MF 3060- Napęd stuka i nie ciągnie

[slawuch 0]

Witam! Niedawno zakupiłem Massey 3060 z 91 roku maszyna wizualnie ok lecz gdy włączę przedni napęd to coś puka w tylnym moście i zauważyłem także iż przednie koła nie ciagna jak powinny a mianowicie kiedy maja opór to sie przestaja krecic ale jak maja lżej to widac jak by ciagły Czy cos tam w moście sie slizga czy przeskakuje.Prosze o wasze spostrzeżenia i ewentualne rady

[KamilW 3]

Moim zdaniem to nic stuki z mostem związanego nie mają. Podejrzane może być sprzęgło załączające przedni napęd. Znajduje się ono zaraz za wałkiem który idzie do przedniego mostu. Przynajmniej tak jest w naszym 3095 (w sensie że tam znajduje się to sprzęgło).

[rafik256 22]

masz juz pewnie słabe spręzyny pierścienowe w sprzęgle przedniego napedu. Nie ściskaja dobrze tarcz i dlatego napęd nie ciagnie odpowiednio.

[slawuch 0]

no tak ale jak jade szosa to mi w tylym moscie cos dzwoni a jak zahamuje to włacza sie 4x4 jak powinno i wtedy dzwonienie ustaje i zaczyna sie pukani w moscie

tak sobie mysle ze jakis wałek albo jakiś tryb walniety i duży luz wiadomo maszyna używana ma prawo być zużyta

[Gość Profil usunięty]

masz juz pewnie słabe spręzyny pierścienowe w sprzęgle przedniego napedu. Nie ściskaja dobrze tarcz i dlatego napęd nie ciagnie odpowiednio.

albo tarcze

na 90% coś ze sprzęgłem jesli chodzi o tylny most to juz gorzej... przydałoby sie chociaż mniej wiecej zlokalizować miejsce dzwonienia

[rafik256 22]

rozebrałem już kilka sprzęgieł i zazwyczaj wystarczyła wymiana spręzyn, tarcze wytrzymuja o wiele dłużej.

[Kurt 0]

Witam wszystkich,

 

Mój problem jest podobny, więc pozwolę sobie odgrzebać ten temat aby nie zakładać kolejnego.

 

W momencie pracy MF 3125 przy załączonym napędzie na przednią oś słychać "stuki" w okolicach skrzyni. Bez przedniego napędu, jest wszystko Ok. Wszystko wskazuje, że odgłosy wydaje sprzęgło przedniego napędu, ale nie jestem pewien czy takie "stuki" to normalnie i czy sprzęgło może je wydawać. Wydaje się, że powinno cicho pracować i po prostu się ślizgać a nie "przeskakiwać".

 

Podobne odgłosy wydaje podczas hamowania bo wiadomo, że załącza się wtedy przedni napęd. Nim szybciej się jedzie tym stuki są częstsze (przy lekkim gazie na jedynce szosowej jest to co około 1 s.) Możliwe, że opony nie są odpowiednio dopasowane (o około 6 cm wyższe z przodu od oryginalnych), co zwiększa naprężenia wału i w efekcie większą pracę sprzęgła.

 

Różnie w szybkości przedniej i tylnej osi są zawsze ale jak normalnie zachowuje się to sprzęgło? Czy na tyle mocno trzyma, że podczas jazdy na dobrze przyczepnej nawierzchni opony powinni mieć ten minimalny poślizg? Czy może sprzęgło ciągle pracuje i tylko w polu, gdzie przyczepność jest słabsza, sprzęgło trzyma?

Dodam, że przy oparci ciągnika o drzewo, ślizgają się ładnie wszystkie koła, ale nawierzchnie oceniłbym jako mało przyczepną.

Wydaję się więc, że sprzęgło może trzyma odpowiednio.

 

Siły na wale, z tytułu różnicy prędkości przedniej i tylnej osi, są na pewno ogromne. Jeśli poślizg kół powinien być cały czas (również na asfalcie) a w moim przypadku sprzęgło po prostu zbyt mocno puszcza, to co musiało by sprawić aby sprzęgło normalnie zadziałało... ?

 

Jakie jest wasze doświadczenie w tej kwestii? i co może być przyczyną opisanych "stuków"?

[rafik256 22]

jesteś pewien że ro ze sprzęgła a nie z przedniego dyfra? jeżeli maiłbyś już słabe sprężyny lub tarcze to poślizg byłby raczej stały. No chyba że wysypało Ci się w jakiś sposób trochę zębów. Nie masz przypadkiem luzu na wałku napędzającym przód, który wychodzi ze skrzyni?

 

Żeby zajrzeć do sprzęgła wystarczy 30 minut. Jeżeli jesteś pewien ze to z jego okolicy wydobywa się to stukanie to moze poświeć ten czas i to sprawdź bo później może Cie to drogo kosztować.

Edytowano Kwiecień 26, 2011 przez rafik256

[Kurt 0]

Jak by zębów brakowało, objawy były by gorsze... Przedni most jest ok. Ma nieduże luzy. Stuki na pewno są z okolic sprzęgła.

Faktycznie wał ma luzy ale trudno ocenić mi czy są w normie. Raczej tak jak na ten wiek. Ciągnik ma 20 lat i około 10 tyś mtg więc luzy być muszą.

 

Co do zajrzenia do sprzęgła raczej potrwa do dłużej niż 30 min... samo spuszczenie 70 litrów oleju jest już trochę kłopotliwe.

 

Sądzę, że sprzęgło po prostu puszcza, a że ciągnik nie jest nowy i ma luzy, powoduje to pukanie.

[sapacz 0]

Możesz sprubować jazdy bez wałka napędowego przedniej osi i zobaczyć czy stuki nadal pozostały....... dodatkowo ja odkręciłbym lewą pokrywę za skrzynia biegów tam gdzie masz zawory od podnośnika, wystarczy spuścić jakieś 20-30l oleju przez szybkozłącze(np kawałek przewodu z wtyczką szybkozłącza) i będziesz widział znacznie więcej a mianowicie koła zębate przenoszące napęd na sprzęgło napędu + samo sprzęgło( w oleju:)))). zdjęcie tej pokrywy 30 min(na bank) + podniesienie koła tylnego 5 min w celu kręcenia wałkiem napędu.

Edytowano Kwiecień 30, 2011 przez sapacz

[Lukash3060 145]

U mnie napęd nie chciał się wyłączyć i okazało się że to wina pierścionków i tulei tam w skrzyni co odłączają ;p

Wiek ten sam i mth także okolice 10 tyś. a na przednim moście luzy mogą być bo łożyska poszły albo ta nakrętka jest poluzowana na wałku.