avant98

Ukraina -Dzierżawa

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
avant98    0

Witam wszystkich zapalonych rolników.

 

Cóż jak sam temat mówi szukam osób chętnych do rozpoczęcia działalności rolniczej na Ukrainie. Prowadze w polsce gospodarstwo o łącznej powierzchni z dzierżawami ok 70ha. Po kilkukrotnym przemyśleniu nie widze sensu wyprówania sobie żył i wyciskania potu zeby kupic od jakiegoś mini farmera kawałek ziemi za jakąś ogromną kwote i kilka lat pracować aby oddać te pieniądze. Jak całą gospodarką tak i rolnictwem kierują prawa ekonomi. jestem zainteresowany wydzierżawienie kołchozu na ukrainie i zajęcie sie prawdziwym rolnictwemod kilkuset ha do 1000 a wszystko samo z siebie wyjdzie z życiem i doświadczeniem. na chwile obecną nie ma możliwości zakupu ziemi na Ukrainie ale można dzierżawić z prawem pierwokupu. Powody jakie przemawiają za to , ziemia dobrej klasy , mozliwość zwiekszania areału gdyż niemal wiekszośc ziemi leży odłogiem. Najwiekszym plusem bedzie akcesja Ukrainy do UE, ponoć ma to nastąpić w 2015 a nawet gdyby sie odwlekło nie stanowi to problemu bo wcześniej czy później nastąpi. Ponadtto cena ziemi jest wiele niższa niż w polsce a po wstapieniu do UE sytuacja z cenami bedzie rozwijać sie tak jak w Polsce. Szukam ludzi z jakimś doświadczeniem, możliwościami oraz chęciami. Wiadomości na PW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avant98    0

Tak wiem że był poruszany ten temat kilka i prześledziłem te tematy, dzieki za zwrócenie uwagi. W kazdym razie na tamtych tematach nie wyniknąło nic konstruktywnego, były tylko wone wypowiedzi jak to jest itp. Z mojego moze nie najwiekszego doswiadczenia jakie do tej pory zdobyłem to jeszcze nikt mi nie powiedzial ze gdzies jest super i można łatwo i szybko zarobić duzo kasy. W recz gdy gdzieś jest dobrze to sie nic nie mówi albo tuszuje sie sprawę. Jeżeli człowiek nie ruszy swoich szanownych 4 liter i sam sie nie dowie , nie przekona to nigdy nie bedzie wiedzial. Za 10 lat tylko bedzie sobie pluł w brodę i żałował ze mógł coś ale nie sprawdził. :"Żałuje się rzeczy których się nie spróbowało."

Ukraina chce wejść do UE , plany sa na 20015 może będzie później ale chyba cała unia działa na tych samych prawach i Ukraina musi zmieniać swoje prawo aby przytosować do unijnego. Co było w Polsce 20 lat temu? To samo ja padły PGR co sie działo? Nie można było kupić cudzoziemcowi ale powstawały spółki Polsko Niemieckie i Polsko Holenderskie które brały całe gospodarstwa w dzierżawę. To było jak położenie łapy przyszedł czas na sprzedaż mieli prawo pierwokupu i dziś są rolniami.

 

Nie jestem niepoprawnym optymista ale optymistą realistą. Byłem w Niemczech , Francji rozmawiałem z farmerami przy okazji zakupów róznych maszyn i wieczorem rozmawiając przy lampce wina i wiem jaki czeka los gospodarstwa o pow. 50ha do 70ha. Brak opłacalności i wegetacja.

 

Zawsze zasięgnięcie informacji na temat Ukrainy można potraktować jak wycieczkę i przygodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miroM1984    6

poqiwrzchnia gospodarstwa nie jest miarodajnym wyznacznikiem, ktos jak ma 70 hektarów i 70 krów dojnych wcale nie zginie z powodu nieoplacalności , ale jak masz 70 hektarów produkcji roślinnej to owszem to jest mało

 

druga sprawa ja bym tam nie sluchal zachodnich farmerów bo prawda jest taka ze bez doplat oni przestana funkcjonowac a my tzn Polscy rolnicy beda dalej, panstwa wysoko rozwiniete Unia czy USA doplacaja tyle do rolnictwa ze produkty sa tanie ale jakby subwencje zniesc to wowczas produkty rolne z panstw biedniejszych bylyby duzo tansze

 

pewnie ze byloby ciekawie miec 1000 ha ziemi niz tylko 70 ale jak to sobie wyobrazasz sprzedac tutaj wszystko i jechac tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafftti    32

Moim zdaniem dobry pomysł. Moi znajomi parę lat temu wydzierżawili parę ha. na ukrainie i uprawiali tam kapustę pekińską. Zrezygnowali z powodów rodzinnych nie że się nie opłacało. Najgorzej co mnie wkurza to ogólnie przejazd przez granicę( korupcja, nieraz 24 h. postoju w jedną stronę) Gołym okiem widać tam inny świat( trzeci to trochę za dużo powiedziane). Parę kilometrów od granicy jest w miarę ale jak się wjedzie głębiej w ukraine to już nie ciekawie. Dobrego pracownika to tam ze świecą szukać na to nie licz. Kto tam jest pracowity to już dawno siedzi w UE, a reszta patrzy co by tu za..... Facet spod zwolenia dzierżawi sporo ha na ukrainie i jest zadowolony. Przemyśl sprawę i atakuj bo na ukrainie już mnóstwo niemców i holendrów dzierżawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4

Niewiem czemu autor poprostu nie rzuci wszystkiego i nie pojedzie na Ukrainę? Chyba ze jego sam nie potrafi podjąc decyzji i uzależnia swoje przyszłe życie i swojej rodziny od opinni ludzi z internetu.

Jak dla mnie autor to dzieciak który marzy o 10 000ha ale wstydzi się o tym powiedzieć ojcu żeby lania pasem nie dostał za takie pomysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lexion430    0

człowieku wiesz co ty piszesz i co na ukraine pojedziesz na te 1000ha ze swoimi sprzętami którymi obrabiałeś 70ha

wolałbym żebyś sie zastanowił co piszesz i powiem ci że nawet jakby ci sie to udało to na krótką mete masz szanse noi pożyczke pożyczką spłacałbyś do końca życia .

a co do tego że bys miał ciekawie mieć 1000ha to nie miał byś szans wogóle i nie pisz takich durnych postów i nie zakładaj tematów człowieku jeśli masz marzenia na przyszłość z takim czymś to do Św. Mikołaja z karteczką .

Pozdrawiam .


człowiek z zapałem na przyszłość gospodarowania wielkoobszarowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avant98    0

Swietne opinie , dzieciak, czemu nie rzuci wszystkiego. Powiem tak nie chce niczego rzucać tu bo nie wiem co mnie tam czeka. Nie lubie palić za soba mostów bo gdyby cos wyszlo nie tak to nie mam powrotu. Rzucać wszystko i jechac tam to nierozsądne i głupie nie znając sytuacji, bzdura jest popadać w skrajność. Kto mówi na dzien dobry o 1000ha ???? Moje możliwości sprzętowe pozwoliły by na jakieś 300 ha + jakiś kapitał. Gdyby w cos takiego weszły 3 konkretne osoby z podobnym wkładem to już sie robi 900ha. A czy za rok gdyby wszystko sie udało nie mozna zwiekszyc powierzchni?

 

Co najwarzniejsze nie jestem w stanie zrobic tego sam, dlatego poruszam temat!

 

Moje obecne gospodarstwo całkiem nieżle funkcjonuje i dużo pieniedzy i jeszcze więcej pracy włożyłem aby je stworzyć od stanu 15ha i braku jakichkolwiek maszyn. Głupotą byłoby sie go pozbywać bo w okresie przejściowym może zapewnic finansowanie nowego przedięwzięcia na Ukrainie. Ziemi tam, narazie nie brakuje.

 

Lexion430 co do durnych postów to mógłbyś sie pochamować bo bo ta opinia bardziej pasuje do Twojego postu. Skąd wiesz czym dysponuje? Jeżeli masz ochote na rozmowe lub możesz napisac coś mądrego to prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lexion430    0

kolego nie mów mi zaczynałeś gospodarzyć tylko powiedz poco to zakłądasz myślisz ze jakiś Agrofotowicz podejmie sie wyzwania i razem z tobą wydzierżawi kołchoz na Ukrainie ???

znam człowieka któy posiada gospodarstwo rolne na Ukrainie ma tam 1600ha ale dofinansowywuje go to że w polsce posiada największą na Europę i świat hodowlę drzewek owocowych tylko to go utrzymało tam także z tych twoich planów na przyszłość i tych pierdół co ty piszesz to radze ci zrezygnuj .

bo jak zauwarzyłęm to niemożesz sie zdecydować czy tam pojechać i gospodarzyć czy tu w polsce dalej gospodarzyć a na samym końcu wynika ze wogóle gospodarki polskiej nie chcesz zostawić i kto tu niemądre posty pisze he???

Ogarnij sie i dej se d*pie siana .

Pozdrawiam


człowiek z zapałem na przyszłość gospodarowania wielkoobszarowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avant98    0

Lexion nie rozumiesz dobrz znaczenia słów dopuki nie sprawdze jak tam to wszystko funkcjonuje i nie zaczne to nie chce palić za sobą mostów a jak dalej się to ułoży tego nie wiem. Co za problem sprzedać gdy będę wiedział na czym stoję. Masz znajomego który finansuje się gospodarstwem z Polski a mi podpowiadasz zebym szedł na żywioł wszystko sprzedawał i tam jechał. Twoje wypowiedzi sobie przeczą i są niedorzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jerzy    3

Czytałem twoje posty o Ukrainie i trochę zgodzę sie z kolegami że twoje wyobrażenie o gospodarowaniu na Ukrainie mówiąc delikatnie jest wyidealizowane. Po pierwsze sam w swoim profilu piszesz że do twojego gospodarstwa przydało by sie troche sprzętów a na Ukrainę musisz mieć czym i kim robić (posadzisz pastucha ukraińskiego na JD nowego) po drugie nie wiem czy wiesz ale każdy tam niemcy i holendrzy zabierają zabawki do domu po pracach na Ukrainie (na lawetach). Trzecie pytanie dlaczego Lenin na wszystkich portretach trzyma w rękach swój kaszkiet? Porozmawiaj z ludźmi co tam żyją i dzierżawią. No i najważniejsze pieniądze na zasiew 1000 ha - masz, a jak nie, weżmiesz pożyczkę a jak coś pójdzie nie tak to co z komornikiem będziesz się układał a z nim nie żarty. Zrób dobry wywiad pojedź tam na Ukrainę zobacz jakie są realia potem podejmij decyzję.

Piszesz że farmerzy na gospodarstwach narzekają że wegetują ale zapytaj się na jakim poziomie żyją jakie samochody mają gdzie na wczasy jeżdżą. pozdrawiam jerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avant98    0

Dzięki za każdą wypowiedź która coś wnosi. Jeżeli chodzi o odległość to interesuje mnie miejsce oddalone od granicy polskiej jakieś 50km, od mojego domu 380km. wszytko jest do zrobienia, a nie wyobrażam sie inaczej zacząć jak najpierw pojechać dowiedzieć sięi jeżeli bym się zdecydował to z pełna obsługa prawną. mam znajomoego który mieszka tam od 5lat może nie wie wszystkiego ale nie bagatelizuje tak jak niektórzy.

 

Temat sprawdze a nawet jak nie wypali to napisze dlaczego i jakie trudności sie pietrzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafftti    32

Kolega lexion nie wiesz po co awant założył ten temat? A ja nie wiem po co się udzielasz jak cię to nie interesuje. Nie chcesz wystawiać nosa ze swojej gospodarki to Twoja sprawa. Znam ludzi którzy dzierżawią ziemie na ukrainie i mają się dobrze. Nie pisze, że zaras po świętach ciągnik na lawete i na ukraine. Ale do odważnych świat należy!Awant zlej te komentarze pogadaj z ludżmi co tam dzierżawią przejedż się na ukraine i mniej więcej będziesz widział jak to wygląda. Zawsze jak jade przez ukraine to się zastanawiam jak by się tu gospodarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4

To ja już niewiem o co chodzi autorowi. Chcesz jechać czy nie? Jak tak to jedź i krzyż na droge. Po co sie to o tym rozwodzisz?

Jak niemasz kasy na maszyny które to obrobią bo sprzetem którym robisz na 70ha nie obrobisz swojej ziemi i 300ha na ukrainie. Jak niemasz kasy to bierz kredyt na kombajny i ciągniki, nawozy, opryski itp. Sądzę że cię niestać i niedostaniesz kredytu.

Szukasz chyba tylko sponsora z którym chcesz sie zabrać jak rzep na psiej d*pie.

Nikt nie bedzie cię sponsorował zebys rozwina gospodarke.

Tak więc albo jedź na Ukrainę albo jak cię niestac to zajmij sie robota na swoim podwórku bo chyba masz za dużo czasu jak takie głupoty się ciebie czepiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jerzy    3

Avant angażując się tam zaniedbasz swoje gospodarstwo a pracowałeś na ten poziom kilka dobrych lat i pewnie masz pewne rezerwy dlatego myślisz o Ukrainie aby wypłynąc na szersze wody - warto to narażać.Wydzierżawiasz 300 ha robisz badania gleby i okazuje się że ziemia kwas a składników mniej niż minimum w tabeli z St Chem Roln. I co wozisz wapno nawozy, dobrze uprawić,odperzyć- w pierwszym roku i drugim i trzecim ameryki nie będzie, a jak nie będziesz mógł sprzedać po korzystnych cenach ? Dobrze się dowiedz jaki system jest tam sprzedaży i jakie ceny, może można wywieźć swoje zboże ? dowiedz się o procedury celne , ze wspólnikami to był bym ostrożny żeby cię nie zostawili na lodzie.

No i jedna z najważniejszych rzeczy masz żonę dziewczynę rozmawiałeś o swoim pomyśle ?

Do odważnych świat należy ale zorientuj się jaka tam jest rzeczywistość gospodarcza.pozdrawiam jerzy

PS trochę się zgadzam Z Marekgizio jak nie masz kasy a liczysz na sponsora lub kredyt to żebyś się nie zdziwił że jak nie będzie szybko sukcesów to wycofają kasę a wiesz że sukcesy przychodzą powoli w gospodarce także lepiej próbuj sam.

Marekgizio zrozum że maszyny jeszcze nie stanowią takiego problemu pojadą z wujami braćmi z rodziny i obrobią największym kosztem będzie wywnawożenie i odkwaszenie, odperzenie gleby , będzie to 80 % kosztów

Trudno gdybac ta naprawdę nie wiadomo jaką kasą możesz rozporządzac a to jest podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

chcąc się przenieść na ukranine nie sprzedaje sie swojego majątku w polsce tylko oddaje się w dzierżawe i tam też bierze się w dzierżawę (w razie niepowodzeń).

 

pomysł znakomity lecz ciężki do wykonania ( nie mówię że nie możliwy)

ziemia tam jest dużo lepsza niż w polsce wiec jakich kolwiek zakwaszen itp nie ma co się bardzo obawiać. bedzie rodzić się znakomicie nawet bez wapna i nawozów, a z nimi to już całkiem.

gorszą sprawą są chwasty skoro nie było to użytkowane X lat.

ludzie są wredni z zazdrości mogą cię zwyczanjie spalić, poniszczyć maszyny itd. wiec na nich nie licz

sprzedaż polnów - tu też może być kłopot.

 

 

ziemia tania ale nie bez powodu!!! pomysł super, nawet cię rozumiem,też mam podobne pomysły. każdy kto ma trochę planów liczy na jakiś rozwój, a zmiany czesto są z tym związane. Bez ryzyka nie ma zysku, ale o rozsądku nie wolno zapominać!

życzę powodzenia i spełnienia planów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mickas092    500

Hahaha Urośnie bez nawozu jasne - 1.5 tony z hektara ;) Jak to nie było użytkowane to chwasty wszytko wyciągnęły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JacekNH    0

Ja sobie myślę tak, że jeśli człowiek nie jest w stanie wyżyć z 50 ha to nie wyżyje i z 500 ha, i 5000 ha, i 50 000 ha. Z góry mówię nie krytykuję, że ktoś tam chce gospodarzyć. Niech jedzie. Ma moje duchowe wsparcie.

 

Dużo racji ma Jerzy. Także radzę przeczytać to co on piszę tak na wyważenie.

 

Też miałem propozycję dzierżaw ziemii 2-3 tys ha 400 km od granicy, ale nie widzę sensu. Ryzyko (tylko zakładając 2 lata pod rząd nieurodzaju. Mówimy o produkcji pod chmurką. Radzę o tym pamiętać.) jest zbyt duże a banki nie cyrtolą się ze spłatą terminową rat, a inwestowanie ze sprzedawania działek budowlanych też mi się nie widzi. Lepiej żeby gniły na końcie Banku, który jest współfinansowany przez Państwo (ryzyko krachu) i mieć spokojną głowę do końca życia. Na granicy tak naprawdę rządzi mafia. Przeprowadzenie maszyn przez granicę wymaga lekkiej ekwilibrystyki. Tak to nazwijmy.

 

Inna sprawa, że bierze się dzierżawę i tak naprawdę odchwaszcza się pola Ukraincowi. Nie wiadomo co będzie za XX lat. Na obcej ziemi zawsze się jest gościem.

 

Jak ziemia może być tania jak nie można jej kupić. Myślcie trochę. Nie piszcie takich pierdół. Mniej smerfów na dobranoc tylko k.... coś poczytajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avant98    0

Dokładnie zgadzam się z moim przedmówcą jerzym, zanim wydam jakieś złotówki to zamierzam wykonac analizę chemiczną gleby, sprawdzic możliwości formalno prawne funkcjonowania takiego interesu, dokładnie obliczyc możliwości finansowe na areał jaki bedę mógł uprawić, zdecydowanie stawiam na jakość uprawy niż na ilość hektarów.

 

Nie wiem czy ktoś korzysta z informacji na portalu: www.portalspozywczy.pl

jest tam dobra informacja na temat prognoz cenowych kierunku importu i eksportu zboża i rzepaku na całym świecie. Od kilku dobrych lat rzepak z Ukrainy jest importowany do Niemiec i Holadii. jedyny problem to dotarcie do takich firm, kontraktacja, sprawdzenie wiarygodności i sprzedaż bezposrednio po żniwach.

 

Kolego mickas092 chetnie bym zgłębił teorię że ugór wyciaga wszytkie składniki i gdzie je eksportuje?? Azot jest najbardziej ruchomym składnikiem który może ulec wymyciu i bedzie go brakowac. Ziemia dobrej klasy ma charakteryzuje sie ogromna sorpcją i napewno ileś zakumuluje, a fosfor i potas nalezy tylko uaktywnic prez doprowadzenie odpowiedniego ph. Moje doswiadczenie i wiedza podpowiadaj mi coś innego że na nowinach dobrze uprawiopnych i z dobra agrotechniką osiąga sie wysokie plony. Brak tam chorób i negatywnych zjawisk dla gatunku uprawianego.

 

Musze Ci przyznać racje że na klasie 6 i 6z to może po odłogowani to ciężko zeby coś się urodziło ale na dobrej klasie to roslinność rosnie i obumiera i tworzy sie pruchnica i odkładają substancje organiczne, pierwszy i drugi rok wszystko gnije i jest ogromnym akumulatorem składników.

 

 

marekgizio nie wiem czy rozumiesz jak funkcjonuje spółka? Kazdy wnosi jakis wkład a to w postaci sprzętu albo pieniędzy, wsystko ma swoją wartość i mozna przeliczyć na kasę i ustalić jakieś zasady. Widze ze matematyka i myslenie są Ci obce.

Druga sprawa czy gdzieś wspomniałem o sponsoringu lub kredytowaniu? Prosze poraw mnie jezeli gdzieś o tym napisałem. Mnie sie wydaje iz wspomniałem że dysponuje jakims sprzetem i kasą które chce zainwestować nie moge poświęcic całego czasu gdyż myszę również dopilnowac gospodarstwa w Polsce. Nie jest to łatwe ale napewno mozliwe. Samochodem podruż trwa okoł 5h jeżeli nie będzie postoju na przejściu. Czy to aż takie niemożliwe. Przy upreszczeniu upraw do 2 gatunków rzepak i pszenica nie wydaje mi sie to jakimś ogromnym problemem.

 

Co do sponsoringu i żepów na psim ogonie to wydaje mi sie że takie straszne myśli Cię nachodzą gdyż miałeś złych kolegów którzy tak Cie potraktowali lub sam wychodzi z takiego założenia i potencjalna osoba to dla Ciebie kolejny klijent do wysadzenia w powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mickas092    500

Nawet chwasty żeby rosnąc potrzebują składników odżywczych wiec gdzie je znajdują?? Chyba na polu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz7604    238

Dokładnie zgadzam się z moim przedmówcą jerzym, zanim wydam jakieś złotówki to zamierzam wykonac analizę chemiczną gleby, sprawdzic możliwości formalno prawne funkcjonowania takiego interesu, dokładnie obliczyc możliwości finansowe na areał jaki bedę mógł uprawić, zdecydowanie stawiam na jakość uprawy niż na ilość hektarów.

 

Nie wiem czy ktoś korzysta z informacji na portalu: www.portalspozywczy.pl

jest tam dobra informacja na temat prognoz cenowych kierunku importu i eksportu zboża i rzepaku na całym świecie. Od kilku dobrych lat rzepak z Ukrainy jest importowany do Niemiec i Holadii. jedyny problem to dotarcie do takich firm, kontraktacja, sprawdzenie wiarygodności i sprzedaż bezposrednio po żniwach.

 

Kolego mickas092 chetnie bym zgłębił teorię że ugór wyciaga wszytkie składniki i gdzie je eksportuje?? Azot jest najbardziej ruchomym składnikiem który może ulec wymyciu i bedzie go brakowac. Ziemia dobrej klasy ma charakteryzuje sie ogromna sorpcją i napewno ileś zakumuluje, a fosfor i potas nalezy tylko uaktywnic prez doprowadzenie odpowiedniego ph. Moje doswiadczenie i wiedza podpowiadaj mi coś innego że na nowinach dobrze uprawiopnych i z dobra agrotechniką osiąga sie wysokie plony. Brak tam chorób i negatywnych zjawisk dla gatunku uprawianego.

 

Musze Ci przyznać racje że na klasie 6 i 6z to może po odłogowani to ciężko zeby coś się urodziło ale na dobrej klasie to roslinność rosnie i obumiera i tworzy sie pruchnica i odkładają substancje organiczne, pierwszy i drugi rok wszystko gnije i jest ogromnym akumulatorem składników.

 

 

marekgizio nie wiem czy rozumiesz jak funkcjonuje spółka? Kazdy wnosi jakis wkład a to w postaci sprzętu albo pieniędzy, wsystko ma swoją wartość i mozna przeliczyć na kasę i ustalić jakieś zasady. Widze ze matematyka i myslenie są Ci obce.

Druga sprawa czy gdzieś wspomniałem o sponsoringu lub kredytowaniu? Prosze poraw mnie jezeli gdzieś o tym napisałem. Mnie sie wydaje iz wspomniałem że dysponuje jakims sprzetem i kasą które chce zainwestować nie moge poświęcic całego czasu gdyż myszę również dopilnowac gospodarstwa w Polsce. Nie jest to łatwe ale napewno mozliwe. Samochodem podruż trwa okoł 5h jeżeli nie będzie postoju na przejściu. Czy to aż takie niemożliwe. Przy upreszczeniu upraw do 2 gatunków rzepak i pszenica nie wydaje mi sie to jakimś ogromnym problemem.

 

Co do sponsoringu i żepów na psim ogonie to wydaje mi sie że takie straszne myśli Cię nachodzą gdyż miałeś złych kolegów którzy tak Cie potraktowali lub sam wychodzi z takiego założenia i potencjalna osoba to dla Ciebie kolejny klijent do wysadzenia w powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avant98    0

Skro chwasty znajdują składnki odżywcze na polu to coś jest w ziemi to chyba logiczne. Więc rosnąc cały czas jest obieg materii ichyba to co urośnie obumiera i wraca do gleby ziemia sie zadarnia a porzeoraniu cała materia organiczna idzie do ziemi, gnije i oddaje składniki rosnącym roślinom. Więc wytłumacz czego nie ma w ziemi i dzie składniki uciekają. Bo mnie sie wydaje że palnąłeś bzdure i zakreciłeś sie wkółko brnąc w swoja bzdete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz7604    238

Gratuluje odwagi, ale chyba tam nigdy nie byłeś. Ja proponuje żebyś wziął samochód(na polskich numerach) i przejechał się powiedzmy do Brodów, to poczujesz "smak" Ukrainy. Dla samej policji ukrainskiej to musisz mieć 100 zł w jedną stronę + przejazd przez granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursuss    16

Tak jak poprzednik mówi dużą barierą są policja i mafia. Ja mam 60 km do granicy i dużo ludzi jeździło swego czasu po alkohol i papierowy... i kilka osób zaginęło bez śladu . Co do urodzajności ziemi nie masz co się martwić najlepsze w europie pracowały kiedyś u mnie ukrainki i mówiła że obornik gnije na pryzmach bo jak się go da to każde zboże wylegnie. I mówiła jedna że mąż zaorał konno 25 arów i zebrał 2,5 tony i to z ugoru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
    • Przez MichaKpiski
      Witam jestem jednym ze spadkobierców gospodarstwa rolnego. Czy ktoś przechodził tą ścieżkę po kolei jak już postanowienie nabycia spadku wydanego przez sąd ?  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj