Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Cały czas producenci maszyn dążą do bezobsługowości a takie łożyska to umożliwiają w pewnym zakresie i nie ma się co dziwić, że takie coraz częściej zakładają. Chyba żaden z Was nie chciałby co dzień tańczyć co dzień wokół kombajnu i smarować wszystkie łożyska :P .

Łożyska obustronnie zakryte to przede wszystkim wygoda i oszczędność czasu przy przygotowywaniu kombajnu, tego przecież oczekuje każdy użytkownik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wdaniel    52

ja bym wolał przejść się przez ten tydzień codziennie wokół kombajnu z samroniczką niż co chwila podczas żniw wymieniać łożyska, bo zanim dojdziesz do ostatniego rozsypanego, to ten pierwszy też się już sypie. Dużo to nie kosztuje, a i z kieszeni tak nie ubywa, bo wiadro 10l. smaru kupię za 50zł, a jest to koszt 2 tandetnych łożysk, albo o 30zł taniej niż jednego porządnego...

EDIT: jak już robią obustronnie zamykane, to niech nie żałują w nim też smaru, a nie posmarowane wazeliną, że cały woreczek mokry, a kulki prawie suche...

Edytowano przez wdaniel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieslaw16    79

Witam, przecież to jest tak jak zwykł mawiać Żyd, jeden interes to nie interes -dwa interesy to już interes, i też każdy producęnt maszyn, części czy pojazdów dba o swój interes i wie że najpierw sprzeda maszyne i dba o to aby w póżniejszym terminie też i na części miał zbyt, a tym samym zarobek, im krótsza żywotność danej części to dla producęnta zapewniony zbyt na nie, i tak się właśnie kręci interesy zapewniony zbyt i praca na dłuższą metę i żywa gotówa do kieszeni producęntów :D Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wdaniel    52

No tak - kogo stać, to po 3-5 latach kupi nową maszynę i dalej jedzie bezawaryjnie. Kogo nie stać, to kupuje starą i ciągle remontuje, a po kolejnych 5 latach stwierdzi, że to, co dał za tą maszynę + części, jakie w nią wpakował przewyższa jej wartość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki20    7

Zawsze można takie zamknięte łożysko "otworzyć" i posmarować jak należy. Oczywiście to tylko przy wymianie :blink:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fza    3

Jeżeli "otworzyć łożysko" to znaczy zniszczeć pierścienie zamykające - czy to nie skraca żywotności łożyska.

 

A teraz mój problem: potrzebny schemat instalacji elektrycznej mercatora, nawet fragmentów - jak by był od "75" to pełny sukces. A może jest w sieci - mnie nie udało się znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mtracz    76

Osłonkę "gumową" RS-DU z łatwością można zdjąć i ponownie założyć bez zniszczenia, ale z osłona metalową Z już nie jest tak kolorowo, a niestety właśnie łożyska z takim typem osłon mamy w kombajnach.

Niektóre łożyska maja w pierścieniu zewnętrznym otworek przez który można je do smarować przed montażem. Niektóre obudowy łożysk umożliwiają nam właśnie dzięki temu otworkowi smarowanie ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek987    63

Widzę panowie że macie pojęcie o tych łożyskach :) Tam nie ma żadnych krytych łożysk, z jednej strony jest bodajże "stożkowe" a z drugiej strony kulkowe oporowe. Oba łożyska mają kalamitki do smarowania.

 

Skoro poruszyliście temat krytych łożysk to jestem za (nie wszędzie) Jeśli kupicie łożysko za 40 - 60zł i myślicie że bedzie już na wieki... Ja mam kombajn 14lat i jest jeszcze sporo łożysk krytych których nie wymieniałem :) Ale te co wymieniłem to już nieraz były zmieniane :( Gdybyśmy kupili łożysko za 2 stówy to wtedy można mówić o dożywociu!!! A te nowe kryte to w standardzie powinny mieć kalamitke w obudowie do smarowania ;[ Taka jest ich jakość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieslaw16    79

Witam,no to powiem tak: nawet gdybyś kupił łożysko i za te dwie stówy jak piszesz, to ani dożywotnio nie wytrzyma ono, ani też takiej gwarancji Ci nikt nie da, jeszcze nie słyszałem o dożywotniej gwarancji na łożyska :D Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marian7k    110

O jakim dożywociu mówicie (gwarancja) czy to jest do końca życia łożyska czy kombajnisty??????????Co to za pojęcie dożywotnia gwarancja może do końca życia kombajnu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    499

Panowie, podstawa, to jest nie kupować chińskich łożysk typu CX, Optimal i inny badziew, bo to nam może nawet szonu nie przetrzymać. Ja na wymiany zawsze starałem sie brac polskie FŁT, albo PPL i złego słowa nie powiem. Jeszcze mi sie nie zdarzyło wymieniac drugi raz tego samego w przeciagu kilku lat od wymiany. Sporo wytrzymują. A jak sie trafi do wymiany jakieś łożysko, gdzie żeby sie do niego dostać trzeba zmarnowac cały dzień, to wtedy juz odżałuję i wybieram jakieś z tych niby najlepszych typu INA, FAG, NSK, SNR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek987    63

Panowie ale czepiacie się drobiazgów - na nic nie ma gwarancji i pewności że wytrzyma dozywocie (pewna jest tylko śmierć i skarbówka)

Ale jak słyszę o tanim łożysku albo o najtańszych paskach i ze zdiwieniem mówią że wytrzymało tylko sezon (dla mnie to nic dziwnego) to śmiać mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtoon    8

FAG wytrzyma naprawdę dużo.

 

 

A wracając do tematu.

O zasadności użycia takiego a takiego łożyska, w tym albo tym miejscu możemy sbie porozmawiać i tyle. Nie wiem jak wy, ale ja na codzień nie pracuję w biurze projektowym claasa i nie spędzam 8 godzin dziennie na badaniu tego co się wykreśliło na deskach kreślarskich. Jeżeli wyszło że na osi wentylatora nie ma ani zbyt dużych obrotów, ani zbyt dużej mocy to wystarczy tam samosmarujące. Jeśli wymyśliliśmy tulejkę na końcu rury zbożowej to nie po to człowieku żebyś próbował tam włożyć łożysko (bo ślimak cofa się przy rozkładaniu). Jeśli zawieszamy wytrząsacze na drewniamych klockach to nie po to żeby ładować tam łożyska (bo pionowe bicie jest zbyt duże na łożysko). Jeśli dolne sito robimy otworowe to nie po to żeby przerabiać je na żaluzje.... Takich przykładów jest mnóstwo, a ktoś kto kombinuje pod górę daleko nie pojedzie.

Jak mawia mój brat - "Na pochyłe drzewo i slomon nie naleje"

 

 

A zmieniając temat na coś przyjemniejszego

Zauważyliście że żniwa zeszły, a na forum jakby brak opisó poważniejszych awarii?

Ciekawe co u "konkurencji"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
locke    293

Mercatory to zarąbiste kombajny! U mnie w tym roku bez poważniejszych awarii.Dwa łożyska,jedno od sit, drugie od tłoczków od młocarni.Jedna tylna opona,Prowadnica palców w hederze.Co najgorsze-obrywanie tych tłoczków z rurką od młócarni.


Siema :)
Sprzedam dwie felgi 18.3 R30 do kombajnu Bizon,Claas,Fortschritt i innych, ciągników Ursus,Zetor,Fortschritt i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
Jeśli zawieszamy wytrząsacze na drewniamych klockach to nie po to żeby ładować tam łożyska (bo pionowe bicie jest zbyt duże na łożysko). Jeśli dolne sito robimy otworowe to nie po to żeby przerabiać je na żaluzje.... Takich przykładów jest mnóstwo, a ktoś kto kombinuje pod górę daleko nie pojedzie.

 

No nie do końca się mogę z tym zgodzić. Późniejsze modele Claasa miały już dolne sita żaluzjowe zatem coś było na rzeczy by to z czasem zmienić ;) .

Na dobrą sprawę mamy do dyspozycji dwa sita żaluzjowe górne 10 i 21 mm, a o tym to nikt nie pisze.

Z tymi łożyskami ślizgowymi to też nie do końca jedyna prawda, są marki które stosowały łożyska kulkowe toczne, tylko z ich wymianą jest sporo gorzej

 

Co do awarii to nie wszystko da się przewidzieć i w tym sezonie padło jedno łożysko od sieczkarni, łożysko w targańcu no i w efekcie czeka mnie też wymiana całej obudowy, 3 żyletki a po sezonie wymienić muszę rozsuwane koła napędzające motowidło (uległo sporemu zużyciu na klinie po którym przesuwa się druga połówka koła)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
locke    293

Tylko uważaj na tą sprężynę co tam jest.Bo ona jest dosyć mocna i my drutami kręciliśmy.Jak druty pękły to przeleciała 3 metry i całe wiadro plastikowe połamała..... <_<

A i jeszcze pasy wymienić od młócarni i jedno łożysko od sit.


Siema :)
Sprzedam dwie felgi 18.3 R30 do kombajnu Bizon,Claas,Fortschritt i innych, ciągników Ursus,Zetor,Fortschritt i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Nie pierwszy raz takie targańce wyciągam :) ta sprężyna w porównaniu do tej od wariatora jazdy to pikuś :P poza tm łożysko już wymieniłem ale obudowa ma już dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wdaniel    52

Chcę sobie zrobić taki ściągacz do wariatora kół młocarni. Wie ktoś jaki jest tam gwint na tej osi młocarni, gdzie wkręca się obrotomierz, a zarazem szpilkę ściągacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek987    63

Zwykły 16mm.

Jak nie wybijesz klina to potrzeba solidnego ściągacza, w ten gwint wkręcasz śrubę 16 do końca (aby gwintu nie zniszczyć) i o łeb od śruby solidny (naprawdę solidny) ściągacz zakładasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wdaniel    52

dzięki za odpowiedź. Czyli jak wkręcę w ten gwint zwykłą szpilkę M16 z castoramy, zrobię sobie taki garnek z dziurą na środku, który nałożę na szpilkę, skręcę śrubą ten garnek tak, by doszedł do kół wariatora, to mi te śrubki od szpilek wariatora wyjdą na zewnątrz i będę mógł je odkręcić? - dobrze myślę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek987    63

Kolego te śruby nie wyjdą na zewnątrz, najpierw musisz ściągnąć to pierwsze koło które jest na klinie. Potem dopiero odkręcasz te śruby. Żadnej szpilki tam nie wkręcaj tylko krótką śrubę 16 aby oparła się o ośkę (będzie dobra podstawa do zaparcia ściągacza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wdaniel    52

Wał wymieniałem, lecz miałem w tym miejscu zaraz za wariatorami ukręcone. Prawie wszystko sam składałem, lecz wariator na ośce zawiozłem do claasa, tam to na prasie wycisnęli, a jak byłem w pracy, to przyjechali by zamontować, więc mnie w domu nie było. Wójek tylko był i mówił jak wyglądał ten ich ściągacz. Chciałem to jeszcze raz rozebrać, by cepy wymienić i całą młocarnię z nowymi cepami wyważyć, a nie uśmiecha mi się płacić tym z claasa, bo biorą 1000zł za robociznę. Gdybym był w domu, to bym zanim założyli wariatory dał do wyważenia, bo wyjęcie młocarni bez tych wariatorów to w drójkę kwestia godziny czasu ( zdjąć podajnik kłosowy, wykręcić koło, okdręcić kilka śrubek z prawej strony trzymających całą tą pokrywę z prawej strony młocarni, odkręcić 3 śróbki od obudowy łożyska osi młocarni z lewej stroby...). To mógł by mi ktoś szczegółowo opisać krok po kroku, jak rozebrać te wariatory?

EDIT: i jeszcze jedno: ma ktoś założone podnośniki poległego łanu? Jak to się spisuje i ile ich by trzeba było na 3m hederze? Bo zdania uczonych są podzielone, a mnie szlag miał na powalonej pszenicy trafić, jak motowidły miałem na samym dole, heder na samej ziemi, że ziemię prawie nabierał, a i tak z ledwością 80% może pozbierał tnąc same kłosy...

Edytowano przez wdaniel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez bugi
      Witam
      Strzasznie ciężko w mojej trzydziestce chodzi sprzęgło, słyszałem że nie tylko u mnie, ale słyszałem też że da się coś z tym zrobić ale nie słyszałem co i właśnie dlatego chcę coś z tym zrobić da się? Jak tak to co?
    • Przez Adek123rolnik
      Witam forumowicze, bardzo prosze o porade... mam wyciek w Reni-cieknie na laczeniu skrzyni I sprzegla (zalaczam zdjecie, oznaczone rozowa strzalka) myslalem ze poszedl uszczelniacz na walku sprzegla ale najciekawsze jest to ze nic nie kapie z "zawleczek" ktore sa zaraz pod sprzeglem... po popuszczeniu dekielka oznaczonego zielona strzalka wyciekal olej (zeszlo 20l I lecialo dalej) mysle ze tam oleju nie powinno byc bo nad tym dekielkiem jest dojscie do docisku sprzegla, jesli sie myle to mnie poprawcie... dodam ze cala akcja z wyciekiem na laczeniu skrzyni I sprzegla zaczela sie od wyniany oleju w skrzyni (starego bylo 35l wlalem swiezy 58l)

      jutro wyjade w pole sprawdzic czy ze sprzeglem wszystko ok a puki co prosze o jakies porady...

      Dlaczego cieknie olej (rozowa strzalka)?
      Co jest za dekielkiem (zielona strzalka)?
    • Przez byczek1999
      Witam
      mam pytanie mam na oku ciągnik ford 6610 i chciałbym poznac jakie są opinie o tym ciagniku 
      Jeszcze jest jedna sprawa otóż ma cos chyba ze sprzeglem poniewaz bierze raptownie przy samym końcu.czy duzo by wyniosla naprawa? I czy ciągnik by sie dobrze sprawowal w pracy z turem ?
      Z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Przez antonio8
      Mam problem ze sprzeglem w lamborghini lampo. Jest to sprzeglo dwustopniowe i drugi stopien (wom) jest rozlaczany za pomoca dzwigni. I wlasnie problem jest ze sprzeglem od wom, a mianowicie nie mozna do konca wylaczyc walka za pomoca dzwigni(walek sie kreci po zaciagnieciu dzwigni i niby mozna zatrzymac reka ale bardzo trudno. Calkowite zatrzymanie wom nastepuje po wcisnieciu sprzegla jezdnego  ). Sprzeglo zostalo wymienione na nowe razem z dociskiem ale problem pojawial sie tez przed wymiana sprzegla. Regulowane bylo sprzeglo zgodnie z wytycznymi jak rowniez i linka od dzwigni sprzegla.
    • Przez zieliniakk
      Witam, 
      Mam problem polegający na tym że rozsypał mi się całkiem wariator jezdny w moim Claasie Consulu. Chcę teraz go wymienić na używany a w internecie mało jest consulow, teraz zastanawia mnie jedno czy czesci z Mercatora, Corsara pasuja do Consula? (regeneracja nie wchodzi w gre, bo juz to było robione i znowu się rozsypał)
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj