opcja na jakies doplaty

[zamiar 0]

siema. chce kupic gospodarstwo o powieszchni ponad 160ha i niewiem czy moge liczyc na jakies odplaty..., albo jakies kredyt z uni cos na lepszych warunkach niz w banku.... jak ktos sie w tym orietuje to prosze o pomoc... Dzieki Dzieki :lol:

[kamil900830 5]

Kolego a masz chociaż na jeden hektar.Nikt Ci nie da kredytu jak nie jesteś pełnoletni i nic nie masz .Jak byś chciał kupić 160ha *20tyś=3,2mln złotych.Na taką sumę kredytu nawet nie masz wkładu własnego i byś musiał mieć swojej ziemi około 400ha.Więc zejdź na ziemie i nie pisz głupot :lol:

[Jakub992 0]

można było liczyć na kredyt preferencyjny ale jego czasy skończą się w tym roku :lol: no zastawem pod kupno ziemi może być ona sama ale chyba niema takiego banku co udzieliłby Ci kredytu na tak ogromną kwotę a do tego dochodzą maszyny i środki produkcji więc to są gigantyczne pieniądze.Ja zastawiłbym się nad dzierżawą tego gospodarstwa i co roku brał więcej pola w dzierżawę którą ma te gospodarstwo chyba mnie rozumiesz

[grzegorz13174 11]

Kredyty preferencyjne na zakup ziemi mają być podobno jeszcze w przyszłym roku ale jest to określona kwota to danej klasy ziemi i resztę trzeba mieć w kieszeni swoje . Więc tak jak napisał kolega kamil900830 przy takim areale trzeba mieć naprawdę spory kapitał na udział własny a pozatym maszyny do pracy na tej ziemi i kolejne środki na iwestycje w nawozy, opryski, materiał siewny, ON itd. plus oczywiście kasa na spłatę odsetek i ratę kapitału z zaciągniętego kredytu :lol:

[korsarz 7]

Delikatnie mowiąc rzucenie sie na taki obszar to samobujstwo no chyba ze tato na marszalkowskiej siedzi :lol: i dal synowi wolna reke do dzialania

[zamiar 0]

kamil900830 lata koncze za miesiac ... pytalem w moim imieniu chodz ma to byc kredyt na mojego tate miesiedzi on ma marszalkowskiej czy gdzies tam ale do biednych nienalezy. wraz z ukonczeniem 18 lat przechodzi na mnie ziemia 15ha bo krewnym ale to dla mnie za malo. pytam bo slyszalem o doplatach dla ludzi ktorzy zaczynaja od zera (tzn. gdy kupoja gospodarke niemajac ziemi) chcialem sie upewnic czy faktycznie takie cos jest.. :lol:

[Sadek 1123]

Było tu już kilku takich zapaleńców, ale jakoś nic już nie piszą na ten temat.

 

Nic nie stoi na przeszkodzie, nie wiemy ile ha macie łącznie z tatą, jakie ziemie, maszyny i jaka produkcja ----- więc nic nie możemy powiedzieć na temat powodzenia waszego przedsięwzięcia.

 

 

Bo w jednym przypadku niemożliwe a w drugim realne.

[zamiar 0]

chodzi mi glownie o to czy jest taka doplata ?? jako ten co zaczyna od zera ..

[radzan 0]

po mojemu to kup sobie na początku 10 h. ziemi.Później troche zainwestuj np. hodowla krów bądź zalesienie.Za zalesianie ma dużo kasy ale musisz zapiąć pasa i czekać.Zainwestuj też w kombajn kup byle jaki aby kosił i też nieźle zarobisz pracując na żniwa średnio 12-13 godz. dziennie.Jakbyś już kupił tego kombajna radze bizona zo-56 super z sieczkarnią.Musisz zaciągnąć kredyt to fakt najpierw na bizona później troche z banku troche od siebie na usługach.Co do maszyn no to musisz najpierw kupić używane aby przerobić i tak z 10 lat.Ale to twoja sprawa ja tylko radzę :lol:

[kamil900830 5]

Nie spinaj się .Przypuśćmy ,że kupisz te 160 ha.Zakładając ,że będzie to głównie produkcja oparta na uprawie roślinnej ,nakład na 1ha-wyniesie minimum 2tyś,jak nie więcej(licząc wszystko paliwo,podatek,nawozy,opryski itp.)=160ha*2tyś=320tysięcy.Kolejnym problemem będzie sprzęt. Nie wystarczy Ci stary sprzęt będziesz musiał wszystko wymienić na większy bardziej efektywniejszy(Ciągnik,kombajn,pług ,opryskiwacz,siewnik,przyczepy itp.).Chyba ,że zakładasz najm ,co Ci nie polecam.Przypuść ,że co roku pszenica nie będzie sypać tak samo,uwzględnij klęski.

Radze Ci wydzierżawić te hektary na sam początek , załużmy na 5 lat.A potem się zastanowić czy warto brać kredyt który może Cię wykończyć.Lepiej brać łyżeczką niż chochlą, bo możęsz bardzo szybko się udławić. Pozdrawiam :lol:

[zamiar 0]

kamil900830 dzieki za rade dowiem sie czy ten teren mozna wziasc w dzierzawe i jeszcze nad tym pomysle troche bo faktycznie mozna sie przejechac

[andrzej1606 0]

Witam:) Mam możliwość zakupu gruntów rolnych, wydaje mi się,że chyba w atrakcyjnej cenie.Prawie 12 ha.za 77tys.złotych.Są to użytki zielone,pastwiska i łąki.Pewną część będzie można w przyszłosci przekształcić na budowlankę,bowiem są połozone blisko siedlisk,ale chodzi mi głównie o tę większą część,

która graniczy z lasem i w planach gminnych,przewidziana jest mozliwość zalesiania.Pytanie moje brzmi,czy warto zalesiać przy pomocy

dopłat,czy nie warta jest, gra świeczki ? A może kosić tylko te łąki i korzystać z przewidzianych dopłat i ile teraz wynoszą dopłaty do

uzytków zielonych ?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za podpowiedzi.

[Riko 0]

Cena bardzo dobra.

 

Przy dopłatach do łąk, jakby jakieś RS jeszcze wziąść to szybko można odrobić.

Jakby koło mnie taka była na sprzedaż to od ręki bym kupił

 

W jakim regionie ta ziemia?

[andrzej1606 0]

Ziemia ta, jest wystawiona przez agencję rolną do sprzedaży.Pogranicze dolnosląskiego i opolskiego.Teraz będzie chyba już piaty przetarg,

dlatego zeszli mocno z ceny,a chętnych i tak nie ma,bowiem rolnictwo tutaj praktycznie nie istnieje.Cena niby niska,a i co z tego ?

Jak odrobić wyłożoną kasę ? Poczytałem troszkę w necie, na temat zalesiania i jest to,chyba poroniony pomysł.Co innego jak ktoś już

posiada ten areał,a co innego kupić i chcieć odrobić na dopłatach do zalesiania.

Rico,a co to jest RS ?

 

RS? zdążyłem się już zapoznać.http://www.modr.mazowsze.pl/porady-dla-rolnikow/tpr-inne/425-progran-rs-dodatkowe-platnosci.html

 

Razem wyszłoby około 1000 zł.dopłat do hektara łaki,pod warunkiem,że w tym roku będą dopłaty RS ? Do ceny zakupu gruntów,nalezałoby doliczyć koszta koszenia itp.Myslę,że 10 lat przy najlepszym układzie, trzeba by było odrabiać tę inwestycje.Czy warto?

Edytowano Kwiecień 5, 2011 przez andrzej1606

[Riko 0]

RS to programy rolno-środowiskowe.

 

Możesz np. wziąść eksperta - ornitologa i jeśli wypatrzy ptaka na łące dostajesz za niego 1200 zł/ha przez 5 lat. Oczywiście plus JPO.

A jeśli jest taki obszar i są to łąki i pastwiska pod lasem to może być cyzyk, derkacz, czajka bądź jakiś inny za co dają.

 

Czyli ok 1700 zł/ha

I na 12 ha przez 5 lat to daje:

1700 zł x 12 ha x 5 lat = 104 tys. zł

 

I coś zostanie w kieszeni i areał po latach nadal twój.

Niecałe 4 lata i się odrobi.

A za koszenie to siano masz.

Sprzedaj komuś byle wyjść na zero.

 

To przykłąd jednej z możliwości.

 

A może są tam jakieś użytki cenne przyrodnicze też dopłacają do 1200 zł/ ha max.

 

Dużo pisania. Należy poczytać na stronie agencji, troche w internecie, obejść te łąki, załatwić eksperta i kupować

Edytowano Kwiecień 5, 2011 przez Riko

[andrzej1606 0]

Około 6 hektarów graniczy z lasem,reszta w okolicy siedlisk.Może faktycznie znalazłoby się jakiegoś ptaszka

Cenę za całość,a agencja sprzedaje tylko w całości,podraża jedna działka siedliskowa :0,46 ha za którą

liczą sobie ponad 50 tys,a nikt ode mnie,tego nie odkupi.Zdążyłem się zorientować,że miejscowi z chęcią sprzedadzą

takie działki trzykrotnie taniej.Także łącznie wyjdzie po około 10 tys. za ha. Nie powiem,mam ochotę kupić tę

nieruchomość,ale żeby nie okazało się,że jest to tylko inwestycja do której trzeba stale dokładać,a może zaczną się tam mieszczuchy osiedlać,bo miejscowość jest śliczna,otoczona lasami. Pojadę

w najbliższy weekend pooglądać na żywo,co i jak. Wszak kolejny przetarg juz po niedzieli.

[andrzej1606 0]

Witam.Byłem i widziałem te łąki i szkoda gadać,po prostu totalnie zarośnięte krzakami i bagno! Trudno przejść

suchą nogą choćby kawałek. Nawet działka siedliskowa po wodą.Agencja szuka frajerów.

Widzę,że w południowo-zachodniej Polsce w ofercie ANR, zostały już tylko same nędzne grunty,albo pod wodą,albo piaski. Czy aby tak było w całym kraju ?,bo dużo ofert znalazłem na Warmii i Mazurach.Również w obszarze Natura 2000 i może wybrałbym się tam,

ale obawiam się,że będzie tak samo czasu,oraz kasy na paliwo.Jeśli wiecie coś w tym temacie,

to proszę o pomoc.

Pozdrawiam.

Edytowano Kwiecień 10, 2011 przez andrzej1606