatorem, szczególnie gdy wydajność alternatora dawcy jest mała możliwość spalenia jest duża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elektrotech    6

ja robię tak -podjeżdzam do unieruchomionego...podpinam kable i czekam z odpalonym silnikiem 10 min..wystarczy aby 2 podładować... 100% ze sie nic nie stanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Ja albo czekam żeby drugi się trochę wzbudził, później "dawcę" gaszę i odpalam drugi, i nigdy żadnych problemów.

Tylko na przewodach własnej produkcji a nie z marketu gdzie za grubość przewodu odpowiedzialna jest izolacja.

Przewody z Grene też są dobre.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vcc    12

Też mam przewody własnej produkcji

ab69fac9b1daaf47m.jpg

Przewód 25mm i końcówki lutowane, odpalany kombajn be problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Tak powinny wyglądać przewody 25mm2 to już diesla odpali do silników benzynowych to i 16mm2 wystarczy. Ja mam 16mm2 i jestem zadowolony ciągniki też odpałałem nimi ale to była tylko pomoc a nie główne zasilenie jak w przypadku samochodu. A te z marketów ro przekrój żyły 2,5mm2. Kilka tygodni temu sąsiad przedzwonił że córce popsuł się samochód (siadł akumulator). Pojechaliśmy mówi że ma swoje przewody (tanie z marketu) to podłączyliśmy a tu nic, podłączyłem swoje 16mm2 i autko odpaliło.

 

Radio w drugim samochodzie można odpalić na te tanie przewody a nie silnik samochodu.

 

Troszkę odbiegliśmy od tematu, taka mała odskocznia.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@vcc mierzyłeś kiedyś spadek napięcia na tych przwodach podczas rozruchu? Bo przy prądzie rzędu 300A będzie spory. Teoretycznie wychodzi około 0,2V/m, ale ciekawi mnie jak to jest w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elektrotech    6

jak się okazuje kabel to nie wszystko ale i też uchwyty-kabli ja mam kable 5mm2 długość 4 m i spadek napiecia jest minimalny nie zauważalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vcc    12

Nigdy nie mierzyłem spadku napięć, ani prądów podczas rozruchu, ale widocznie spadki nie są duże skoro dają radę, połączenia są lutowane do zacisków, w zwykłych są zaciskane co powoduje silne grzanie i spadki napięć gdzie w takich sytuacjach każdy volt i amper jest na wagę złota :unsure:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Zgadza się w dużej mierze na spadki napięć wpływają połączenia przewód-zacisk oraz dawcą i odbiorcą. Jeżeli te połączenia są solidne to spadki są minimalne, odnośnie zaciskania jeżeli są zaciskane na żyle bez izolacji to jest też solidne połączenie ale jeżeli żyła jest zawijana na izolację przewodu i zaciskana (przewody z marketu) to wtedy jakość tego połączenia jest "mizerna".


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez Lukas02
      Witam po wymianie szczotek z regulatorem w mojej Proximie 85 wróciło ładowanie i po czasie mam teraz problem. Licznik przestal działać kontrolka ładowania ledwo świeci ciagnik nie ładuje, dodatkowo zauważyłem gdy wyciągałem alternator i montowałem spowrotem gdy dotykał mocowania to jakby iskrzył na obudowie 
    • Przez emtecc
      Witam Mam w kombajnie zamontowany (Kiedyś była prądnica) alternator A124n. Alternator z fiata 125 Z tego co mi się wydaje to 9cio diodowy. Jest przy nim dokręcony regulator. Nie wiem jakie ma oznaczenie bo symbole wytarte. Dla pewności dodam zdjęcie czy połączenie do alternatora jest poprawne. Włożyłem nowy akumulator i postanowiłem spr czy z ładowaniem wszystko w porządku. Okazało się, że napięcie ładowania rośnie powyżej 14.4 V na niskich obrotach. Gdy zwiększę obroty przelatuje 17V. Stanowczo za dużo. Czy przy zmianie z prądnicy na alternator należy wprowadzić jakieś modyfikacje w instalacji auta?
    • Przez pele19
      Witam!
      Mam taki mały problem w swoim malczyku a dokładnie padł mi alternator który juz nie nadaje sie do regeneracji.
      Był w ciągniku od nowości i już wszystko się powycierało, wymiana szczotek, regulatora nic juz nie pomaga więc pora kupic nowy!
      A teraz pytanie jaki ?
    • Przez Adamo90
      Potrzebuję schemat instalacji elektrycznej w ursusie 5714. W internecie nie mogę znaleźć. Może ktoś ma? Był bym wdzięczny. 
    • Przez Johnderre
      Witam, po zapaleniu ciągnika świeci się kontrolka ładowania, gaśnie dopiero po solidnym przegazowaniu i wtedy zapala się kontrolka stop. Podczas jazdy kontrolka STOP czasami gaśnie, chwilę później znów się zapala albo miga. Czy to jest normalne że kontrolka gaśnie dopiero po solidnym przygazowaniu? Gdy ładowanie się świeci stop się nie świeci, czy to problem Alternatorem?  Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj