GREMLIN

Zaleganie poporodowe krów

Polecane posty

asior14    11

właśnie wczoraj jadła jak głupia a dziś nic nie chce. A czy się rozjechała to nie wiem co w nocy roiła ale tak jak wieczorem leżała tak samo rano. co i chyba nawet gorączkę ma. bo strasznie dużo pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asior14    11

Daliśmy już wapno 3 bańki. A jeść nie chce. wczoraj jadła a dziś ni hu hu nawet się nie garnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macin87    71

To wapna jej doustnie starczy. Sprawdź czy nie ma temperatury. Jak się rozjechała mogła naderwać mięśnie- u sąsiada to często zdarza się, ale tylko na stanowiskach bo krowa nie ma ruchu. Ważne aby czy nie widać że pokłada łeb na siebie i czy na boku nie leży- piszesz że zmienia położenie to znaczy że ma siłę i czołga się na przednich nogach

Ja bym czekał bo z tego co piszesz to tylko odwapnienie, ale co tu można stwierdzić jak się nie widzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GABBER85    1289

u mnie jak znajomy mial cos podobnego to dawał krowie do picia wode z cukrem zeby wzmocniła sie, efektów ubocznych nie było 2-3 dni i żeśka

a co do odwapnienia to weterynarz jej coś dawal podobno


>>>>>> 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asior14    11

Temperaturę ma bo cała gorąca jest. o co jej można zrobic żeby jadła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macin87    71

To niech weterynarz poda coś od gorączki. Termometru nie masz?-na oko to chłop w szpitalu umarł

Co zrobić żeby jadła - NIC to już od niej zależy, a do tego temperatura- ty jadłeś jak miałeś gorączke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asior14    11

Ja jeszcze myślę że wstanie. Jak zacznie jeść to będzie dobrze a jak nie to kicha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majki85    0

Tez nie raz tak liczyłem nie raz ale na końcu nic z tego nie ma a tak zawsze parę groszy jest jeśli nie jest jeszcze wychudnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak po zbiciu tej gorączki nie wstanie to musicie ją podnieść pajączkiem albo chociaż na jakiś pasach żeby się jej krążenie ruszyło w nogach bo jak nie to będziesz musiał zrobić tak jak mówi Majki85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetor8012    0

Ja 2 tygodnie temu tez miałem ze swoja ładna krówka no trochę latek miała ale była dobra spokojna aż w końcu jak spadła z nóg to po tyg. wstała ale później i tak nie wstawała i radze ci dać ja na obój bo jeszcze na niej stracisz weterynarze mogą gadać przyjedzie pieniądze wyciągnie i jeszcze na niej stracisz tak jak ja na swojej. Ale możesz jej podawać drodze zwykle żeby pila moja po tym trochę lepiej się czuła i wiadomo ze drożdże na żołądek dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asior14    11

Dziś rano jej wody z cukrem dałem to wypiła 1.5 wiadra i zaczyna jeść trochę sana samego. Jak myślicie przejdzie jej. A orientujecie się w ogóle co to za choroba?

 

Dziś zauważyłem że ta krówka przekręca się na bok i nogami wierzga co to może być??

 

//Nie piszemy post pod postem, uzywaj narzędzia edycja

Edytowano przez Balzak
Łączenie postów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folenka    29

U mnie były trzy leżące, żadna nie wstała i podnoszone były na pajączku, lekarz był codziennie i nic z tego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asior14    11

Dziś ją podniosłem do góry i opuszczałem pomału i nie chciała ustać na nogach odrazy się kładła. ale jeść zaczęła co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia91    3

Jeśli ją podnosiłeś i nie mogła utrzymać się na nogach to możliwe, że ma złamaną miednicę lub jakieś problemy z tym związane. Ale jutro powinieneś podnieść ją znów może kolejnym razem się uda, jeśli nie to z tego to co tutaj wyżej wyczytałam to marne szanse dla niej (lepiej dać ją na ubój z konieczności)...mieliśmy już taką sytuację nie raz...

...krowa powinna być podniesiona od razu jeśli nie wstaje po jednym dniu, i choć bardzo nie chce to trzeba ją zmuszać (pajęczak), przytrzymać nogi, wymasować trochę...wiadomo jak już długo leży to trudno jest jest jej ustać bo ma zesztywniałe nogi. I jak już jest podniesiona to przed położeniem jej z powrotem narzucajcie jej dużo słomy pod ,,tyłek" czasami tak jest że krowa boi się wstać bo jest zbyt ślisko.


ALL RIGHTS RESERVED

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ją podnosiłeś i nie mogła utrzymać się na nogach to możliwe, że ma złamaną miednicę lub jakieś problemy z tym związane. Ale jutro powinieneś podnieść ją znów może kolejnym razem się uda, jeśli nie to z tego to co tutaj wyżej wyczytałam to marne szanse dla niej (lepiej dać ją na ubój z konieczności)...mieliśmy już taką sytuację nie raz...

...krowa powinna być podniesiona od razu jeśli nie wstaje po jednym dniu, i choć bardzo nie chce to trzeba ją zmuszać (pajęczak), przytrzymać nogi, wymasować trochę...wiadomo jak już długo leży to trudno jest jest jej ustać bo ma zesztywniałe nogi. I jak już jest podniesiona to przed położeniem jej z powrotem narzucajcie jej dużo słomy pod ,,tyłek" czasami tak jest że krowa boi się wstać bo jest zbyt ślisko.

a co w takiej sytuacji? Krowa po wycieleniu, łożysko jeszcze nie odpadło, a ona leży i nie chce wstawać a w dodatku nic nie je. co robić. proszę o wskazówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolcia    0

Witam serdecznie

Bardzo preoszę o porady ewentualne wskazówki z doświadczenia hodowców lub weterynarzy.

Krowa 10cio latka po lekkim porodzie, wyczyśiła się, nie jest też przesadnie zapasiona.

W drugim dniu po porodzie legła i nie wstaje. Będzie już jutro tj w poniedziałek 17-12-2012 tydzień.

Nie wiem co robić jak ją doprowadzić do stanu normalnego. Po porodzie wróciło mleko - siara normalny stan.

Opiszę co było robione.

Dostała dawkę wzmacniającą:

- glukoza i wapno z magnezem przez 4 dni ok 10 butelek (kroplówki 250ml)

Nie dało to żadnego efektu.

Krowa je ma normalny apetyt no może zmniejszony nieco. Przewracana była z boku na bok. Próbowaliśmy ją również podnieść w 5 dniu połogu, ale nie ustała na nogach.

 

Podobno po dwóch tyg nawet wstają sztuki, ale jest następująca sprawa.

W 4 dniu połogu zastałam ją w dziwnej pozycji jak by próbowała wstać i upadła bo leżała na stajni. po czym sama naczołgała sie na swoje stanowoisko na bok. I teraz nie trczyma tylnich nóg pod sobą tylko wzdłóż siebie jak żabka. Z opinii które mnie przerażają podobno może mieć pękniętą miednicę - tak też diagnozuje lekarz.

Co robić??? Czy jest to prawdopodobne że ma pękniętą miednicę? Jak to zbadać?

 

Czy i co można dać jej na wzmocnienie bo przeżuwa wydaje się być zdrowa dzisiaj trochę posapuje ale normalnie je i pije. Przednie nogi ma silne jak by próbowała się podnosić ale tył ją trzyma bezwładnie.

 

Błagam pilnie o pomoc doświadczonych chodowców i weterynarzy bo jest to bardzo dobra mleczna sztuka.

 

Z góry dziękuję za porady.

Z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi.

Połączone.

Edytowano przez danielhaker
dublowanie tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ursus11    57

Moja położyła sie na 56 godzin. Dawaliśmy potas wapno wszystko co możliwe. Nawet płukanie żoładka też miała. Moja była zapasiona niestety. Ale podstawa jest ją jak najszybciej podnieść. Moją podnosiłem co godzine dwie, aż sie zdenerwowałem i stała cały dzień. Wieczorem sie położyła a rano już stała.

Jak najszybciej ją podnieś.

Edytowano przez Ursus11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmi    2

lekarz powinien miec taki podnosnik mam taki w pracy to taka rurka i na obu koncach ma takie dwie obrecze rurke sie skreca w zaleznosci od rozstawienia kulsów krowy zaklada sie z gory na kulsy i ladowarka podnosi sie tyl krowy a na przod powinna sama wstac zobaczcie jak ustoi chwile to niema nic peknietego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ursus11    57

Ja podnosiłem turem na pasach i od razu przód i tył. Więc bez tego podnośnika jeżeli nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Skoro lekarz weterynarii nic nie umie poradzić to i my niewiele pomożemy. Piszesz ze dostawała glukozę i wapno to w sumie standardowe postępowanie i powinno przynieść efekty. Pękniętej miednicy nie brałbym pod uwagę to raczej mało prawdopodobne aczkolwiek jakieś tam prawdopodobieństwo jest. Według mnie to najlepiej wezwać weta żeby dął jeszcze raz glukozę, wapno z Mg i po godzinie próbować ją podnosić a nuż wstanie i ustoi ale nie byłbym zbytnim optymistą po tygodniu leżenia mało która wstanie już chociaż zdarzają się takie przypadki. Podnosić najlepiej za pomoca jeśli jest możliwość wciągarki lub na dworze to TUR lub cyklop bez chwytaka Pasy pod brzuchem i można tak podnieść.

Edytowano przez Karol445

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

jedyne co możesz zrobić to podnieść ją na siłę na pasach turem albo cyklopem a jak nie ma dojścia to na bloczku. Jak ma uszkodzona miednice to jest nie do uratowania. Kiedyś mieliśmy jałowicę z pękniętą miednica to po dwuch tygodniach wstawała do jedzenia na przednie nogi a tylne były bezwładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
binek    374

miałem podobny przypadek wiosną tego roku, rano zastałem krowę w pozycji ''żabka'' niestety moja wyjechała na ubój z konieczności. W pierwszej kolejności zawołaj wet. żeby dobrze ją wzmocnił a następnie musisz wykombinować takie coś http://www.sklep-grene.pl/product_info.php/products_id/10950 i próbować ją podnieść, jeśli będzie wykazywała chęci na ustanie na tylnych nogach to dobra Twoja. Natomiast jeśli wszystko będzie się ''lało'' cały tył będzie wiotki to szukaj telefonu żeby się jej pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj