Powrót do hodowli trzody chlewnej

[MartineZ 14]

kabus55 jestem tego samego zdania ze każdy chce jakoś żyć i robi to co jest opłacalne.....sam na razie nie sprzedaje więcej jak 100 tuczników rocznie ale trzymam cały czas bez względu na cenę i rozumiem ze ci co maja więcej są trochę wkurzeni na sezonowców bo jakby nie patrzeć niestabilna sytuacja na rynku wieprzowiny która towarzyszy nam od bardzo dawna jest spowodowana właśnie przez nich....także rozumiem jedna i druga stronę.....tego się nie uregulować....jest potrzebna stała interwencja rządu (zabiegać o zwiększenie eksportu i utrzymywanie produkcji w chwilach kiedy jest ona nieopłacalna -jakieś jednorazowe premie)

[qazi 61]

Premie premiami a może by tak wprowadzić coś na wzór kwot mlecznych rolnik który rezygnuje z hodowli traci takową kwotę i żeby powrócić na rynek jest zmuszony do jej zakupu, ograniczyłoby to w znacznym stopniu "sezonowość" w rozpoczynaniu i zakańczaniu produkcji

[Pietras892 945]

No tak ale np. ja podczas kryzysu musiałem zredukować swoje stado bo nie mam tyle zboża żeby wykarmić... sporo kupowałem i przy cenie 3 zł za żywiec a zboża na poziomie 450zł/t poprostu do każdej sztuki musiałem dołożyć, przez dwa lata trzymałem tyle sztuk na ile pozwalały mi moje predyspozycje paszowe...zrobiło to samo wielu moich kolegów mówicie że to sezonowość może i tak ale wole zastopować niż dołożyć do interesu przecież to logiczne moim zdaniem  

[MartineZ 14]

premie premiami a może by tak wprowadzić coś na wzór kwot mlecznych rolnik który rezygnuje z hodowli traci takową kwotę i żeby powrócić na rynek jest zmuszony do jej zakupu, ograniczyłoby to w znacznym stopniu "sezonowość" w rozpoczynaniu i zakańczaniu produkcji

Myślę ze to był dobry pomysł...produkcja wieprzowiny za pozwoleniem rządu.....wtedy kiedy jest brak produkcji podpisać "licencje" na produkcje na 20 lat....bo inaczej nie zwróciłoby się nawet....a później oczywiście starać się przedłożyć....ale ma się pewność ze się sprzeda świnki po dobrej cenie bo rząd będzie regulować pogłowię. Moim zdaniem to najlepsze wyjście....i tego moim zdaniem brakuje....PEWNOŚCI ZE ZAINWESTOWANE PIENIĄDZE SIĘ NAWET NIE ZWRÓCĄ (oczywiście tak jest w każdym biznesie ale w rolnictwie jest to szczególnie odczuwalne)

[mickas092 500]

Tylko wtedy po tych regulacjach na świnię dopiero się zrobi bieda na wsi W Polsce przeważają gosp 1-10 ha czyli małe <_< A one nie będą bawić się w te "licencje" na produkcje - co z tego ze kilo świniaka będzie 6 zeta jak kilo schabu 25 ;[ To nie za wiele da bo kto kupi schab za taka cenę?? Najlepiej na wszystko ograniczenia na zboże, warzywa kto nie wyprodukuje tyle ile trzeba albo za dużo - kara

[lukas17 0]

Według mnie ten pomysł z tymi kwotami "na świnie " byłby głupi, bo z pewnością na początek by przeliczyli ilość szt na ha, to ja mam teraz 80ha w tym sporo dzierżaw , to może dostałbym limit 300-400szt na rok, a na dzień dzisiejszy utrzymuje stale 500szt, a żeby mieć więcej świń może musiałbym kupować po innych rolnikach,;/ Bezsensu ten pomysł, niech lepiej zostanie tak jak teraz jest i nie będzie wtedy źle, ale niech się wypowią inni na ten temat a zwłaszcza "cihu" bo widzę że ma też sporą hodowle i wie o czym ja mówię <_<

[kabus55 55]

Nie powiedziałbym że taki głupi bo lepiej chyba sprzedać 300szt po 5zł niż 500 po 3zł, jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi.

Edytowano Lipiec 11, 2009 przez andrzej2110
cytowanie poprzedniego posta

[Cihu 151]

Powiem więcej! Lepiej sprzedać 100 za 5 niż 1000 za 3 bo 3 zł to chyba jest kres opłacalności - same straty i tylko trzeba dokładać do hodowli

[Dawid777 0]

Jak myślicie zapraszać kolejne maciory? Na razie mam ich 6. Ja tam nigdy nie zeszłem z hodowli tylko musiałem kupować tuczniki ponieważ nie mogłem dochować się macior <_<