focus07

Jaki wziąć kredyt na kupno maszyn z prow-u???

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
b0gdan    90

jeśli jest to kredyt na zakup maszyn z PROW to nie ma kredytu z realnymi kosztami mniejszego niż 7-7,5% rocznie. Niższa stawka oznacza ukryte opłaty, prowizje, ubezpieczenia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aadams7    0

zgadzam się z bogdanem, masz tam koszty ukryte, xemit co ty mówisz jest w tym troche racji, fakt czasy sa ciężkie i bardzo niepewne, ale to co siedzieć i nic nie robic, czekac tylko na dopłaty i próbować załapać się na niskotowarowke?? czy może probować coś robić, brać kredyt, inwestować?? ja wybieram ta 2 opcje. fakt jednego roku dokłądasz, drugiego też, w 3 roku wychodzisz na zero, a w czrawtym bierzesz kase... ale jesteś kowalem swojego losu i robisz to co lubisz, kochasz, jeszcze jedno jestem młody i narazie trzymam się swoich poglądów, jak bedę miał tyle lat co ty byc może będe mowił tak jak ty... bo mądrość życiową zbobywa się całe życie a i tak głupim się umiera...


Po długie nieobecności na agrofoto wracam z tytułem inż. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Wzrost inflacji ponad prognozowany poziom w grudniu,stwarza szanse na podniesienie stóp procentowych przez RPP.Kredyty mają zmienną stopę procentową,a ta dzisiejsza jest najniższa od 20lat,ale idylla może się skończyć.Tym bardziej że spadający kurs Euro,powinien obniżać ceny sprzętu zalegającego na placach,natomiast nam pozostanie spłacanie drogiego kredytu,za sprzęt kupiony po wysokim kursie.Drugim niebezpieczeństwem jest to iż do ceny kredytu np.5%,należy wkalkulować możliwą przecenę naszego produktu, ze sprzedaży którego finansujemy spłatę kredytu.I jeśli spadek cen będzie wyrażny,można popaść w niezłą "kałabanię".

P.S.

W roku 1990 kupiłem Bizona,wpłacając 60% ceny,a pozostałą kwotę zasiliłem kredytem bankowym.Kredyt miałem spłacić w ciągu roku, w dwóch ratach.Potrzebowałem na tą spłatę pracować sezon na usługach i sprzedać zboże powiedzmy z 10ha(mając 20) i przy cenie z kwietnia,było to do zrealizowania.

Nie przewidziałem jednak że by mieć chętnych do koszenia muszę obniżyć cenę w stosunku do byłego SKR,oraz zawiści ludzi którzy nie korzystali z moich usług(nowy Bizon robił wtedy wrażenie większe jak dzisiaj JD).Co gorsze zboże staniało po zniwach ze 100 tyś,na 60tyś,a odsetki sięgały 40% rocznie.Tylko cud sprawił że udało się wyjść obronna ręką z problemu,jednak pieniądze na to nie pochodziły z rolnictwa i dlatego staram się być ostrożny,ale wtedy miałem 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aadams7    0

to jest rolnictwo właśnie!! nie wierz co jutro cię czeka, ale powiedz sam xemit że mimo tych trudności w tych latach 90 i tak byś bizona kupił, bo starałeś się coś robić, i my tez się staramy, co do ceny euro to jest loteria, ja kupowałem maszyny jak było 4,2 dziś jest troche lepiej niż 4, jakiś czas temu chyba rok było 4,8, dwa lata temu 3,2zł... nie utrafisz, a jakbys miał czekac aż spadnie na 3,5 to się możesz zdziwć jak bedzie 4,5zł... loteria... jak fakturowałem ciągnik było 4,2 jak go odbierałem było 4.35zł hehehehe


Po długie nieobecności na agrofoto wracam z tytułem inż. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jerzy    3

Drodzy koledzy zanim się weźmie kredyt na nową maszynę to trzeba się dobrze zastanowić czy będzie ona efektywnie wykorzystana i czy mamy do niej maszyny towrzyszące. Nowy traktor żeby zarobił na siebie i na procenty bankowe musi pracować w sezonie co najmniej kilka godzin bo inacze to nie ma sensu ekonomicznego, bo co kupimy go na kika dni orki troschę agregatownia i transportu i do garażu ? Kredyt będziemy spałacać co najmniej kilka lat i trzeba pomysleć o tym że może przyjśc okres dekoniunktury i co wtedy ? Bank nie poczeka jak spłata sie przeciąga traktor ląduje spowrotem u dilera w komis. Także trzeba się dobrze zastanowic czy na swoim gospodarstwie jest potrzebny nowy sprzęt czy może warto najpierw powiększyć areał lub hodowle aby był odo czego kupic nowe maszyny ?Może warto na początek kupić coś używanego ale tańhszego i też się tym zrobi co trzeba w polu. Aadams7 pisze "fakt jednego roku dokłądasz, drugiego też, w 3 roku wychodzisz na zero, a w czwartym bierzesz kase... ale jesteś kowalem swojego losu i robisz". Aadam a co będzie jak 3 roku na zero i 4 z małym zyskiem i trzeba oddać kapitał plus odsetki a na na życie ci wystarczy na ewentualnie naprawy, nie wspomne o serwisie bo przecież gwarancja się szybko skończy. Niektórzy z moich kolegów w trakcie dołka świńskiego poodawali nowe traktory do dilera i do ARiMR dofinasowanie lub wyjechali za granice zarobić na kredyt i co wtedy nie byli chłopcami na posyłki u niemieckiego farmera byli panami swojego losu ?

Piszę to to bez żadnej satysfakcji że oddawali sprzęt gdyż nato ciężko zapracowali i chcieli mieć lepszy sprzęt. Do czego zmierzam - do tego że trzeba się najpierw zastanowić czy mnie stać na nowy sprzęt czy moje gospodarstwo jest na tyle duże że będzie miało na czym pracowac ? Z reguły kredyty trzeba spłacać kwartalnie i wtedy trzeba wywież żywiec lub zboże do skupu bez względu na to czy są dobre ceny czy nie. I co wtedy zgrzytasz zębami i jedziesz z towarem bo jak nie nie to zaraz odsetki w górę i pytam się i to jest wolność i "prezesowanie".

Moi młodsi koledzy czytając ten post pewnie myślą - pewnie mu szkoda że nie ma nowych maszyn i teraz wydziwia, pewnie że mi trochę szkoda ale zdaję sobie sprawę że przy moim areale i dochodach narazie mnie nie stać na nowe maszyny. Mogę powiedzieć że w ramach SPO zrobiłem dwa wnioski na używane maszyny i jestem z nich bardzo zadowolony i mi służą a żadne kredyty na mnie nie obciązają.

Być może jak koniunktura się poprawi to kupię sobie coś nowego ale nie teraz. Kończąc mogę powiedzieć koledzy mierzcie siły na zamiary i dobrze przmyślcie zanim zakopiecie się w kredycie i czy stać was będzie utrzymać takie maszyny. Pozdrawiam Jerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

to jest rolnictwo właśnie!! nie wierz co jutro cię czeka, ale powiedz sam xemit że mimo tych trudności w tych latach 90 i tak byś bizona kupił, bo starałeś się coś robić, i my tez się staramy, co do ceny euro to jest loteria, ja kupowałem maszyny jak było 4,2 dziś jest troche lepiej niż 4, jakiś czas temu chyba rok było 4,8, dwa lata temu 3,2zł... nie utrafisz, a jakbys miał czekac aż spadnie na 3,5 to się możesz zdziwć jak bedzie 4,5zł... loteria... jak fakturowałem ciągnik było 4,2 jak go odbierałem było 4.35zł hehehehe

Tylko że nowy Bizon kosztowal 76 mln z kabiną.Świnie sprzedawałem wtedy za ok 1mln szt,a zboże w momencie kupna było po ok 103tys/q,czyli stanowił równowartość ok.73 ton zboża.Podobnie ziemię uprawną, w obrocie prywatnym w roku 95 kupowałem po 1000zl/ha,a cena jęczmienia była 420zl/t.Takie były czasy,można było robić "dzidę" i do przodu.Dzisiaj jak widzę gospodarstwo 18-22ha które zadłuża się lekką ręką na wartość 10 letniej produkcji brutto,kupując sprzęt,którym jak wspomina Jerzy pracuje parę dni,przechodzą mnie ciarki.Co,najgorsze po pierwszych doświadczeniach z tym nowym np.ciągnikiem dochodzi się do wniosku,że bywa iż ma uciąg gorszy jak np.sprzedany za grosze 1014,często więcej pali,pory pełne strachu by nic nie nawaliło,a jedynie poczucie komfortu i przyjemność z eksploatacji zupełnie inna.Czy warta wyrzeczeń?To jest ten dylemat.Podobnie jak w życiu,fajnie by pobzykać Pamelę Anderson,tylko niestety koszty utrzymania wyższe jak Teresy Kowalskiej,a czasem i luzy większe :) ,dlatego jak kogo nie stać niech Pamelę powiesi na plakacie w podwórkowym kiblu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janek82    3

jest jakis bank w ktorym mozna wziasc kredyt pod PROW bez wplaty wlasnej i jaki byscie polecili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Z tym może być problem.Sprzęt który wyjedzie za bramę jest już tańszy od tego na placu i dlatego wymagany jest wkład własny,który zrekompensuje utraconą przez sprzęt wartość.Jeśli znajdziesz jakiś Bank,który będzie skłonny udzielić Ci taki kredyt,nie obejdzie się od dodatkowych zabezpieczeń.np.poręczenie.Polityka kredytowa jest obostrzona, ale jeśli masz zdolność kredytowa i i będzie ona wiarygodna dla banku masz szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joachim    0

jest jakis bank w ktorym mozna wziasc kredyt pod PROW bez wplaty wlasnej i jaki byscie polecili

Siemens financial daje kredyt na 100% wartości, również na Vat, ale oprocentowanie dla kredytu w złotówkach wynosi 10%, a dla kredytu we frankach 6%, mi takie warunki zaproponowali ale dalej szukam coś tańszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DF24    28

witam ja z miesiąc temu bramem kredyt na maszyny które były brane na prow i najlepszą oferte dostalismy z bgż oprocentowanie 8 zero prowizji ale jest jeden chaczyk jak chcemy spłacic wczesniej to za kazdą wpłate nie uwzglednioną w charmonogramie musimy płacic 500zł ubezpieczenie maszyn na początku nic nie gadali jak co do czego musielismy ubezpieczyc ciagnik wiadomo mus ale nawed wały musielismy ubezpieczyc i reszte maszyn poprostu niby wszystko pieknie na poczatku ale juz załuje ze wziełem w bgż


Małorolny jestem. (106ha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoHnyDD    0

A ktoś z was ubezpieczał w jakiś sposób kredyt? Np na wypadek zmiany stóp procentowych? Wiecie coś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aadams7    0

jak oprocentowanie jest znienne na poziomie powiedzmy 9% to jak się zgodzisz na stałe to niezależnie od wachań wiboru bedziesz je miał na stałym poziomie ok 11%

 

natomiast drogi jurku i xemit macie racje po cześci. chyba każdy by wolał się nie bawić w kredyty, ale jest jak jest i kredyty to normalna rzecz. oczywiście bym wolał ta kase co przeznaczyłem na maszyny przeznaczyc najpierw na powiekszenie areału, tylko pojawia się mały szczegoł (cene ziemi poruszac nie będę, narazie o niej zapomnijmy) ziemie mogę kupić jutro, pojutrze i za 5 lat też, natomiast na zakup sprzętu na prow mieliśmy ograniczony badzo czas, i jakby ktoś mi w styczniu tamtego roku powiedział że bedę miał nowy sprzęt bym się roześmiał i powiedział że głupi jest. czasy sa niepewne, długi obecnie duże, ale trzeba się rozwijać, pomoc z uni jest spora dlatego to jest pewnego rodzaju szansa na rozwój... mam nadzieje że za 5 lat to forum bedzie istnieć i wrócimy do tej rozmowy i ja powiem że udało się :)


Po długie nieobecności na agrofoto wracam z tytułem inż. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janek82    3

Witam rozmawialem wczoraj z baba z siemensa na temat kredytu i jak sie jej zapytalem czemu w jej ofercie nie ma podane 10% tylko 4,2% i pytalem o wklad wlasny to podala 0% a teraz sie okazalo ze potrzeba 10 lub20% i zaczela cos krecic ze to nie od niej zalezy i takie tam az mi przeszla ochota na ten bank.Wszyscy tak kreca zeby tylko rolnika wykiwac macie jakis bank godny zaufania? prosze o opinie tych ktorzy splacaja kredyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

pomijając biurokrację, podwójne zabezpieczenia, to najtaniej chyba wychodzi w BGŻ :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joachim    0

Witam!

Jutro na mailu powinienem mieć ofertę z BGZtu, to dam znać co i jak, w rozmowie powiedzieli ze to wyjdzie 5-6% (mam nadzieje że to nie takie procenty co w siemensie:)). Jeden problem w BGZ to taki ze oni kredytują kwotę netto i trzeba mieć 20% wkładu własnego. Chociaż stwierdził koleś że może uda się zejść do 10% wkładu. To niby też jest na zasadzie pożyczki leasingowej w której oni mają 50% udziałów a druga połowa należy do kogoś innego. Nikt nie pisze o tym że praktyczne w każdym kredycie należy ubezpieczyć sprzęt mniej więcej wychodzi to 1% wartości w pierwszym roku, a nie wiadomo jak w następnych.

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

oprocentowanie w BGŻ będziesz miał coś około 7-8%, Vat skredytują Ci w rachunku bieżącym, a ubezpieczenie musi być do wysokości niespłaconego kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michalk    22

ale ile 1% do wartosci tego niesplaconego kredytu??


Rolnictwo to moja pasja a pasje trzeba pielęgnować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

to już zależy od ubezpieczyciela :lol: U jednego będzie to 0,5% u drugiego 3% W Uinqa maszyny rolnicze są w stawce 0,45%, przyczepa i ciągnik to już normalne AC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DF24    28

powiem ci tak jak bedziesz brał w bgż-cie to zaznacz chcesz miec wszystkie warunki,które wynegocjowałes na umowie wpisane, oprocentowanie, prowizja itp


Małorolny jestem. (106ha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

w umowie jest wszystko :lol: Ważne jest to aby wiedzieć co się wynegocjowało i co się podpisuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michalk    22

normalne ac na ciagnik to przy maxymalnej znizce wyjdzie ze 6tysiecy...


Rolnictwo to moja pasja a pasje trzeba pielęgnować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joachim    0

Dlatego niewiem czy najtaniej nie wyjdzie najprostszy agro expres w BGZ (mam taki w tej chwili uruchomiony na 50 tys zł) W nim oprocentowanie wynosi na dzień dzisiejszy 8,2% + 1,5% prowizji i nikogo nie interesuje na co go przeznaczasz, nikt nie nakaże opłacać ci ubezpieczenia AC i innych dupereli. Jest on uruchomiony na zasadzie debetu wiec odsetki są liczone od aktualnego zadłużenia, czyli jak dzisiaj dostane zwrot z PROWU to od dzisiaj mam mniejsze odsetki, jak sprzedam pszenice i kasa za nią poleży na koncie miesiąc lub więcej to za ten okres już nie płace odsetek, a jak masz normalny kredyt to masz harmonogram i od odsetek nie uciekniesz a tutaj każdą kasę którą masz wpłacasz na konto co przekłada się na zmniejszenie odsetek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

normalne ac na ciagnik to przy maxymalnej znizce wyjdzie ze 6tysiecy...

niekoniecznie aż tyle, na przyczepę AC zapłaciłem 800zł za 40tyś z tym że nie miałem zniżki, bo promocja w uniqa nie obowiązuje na przyczepy. Na ciągnik na starcie jest -60% czyli za 160000zł było by niecałe 2000zł

@Joachim masz rację jeśli ktoś ma dużo własnej ziemi bez hipoteki to agroexpres wystarczy na sfinansowanie wielu rzeczy i jest bardzo korzystny, można by rzec że najbardziej :lol: Sam też z tego dobrodziejstwa skorzystałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aadams7    0

przy takim dużym kredycie, maszyna należy ubezpieczyć, bo jakby coś się stało to leżysz i płaczesz


Po długie nieobecności na agrofoto wracam z tytułem inż. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murtek   
Gość murtek

Miał ktoś do czynienia z bankiem Paribas ??? Chciałbym wziąść kredyt ok. 120 000 zł na 2lata na maszyny z PROW stąd pytanie który bank udziela najniższy procent ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
    • Przez MichaKpiski
      Witam jestem jednym ze spadkobierców gospodarstwa rolnego. Czy ktoś przechodził tą ścieżkę po kolei jak już postanowienie nabycia spadku wydanego przez sąd ?  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj