Jakub992

Jak powiększyć moje gospodarstwo

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Jakub992    0

W tej chwili mam stodołę i stajnie małą na 15 świń ale po małych przeróbkach wejdzie więcej stodoła nie jest w dobrym stanie więc musiał bym wszystko postawić od podstaw mam doży plac wolnego miejsca po zburzeniu stodoły 21 arów w kształcie prostokąta 21mx100m więc mogę postawić wiele budynków o różnym przeznaczeniu

 

PS. myślałem nad bydłem opasowym zaraz za ogrodem mam pola i jest tam łąka mógł bym kupić i sąsiadujące z nią pola i przerobić ją na łąkę tylko czy tak można i czy opasy to dobry interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Opasy to też dobry interes.

A ile by ci się zmieściło do tej stajni??

Tylko że zysk jest najwcześniej po 2 latach :) i trzeba większego wkładu finansowego na maszyny bo potrzeba ich więcej i w tedy 2 ciągnik jest niezbędny

A jak się stodoła jeszcze jako tako trzyma to można w niej trzymać kostki siana lub słomy.

A masz jakiś garaż na maszyny??

Musiałbyś od razu zaplanować gdzie co stawiać aby sobie nie zrobić potem małego podwórka ;p

W którym miejscu stoi dom i jak to jest usytuowane do drogi.

Najlepiej jakbyś jakoś mniej więcej w pincie narysował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolid20    98

Mi się wydaje że w tym momencie mając 3h to zainwestuj w warzywa np marchew, buraczek czerwony, cebula. Zasiej np po pół h każdego i potem popytaj w okolicznych sklepach czy nie odbieraliby od Ciebie warzyw. Ja właśnie w tym roku zaczołem przygodę z warzywami i widzę w tym przyszłość na małym areale. Maszyny jakie potrzebujesz to siewnik do warzyw to koszt od 200zł do kilku tysięcy ale na początek wystarczy Ci taki rzędowy. Obsypnik z pielnikiem Akpil ok 700zł reszte maszyn posaidasz. Wyorywacz to możesz zrobić sam a jak masz jakąś kopaczkę to nawet nią wykopiesz. I zysk z 1h jest kilkukrotnie większy niż z 1h zboża. Zostaje jeszcze ogławianie mycie i pakowanie ale tak jak ktoś napisał jak się nie narobisz to nie zarobisz. Z stodoły czy z chlweni to elegancką przechowalnie byś miał. Zresztą osób uprawiających warzywa na agrofoto jest dość dużo więc ich popytaj.


-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KrzychuM    0

ja też twoja przyszłośc bym widział w tych warzywach. pierwszy rok to byś musiał jakos pokombinowac jak sprzedać. póżniej to może bysie udało zakontraktować.zasiew można zrobić na usługi. opryski,nasiona,nawozy...pierwsze koszta.

na to możesz zarobić z drugiej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakub992    0

Warzywa dobry interes roboty by dużo przy takim areale by nie było ,ale jak wujek przepisze pole to chciałbym zrównać stodołe z ziemią bo ona jest w złym stanie mała itp jest możliwość że za parę lat bendzi u mnie bardzo dóżo ziemi pod dzierżawę i na sprzedaż mam dobre usytułowanie działki za ogrodem pola a przed domem główna ulica (droga powiatowa)

a co do warzyw to przy dużym areale to jest naprawdę dużo roboty cały rok wiem bo pracowałem u gościa który ma dóżo warzyw niema ani jednego dnia wolnego cały czas po hurtowniach rynkach sklepach itp.

 

 

PS.lepiej wole siać zboże i hodować świnię niż warzywa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romi182    0

Ja mogę pogratulowac ci wyobraźni i życzyc szczęścia bo za ciekawie to tego wszystkiego nie widzę szczerze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathieu92    122

Zależy czy to jakaś utopia czy masz realną szansę wydzierżawić tyle ziemi :) .


Sympatyczny facet z okolic Lublina który za wszelką cenę postanowił prowadzić gospodarstwo rolne i je rozwijać pomimo przeciwności losu oraz skromnego dobytku który odziedziczył :)

 

Zapraszam do mojej galerii którą ostatnio niestety zaniedbałem przez nawał pracy w gospodarstwie oraz poza nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamj24    8

A czemu nie od razu 1000 ha? Jak szaleć to szaleć jakiegoś ciapka się kupi i obleci, na 200 ha to już trzeba mieć trochę sprzętu by w terminach to obrobić. Kombajn, porządny ciągnik, maszyny uprawowe, porządny opryskiwacz, przyczepy, silosy itp. (liczyć w milionach zł), by ruszyć z produkcją na takim areale to kilkaset tysięcy na materiał siewny, nawozy, opryski, paliwo. Jak wygrałeś w totka kilka milionów i nie wiesz co z nimi zrobić to możesz brać te 200 ha w dzierżawę. Powiększenie gospodarstwa to raczej długoterminowa inwestycja rozłożona na lata, sukcesywne powiększanie areału i jednocześnie wymiana sprzętu na większy tak by obrobił ziemię i miał zapas na dalsze powiększanie gospodarstwa. Osobiści w 10 lat stworzyłem gospodarstwo od 0 do ponad 100 ha wraz z zakupem sprzętu tylko kasę zarabiałem na etacie zupełnie w innej branży i ziemie kupowałem maksymalnie do 5000 zł za ha. Powyżej 10 000 za ha jak jest obecnie nie widzę sensu inwestowania w ziemię znam lepsze możliwości inwestowania kasy. Reasumując, dziś moja rada to ukończenie dobrych studiów znalezienie dobrze płatnej pracy i jak jeszcze będziesz widział sens ciężkiej pracy w rolnictwie to będziesz mógł zacząć w to inwestować. I nie porywać się z motyką na księżyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakub992    0

wiem że wzięcie w tyle w dzierżawę to jest niełatwa sprawa u mnie za moim ogrodem jakieś 50 metrów są 3 kawałki po 17ha, 23ha i 25ha np je mógłbym wziąść pod dzierżawę blisko domu dobrze uprawiane pola dobra kultura ziemi itp.

prze pierwszy rok nie było by łatwo ale po sprzedaniu plonów i zarobione przez nie pieniądze można kupić maszyny nikt nie mówi że od razu trzeba kupować nowego JD . Mtz darady na takim areale

 

chodzi mi oto w co inwestować aby powiększyć moje gospodarstwo i robić to z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathieu92    122

Ze swoich 5ha wyciągnąć na ciągnik + jeszcze jakiś sprzęt to jest niemożliwość.

Kupując choćby tego MTZa i biorąc w dzierżawę następne kawałki musisz kupić dodatkowe przyczepy,większy pług bo pewnie masz 2 max 3 skibowy.

Wg mnie na twoim miejscu brałbym co roku około 1-2ha by sprawdzać jak ci to idzie,czy wyrabiasz się czasowo oraz czy nie brakuje ci zbyt odpowiedniej iilości maszyn potrzebnej do obrabiania większego areału


Sympatyczny facet z okolic Lublina który za wszelką cenę postanowił prowadzić gospodarstwo rolne i je rozwijać pomimo przeciwności losu oraz skromnego dobytku który odziedziczył :)

 

Zapraszam do mojej galerii którą ostatnio niestety zaniedbałem przez nawał pracy w gospodarstwie oraz poza nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakub992    0

Po przemyśleniu chciałbym nastawić się na produkcję roślinną bo pchać się w świnie to jest ryzykowne ceny są takie że się dokłada.

W mojej miejscowości jest gospodarz który zaczynał od 0 ma teraz 60ha wydzierżawił sobie z ojcem kółko rolnicze dokładnie to budynki wiaty na maszyny kombajny i ciągniki . Po czym kupił sobie te kółko maszyny i kombajny mu zabrali i został mu jego rekord i C-912 który stoi zepsuty ,

kupił ponoć sobie pole na kredyt preferencyjny że niby nic nie płaci za pole ,tylko ARR LUB ANR pokrywa wszystkie koszty kupił sobie Zetora Forterre 12441za 130tyś płog za 25tyś agregat rozsiewacz opryskiwacz na kołach itp jak zwrócili mu z PROW-u to kupił sobie jeszcze Farmtracka DT80 hyba za 80 tyś ,postawił sobie nowy dom i bina 100ton. utrzymuje się głównie z gospodarki dorabia sobie jeszcze na usługach na koparce (ostrówek) i na kombajnie i gościowi nawet dobrze się żyje więc można od zera .

Jest jeszcze jeden typ co miał kilka hektarów małą stodołę i stajnie i C-360 też kupił pole na ten kredyt ma w tej chwili ponad 60ha takiego samego zetora dużo nowych maszyn z PROW-u jak ten pierwszy kupił sobie bizona i robi nim trochę na usługach tyle że on ma jeszcze rodziców emerytów na miesiąc płaci ratę 2tyś .Więc też można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
look19    30

@Jakub992: na twoim miejscu z 2 ciągników które posiadasz sprzedałbym c330. Przed sprzedaniem(jeśli jest w złym stanie) doprowadził go do takiego stanu, że dało by za niego jakieś 15tys zł lub więcej(zależy jaki rocznik) i kupił sobie nie mtz-a, który będzie nieustannym pasmem nerwów i nie nadaje się do prac z wom ze względu na zbyt małą moc na wom, tylko zetora 8045 lub 12045. Na allegro znajdziesz czasami nawet za 15tys zł. Jeśli masz 2 małe pługi, 2 małe kultywatory ,2 małe brony, 2 siewniki i inne male maszyny, to to wszystko sprzeda i kup większe, takie na 80-120km ciągnik. Co do utrzymanie się na takim areale ze zboża, to chyba, że chcesz "prze wegetować" całe krótkie ludzkie życie, bo w moich stronach też jest gościu, co ma 45ha ziemi własnej i ok230ha dzierżawy i na tym areale żyje gorzej, niż ja na 50ha ziemi hodując świnie, krowy i jeżdżąc po zarobkach. Jeśli nie masz zbyt dużych budynków, to weź się za warzywa, np.ogórki, ziemniaki itp. Tylko pamiętaj, że przed wejściem w taki interes trzeba byłoby popytać w hurtowniach supermarketach itd czy jak założysz taką działalność, czy będą to od ciebie kupować. Kombajn ziemniaczany w dobrym stanie kupisz już za ok.5000 zł. Nowa sadzarka polskiej produkcji to koszt rzędu 800zł.Przebieraczka nowa to koszt ok.11000zł(lepiej wziąć starą za 5000zł, bo za komuny była lepsza stal i będzie mniej się psuła). W ten kierunek produkcji rolnej niezwykle tanio jest wejść, bo maszyny potrzebne do tej działalności są tanie i nie musisz mieć żadnych 200ha żeby wyżyć. wystarczy mieć ok 20ha.


Jeśli chcesz poznać prawdę na temat Agromy pisz na PW. Na pewno odpowiem. Miałem z nimi do czynienia.

Nie polecam zgrabiarki firmy METAL-TECHNIK z powodu wad konstrukcyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sowka    0

popieram jakuba992. sam jestem mlody i chce iść w rolnictwo. nie wyobrażam sobie że mógłbym robić coś innego bo jestem w tym od urodzenia. niestety mój los potoczył się troche w zlym kierunku, przypadło mi 5ha ziemi (bardzo dobrej ziemi), chciałbym zacząć hodować byki i świnie. wiadomo że to wszystko wymaga wielu inwestycji, ale żeby zrealizować swój plan nasadziłem w tym roku malin (prawie 1ha). miałem już kawałek wcześniej i powiem szczerze że przyniosło mi to całkiem pokaźny przychód. myślę że w ciągu paru lat dam rade postawić oborę (zwłaszcza że sporo spraw tj: woda, prąd, wylewki, itp) zrobię sam. ciągle dążę do realizacji mojego planu, zalatwiam dzierżawę (koło 10ha) i myślę że dam rade. co wy na to (bardzo proszę o opinie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klejnus    0

Tak czytam te wasze wypociny i przypomniało mi sie ze wierzba energetyczna jest też bardzo opłacalna. Skoro masz te 3ha to sadzisz np 1ha czekasz rok i masz szczepionki(czy jakoś tak) na kolejne ha. Wiem ze z 1ha mozna zarobić nawet 25tys zl(jak dobrze pamiętam) Kwestia tylko znalezienia miejsca sprzedaży. A wierzba ta jets na tyle dobra ze jak raz zasadzisz to tylko ją ścinasz chyba co roku i ona odrasta.


Nie jestem rolnikiem i nigdy nie byłem dopiero sie uczę przepraszam za błędy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakub992    0

Sorry że tak długo nie pisałem,

Pomyślałem i obmyśliłem nowy plan powiększenia gospodary, więc tak wujek przepisuje mi ziemię i mama 1ha , chciałbym dostać premię dla młodego rolnika za którą postawił bym silosy zbożowe itp. wziąść 50-40 ha dzierżawy, zaciągnąć kredyt na zastaw ziemi którą mi przepiszą kasa poszła by na maszyny i środki produkcji maszyny oczywiście używane bo nowe nie wchodzą w grę kupno ziemi zostawił bym sobie tak za kilka lat, jeśli przepisy na otrzymanie premii pozwolą to udał bym się do pracy

Co sądzicie o tym proszę was o opinię i rady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathieu92    122

Nadal bez sensu. Silosy zbożowe to poważny wydatek,do tego przecież żmijka lub podajnik czy coś. T generuje dodatkowe koszty. Nawt używane maszyny na 40-50ha będą kosztować cholernie dużo. A zaciąganie kredytu jest bez sensu. Ja mam 5ha i chce początkowo powiększyć areał do około 10-12ha zmieniając tylko ciągnik no i kupując pług oraz przyczepe. A Ty ciapkiem nie obrobisz tyle ha. Do tego powiedziałbym że są potrzebne 2 ciągniki. Bo jeden byłby do ciężkich prac a drugi do lekkich.


Sympatyczny facet z okolic Lublina który za wszelką cenę postanowił prowadzić gospodarstwo rolne i je rozwijać pomimo przeciwności losu oraz skromnego dobytku który odziedziczył :)

 

Zapraszam do mojej galerii którą ostatnio niestety zaniedbałem przez nawał pracy w gospodarstwie oraz poza nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakub992    0

Ciągniki jakie chciałbym kupić to Zetor 16145 jako ciągnik główny do orki agregatu uprawowego itp. a pomocniczy to Ursus 1012 lub RENAULT 95.14 RENAULT 95.14 9514 4x4 świąteczna PROMOCJA CASE (846711685) - Aukcje internetowe Allegro ale to już jest większa kasa ale jest za to oszczędniejszy i lepszy komfort pracy ;), dwie przyczepy po 9 ton,agregat uprawowy 4,2m, tak wogule to maszyny najpotrzebniejsze do produkcji roślinnej

A biny muszę mieć aby te zboże gdzieś magazynować i sprzedać je po dobrej cenie a nie w trakcie żniw po śmiesznej cenie i tak bym musiał sprzedać trochę zboża aby opłacić kombajn.A ziemi nie mógł dobierać po pare ha co rok bo ziemi może nie starczyć a tak chcę wykorzystać sytułacje zmian w dotacjach że będzie się dopłacać do produktów a nie areału więc ludzie będą się pozbywać ziemi na moją korzyść

Jak ktoś ma inny plan albo chcę coś zmienić to proszę o porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mickas092    500

Za 50 k nawet jak dostaniesz to ty całe gó**o kupisz bo nawet silosy do ogromny koszt. Do tego jakieś żmijki , podajnik itp. 40 ha na raz?? Myśle ze za dużo - powiększ do 20 jak Ci się uda i zobacz jak na tym wychodzisz. I na twoim miejscu nie pchałbym się w większe kredyty przynajmniej na początku działania. Bo sam wiesz jakie są teraz ceny.

Poza tym masz dopiero 17 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathieu92    122

Koszt postawienia BINa. A jeszcze trzeba wylewkę zrobić! Nie sugeruj się cenami samych silosów na stronie producenta. Wg mnie na początek max 10ha by ci wystarczyło ale zamiast zbóż sadziłbyś kartofle lub inne warzywa które przynoszą większe zyski przy małym areale.


Sympatyczny facet z okolic Lublina który za wszelką cenę postanowił prowadzić gospodarstwo rolne i je rozwijać pomimo przeciwności losu oraz skromnego dobytku który odziedziczył :)

 

Zapraszam do mojej galerii którą ostatnio niestety zaniedbałem przez nawał pracy w gospodarstwie oraz poza nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Racje ;)

Ale mając te 13 ha i 2 ciągniki to dasz rady to obrobić, tym bardziej ze masz zarz za domem :D

Potem jak widzisz ze się wyrabiasz to dobierasz następne ha itd. Mając ponad 20 ha możesz pomyśleć o jakimś 80 lub 100 konnym ciągniku i sprzęcie.

A w jakimś budynku co teraz masz wpuściłbyś sobie z 2 maciory i kilka małych byków po to abyś sam doszedł do wnioski co ci się lepiej hoduje :D

 

A jakie miałbyś maszyny do tych ciągników??? Jakąś kostkarkę?? może przyczepę albo 2 ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathieu92    122

Myślę że mając 13 ha nie ma takiej potrzeby by mieć 2 ciągniki. Poza tym nie doliczyłem że za posiadaną ziemie trzeba płacić podatek,KRUS. Ubezpieczenie ciągnika,ropa do niego. To wszystko kosztuje. Jak jesteś bez budynków to weź je wybuduj,nakryj,podłącz prąd. Trzeba wszystko skrupulatnie wyliczać bo nic na hura ci nie wyjdzie. Jeżeli chcesz iść do pracy za jakiś czas będziesz miał rodzinę i jej potrzeby też trzeba będzie zaspokajać a póki co jesteś na garnuszku u rodziców ale prawdopodobnie nie będziesz miał tak całe życie.


Sympatyczny facet z okolic Lublina który za wszelką cenę postanowił prowadzić gospodarstwo rolne i je rozwijać pomimo przeciwności losu oraz skromnego dobytku który odziedziczył :)

 

Zapraszam do mojej galerii którą ostatnio niestety zaniedbałem przez nawał pracy w gospodarstwie oraz poza nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj