Rejestracja ciągnika [połączone]

[Gość Luke16]

Tylko że dziadek żyje i w razie czego może iść ze mną do wydziału i można zarejestrować go na niego... Tylko czy jest jeszcze taka możliwość rejestracji?? I co by trzeba było zrobić?? Co by było potrzebne??

[Dodi]

Lepiej zarejestruj na siebie bo nie daj Boże żeby dziadek umarł to wszyscy będą sie musieli zrzekać. Na pewno jest taka możliwość rejestracji. Mój ojciec mógł to i ty możesz. Zaraz go spytam jakie były procedury bo ja się tym za bardzo nie interesowałem

[macin87]

Oczywiście że można. Jak mój ojciec wyrejestował c335 (bo uważał że to głupota płacić za ciągnik który jeździ po polu ale czasy się zmieniły i musi też jeździć po drogach ) poszedł do urzędu i zarejestrował ją ponownie na mnie . Nie było z tym żadnych problemów!!!

[Gość Luke16]

marcin co do takiej ponownej rejestracji jest potrzebne bo chciałbym też zarejestrować ją na siebie ??

[macin87]

Ojciec mówi że nie pamięta co nosił ale coś wpominał o starym dowodzie rejestracyjnym (w celu udokumentowania podstawowych numerów) no i podpisy dziadka i twój

[Ferdek07]

Oczywiście że można. Jak mój ojciec wyrejestował c335 (bo uważał że to głupota płacić za ciągnik który jeździ po polu ale czasy się zmieniły i musi też jeździć po drogach ) poszedł do urzędu i zarejestrował ją ponownie na mnie . Nie było z tym żadnych problemów!!!

Oczuwiście że nie problem jeśli ciągnik był wyrejestrowany przed 96r OK ale do tego potrzebna jest umowa kupna sprzedaży, lub inny dokument potwierdzający że jest się włascicielem dokładnie tego a nie innego ciągnika! a jesli dziadek nie żuje to niby jak udokumentować że jest się właścicielem jeśli jest najwyżej wyszczegulniony typ ciągnika w akcie przepisania gospodarstwa lub i to nie, trzeba by zakładać sprawe o spadek i takie tam żeby faktyczie być włascicielem tego ciągnika!

[Gość Luke16]

czyli chociaż ciągnik był wyrejestrowany w 1990 roku to spisać umowę teraz z dziadkiem (dziadek oczywiście żyje )??? Dowód rejestracyjny oczywiście jest tylko że na dziadka:)

[Ferdek07]

a jak dziadek żyje no to jesteś w domu, no problemo, zapytaj jeszcze dokładnie w urzędzie skarbowym oraz w wydziale komunikacji, czy jak dziadek wnukowi zdaruje czy nie będzie jakiejś opłaty w US

[Gość Luke16]

i wówczas nie gra to roli czy był on wyrejestrowany?? I jak z tą umową??? Jaki koszt teraz rejestracji?? Przegląd pewnie też trzeba będzie zrobić??

[Ferdek07]

nie wiem jaką role to gra ale przegląd to jedno i tymczasowe tablice rejestracyjne i czasowe dopuszczene do ruchu będzie, a jak z umową i rejestracją szczegułównie znam pewnie ze 300-400 zł będzie wszystko ksoztowało o ole coś w urzędzie skarbowym nie poelci

[koses]

napisz w domu umowę darowizny z dziadka na siebie i wtym momencie stajeszsię właścicielem traktora (dziadek zostaje w domu) jedź na przegląd a z przeglądem i umową darowizny (określ wartość pojazdu w umowie na około tysiąc złotych )od WK tam dostajesz normalne tab.rej. i mięki DR. i po sprawie. ps.nie płaci się podatku od darowizny a koszt tego z przeglądem nie pownien zncząco przekroczyć 230zł.

[ferdek1]

i przed pójściem do wydziału komunikacji powinieneś mieć opłacone aktualne OC (za brak OC wszczynane jest jakieś postępowanie,ale nie wiem dokładnie jakie,gościu chciał zarejestrować sam.bez ważnego OC i urzędniczka w okienku poinformowała go ,żę albo ubezpieczy auto(może być już na niego),albo wszczyna postępowanie, poszedł ubezpieczyć i składał papiery o przerejestrowanie)

[Gość Luke16]

koses dzięki już wiem wszystko ... ferdek tylko jak mi ubezpieczą skoro nie mam numerów rejestracyjnych?? Jak z OC zrobić jak mam zarejestrowany z ojcem na pół samochód na mnie samego nic nic nie mam???

[ferdek1]

ale masz dowód rejestracyjny i tam są wpisane numeru ,jeżeli nie masz tablicy rejestracyjnej to w WK trzeba złożyć papiery o zgubienie tablic-czy jakoś tak

[Gość Luke16]

tablice jak ojciec wyrejestrowywał tą c-330 to mu zabrali tablice.... dowód oczywiście mam

[ferdek1]

to śmigaj do WK tam ci wszystko dokladnie wytłumaczą

[hedonity]

to śmigaj do WK tam ci wszystko dokladnie wytłumaczą

Poczytaj watki wcześniej - ja rejestrowałem ciągnik który był wyrejestrowany z 16 lat temu i nawet nie miał dowodu. Na podstawie przeglądu który wysyłałem do właściwego URzedu Komunikacji wydano mi zaświadczenie że dane są zgodne z danymi posiadanymi przez Urząd, do tego umowa, zapałcicłem 120 zł (wartość ciapka 6000 zł) i za miesiąc był już twardy dowód. Ubezpieczenie - Uniqua - no i "wie Pan wychodzi 29 zł ale my nie możemy zgodnie z przepisami wziac mniej niż 30 zł". Także zapłaciłem 30 zł i teraz mogę śmigać ile chcę po drogach publicznych ) Aha - ja go kupiłem znad morza - nie był wcześniej moją ani rodziny własnością.

[Ferdek07]

Hedonity ale kupiłeś go od kolesia który był jego właścicielem od 16stu lat, tzn ten kto ci sprzedał kiedyś go wyrejestrował i z nim teraz podpisałeś umowe kupna sprzedaży tak?

[kkk2006]

a czy ciagnik bez prawa rejestracji mozna ponownie zarejestrowac ?

[Gość Luke16]

hedonity czyli po kolei co robić:

 

1. spisać umowę kupna sprzedaży bądź umowę o darowiznę z dziadkiem

2. Zrobić przegląd

3. Iść do WK zarejestrować

4. Wykupić OC

 

I to wszystko???

 

A jeżeli bym chciał ją teraz sprzedać to mogę czy najpierw na siebie bym musiał zarejestrować???

[Nikita_Bennet]

no jeszcze mając umowę można by zapaść do skarbówki.

mnie pogonili z przyczepą i ciągnikiem.

[david85]

a co jeżeli mój dziadek nie żyje a ojcu przepisując gospodarstwo napisali c 330 a ciągnik mam c 355 dowód mam oc opłacone jak najlepiej zrobić żeby przerejstrować z góry dzięki za pomoc

[Nikita_Bennet]

a dowód jest na kogo?

na dziadka?

czy dziadek miał inny ciągnik?

 

skocz do notariusza to wyjaśni ci co i jak.

[david85]

a dowód jest na kogo?

na dziadka?

czy dziadek miał inny ciągnik?

 

skocz do notariusza to wyjaśni ci co i jak.

dowód jest na dziadka i w tym właśnie cały problem oc też cały czas na dziadka opłacamy i chciałem właśnie zrobić z tym porządek dziadek innego ciągnika nie miał tylko można by to nazwać błędem pisowni zamiast 5 wpisali 3 i już problem jest

[Nikita_Bennet]

Pogadaj z notariuszem, najlepiej tym co robił "przepis".

Zawsze możesz iść z tym do WK i spróbować - może nie zauważą byka;)