John Deere 5080R czy MF 5425

[1990marcin19 1]

Siemka! Chce kupić jednego z nich i nie mogę się zdecydować. Proszę o wskazówki i podpowiedzi. Będzie on pracował głównie z ładowaczem czołowym i prasą zwijającą, a tak że w transporcie z przyczepami jako ciągnik pomocniczy.Chciałbym wiedzieć o nich wszystko.

[Gość]

ja założyłem kiedys temat mf 5425 czy nh 5050, ale i tak wszystko sie zmieniło na rozmowe o mf5425 vs JD 5080r

 

i tak nawiasem zdecydowałem sie na JD 5 stron ale dużo sie mozna dowiedziec. a od 3 str zaczyna sie porównanie JD vs MF Tylko niech admini nie zamykają tematu bo to tylko kawałek

 

 

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/21726-massey-czy-nh/page__hl__mf%205425

[korbi555 70]

Jak do ładowacza to bierz MF:)

Weź sobie luk dachowy i ściętą maskę i zestaw piękny:)

i do tego Dyna4:)

[Gość]

co do luku dachowego to super sprawa tylko dolatuje ok 1000€

 

a scieta maska jest przereklamowana. nie zbyt wiele daje bo ciągnik i tak sam w sobie jest niski. ale jak ci dadzą w standardzie, a zazwyczaj tak jest to weź, nie zaszkodzi

[statek 140]

chyba nie siedziales w MF ze scieta maska jak twierdzisz ze nie ma roznicy

 

scieta maska jest swietnym rozwiazaniem, widac praktycznie wszystko

[1990marcin19 1]

no myślałem że john deer też dobry do ładowacza. Ma pełną ramę a za luk dachowy można dopłacic.

[b0gdan 90]

co do luku dachowego to super sprawa tylko dolatuje ok 1000€

 

a scieta maska jest przereklamowana. nie zbyt wiele daje bo ciągnik i tak sam w sobie jest niski. ale jak ci dadzą w standardzie, a zazwyczaj tak jest to weź, nie zaszkodzi

 

Ciągnik jest wysoki, a ścięta maska daje bardzo dużo, jeździłem na placu, a teraz jeżdżę normalna i wiem co tracę

[Adrianos 30]

seria M nie ma pełnej ramy:D

[Gość Profil usunięty]

Jak do ładowacza to bierz MF:)

Weź sobie luk dachowy i ściętą maskę i zestaw piękny:)

i do tego Dyna4:)

 

 

Dlaczego MF? Wedłog mnie seria 5r oraz 5020 jest stworzona do ładowacza. Ciagnik na ramie,przekładnie PowerQuad lub AutoQuad , oprócze tego JD jest nieco krótszy co z ładowaczek jest kolejnym plusem

[Rogeryk 0]

MF ze ścięta maska jest krotszy niż w standardowej na 90% o 15cm

[katator 473]

Może i krótszy ale mimo to i tak Jd ma mniejsze gabaryty. 20cm mniejszy rozstaw osi i 26 cm mniejsza długość całkowita względem standardowego mfa to sporo. Jd jest zwrotniejszy. Minimalny promiećń skrętu dla 5R to ok 4m dla mfa serii 54xx to ok 8m. Ścięta maska daje dużo lepszą widoczność, ale strasznie ciasno pod nią jest. Według mnie pełna rama w jd daje znacznie więcej korzyści niż ścięta maska w MF.

[b0gdan 90]

tym czym MF bezapelacyjnie wygrywa w kategorii pracy z ładowaczem jest rewersor którym można zmieniać półbiegi. Oczywiście JD też ma bardzo dobre rozwiązanie tyle że w opcji i tylko w firmowym ładowaczu. I jeszcze jedno ile JD będzie droższy od MF-a?

[Gość Profil usunięty]

Nie chce się nikomu narażać, ale jak są wymieniane zalety MF, to głownie wysoki poziom wyposażenia w podstawie, niższa cena przy podobnym doposażeniu niż JD, to co napisał @b0gdan. JD ma mniejsze wymiary, ramę, możliwość zmiany półbiegów na dźwigni ładowacza. W sumie to wybór jest trudny, także o wyborze moim zdaniem będzie decydował stosunek do marki.

[b0gdan 90]

szczerze jeśli typowo do ładowacza to JD 5R, raz doposażyć tak jak trzeba, koniecznie ze zmianą półbiegów w joyu od ładowacza, zwrotność to podstawa, sam się czasami troszkę motam jak mam za mało miejsca :lol:

[Gość Profil usunięty]

Jestem takiego samego zdania, ale jak w pole lub do transportu to już bym się musiał mocno zastanowić. Muszę przyznać, że przeszła mi JDmania i obecnie patrze na ciągniki pod innym kątem. :lol:

[jaro 166]

To ile w końcu kosztuje ten MF ?O ile się nie mylę to i JD z serii R można wziąść w takiej wersji "light" jak przedtem Basic i Advanced-no a różnica w cenie to było coś ok.30 tys zł-myślę że człowiek i bez tej zmiany półbiegów w dźwigni od ładowacza wytrzymałby te parę godzin-no chyba że się mylę i młody człowiek bez klimy,radia i półbiegów zmienianych opuszkami palców co najwyżej 20 minut dziennie wytrzyma w takich warunkach urągających ludzkiej godności .

[Rogeryk 0]

W standarcie za jakieś 37500 powinieneś kupić... :lol:

[jaro 166]

Netto czy brutto ?

[Rogeryk 0]

netto ale ta cena jeszcze moze byc do negocjacji ale to już od dealera zelezy... :lol:

[Gość Profil usunięty]

Sory, ale jak w przypadku Korbanka można mówić o dilerze? Przecież o cenie i tak w głównej mierze decyduje centrala czyli importer. ;P Chyba, że coś się zmieniło. Nadal jest tak, że w trzeba jechać do Tarnowa i tam ustalać szczegóły?

[b0gdan 90]

to chyba jest tak, że ileś tam ma zarobić centrala korbankowa, a te jakieś 500€, to może opuścić oddział regionalny... takie moje domysły :lol:

[Gość Profil usunięty]

Jak jest z serwisem przyjeżdża z Tarnowa, czy z oddziałów regionalnych?

[Gość lukejro]

Ja osobiście mam tylko Ursusa :lol: ale 2 lata spędziłem na farmie w Anglii i były tam 3 MF z serii 54XX w tym jeden 5425. Szef mi mówił, że je kupił, bo była duża promocja ale teraz żałuje, bo co chwile musi wzywać serwis i jest z nich niezadowolony... Mówił, że John Deere jest o wiele lepszy od MF. Ostatnio sprzedał starego MF a w to miejsce kupił JD i planuje wymienić wszystkie MF na JD. To samo mówił koleś z firmy która obrabia mu pole. Też kiedyś mieli MF ale zastąpili je JD

Skoro Anglicy narzekają na swoje ciągniki to to o czymś świadczy...

Dlatego na Twoim miejscu wziąłbym John Deera

[jaro 166]

Kol. @NikitaBennett wspominał o prawie dokładnie odwrotnej sytuacji...

[Gość Profil usunięty]

Anglia jak długa i szeroka może mieć wielu lokalnych faworytów. :lol: