Zlewnie mleka

[andrzej2110 535]

Niektórzy chyba nie odstawiali mleka w bańkach a piszą. Jakie 2 razy przelewanie?? Po wydojeniu mleko wlewasz w bańkę i czeka aż się pojedzie do mleczarni tam wyleje do basenu. Na miernik leje się tylko gdy bańka nie jest pełna ( tak do 17 litrów nie trzeba mierzyć bo widać po konwie ile jest). U mnie jeden wozi teraz codziennie po około 170 litrów(na wiosnę będzie miał mniej) i powiedział ze dopóki mleczarnia będzie istnieć nie założy zbiornika. Woli dojechać samochodem te 2 km i mieć spokój.

[przemek0909 0]

No u mnie jest tak to rolnik ma zbiornik. I zawsze ktoś od niego w domu jest i zapisze ile przywiozłeś a jak trzeba to i próbki wezmą. Ale biorą 5 groszy od litra więc jak tak parę rolników odda to mu się niezła wypłata. Myślę że dla niego nie jest źle, bo jakby nawet sam oddawał to za energię i wodę musi zapłacić. Ja oddaje różnie ale średnio 50 litrów dziennie.

 

Zgadzam się Andrzejem jak masz pełno to się od razu wlewa i z powrotem do domu.

[Ferdek07 75]

Niektórzy chyba nie odstawiali mleka w bańkach a piszą. Jakie 2 razy przelewanie?? Po wydojeniu mleko wlewasz w bańkę i czeka aż się pojedzie do mleczarni tam wyleje do basenu. Na miernik leje się tylko gdy bańka nie jest pełna ( tak do 17 litrów nie trzeba mierzyć bo widać po konwie ile jest). U mnie jeden wozi teraz codziennie po około 170 litrów(na wiosnę będzie miał mniej) i powiedział ze dopóki mleczarnia będzie istnieć nie założy zbiornika. Woli dojechać samochodem te 2 km i mieć spokój.

To tylko życzyć zdrowia dla gościa który codziennie 9 baniek wstawia do samochodu i wylewa tylko do basenu, ( z czym woli nieć spokój - nie rozumiem?) u nas mleka nikt nie chłodzi w chłodniach na bańki tylko w zbiornikach z których to potem trzeba przelać do baniek 20l, poza tym tak jak napisałeś to jak tam biorą próbki z baniek które stały w chłodni i nie były wylewane na miernik, ogólnie jak zlewniarka miała dobry dzień to też pozwalała lać od razu na basen, ale do pewnego zdarzenia, tzn. po wypuszczeniu mleka na dnie basenu znalazła 3kg kawał świńskiego mięsa, :rolleyes: potem przez kilka dni pytała każdego kto świniaka zabił

[przemek0909 0]

No tak samo jak bierze ze zbiornika tak z bańki próbki, już wogóle głupota mieć zbiornik i wlewać w banki i potem znów wylewać. To czemu oni tak robią? To po co przelewać na miernik jak masz bańki 20 litrów i jest pełna to chyba nie będzie 30.

[Gość Profil usunięty]

@andrzej2110

Nie rozumiem z czym ma mieć spokój. Po wydojeniu wlewasz mleko do zbiornika i więcej go nie ruszasz, mycie zbiornika jest o wiele łatwiejsze i szybsze niż mycie baniek. Koszt też nieporównywalnie mniejszy. Jedyny minus to konieczność utwardzenia drogi, poza tym same plusy.

[Ferdek07 75]

No tak samo jak bierze ze zbiornika tak z bańki próbki,już wogóle głupota mieć zbiornik i wlewać w banki i potem znów wylewać. To czemu oni tak robią?To po co przelewać na miernik jak masz bańkie 20 litrów i jest pełna to chyba nie będzie 30.

To ciekaw jestem jak te chłodnie sprawdzają się latem i ile bakterii jest i somatycznych, pewnie zbieracie śmietanę i długo mieszacie w bańce przed dostarczeniem do zlewni, no chyba że Wasza mleczarnia sprawdza tylko litraż :rolleyes:

[andrzej2110 535]

O pewnych rzeczach nie można mówić publicznie :rolleyes:

 

Nie słyszałem zęby ktoś chłodził mleko i potem przelewał w bańki żeby zawieść do mleczarni. Kazdy rzyma mleko w bańkach w chłodziarce lub w wodzie. W zime nei trzeba w niczym tryzmać. Raczej trzeba chronic zeby nie zamarzło

[przemek0909 0]

Do Andrzeja. Chyba wiem o co Ci chodzi. Ten co oddaje ma swoje sposoby. Właśnie chłodzi się w chłodziarce a jak jest zimniej to i w wodzie w jakiejś wannie wystarczy. To Andrzej ile mleka dziennie odstawiasz?

[andrzej2110 535]

Ja chłodziarki nie mam wogóle. W lato mleko mam w piwnicy w takim metalowym basenie z wodą. Teraz trzymam w letniej kuchni normalnie w bańce.

Teraz wożę po 45-50 litrów. Bywało ze woziłem po 90

[przemek0909 0]

No ja chłodziarkie mam dwa lata i wcześniej tak jak Ty chłodziłem i było dobre.

[macin87 71]

Andrzej to masz spoko mleczrnie. U nas dawniej było inaczej. Nigdy na oko nikt nie mierzył itd. Jeszcze musial się zarząd zmienić i wprowadził co wprowadził- co nie @Ferdek07?! Strasznie mamy wymagającą spółdzielnie ale ceny chyba nie są takie złe

Niewiem co Andrzej twój znajomy źle widzi w odbiorze- jego żona chyba bardzo zdrowa jest żeby pozmywac to wszystko a on chyba młody i zdrowy że daje rade :rolleyes: -na stare lata będzie gorzej

Ferdek słyszałeś coś o mleku super extra- ma byc droższe ale jaki warunek będzie???

[andrzej2110 535]

Nie pamiętam ile ma dokładnie lat ale jego najstarsza córka jest rok młodsza odemnie. Jeden co odstawiał do tej zlewni co ja założył sobie basen (sporo mleka daleki i kiepski dojazd). Powiedział ze lepiej było gdy woził. Został przy tej samej mleczarni.

[qazi 61]

Pamiętam jak przeszliśmy ze zlewni na bezpośredni i powiem tak niebo a ziemia i nigdy więcej zlewni, zresztą tak uważają wszyscy którzy przeszli na bezpośredni, ale i tak kto chce dalej mleko oddawać u nas w okolicy do końca marca musi przejść na bezpośredni bo zamykają ostatnią zlewnie

[darek1972 126]

Na zbiornik i odbiór bezpośredni przeszliśmy 16 lat temu i już po trzech odbiorach wiedziałem że chcę nigdy więcej zlewni, zawartość tłuszczu wzrosła z dnia na dzień o 25%, wydojone-zakończone, umycie zbiornika śmieszna sprawa w porównaniu do mycia 15 konwi i godzina więcej czasu wolnego poświęcanego na wyjazd do zlewni

[Ferdek07 75]

I jeszcze jedna kwestia o której tutaj nikt nie wspomniał, kto ma odbiór z domu tak nie miał nigdy wpadki z bakteriami, a w zlewni co roku ZAWSZE była jakaś wpadka i to zazwyczaj cała zlewnia tzn każdy rolnik w danej zlewni miał nie tak bakterie lub somatykę, przypadek?