technika jazdy z przekładnią VARIO

[kosti68 17]

Nie ma sie co martwic, trzeba jezdzi i nie myslec o tym co bedzie....wazne jest zeby robic regularnie okresowe przeglady i nie wyzywac sie na maszynie....a przekladnie produkowane w ostatnich 2-3 latach wytrzymuja wiecej niz te z lat 2001-2006.

[robertbara 75]

Problem polega na tym ze nie ma reguly ile taka skrzynia wytrzyma, 5000, 7000, czy moze 10000 motogodzin. Przy ciezszych pracach polowych wystepuje mozliwosc uszkodzenia skrzyni juz po 5500 motogodzinach. Najczesciej sa to male usterki ( uszkodzone lozysko lub jakas tulejka) problem jednak w tym ze nie ma mozliowsci naprawy skrzyn poprzez wymiane czesci zamiennych. Po prostu wymienia sie cala skrzynie, a uszkodzona wraca do firmy Fendt i tam jest regenerowana. Koszt napraway u nas w Warsztacie wynosi okolo 8000-10000 € (skrzynia z robocizna). Wszystko zalezy jak szybko zostanie znaleziona usterka. Na poczatek przeprowadza sie cala serie pomiarow zeby wykluczyc inne usterki...i dopiero po 100% diagnozie ze problem lezy w skrzyni Vario warsztat zabiera sie do jej wymiany.

 

Podobnie jest ze skrzyniami w JD, głównie serii 6020, 6030 i 7030 Premium. Serwis zabiera starą skrzynię i wstawia nową. Tylko jeśli starą zregenerują to co z nią robią, moje przypuszczenia to po prostu malują i idzie dalej do jeszcze innego klienta.

 

We Fendzie regenerują beszpośrednio w Korbankowie czy do Niemiec wywożą?

 

Najdziwniejszy jest fakt że właśnie skrzynia wytrzyma albo 2 , 5 , 8 , 10 albo 15 tys. Jeśli skrzynie są nowe to wina najczęściej jest po stronie użytkownika, tzn zła technika jazdy albo za długie przejazdy na filtrach i olejach. To ostatnie jest dla mnie śmieszne bo jeśli kogoś stać na taki ciągnik to powinien mieć kasę na przeglądy.

Co do techniki jazdy to bezstopniówki bardzo nie lubią gwałtownego hamowania samą skrzynią (bez pedału hamulca) albo z przyczepą bez hamulców.

[kosti68 17]

Regenaracja odbywa sie tylko w Niemczech , jak bylem w ich fabryce 2 lata temu to robili to tam na miejscu, ale chodzily sluchy ze przenosza skladnie przekladni do jakiejs zewnetrznej firmy. Teraz nie wiem jak jest.A przy regeneracji wymieniane sa uszkodzone czesci i pare "standartow" ktore sie rowniez moga zepsuc, malowac jej tez nie trzeba , gdyz to samo czyste żeliwo.

[Mateush 2]

Problem polega na tym ze nie ma reguly ile taka skrzynia wytrzyma, 5000, 7000, czy moze 10000 motogodzin. Przy ciezszych pracach polowych wystepuje mozliwosc uszkodzenia skrzyni juz po 5500 motogodzinach. Najczesciej sa to male usterki ( uszkodzone lozysko lub jakas tulejka) problem jednak w tym ze nie ma mozliowsci naprawy skrzyn poprzez wymiane czesci zamiennych. Po prostu wymienia sie cala skrzynie, a uszkodzona wraca do firmy Fendt i tam jest regenerowana. Koszt napraway u nas w Warsztacie wynosi okolo 8000-10000 € (skrzynia z robocizna). Wszystko zalezy jak szybko zostanie znaleziona usterka. Na poczatek przeprowadza sie cala serie pomiarow zeby wykluczyc inne usterki...i dopiero po 100% diagnozie ze problem lezy w skrzyni Vario warsztat zabiera sie do jej wymiany.

 

 

z tego co wiem pene gosparstow rolne w moich oklicach ma tak zdolnych mechaników ze sami zregenerowlai przekłądnie Vario... to wiem od dobrego znajomego tego rolnika... i myśle ze jest to prawda bo skoro składają to ludzie i regenerują też to i dobrze obeznany w tej dziedzinie mechanik też taka żecz zrobi...

[brzozak2 241]

jesli ma odpowiednie narzedzia, ktore przy naprawie 1 egzemplarza moga byc 5 razy drozsze od naprawy w serwisie

[kosti68 17]

Pewnie ze mozna sprobowac samemu jesli jest to tylko lozysko itp, ale jak napisal "brzozak2", trzeba miec do tego narzedzia...a i przy skladaniu trzeba sie trzymac pewnych zasad, tyle ze nikt nie ma do tych napraw dokumentacji...a nawet zdolni mechanicy bez tego nie dadza rady...pewnie ze mozna to robic "na wyczucie" ale czy bedzie to 100% dobra naprawa??. Jesli ktors chce moze ryzykowac, ale jesli wydalo sie tyle kasy na ciagnik to trzeba rowniez pomyslec o porzadnym profesjonalnym serwisie a nie stosowac jakas "partyzantke".

[brzozak2 241]

jesli zna sie cyrylice to mysle, ze w necie mozna dorwac wszystko nie raz juz zrobilem mega karpia patrzac co nasi sasiedzi potrafia wrzucac na serwery.

[RolnikSprzedawca 0]

Co do chłopców, tom może i młody ale i trochę w życiu widziałem, poprzedni post w tym temacie zacząłem źle przyznaję...

 

Kolego "Ukasz52" Ty akurat chłopcem mnie nazywać prawa nie masz bo niewieleś dojrzalszy...

 

Co do skrzyni Vario:

Jest to konstrukcja o ile mi wiadomo z końca lat 60, jest udoskonalana ale sam pomysł jest trochę trefny. Problemem jest to że udział mocy mechanicznej wzrasta wprost proporcjonalnie do wzrostu prędkości i dopiero bodajże przy 17 czy 18 km/h jest "prawie" bez strat. W Vario jest dużo małych elementów roboczych które muszą wytrzymywać bardzo duże przeciążenia(np. małe łożyska igiełkowe), budowa układu wymaga bardzo dużych ciśnień roboczych które mogą dochodzić do ponad 400 bar, dodatkowo to że przy małych prędkościach mamy moc tylko hydrostatu, powoduje że bez użycia reduktora pod dużym obciążeniem nie da się np. cofnąć, przyznacie mi Panowie użytkownicy rację?

Nie chodzi mi o obrażanie kogokolwiek czy wmawianie że Fendt jest ble bo nie jest, to dobry ciągnik ale drogi ponad to co oferuje ot co... stąd stwierdzenie że to żadne cudo.Można by się też czepnąć sposobu spełnienia norm Tier III i strasznie skomplikowanej recyrkulacji spalin.

Później konstruowane skrzynie bezstopniowe wzorowały się sposobem działania na Vario ale mają w inny sposób rozwiązane zakresy mocy mechanicznej też nie do końca cudownie ale troszkę lepiej.

Jelonek z bezstopniówką jest tak drogi chyba dlatego że ta skrzynia jest strasznie skomplikowana i ma bodajże 9 sprzęgieł.

 

 

Fendta nie posiadam ale miałem okazję przez tydzień testować podczas szkolenia z Pumy CVX wszystkie dostępne na rynku ciągniki z przekładniami bezstopniowymi o mocy około 200km, naprawdę solidnie się do tego przyłożyłem i stąd też moje wnioski.

 

Co do napraw takich skrzyń to niestety chyba nie ma sensu kupować sprzętu bo nawet serwisy sprzedawców na niego nie stać a naprawa bez sprzętu to raczej będzie zbyt kosztowna w rozrachunku końcowym bo przecież przy oddaniu skrzyni do regeneracji nie płacimy za całą i to jest podobnie w rożnych markach.

Wiem że kusząca sprawa ale chyba kurcze trudna do przejścia a co do rosyjskich stron rzeczywiście jest tam prawie wszystko tylko jeszcze mieć ten rzeczony wcześniej sprzęt;d

 

Chyba że znajdzie się kilku magików i stworzą zespół do spraw regeneracji skrzyń bezstopniowych... robota by była ale czy dali by radę kilka marek obskoczyć?

[MCKYLO 1]

Kolego sprzedawca to powiedz proszę skoro Fendt to nie cudo ile kosztuje przekładnia w CVX lub Puma CVX jak jest z awaryjnością jak jest zbudowana skoro tak solidnie się przyłożyłeś. Sam jestem ciekaw bo zapewne jest lepsza skrzynia CVT niż VARIO.

[RolnikSprzedawca 0]

Podobnie ja w Fendt-cie skrzynia CVX ta z Case CVX(nie wiem jak dokładnie nowa generacja puma CVX, czyli moce powyżej 200km ale tłumaczono nam że około 10 %taniej bo to własna konstrukcja a nie projekt steyr kupowany od ZF jak w cvx)

więc cały moduł hydrokinetyczny ten wymontowywany z boku ciągnika to około 60tyś brutto a jeżeli oddajemy do regeneracji 30do45tyś brutto zależy jak bardzo trzeba naprawić.

Co do awaryjności to tak jak i przy Innych jednemu 1000godz. innemu 15000 to już było gdzie indziej omawiany i ma na to wpływ wiele spraw. Co do konstrukcji jak forum przełknie to zapodam.

 

Witam mam troszkę do umieszczenia i oto moje pierwsze pytanie czy można kogoś prosić o zwiększenie limitu plików? nie będę głupot zamieszczał obiecuję

Objaśniam choć tu sami znawcy i raczej nie potrzeba...a ja się dopiero uczę...

Zielony to hydrostat, czerwony mechanika, to duże przed skrzynia to nie sprzęgło bo te są za skrzynią a przekładnia sumująca.

Obrazek 4 to pokazanie przepływu mocy i jej sumowanie

Obrazek 5 pokazuje sprawność przekładni, 4 zakresy że tak powiem pełnego zazębienia czyli moc w pełni mechaniczną (pion) zależnie od prędkości(poziom)

Obrazek 6 pokazuje bieg jałowy czyli aktywny stop gdzie skrzynia trzyma ciągnik, moc mechaniczna i hydrostat znoszą się wzajemnie pozwala to utrzymać na pochyłości ciągnik i 40 ton za nim(puma cvx 225)bez użycia hamulca samozaciągającego jak ma to miejsce w Vario(Dyna VT)

Obrazek 7 Przekaz mocy w szczycie efektywności czyli to pełne zazębienie 100 % mechaniki

Obrazek 8 przekaz w drodze do kolejnego pełnego zazębienia czy sumowanie się mocy mechanicznej i hydrostatycznej.

 

P.S. mam ciekawsze pliki ale się chwilowo nie mieszczą.

[brzozak2 241]

skorzystaj z witryny imageshack lub fotosik

[kosti68 17]

Wszystko fajnie i pieknie "Rolnik Sprzedawca" tyle ze temat skrzyn CVX to chyba nie ten dzial. Moze jednak nie mieszajmy marki Fendt i Case.

[RolnikSprzedawca 0]

Witam ja się uczę dopiero kolega MCKYLO prosił to umieściłem ale może rzeczywiście jak to któryś moderator zobaczy to proszę o przeniesienie do Case.

[Famer21 6]

Jak dajesz joystik w przód to tj dodawał wyższy bieg, ale gaz nadal jest potrzebny Rozpędzasz go tak jak skuterem, ale w skuterze też chyba gaz się dodaje nie ?

[maverick1803 0]

Jak dajesz joystik w przód to tj dodawał wyższy bieg, ale gaz nadal jest potrzebny Rozpędzasz go tak jak skuterem, ale w skuterze też chyba gaz się dodaje nie ?

no i się mylisz kolego;D jesteś w błędzie lecz owszem troszkę racji masz,jeżeli nie masz włączonego systemu TMS to operujesz gazem i joystikiem gaz,ale gdy właczysz TMS z ustawieniem na sam joystick to dajesz go do przodu a on i sam sprawia ze dodaje gazu:) możesz też ustawić TMS na gaz w nodze i operujesz samym pedałem gazu:) to tak w prosty sposób próbowalem wyjaśnić

.http://www.youtube.com/watch?v=j3oIUf9NoI8

oto link dla tych co mi zaraz bedą gadać że się nie znam.

[hubertuss 4653]

Weź tylko pod uwagę, że nie wszystkie mają tms. Pierwsze zdanie jest genialne. Jak wpadłeś na tą złotą myśl?

[Famer21 6]

maverick1803, miałem na myśli Vario bez TMSa

[Piters182 29]

Aha, czyli jak pchnę joystik do przodu i nie dodam gazu to ciągnik zaduszę i mi zgaśnie, czy dobrze rozumiem??

[Famer21 6]

Jeśli ciagnik bez żadnej przyczepy czy do czegokolwiek podczepiony to nie zadusz i nie zgaśnie pojedzie. Dajesz joy do przudu i pokolejny prędkość sie zwiększy poprzez dodanie biegów trzymając joy do przodu.

[Piters182 29]

Aha, to dam joya do przodu i zacznie jechać i do jakiej prędkości się rozpędzi?? Jak od razu dam joya do przodu i przytrzymam go bez gazu to pewnie go zaduszę.

[PALAX 32]

Nie zdusisz go, ponieważ jest to tak rozwiązane że ciągnik przestanie Ci przyśpieszać. Będzie jechał z maksymalną prędkością jaka może uzyskać przy takich obrotach silnika z uwzględnieniem ustawionego obciążenia granicznego. Tak mam w swoim F 716 bez TMSa.

[hubertuss 4653]

Jeśli ciągnik będzie jechał z max prędkością przy danych obrotach. To czy przy głębszym wciśnięciu gazu dalej przyspieszy bez przesuwania joya do przodu? Czy będzie jak gdyby "pamiętał", że joy był trzymany w pozycji do przodu a obroty nie pozwalały? Czy trzeba wraz z głębszym wciśnięciem gazu ponownie przesunąć joya do przodu?

czy przy dojeździe np do krzyżówki z max prędkością, na najszybszym ustawieniu skrzyni trzeba jak gdyby zredukować tj joy do tyłu? Przyznam, że bez tms takie meniulacje mogę być męczące.

[PALAX 32]

Pytanie pierwsze. Tak przyśpieszy po naciśnięciu pedału gazu, wyjątek to gdy jedziemy z maksymalną prętkością np 53,5km/h przy max niskich obrotach coś koło 1620obr/min to po wciśnięciu gazu najpierw lekko nie zauważalnie przyśpieszy tak do 54,5 i następnie zwolni do 53,5 pomimo że obroty będą wzrastać nawet do 2250 obr/min to prędkość już nie zmieni się bo to maksymalna (fabrycznie ustawiona) prędkośc w moim F716.

2) Nie niebędzie pamiętał

3) Jeśli chcesz przyśpieszyc na maxa to musisz wcisnąć gaz oraz joja do przodu. Jednak jest to uzależnone na jakich obrotach jedziemy i z jaką prędkością oraz co ciągniemy z tyłu. .

4) Tak, jest to trochę uciążliwe te zwalnianie jojem przed np skrzyżowaniem. Jednak idzie się do tego przyzwyczaić. Ja tak jeżdzę od 11 lat i przyzwyczaiłem się do tego trybu jazdy. Czasem inaczej robię, poprostu puszczam gaz i naciskam hamulec. Ciągnik lekko się przydusza i skrzynia sama zmienia przełożenie , następnie po np skręcie gaz i joj do przodu lub gaz i w prawo na tempomat ustawiony na 53,5km/h tak żeby joja nie trzymać . Jak wożę np trawę przyczepą samozbierającą to jeden tempomat mam ustawiony na pracę na polu a drugi na transport.

 

Być może będzie czytał to ktoś kto nie miał do czynienia z vario i będzie to wyglądało skąplikowane, jednak tak nie jest. Sama jazda vario jest prosta do opanowania i przyjemna. Uważam że aby wpełni wykożystać możliwości vario tj ekonomiczną jazdę to trzeba zdobyć trochę doświadczenia.

[hubertuss 4653]

Czy dobrze zrozumiałem, że jeśli masz tempomat ustawiony na prędkość max np w transporcie to gdy dodajesz gaz przyspieszając skrzynia sama "zmienia przełożenie" na szybsze bez trzymania joya?

Jazda może nie jest skomplikowana ale interesowały mnie właśnie takie szczegóły ponieważ na zywo przyjemności jazdy z tą skrzynią nie miałem.

[PALAX 32]

Tak właśnie jest jak rozumujesz. Po wychyleniu joja w prawo na funkcję tempomat ciągnik dąży do osiągnięcia zaprogramowanej prętkości np maksymalnej u mnie 53,5km/h. Czyli po wychyleniu joja w prawo dajesz gaz i ciągnik przyśpiesza zmieniając przełożenie. Jak już wyczujemy jak działa skrzynia to niekoniecznie musimy dawać gaz do dechy by osiągnąć tę prętkość. Przy niższych prętkościach nie musisz dawać gazu by osiągnąć zaprogramowaną prętkość. Opisze Ci manewr nawrotu przy orce. Tempomat ustawiony na 7,5 km/h obroty utrzymywane pedałem gazu w okolicy 1800 - 2000, ręczny gaz ustawiony około 1400 obr.

 

Dojeżdzam do końca pola

1)powoli odpuszczam gaz i dezaktywuje jojem tempomat tak by ciągnik zwolnił ( bo samo oduszczenie gazu nie powoduje zwolnienia bo ciągnik będzie dążył do utrzymania prętkości z tempomatu)

2) na joju wciskam przycisk automatyki tylnego podnośnika - pług podnosi się a ciągnik pracuje na około 1400obr/min, gaz nożny całkowicie odpuszczony

3) robię rewersje w lewo jojem ciągnik jedzie do tyłu i skręcam

4) wciskam przycisk na joju załączający hydraulikę i pług się obraca, obrót zajmuje około 9s. Zawór hydrauliczny załączony jest przez 10s tak ustawiłem , przepływ ustawiony na 30. Ciagnikiem cały czas podczas obronu pługa wykonuję nawrot

5) w odpowiednim momencie znowu wykonuję rewersję jojem i ciągnik jedzie do przodu. Wjeżdzam kołem przednim w bruzdę

6) wciskam przycisk automatyki tylnego podnośnika i pług opuszcza się w tej samej chwili wychylam joja w prawo i aktywuje tempomat oraz dodaje gazu. Ciągnik przyśpiesza do zaprogramowanej prętkości na tempomacie.

 

I tak wygląda sterowanie ciagnikiem z vario przy orce u mnie.