Krzys123

Śmieszne zdarzenia w Waszych gospodarstwach

Polecane posty

1rajdzik    15

koleżanka mi opowiadała jak jej bracia założyli kotu maskę przeciwkurzową to biedak chodził do tylu... :lol:


all rights reserved

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mateusz15    0

U mnie kiedys dziadek rozwalal obornik i wyjezdzajac z pola nie wylaczyl rozrzutnika i resztki zostaly ladnie rozrzucone po wysprzatanym asfalcie przez cala wies. Babcia i ciocia pul dnia go za to zemscily bo musialy posprzatac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TumeK    11

dziś koleś jechał z dwiema maciorami bo kupił i ucieszony jechał :] i u nas na mostku sie mu przyczepka rozleciała i maciory wyleciały na asfalt <jako ze jechał mercedesem to prędkość miał 70 mniej więcej > jak maciory wyleciały to jedna śmierć na miejscu a druga w takim szoku ze wpadła w naszą pszenice i zaczęła skubać :blink:


Pseudo rolnik...http://img60.imageshack.us/my.php?image=puchar056zu3.jpg 64 miliony zeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzys123    21

Kiedyś stałem z kolegami na przystanku (czekaliśmy na autobus do szkoły) i jedzie gościu 330 z klatką z 1 świnią i patrze a drzwiczki się otwarły i jak jechaliśmy autobusem to gościu gonił świnię po polu a śniegu było po kolana :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrkram    0

A to u mnie we wtorek w nocy 50 swinek się wybrało na spacer po podwórku. Ale rano byliśmy zdziwieni jak wychodzimy a tu swinki sobie po podwórku chodzą. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Veteran    0

raz byłem swiadkiem, jak z jednego zuka ktorym jechał jakis handlarz cielakami, wypadły my przez tylny bort 2 sztuki na ulice :Pjechał wolno i cielaczkom nic sie stało ale musiał troche za nimi pobiegac :D

 

innym smiesznym zdarzenim było wazenie krowy w rzezni, krowa została zwazona, ojciec odebrał kwit z podana waga, a krowka przy schodzeniu z wagi przeskoczyła 1,5 metrowa rampe i zwiała w pole :) krowa zwazona wiec klopot ubojni :) gonitwa trwała 4 godziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SameIron    0

Ja kiedyś miałem taką przygode wstaje se z rana wychodze przed dom patrze a tu ze 20 buahajów lata rozwścieczoneych po podwórku więc wzięłem zawołałem pomocników i jakoś połapaliśmy ale było ciężko

 

Jak zaczęliśmy zaganieć o 5 to skończyliśmy o 9 hehe :D

Troche się nabiegaliśmy

 

A mi się potem nawet do domuy iść po tym bieganiu

 

łaba kondycja

Pozdrawiam

SameIron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radar    0
Znajomy rolnik z widzenia ma pola porozrzucane po okolicach i tak pewnych zniw zapomnial o jednym i se przypomnial dopiero na drugi rok a ono se tak przetrwało zime ^_^:D :D

 

to duzo bylo tego pola??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojt    69
wojt no to ja ma do Ciebei kamieniem rzucic bo ja z Ledzin k. tychów jakieś 25km mam do Miko:)

pozdrawiam!!!

 

no wiem kaj są lędziny,miołech nawet roz wągiel z gruby z lędzin :D ,a jo je z orzesza ale powiat miko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzys123    21

Znalazłem nasadkę "12" w skrzyni biegów (wladimirec) podczas jej naprawy (wyszczerbił się wałek główny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
360P    4

Nie jest to śmieszne zdarzenie, ale na pewno przestroga na przyszłość :( W zeszłe żniwa kolega najadł sie strachu, a było to tak.

Ma troche pola(kolega) i musiał wziąć sobie jakiegoś pracownika do koszenia.Pracownik jeździł Bizonem(Z056),kosił zdaje sie żyto i skończył około 4 nad ranem.Zaciągnął ręczny,złożył rurę,posprawdzał czy wszystko ok i wrócił do kabiny.Wiadomo-zmęczony,zapomniał o zaciągniętym ręcznym i około 5km jechał do domu.Kolega akurat był na podwórzu(też wrócił z pola) gdy pracownik wrócił i jak już stanął tym Bizonem na placu to zobaczyli że coś sie tli...a to były plewy,które gdzieś tam sie zacierały na hamulcach...Na szczęscie mieli sprawną gaśnice i szybko zagasili :)


"(...) Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch.(...) Bądź wierny. Idź" Z.Herbert

Rolnictwo - w służbie ludzkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hinco    1
hehe no to miałeś pecha... :)

u wujka kiedyś w nocy krówka się zerwała a że było gorąco to drzwi nie były do końca zamknięte tylko tak lekko uchylone i kamieniem zastawione zeby w razie czego wiatr nie otworzył na oścież, no i ja wychodzę tak rano z domu przed piątą patrze a tu krówka sobie stoi w garażu takim i wcina śrutę :) wszystko zjadła :( śruta oczywiście jest w silosie ale to były te resztki co zostały jak zadawałem poprzednim razem, podejrzewam ze zerwała się około 2 w nocy ale to tylko przypuszczenia,bo jak wstawałem w nocy na trochę przed 2 do WC to było cichutko na podwórku. :) (klopa mamy w domu oczywiście :) ale to wszystko słychać jak jest cisza)zresztą patrzałem jeszcze przez okno.

nie dostała za to żadnej "kary" bo nie miałem sił z rana wogóle myśleć tylko wziąłem ją i poszedłem poszukać jakiś łańcuch no i ją zapiąłem.

Nieraz to krowa potrafi zaskoczyć. :)

No to u nas podobnie, tyle że najadła się kończyny(przeszła 4 schody na boisko!) no i dwa dni później zdechła ;]

Od tej pory święto z krowami i niech tak już zostanie na wieki wieków.. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris14    266

Jak gnaliśmy krowy z pastwiska do obory to mój pies (dokładnie to suka) złapał się za ogon u jednej krowy i tak ze 100m. dopiero jak krowa przywaliła z kopyta to się pies odczepił (i tak z 5 razy) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mtz_820    0

kris to fajnego mas ztego psa uparciuch jden hehe :(

oki co do tych kotow co ida prosto w sciane to robisz tak:

bierzesz kota wsadzasz leb w 2 sztachety i ciagniesz do tylu kot sie wyprostuje i bedzie mial kregi polamane i bedzie tylko chodzil do przodu albo lapiesz za kark i miednice i ciagniesz w przeciwne strony taki sam efekt (kumpel mi opowiadal jak sie to robi) ja nie probowalem i uwazam ze takie cos jest chore :angry:

wuja ma taka maciorke ze jak wywala gnoj to ona za nim lazi i chce zeby ja poczochral a ona wtedy siada na pupencje:D tresowana:D:D


www.youtube.com/watch?v=h2Rj1KTcGdE

Zapraszam do oglądania oceniania i komentowania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris14    266

Dzisiaj ojciec jak wrócił z odstawy pola to zapomniał zamknąć tylnią burtę od dołu (wyglądało jak by była zamnknięta ale nie była zaryglowana :) ) i nasypane było może z pół zbiornika i ojciec chciał podjechać przyczepą pod kombajn no i się wysypało (1/3 tego co było na przyczepie :( )

Udało się ponad połowę odzyskać jako nasienie do odstawy, reszta jako pasza.

Pierwszy takie coś się u nas przytrafiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saymon    0

u mnie z jednego kojca jak wypuszczam świnie na dwór pod taką lekko górkę, to świnie tyle biegają ze jak jadę na skup z nimi to nie ma problemu żeby weszły na wagę czy potem z wagi na wysoki samochód ale na samochodzie nie zamykają drzwi i świnie uciekają oczywiście tylko moje :( i muszą za nimi latać, ale jak ktoś już powiedział za wagą są już ubojni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlo16    0

Mama zawsze w lato robi sok malinowy. Maliny do słoika........................ gdy odlała sok sfermentowane owoce wyrzuciłado obory.

gdy wszedłem obrządzać wróbelki chodziły wcięte( najadły się malin) :P .... niestety dwa wykorkowały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzys123    21

Wczoraj u mnie we wsi jakiś oszołom jeździł tam i spowrotem na jakimś ścigaczu (chyba Ninja) i gadam sobie zara mu ciepna brony na asfalt. Już je trzymia, czekom aż pojedzie i słysza...... słysza......słysza patrza a nic nie jedzie To sąsiad załączył dmuchawę do zboża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabek27    1

jakies 5lat temu mielismy byki i jeden miał długi ogon i wymaczał go w gnojuwię i jak mój dziadzio był w stajni to mu ten byk ogonem przez twarz przejechał a dziadzio Emerytowany starszy horązy zasadził mu takiego buta w jaja że byk przez 15 minut sie z bulu zwijał i potem babcia albo ja mu chlac dawałem bo na dziadzia pyrkał albo jedna krowa na noc poszła ze stajni było ciemno wie nie widziała gnojarni i wpadła do niej a że był świezo wywieziony gnuj to sobię w gnojowicy siedziała do rana bo rano do dojenia atu krowy niemam i jak dziadzio zobaczył krowe w gnojarni to tak nania hukną że krowa sama na 1,25cm murek włazła o i za tydzień zdechła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawid12    49

U mopjej babci typo stał ciapkiem z wozem i mu wyjeli bolec i on zajechał 2 km i dopiero sie zorientował ze niema woza;p


Kierownicę ujął w dłoń, przeżegnał się, beret na skroń
W stacyjce klucz i raz i dwa, spalin kłąb i silnik gra
Już na polu za łanem łan, wykonany za planem plan
A w duszy radość albo gniew, słoneczko mu gdzieś zza drzew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinPL    0

U mnie kiedyś jechała 912 z rozrzutnikiem tamdemen ze zborzem. Gościu podjechał na dużym biegu pod dosyć stromą górkę i zsónoł się i rozrzutnik się wykiprował i wysypało się całe zborze i przekręcił się zaczep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek89    23

Pamiętam jak byłem mały to kiedyś widziałem jak koń w żniwa galopował samemu(chyba uciekł komuś) i przed przejazdem kolejowym zatrzymał sie rozejżał czy nic nie jedzie i dopiero przebiegł na drugą stronę.

Kiedyś u mnie kura sie powiesiła za głowę pomiędzy deską od grzędy a ścianą a za jakiś czas to samo stało się z u mojej babci w kurniku. Moze jakas fala samobójstw modna była u kur. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bioły    0

Mój wuja kiedyś odwoził byka około 900kg do ubojni. Kiedy go ważyli byczek się zerwał i wyskoczył z wagi :) najpierw przestawił malucha, potem miał czołówkę z zetorem 7211 i uciekł do pobliskiego lasu. Dopiero po 2 dniach jakiś myśliwy go ustrzelił :)


"What the f*ck is going on? I Can't Go To Sleep... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

ja kiedys chodziłem na mokrym polu w gumiakach i wruciłem do domu bez gumiakuów bo zostały w ziemi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez Ruslanek
      macie czas na czytanie, lubicie czytać?
      ja przyznam, że czekam z niecierpliwością na kilka pozycji z tego artykułu: http://xiegarnia.pl/artykuly/najciekawsze-ksiazki-2015-roku/
      ostatnio czytałem najnowszą Terakowską, mocna jest
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
    • Przez TheRolnik1992
      Witam wszystkim. 
      Mam mały problem z budową chodnika przy drodze powiatowej w mojej miejscowości. Mianowicie wzdłuż mojej działki i drogi idzie rów do którego dołącza się rów z mojego bajorka,( pełni on funkcję przelewową). I teraz gdy w końcu zaczęli robić chodnik to wg planu rów ma zostać zasypany. W tym momencie pojawia się problem z nadmiarem wody z bajorka jaka będzie np. przy roztopach, ponieważ zacznie mi zalewać pomieszczenia gospodarcze . Odprowadzenie na mojej działce zostanie ale tylko do drogi potem nie ma jak dalej płynąć.
       Teraz moje pytanie :
      czy mogę jakoś załatwić żeby w miejscu rowu może być wkopana rura by woda mogła dalej spływać pod chodnikiem? 
      czy drogi mają odgórnie w planach żeby odcinać się od napływu wody z działek sąsiadujących? 
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc. 
      Teraz lecę na oddział wody polskie by załatwić jakieś mapki na których ten właśnie rów może być zaznaczony.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj